
bialy2005
Members-
Liczba zawartości
1 557 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez bialy2005
-
moze cos takiego ??? http://www.allegro.pl/item275561246_mikser_do_szamba_mieszalnik_.html pieniadze nie duże a fabryczny wyrób. silnik 5,5kw napewno nie zdechnie a na koncy sruba tylko nie wiem jak z długoscia
-
Ja akurat nie ma scierniskowego i talerzowałem 2 krotnie pózniej orka i znowu 2 krotnie talerzowanie z obciżeniem 400kg na talerzówke 3,15 która waży 650kg na wiosne pewnie jescze raz polece talerzówka i pózniej siane owsa agregatem i trawy rozsiewaczem motyl, wałowanie. Łaka musi byc jak stół. oczywiscie wczesniej pryskałem rundapem 3l + siarczan po miesiacu ładnie spaliło. Taka sama dawke dawałem po sciernisku. Jakbys myslał o zasianiu łaki po samym agregacie to rzycze powodzeni pózniej przy koszeniu On ma słuzyc tylko pocieciu darniny żeby ładniej sie zaorało i pózniej uprawiało. Bo jak zaorzesz na raz to pózniej trzeba dużo wiecej czasu i paliwa zeby doprawic taka łake. Robiłem jedna torfowa ładniej sie zrobiła a druga wyzsza taka niewaidomo jaka kawałkeim biały ił , torf i h.. wie co
-
chodziło mi o wyorywanie użytków zielonych w celu ich odnowienia. jesli perz sie wykłosi i nasionka opadna to chyba tez i taka droga moze sie rozprzestrzeniac. Ale głownie to od korzeni sie rozrasta. Moim zdaniem najlepszy sposób na perz to kukurydza przez kilka lat i opryski odpowiednie i nie ma mowy żeby perz był no jescze pryskanie ziemniaków ale tego w monokulturze to chyba sie nei da uprawiac albo coroczne pryskanie rundapem choc mam znajomka któremu obrabiam ziemie co pryskał wtym roku juz drugi raz pod rzad i czuje ze pezrz dalej bedzie ale to jest ciezka ziemia( gliniasta) i szkoda mu na uprawe wiec orze mu na razówke. A przy okazji to zauważyłem ze pryskanie rundapem daje najlepsze efekty jesli sie opryska jak jest ciepło na zime zrobi uprawe scierniska, a orze dopiero na wiosne. W tym roku tak robiłem u jednego goscia a przez miedze pryskał, ale orałem na zime na razówke i w owsie była ogromna róznica i przy jesiennej uprawie także widac że tam gdzie było orane na wiosne nie ma perzu a przez miedze jest. Ale sie rozpisałem
-
niewiem co ty masz zazmienie " z tendencja do zaperzania" V i VI i perz to naprawde musi byc cos nie tak z uprawa !!!! JA mam ziemie od IVa do V miejscami jakies kawałki VI i o perzu nie ma mowy, może gdzies niegdzies gdzie długo stoi woda na wiosne i wymika zboze ozime. A u mnie talerzówka króluje od ponad 20 lat i do obornika nie ma lepszej maszyny. Robie talerzówka każda działke co roku. Jedyny plus to np. przy wyorywaniu łak agregat scierniskowy jest lepszy bo talerzówka nie chce zabardzo wchodzic nawet z obciażeniem dodatkowym, no i na ciezszych ziemiach z pezrzem też wskazany agregat scierniskowy. Ale na piaski to bez sensu - takie moje zdanie.
-
Jeszcze o czyms takim nie słyszałem A sporo nowych ciagników z turami smiga po okolicy. Dilerzy montuja od reki bo jakby mieli montowac po 100mth podczas przegladu to by musieli to robic u rolnika, a to naperwno nie jest zbyt wygodne.
-
u mnie silnik na gwarancji poleciał a pózniej to juz seria co kilka lat remont teraz mam 6000mth i jak zatwierdza mi wniosek to idzie na emeryture Oststnio silnik robiłem w firmie juz prawie 2 lata i jakos chodzi. A poza silnikiem to rozleciał mi sie kilka lat temu podnosnik w drobny mak pekły ( tuleja, cylinder, rorbowód i ta czesc co popycha ja korbowód na wałku od ramion) No niedawno kolumna tez w drobny maka, i przód juz 2 razy tulejowałem.
