jajeczny
Members-
Liczba zawartości
855 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jajeczny
-
A pulsu brak
-
Nie bardzo podzielamy Twoje zainteresowanie w tym temacie. Przecież sam produkujesz i sam sprzedajesz, a to co zostanie to zjadasz... Więc co Cię te przetwórnie? Czyżby coś nie udało się sprzedać i do zjedzenia za dużo zostało? I kto do ciebie dzwoni skoro sam sprzedajesz?
-
Konkretniej może proszę, bo takim wpisem obrażasz moje przedsiębiorstwo. Jak masz coś do kogoś osobiście to nie wyżywaj się na innych. Złodziei przede wszystkim to na policję się zgłasza, a nie na forum.
-
Klient nasz Pan... Kogoś to dziwi? Trzeba było iść na etat. Może mniej przykrości w życiu by Ciebie spotkało.
-
"Była" rozumiem, że się przejadła i uciekła?
-
Rolnik zapierdziela od rana. Rolas tego nie zrozumie bo mu się wydaje, że samo się wyprodukuje, samo się sprzeda a potem na śniadanie, w obiad i kolacje trzeba jeść jajka.
-
Bo Jajczorek tak zapodał.
-
He, he... Dobre. O tej głowie nie pomyślałem Tu faktycznie mogą pomóc kwiaty
-
Walnij sobie setę dobrej księżycówki. Tylko bez zapijania i zagryzania. Jak nie masz praktyki to na początek radzę 50gr
-
Mamy rozumieć, że hodując kury nie ma się nic wspólnego z farmacją? No bystrzak...
-
Piszesz jakbyś od wczoraj produkcją się zajmowała. Poczekaj kilka godzin i magazyn będzie pełny.
-
To nie bardzo rozumiem, że jak tak Tobie dobrze, to po co w ogóle się udzielasz i siejesz ferment? Wymuszasz coś czego nikt nie powie ci bezpośrednio w twarz, no to masz. Ja w bawełnę owijać nie będę bo wódki z Tobą nie piłem. Sam sobie zaprzeczasz. Co post to płacz i narzekanie, a za chwilę jaki to ty biznesmen nie jesteś. Żygać się chce tymi twoimi wypocinami. I będę ostatnim, który się martwi o biznes jakiegoś rolasa.
-
Oto przykład internetowego PAJACA, któremu się wydaje, że pozjadał wszystkie rozumy. Jajeczny, jak ten wpis o Tobie świadczy ? Do tego jakieś rozumowanie jest potrzebne? To jest jak elementarz w przedszkolu. Rozumem trzeba było się kierować jak do biznesu jeden z drugim garnąłeś. Przeinwestowało się? Zdarza się. Ale nie szukać winnych. Nikt nie każe sprzedawać. Można zjeść samemu.
-
Oto przykład internetowego PAJACA, któremu się wydaje, że pozjadał wszystkie rozumy. Jajeczny, jak ten wpis o Tobie świadczy ?
-
Wbrew temu, co piszesz, hodowcy doskonale znają się na biznesie i bardzo dobrze potrafią liczyć. Przy cenie 1A 0.18 zł, jak na każdym transporcie jaj, który odbierał handlarz, byłem 10 tys. zł w plecy, to znaczy, że coś jest nie tak. Właśnie. Tyle tylko, że przy cenie 1A 0.24 zł kasę robi tylko handlarz. Łatwo Ci przychodzi obrażanie innych. Wyzywasz producentów od ROLASÓW, a prawda jest taka, że Ty byś takiej produkcji nie ogarnął. Twój biznes w porównaniu z tym, czym zajmuje się taki ROLAS, to jest pikuś. Nie mówię tu o zyskach, tylko o skali problemów, z którymi taki ROLAS styka się na codzień. Trochę pokory. Yoyo w twoim przypadku to pójdę dalej... Ty nie jesteś ROLAS, ty jesteś DEBIL. Oddać towar za pieniądze, które nie pokryją nakładów? Po co ty się tym zajmujesz? Lubisz hardcore czy to może jakieś drogie hobby? Po co w ogóle tym się zająłeś? A może to na zasadzie małpka widzi, małpka robi. Czyli podejrzałeś jak sąsiad podjechał Bentley'em to i Tobie się zachciało. Zapomniałeś tylko podpytać jakim kosztem wyrzeczeń i pracy. A teraz szukasz w koło winnych swoich niepowodzeń. Czyli na początek handlarz, potem Rząd, prezydent i system. A odpowiedź jest prosto uzyskać... Odpowiedź jest w lustrze gdy na nie spoglądasz. Tu rozmawiamy o biznesie, więc nie oczekuj pokory. W biznesie nie ma sentymentów, a jeśli są to tylko do momentu gdy to się komuś opłaca. Weź to do serca, zaciśnij pośladki... Alleluja i do przodu.
