paffa

Musisz wyjąć te dzwigienki, odkręcając przy niej śrubkę i wysuwasz ją z bloku. Wymieniasz oring i po sprawie.

Dobrze by było, żebyś określił skąd cieknie ten olej, bo z Twojego opisu niewiele można wywnioskować.Jeśli cieknie spod tej dzwigienki odprężnika, to tam jest oring i trzeba go wymienić. Natomiast jeśli cieknie z uszczelniaczy osłon popychaczy to niestety trzeba zdjąć głowicę i te gumowe uszczelnienia wymienić.

Obowiązkowo

Nie trzeba podłogi ruszać, odkręcasz silnik od obudowy sprzęgła. Jeszcze rozkręć sobie ten łącznik wałka sprzęgłowego, żeby swobodnie rozłączyć silnik od skrzyni. Niektórzy rozkręcają docisk przez otwór do regulacji łapek sprzęgła, ale ten pierwszy sposób jest moim zdaniem mniej skomplikowany.

Możliwe, że półpierścienie wypadły, ale wtedy musiały by leżeć na dnie miski olejowej. Trzeba by miskę zdjąć i zobaczysz czy wypadły. Jeśli wypadły to tych starych nie da się włożyć, dlatego że będą raczej pogięte. Co do tej przystawki pompy hydraulicznej... napędowe koło zębate jest osadzone na dwóch łożyskach i uszczelnione simmeringami jeden jest od strony sprzęgła a drugi od strony skrzyni, właśnie uszczelnia, żeby olej nie przedostawał się do przestrzeni w której jest łącznik wałków. http://moto.allegro.pl/t-25-kolo-zebate-118-dostawa-w-24h-i3083187454.html To jest koło napędowe przystawki, na nim są łożyska i uszczelniacze. Ja kiedyś rozpoławiałem ciągnik, bo rozsypał się uszczelniacz tego koła, ale właśnie od strony sprzęgła. Jeśli nie masz pewności skąd leci olej, to oczyść z oleju, żeby było sucho, uzupełnij olej w napędzie pompy i w skrzyni i za jakiś czas sprawdzisz czy pojawił się olej w przedziale co jest ten łącznik. A jeśli się pojawi to zobaczysz gdzie się poziom obniżył, czy w skrzyni, czy w napędzie. U Ciebie jest o tyle dobrze, że jeśli nawet sobie cieknie, to żadnych skutków ubocznych nie ma. U mnie po wałku leciało na tarczę i sprzęgło się ślizgało. Ruski to już chyba taki wynalazek, że to ciśnienie oleju na rozgrzanym silniku jest niskie. W moim po remoncie przy temp. oleju 80' na wolnych obrotach jest 1.5 atm.

Półpierścienie czyli panewki osiowe wału, są w środkowej obudowie panewki głównej wału. Niestety na drugie Twoje pytanie nie jestem w stanie Ci pomóc, bo jeszcze nigdy nie robiłem nic w skrzyni, poza regulacją cięgna zatrzasków. Natomiast jeśli masz olej w przegrodzie gdzie znajduje się łącznik wałków, to bardziej prawdopodobne, że olej ten pochodzi z napędu pompy hydraulicznej niż ze skrzybi biegów. Poziom oleju w skrzyni jest dużo niżej niż wałek sprzęgłowy w skrzyni, a napęd pompy jest wyżej.