-
ja mam 3512 z koncówki 92 i cały był szary tylko poma;lowany jescze raz na czarno. Ale alternator mam juz po lewej, Kolumne mam jescze ta z niska kierownica. Ogólnie zeby nie slinik to w miare dobry ciagnik do lekkich prac nigdy do jakiejs orki agregatu itd. !!!!!!:)
-
ja merzyłem miedzi srodkami redlic z tyłu
-
normalnie jest 10cm A rozsuwasz na tych mocowaniach redlic tylko oststnie brzegowe sie nie mieszcza wiec same koncówki redlic ( to w co wchodzi rurka) poodcinałem i przymocowałem do przed oststnich za pomoca płaskowników w literke S . Tylko odrazu pomysl tak żeby przypadkiem nie wyszło ci ze 3 oststnie redlice beda w jednej lini bo bedzie sie pchac, atak włąsnie wychodzi, ja to przertabiałem drugi raz tzn. wysynąlem przedoststnie do tyłu na maksa pod sama beleke zagarniajaca i jest juz w miare dobrze. Praktycznie sie nie zapycha.
-
5000 kosztyje 21 brutto z meprozetu, ale widomo wypas dużo słabszy niż ten co kupiłes wiem ze 10tys kosztował niedawno 40tys zł
-
ja tylko dlatego decyduje sie na jx bo on ma zastapic 3512 i on ma robic w naj;lzejszych pracach gdzie nie trzeba mocy, momentu. ma byc ekonomiczny o komfortowy zeby chciało mi sie nim robc tak jak teraz 7341 a 3512 to praktycznie stoi chyba że musze to do niego siadam mysle ze jx 60 przejmie beczkowóz na siebie choc napewno nie na wiosne bo nie może nie dac rady, może kosiarke 2,10 mu zapne na próbe sie okaże jak go wogóle kupie bo może mi wniosku nie zatwierdza i bedzie po bombkach w 2008 nie kupie
-
przeciez w innym temacie ci podawałem norme !!!!!!!! A druga sprawa to skad ty możesz wiedziec ile wytrzyma jaka pompa. Niby takie wrażliwe perkinsy z pompami rotacyjnymi chodza długo i szczesliwie na róznych zastepczych paliwach.
-
podnosi bez problemu załadowanego bez podnoszenia siewnika ale lepiem mi sie zaczyna jak mam siewnik podniesiony najpier agregat a jak juz ruszam to opuszcam siewnik. jest dalej niz w zwykłym kultywatorze. jesli kupowac to ja bym polecał zwałkami dzilonymi. widziałem rolmasz z prostowanym wałkiem po przejsciach A redlice w siewniku wszytkie rozsunałem na 12cm chyba do mtz 2 rzedy to swiat takie polecja do 80km bo jest w nim co robic. obciaznik chyba bedzie konieczny żeby w miare spokojnie smigac
-
do zwykłego kultywatoranie podczepisz np poznaniaka !!!!!! bo za wysoko sa mocowania. JA naprzykłąd zawsze najpier podnosze siewnk a póznie cały zestaw i take mój kolega tak robi
-
case jx60 i 6441 maja jednakowa cene !!!!!!!!!!!!
-
widziłam ma znajomy 8441 z 220 od ponad roku i jedynie do bardzo ciezkich balotów potrzeba przeciweagi( żyto) A twoje dywagacje chochlik zaczynajma mnie wku... Tur do case to automatycznie zachodni i koszt około 6-7tys wiekszyniż do zetora ja na stoll -a miałem cene 21tys netto bez przystawek
-
do proximy tur 220 !!!!!!!!!!!!!!!!!
-
chłopaie przeczytaj ten temat a dopiero zadawaj kolejne takei same pytanie !!!