-
A tak a propos tych żali i oskarżeń, które poczytałem. Czy to nie jest tak, że pozakładaliśmy te biznesy aby kasę robić i przede wszystkim sobie dobrze zrobić? W tej branży, jak w żadnej innej dziwnie zaciera się różnica między klientem (kupującym), a wytwórcą czyli sprzedającym. Należy zadać proste pytanie... Kto komu kasę płaci? Zawsze można pogonić w diabły sprzedającego, ale klienta? To wbrew zasadom biznesu. I tak jak pisał wcześniej misio8... ROLAS to stan umysłu a to nie ma nic wspólnego z biznesem. Jak zrozumiemy, kto po której stronie lady stoi to historyjkę, którą przytoczył Demiurg trzeba będzie zmienić ale na lepszą dla nas wszystkich wersję.
-
Źródłem dochodu? To chyba jasne już od stworzenia świata. Tak jak dla producenta wytwórczość. Ale dla ciebie to taaaak trudne jak lądowanie na księżycu, którego podobno nie było. Czysta abstrakcja.
-
Lepiej sprzedawać w detalu L-kę po 45 gr. niż w hurcie po 18 gr. A tak na serio, to na moim terenie ceny zbijali (i to mocno) InvestMichel i Oldar, którzy korzystając z niskich cen w hurcie, szukali dla siebie nowych rynków zbytu. Wsadź sobie więc te historyjki o producentach zbijających ceny między bajki. Handlarz chciałby zapłacić producentowi 18 gr. za jajko i zawieźć je na punkt po 50 gr. Biznes marzeń. I co myślisz ze sprzedali taniej niż kupili ? A producentów którzy wieźli 2gr taniej skrzynkę niż ja mogłem im zabrać z miejsca palety 2gr taniej to na pęczki I dokładnie to miałem na myśli. Samo sobie nawzajem zbijają ceny, a potem swoja głupotę podlewają alkoholem w Zakopanem.
-
Lepiej sprzedawać w detalu L-kę po 45 gr. niż w hurcie po 18 gr. A tak na serio, to na moim terenie ceny zbijali (i to mocno) InvestMichel i Oldar, którzy korzystając z niskich cen w hurcie, szukali dla siebie nowych rynków zbytu. Wsadź sobie więc te historyjki o producentach zbijających ceny między bajki. Handlarz chciałby zapłacić producentowi 18 gr. za jajko i zawieźć je na punkt po 50 gr. Biznes marzeń. Najzwyczajniej nie chce mi się z Tobą gadać. To tylko bicie piany. Jedna tylko prawidłowość, która być może przemówi. Handlarz nie sprzeda taniej niż kupił. Rolas może sprzedać drożej handlarzowi niż do detalu.
-
Nie, nie jajeczny. Tak to tylko w drobiarstwie- wyprodukować za x, i sprzedać handlarzowi za x-5gr. Tak było przez kilka miesięcy ubiegłego roku. Nie, nie Yoyo. Tylko w drobiarstwie jest aż tak mały narzut. Ogólnie w rolnictwie. W przemysłówce wygląda to znacznie lepiej. Tylko rolnicy w tym kraju potrafią zbijać cenę w detalu. W innych branżach z tym się nie spotkałem.
-
A to w handlu jakaś nowość ? Jak ktoś handel rozumie inaczej to już od dziś powinien przerzucić się na macanie kur. A może handel to kupić drogo, sprzedać tanio?
-
Ktoś tu kiedyś nazwał po imieniu takie objawy "niedojebaniem mózgowym". Pasuje idealnie
-
No jajeczny nieźle. Ja płacę średnio 0,03-0,04 więcej. Tak masz od stałych czy średnio stałych, czy też obcych ? Od zakończenia sezonu letniego na ogół ten sam dostawca. Ale pamiętaj, że przez dłuższy okres płaciłem więcej od ciebie.
-
A ja sobie "zatrolluję", cokolwiek to znaczy i cenki u mnie są takie: 0 - 0,29 1A - 0,26 1B - 0,23 2A - 0,22
-
I tu się właśnie zareklamowały fermy co zbijają ceny w Detalu. Szukacie winnych spadku cen w hurcie to Gall podprogowo je zaprezentował. Szanowny Gall'u nie prowokujmy tych ferm do podwyżek. Niech sprzedają dalej tanio to być może się kiedyś wypstrykają. No cóż... Widziałem, słyszałem i tylko mogę podziwiać, że dają radę. Potrafia oddać na sklepy już zapakowane w niższej cenie niż oferują hurtownikom. Taaakich jaj to jeszcze nie widziałem Damy radę !!!