Witajcie! Tym razem ja mam kilka pytań szczególnie do tych posiadaczy T25 którzy mają kabiny przy swoich ciągnikach. Więc tak, mam ruska z '76roku i założoną oryginalną kabinę. Problem jest tego typu, że ta kabina chroni tylko przed deszczem, bo od wiatru chroni tylko górne części ciała. Nogi marzną strasznie, bo w pierwszych t 25 błotniki są oddzielnie od podłogi i są montowane na sztywno do zwolnic. Podłoga (znaczy ten kawałek blachy) jest przykręcana do skrzyni biegów. W lato to w niczym nie przeszkadza, bo mam fajny przewiew, ale jak się robi zimno już tak różowo nie jest. Cała przeróbka (znaczy to co chcę zrobić) zaczęła się od tej jesieni, kiedy to w temp. 0 stopni i dość silnym wietrze musiałem zaorać 4h. Do rzeczy, kupiłem już pomost, czyli całą podłogę z błotnikami i obudową akumulatorów. Kupiłem używaną, bo nowa, to koszt 4950zł w hurtowni w Łukowie, wiec o jakieś 4k za dużo. Od sprzedawcy tej mojej podłogi wziąłem potrzebne mi elementy (niestety nie wszystkie miał) wsporniki pod poduszki przykręcane do zwolnic, wspornik pod przednie poduszki i mocowanie rozdzielacza hydrauliki. Dziś już zamówiłem takie pierdółki jak dzwignie odprężnika, oś ręcznego gazu, cięgna, nowe poduszki kabiny. Brakuje mi jeszcze tylko (tak mi się wydaje) pedału sprzęgała (którego niestety w hurtowniach brak) i jednego cięgna do ręcznego gazu. Jak nie kupię ori, to coś będę musiał pomodzić. Dlatego zwracam się do Was z prośbą, ponieważ nie wiem jak to wygląda, i bardzo bym prosił o zdjęcia, zawieszenia kabiny, jakieś dokładne fotki, jak te poduszki są zamontowane, potrzebuję też dokładnych zdjęć wewnątrz kabiny, gaz ręczny, hamulec ręczny, pedał sprzęgła, pedały hamulców, deska rozdzielcza, rozdzielacz hydrauliki itp. zdjęcia jeśli możecie, to proszę wyślijcie mi na maila: ochmanski.pawel@gmail.com proszę o jak najwięcej fotek, które na pewno mi pomogą. Jeśli w swoich kabinach macie to obicie ze skaji, to też proszę o fotki. Jeśli macie jakieś wykonane przez siebie modyfikacje, które ułatwiają użytkowanie Władka, to chętnie zobaczę. I jeszcze jedno mój władzio na tych starych błotnikach jest chyba ustawiony (podniesiony) na zwolnicach na średnią wysokość. Po założeniu nowej podłogi prześwit pomiędzy kołem, a błotnikami będzie duży i tak jak widziałem na zdjęciach z allegro to jak zwolnice są w poziomie, to wtedy ten prześwit się zmniejsza, na taki jak mi się podoba. Czy wystarczy odkręcić śruby i zwolnice przekręcić do pozycji poziomej, żeby zmniejszyć prześwit?? czy z tym wiąże się jakieś niebezpieczeństwo, że np. żeby nie wysuwać zwolnicy zbyt daleko przy przekręcaniu, bo frez wypadnie z machanizmu różnicowego i ciężko będzie go spowrotem włożyć. Czy warto coś przy tej okazji sprawdzić wymienić?? Dodam, że hamulce działają dobrze i żaden olej nie wycieka. Czeka mnie jeszcze zrobienie porządku w instalacji elektrycznej, bo działa bez zarzutu, ale plątanina kabli mi się nie podoba. Ja ukończę to chętnie się z Wami podzielę swoim "dziełem" już teraz jest w nim dużo własnych patentów. Pozdrawiam i dziękuję za pomoc

Ja tam założyłem alternator od Poloneza i jestem zadowolony. Wcześniej miałem prądnicę, która miała z 6 przyłączy ale przestała ładować, więc poszła do hasioka. Sąsiad ma w ciapku alternator od władka i jemu zawsze coś się pitoli, właśnie często mu pali płytkę.

Powiniem spokojnie wystarczyć. Wcześniej miałem 74 i w zimę zapalał bez problemu, ale musiałem przełożyć ten aku do auta. Teraz mam 54, i ten już jest doś mocno styrany, bo jak było -10 to mimo ładowania go wcześniej, nie miał już tyle energi, żeby dość szybko zakręcić silnikiem. Cały czas mowa o rozruszniku ori.

sorry, ale jakieś błędy mi wyskakiwały przy wysyłaniu i byłem przekonany, że nie wysyła...

