Skocz do zawartości

grzegorz200

Members
  • Liczba zawartości

    145
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez grzegorz200


  1. ansu ok wzory. ale bazujemy na tym co mamy uzywanego.w praktyce "wielkosc" orbitrolu ma wplyw na ilosc obrotow kierownicy potrzebnych do skrecenia od konca do konca.zeby stosowac sie do wzorow i norm, musialby czlowiek kupić prawie wszystko nowe, a tak zrobi wspomaganie dozo taniej


  2. Maniek183.tak wlasnie tam sie montuje pompe od wspomagania za pomoca takich specjalnych tulejek(sa ich trzy dlugosci).orginalna pompa (nowa) kosztuje okolo 650 PLN.ale powinienes zastosowac dodatkowo zawor przeciazeniowy(na okolo 110 atmosfer) , chyba ze masz orbitrol z takim zaworem. bez przelewu odrazu wywali ci uszczelniacze na tloczysku i w orbitrolu


  3. oczywisce ze prosciej jest zamontowac jeden silownik i zostawic przekladnie kierownicza.ale ja sie wypowiadam pod katem takim, ze ten MF ma potem pracowac z turem.przy skrecaniu pod ciezarem z turem( a dodatkowo na waskich oponach i na miekkim gruncie) niewytrzymuje jeden z polksiezycow


  4. do tdk.ale w małym MF i c 330 masz dwa drazki kierownicze. zeby zastosowac jeden silownik nalezaloby polaczyc drazkiem obie zwrotnice.drazek ktory by polaczyl zwrotnice musialby by byc zamontowany bardzi nisko i bylby narazony na uszkodzenia.


  5. Maniek183.powinienes polaczyc "tył jednego silownika z "przodem " drogiego.musi byc tam olej rowny objetosci jednego silownika plus objetosc przewodu , i to trzeba dokladnie odpowietrzyc.na orbitrolu masz 4 wyjscia (P,T,L, R)choc moga byc tez inne oznaczenia.do jednego podlanczasz zasilanie , drugie to przelew i zostaja ci dwa do podlaczenia silownika.natomiast "predkosc" skrecania zalezy od zastosowanego orbitrola.jesli masz od Bizona to jest prawdopodobnie 100.w tym wypadku zeby skrecic od dechy do dechy to wystarczy ci jeden obrot kierownica i to nawet niepelny


  6. zgadza sie. jezeli chcemy zamontowac wspomaganie hydrauliczne (w MF, lub w c 330)to musimy zdemontowac uklad mechaniczny.w zaleznosci od zastosowanego orbitrola i jego sprawnosci zalezy tez mozliwosc kierowania np. na holu (dziala ciezko i powoli ). natomiast wspomaganie nie ma wplywu na dzialanie podnosnika, chyba ze bysmy wykonywali kilka czynnosci naraz np, podnosili podnosnik, wywracali przyczepe i jednoczesnie skrecali kierownica. natomiast zamiast ukladu rownowazacego mozna zastosowac w tym przypadku odpowiednie polaczenie silownikow z orbitrolem (ale do poprawnego dzialania potrzebne sa silowniki 2-stronnego dzialania). bardzo wazne jest tylko zastosowanie przewodow ktore lacza silowniki i przewodow ktore lacza silowniki z orbitrolem o tej samej srednicy.

     

    /edit - Czw Lis 16 19:43:16

    do legos.kompletna nowa instalacja do C-330 kosztuje 70-80 PLN i jest dostepna w kazdej agromie


  7. jest mozliwe wykonanie wspomagania kier. w tym modelu MF.majtanszym rozwiazaniem jest wziecie oleju do zasilenia wspomagania ze zkrzyni biegow(wpiecie sie do istniejacej hydrauliki).orbitrol montujemy w specjalnie do tego celu zrobionej obudowie, na ktorej nastepnie stawiamy kierownice.ta obudowe orbitrola montujemy w miejsce kolumny kierowniczej.w tym akurat MF-ie powinnismy zastosowac dwa silowniki (z ukladem rownowazacym).tak jest prosciej.np. uzywany orbitrol mozna kupic za ok 300 PLN.silowniki kupimy za okolo 100PLN (za sztuke).podobne rozwiazanie mozemy zastosowac w C-330.mozna tez zrobic w/w uklad na oddzialnym zasilaniu olejowym, ale potrzeba jeszcze by wstawic osobna pompke i zbiorniczek na olej.dodatkowo taka i oddzielna instalacja wymaga zastosowania orbitrola z wmontowanym zaworem przelewowym.jest to rozwiazanie juz profesjonalne ale drozsze.


  8. koszt naprawy sprzegla bedzie rozny w zaleznosci od rodzaju wycisku (czy na dzwigienki , czy na takie "sloneczko") wszystkie czesci do sprzegla "na dzwigienki" razem z tarcza to koszt okolo 300PLN. do tego dodac nalezaloby przetoczenie docisku i kola zamachowego(od 50do 100 PLN)no i oczywiscie robocizne mechanika.


  9. blok w c330 peka wlasnie najczesciej w okolicach tabliczki znamionowej. trzeba uwazac, gdyz pekniecie przewaznie ciagnie cie az pod tabliczke. trzeba tez zwrocic uwage na zagluszki. w wiekszosci przypadkow je tez wysadza. wszystkie zagluszki znajduja sie w glowicy. jedna z przodu (przy obudowie termostatu), druga z tylu (od strony zbiornika), dwie znajduja sie na gorze (pod walkiem klawiatury). z doswiadczenia wiem ze te z gory maja tendencje do wpadania do bloku. mozna je wyjac po odkreceniu bocznej pokrywy na bloku (jest ona przykrecona na jedna srube i znajduje sie pod kolektorem wydechowym). wracajac do pekniecia. najlepiej jednak jest zaspawas pekniecie migomatem, powierzchnie zas uszczelnic klejem i wygladzic (estetyczniej wyglada). co do uzywania poksiliny to jej niestety nie polecam (po roku jednak peka). czasem stosuje nawiercanie na koncach pekniecia malym wiertlem, aczkolwiek nie zawsze. jednak zeby zrobic cos takiego dokladnie przewaznie zdemontowuje pompe paliwowa. dokladnie oszlifowywuje miejsce i okolice pekniec (do golego metalu). po spawaniu spawu zbyt mocno nie szlifuje, zostawiam go dosyc grubym. wygladzam tylko jakims dobrym klejem uprzednio dokladnie odluszczam miejsce smarowania klejem (uzywam przewaznie rozpuszczalnika nitro). po wyschnieciu kleju zamalowuje miejsce naprawy, gdyz blok ma tendencje do rdzewienia. mysle ze czestym powodem pekniec jest kamien wewnatrz bloku ktory powoduje to ze woda nie do konca zleci z ukladu. pozatym czesto kamien az skleja termostat w polozeniu zamknietym. i tez to powoduje ze woda nie dokonca zleci. a przede wszystkim jezdzijmy na plynie niezamarzajacym. naprawde warto. nieprawda jest ze silnik po przelaniu goraca woda lepiej zapali. zeby go rozgrzac trzeba by bylo przelac go ukropem kilkakrotnie. jesli jest wszystko w porzadku z pompa paliwa, "zaplonem" i akumulatorami nasz ciagniczek zapali w najwiekszy mroz bez problemu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...