-
tu na ppr sie ogłaszał " amadsfj" czy jakos tak a adres do wyszukiwarki to www.ironsearch.com
-
ale starych poznaniaków 2,5 nie ma sa 2,7 i 3m na zachodzie od dawna były 2,5 i 3m. Unia dopiero od niedawna robi 2,5 ale to chyba żadko kto kupuje. do 8441 to nie maszco sie zastanawaic nad 2,5m tylko 3m brac i do tego lekki siewnik
-
ale na ten 3 rzad trzeba zrobic miejsce i automatycznie wałek leci dalej do tyłu a wiec siewnik tez
-
ostatnio pojawai sie sporo ciagników z USA JD i CASE z małymi przebiegami, młode roczniki i sa dosc tanie. Rozmawiałem z jednym z importerów to mówił ze powód to kryzys w rolnictwie w USA. PAtrzyłem na wyszukiwarce używanych ciagników w USA to bardzo dużo jest młodych JD może i mówił prawde Tam ciagniki do 100 sa mało obciażane to one w polu ciezkich robót nie robia tylko sa to ciagniki pomocnicze (wszechstronne) bardzo czesto z ładowaczami. Do ciezkiej pracy to maja serie 8 i 9 czasami 7 z JD
-
chyba 3600 bo mam tylko jeden siłownik. Róznica w odległosci to bedzie pewnie jakies 20-30cm w 3 rzedowym jest wiecej zebów o cały rzad czyli o połowe wiecej, Nie weim czy ktokolwiek robi 2,5 z polskich producentów 2,7 chyba najmniej
-
Ja mam dzielony i z agro-maszu sa bardzo solidnie wykonane z grubego płaskownika 8-10mm raz tylko z własnej winy jak jechałem droga i walnałem w kamien na poboczu (p rz predkosci 25km.h) bo sie zagapiłem to rozleciały sie 2 obudowy łożysk ( ale to groszowe sprawy cały komplet łożysko + obudowa w techrolu po 18zł( sprzedaja tylko komplety i jest to standardowa obudowa ) siewnik przerobic to dzien roboty JUz było o tym pisane wiele razy poszukaj tu lub na agrofoto ( tam tez sa moje zdjecia po przeróbce w albumie dla vip-ów bialy2005) Mi jak narazie nic sie nie zaklejało ani przednie ani tylne wałki. poza jedna wyjatkowasytuacja w ekstremalnych warunkach gdy prubowałem zruszyc ziemie na działce która była zaalna i ledwo woda wsiakłą to ja wjechałem zeby lepiej schło samym agregatem ( porobiłem tylko koleiny, ale szybciej wyschło) i wtedy przedni wałek sie zalepił błotem Agregat to prosta maszyna i wszytko zalezy jak jest wykonany. JA moge powiedziec tylko o agromaszu bo takiego mam i poza słabym hydropakiem ( poznanak 2,7 to dlaniego kres możliwosci bo nie ma podstawek pod koła i na dołakach siewnik byja na boki co powoduje łatwe giecie ramion. jakby były podstawki to można i cieższy siewnik czepaiac ale wtedy to juz mtz nie ma szans podniesc i podobnie mój 7341 za lekki
-
Ja mam dzielony i z agro-maszu sa bardzo solidnie wykonane z grubego płaskownika 8-10mm raz tylko z własnej winy jak jechałem droga i walnałem w kamien na poboczu (p rz predkosci 25km.h) bo sie zagapiłem to rozleciały sie 2 obudowy łożysk ( ale to groszowe sprawy cały komplet łożysko + obudowa w techrolu po 18zł( sprzedaja tylko komplety i jest to standardowa obudowa ) siewnik przerobic to dzien roboty JUz było o tym pisane wiele razy poszukaj tu lub na agrofoto ( tam tez sa moje zdjecia po przeróbce w albumie dla vip-ów bialy2005) Mi jak narazie nic sie nie zaklejało ani przednie ani tylne wałki. poza jedna wyjatkowasytuacja w ekstremalnych warunkach gdy prubowałem zruszyc ziemie na działce która była zaalna i ledwo woda wsiakłą to ja wjechałem zeby lepiej schło samym agregatem ( porobiłem tylko koleiny, ale szybciej wyschło) i wtedy przedni wałek sie zalepił błotem Agregat to prosta maszyna i wszytko zalezy jak jest wykonany. JA moge powiedziec tylko o agromaszu bo takiego mam i poza słabym hydropakiem ( poznanak 2,7 to dlaniego kres możliwosci bo nie ma podstawek pod koła i na dołakach siewnik byja na boki co powoduje łatwe giecie ramion. jakby były podstawki to można i cieższy siewnik czepaiac ale wtedy to juz mtz nie ma szans podniesc i podobnie mój 7341 za lekki