pioter

szkoda bo mialbyś nie daleko... ile bel słomy o wymiarach 120/120cm zrobisz na 1h???

@JDG robisz może swoją prasą uługi???jak tak to ile kasujesz???

szczękowy tak ale nie do kukurydzy.w sianokiszonce nóż zostawia równa ścianę a w kukurydzy poszarpaną, przez co latem jest nie zaciekawie...mam piranię z metaltechu

@zbynio82 jaki masz typ zgarbiarki???ja mam Ts330 turbo.i od zeszłego zezonu cos zaczeło hałasowac na tej przekładni...ale jakos niebyło ochoty sie za to zabrać nie wiem na ile juz juą rozebrałeś ale z tego co ja patrzyłem to ten wiekszy tryb na przkładni katowej jest chyba przykrecony do talerza na 6 śrub....

@robern masz jakiś deszczomierz????ja mam stacje meteorologiczną kupioną w makecie za 20 zł i na moim deszcomierzu od 8 do 12 maja spadło 16mm...tylko nie wiem na ile jest to wiarygodny wynik...

u mnie sianokiszonke robili przyczepami SIP od 83 roku...jeszcze jedna mam ale juz prawie sie jej nie uzywa.jezeli jest nie zaduzo ha to można na niej pracować.na podbieracz moza założyc jakąś płachtę i sie nie bedzie zapychało jak przyczepa to tylko sylos przejazdowy.

ja kupuje cielęta.płacę róznie...od 650 zł za tygodniowego mieszańca do 750 zł za 3 tygodniowego HF...

byłaby fajna gdyby w tej cenie miała szeroki podbieracz siatkę i robiła bele o wymiarach 120x120...za taką to mozna 15 dać pomimo ze szuper wyglada

jak kiedyś było wiecej owiec i dostawały zielonkę to ciegle któras "puchła"... ale wąż albo mocniejszy masaż pomógł, a przy bykach pierwszy raz takie coś się u mnie zdarzyło i oby nigdy wiecej... @roben co do tytoniu to trzeba go zaparzyć???czy skręta zrobić...

co do pacjeta to trokar wyciągnołem mu po 3 dniach a po 6-7 dniach zaczął normalnie pobierac pasze.teraz jest juz w stadzie ma sie dobrze...

u mnie na wzdęcia to zawsze denaturat działał...dzisiaj wieczorem jeszcze raz był weterynarz i dał mu glukozę kroplówką i coś na ruszenia żwacza.jak narazie to trochę sie uspokoiło ale i tak jeszcze balon z niego.moze po kroplówce mu przejdzie do rana...

mam problem.wczoraj przegoniłem 9 sztuk byczków do innej obory.jeden z nich nażarł sie za duzo paszy tresciwej (inne widocznie nie jadły-nowe miejsce).po 20 minutach jednen byczek ok 250 kg zaczał rosnąc-puchnąć.wąż nie pomógł,przyjechał weterynarz sąda tez nie pomogła,przebił do trokalem i ze 2h nawet powietrze nie leciało tylko zielona piana.przyjechał drugi weterynarz dał mu na przeczyszczenie i na pozbycie sie tej piany.po dwóch godzinach powietrze mozna było upuszczać.dzisiaj rano cielak jeszcze jest gruby,powietrza nie mozna upuscic i go nie przeczyściło...mieliście juz cos takiego????

widocznie koleś nie oczekuje za wiele od maszyny...ważne że ma co chwalić...

jakie polecacie odmiany kukurydzy na kiszonke o FAO ok240 na glebę klasy IV-V????

to ile masz ładowności???albo m3 że tandem???jakim ciagnikiem ubijasz?? ja chciałbym cos lepszego kupic...ale mausze sprzedac swoja t-085... a raczej bedze problem. mam dylemat jaką dużą, bo tandem do 4512 to juz trochę duzo do tego silosy też nie za duże, jak zwale z mirosławiaka to jest tak akurat, tylko ze on słabo tnie...do tego łaki mam raczej małe, sporo kręcenia i boje sie ze tandem bedzie zrywał darń... myślę o takiej do 6t ładowności czyli najwiekszej na jednej osi...czy lepiej tandem???