Jakiego producenta rozrusznika polecacie? Sam się zastanawiam nad kupnem rozrusznika z przekładnią planetarną, ale nie wiem jaki kupić, żeby trochę polatał.

Jakiego producenta rozrusznika polecacie? Sam się zastanawiam nad kupnem rozrusznika z przekładnią planetarną, ale nie wiem jaki kupić, żeby trochę polatał.

Jakiego producenta rozrusznika polecacie? Sam się zastanawiam nad kupnem rozrusznika z przekładnią planetarną, ale nie wiem jaki kupić, żeby trochę polatał.

Też miałem tyle nagaru, ale jak robiłem remont silnika to wszystko dokładnie umyłem i obiecałem sobie, że już nigdy nie zaleję silnika dziadostwem o nazwie Superol. Od czasu remontu jeździ na Shellu Super D i w silniku nie ma żadnego nagaru. Co do regulacji luzu, to warto sprawdzić czy nie są wyklepane dzwigienki w miejscu styku z trzonkiem zaworu. Wtedy dobrze jest je przed regulacją przeszlifować, żeby szczelinomierz dokładnie przylegał, żebyś mógł poprawnie ustawić ten luz.

Nigdy tam nie zaglądałem, bo nie miałem potrzeby Nie mam tu katalogu części pod ręką, bo bym Ci sprawdził co tam dokładnie powinno być. Ale na 99% siedzi tam simmering.

Tam jest podkładka miedziana, jak podjedziesz do sklepu to kupisz bez problemu. Zdejm osłonę za wentylatorem to będzie lepiej widać, bo przedmu(słowo zostało usunięte)e albo pod wtryskiem albo pod głowicą i najgorsza opcja możliwe, że głowica pękła. Wymień podkładkę dokręć mocno wtryskiwacz i obserwuj.

Załóż oring, dociśnij tą dzwignią, skręć i nie będzie ciekło. Z boku pompy jest śruba na klucz 14 jak ją odkręcisz wyleci rozrzedzony olej. Otwór po śrubie jest poziomem oleju, który powinien być w napędzie pompy. Na dole pompy taka sama śruba od spuszczania oleju. Olej wlewasz przez korek na górze obok sekcji wtryskowej (chyba na klucz 19) do momentu aż zacznie wyciekać otworem po śrubie z boku pomy. Tej ośki nie wyciągniesz od tak sobie i radzę nawet nie próbuj, bo kłopotu możesz tylko narobić.

Jak u mnie tak kiedyś wyciekała ropucha spod tego wałka, to ściągnąłem tą dzwignię z ośki i założyłem mały oring i przycisnąłem go spowrotem dzwignią i już kilka lat jak jest sucho. Oczywiście wcześniej zaznacz sobie położenie osi i dzwigni. Puszcza w pompie sekcja i paliwo przedostaje się do napędu pompy. Oczywiście spuszczenie nadmiaru tego paliwa do odpowiedniego poziomu na jakiś czas załatwi sprawę, a później znów i znów. Nie ma się czym przejmować.

Jak powierzchnia robocza w docisku będzie dobra, to warto wymienić w nim sprężyny na nowe, jak już zakładasz nową tarczę.

Jakaś czrna magia co piszesz. Wałek/listwa wodzików przesuwa się w poprzek osi ciągnika. Pamiętaj, że jeśli chcesz odblokować biegi, czyli stuknąć w wałek wodzików to musisz mieć wciśnięte sprzęgło inaczej listwa nie przeskoczy. Po mojemu masz zblokowane te biegi i trzeba je rozblokować. Nie masz kogoś na wsi co ma ruska od dawna i miał taki problem, bo tak to ciężko będzie wytłumaczyć. zrób fotki wystających ze skrzyni wałków wodzików, oczywiście po wcześniejszym odkręceniu dekielków. A jak zablokowałeś te biegi?? czy przypadkiem nie chciałeś szybko zmienić big??

Lepiej niech rozkręci dekielki do listew wodzików i spróbuje odblokować bo pewnie się zblokowały biegi

Koło zębate napędu pompy podnośnika, a nie koło zębate w skrzyni biegów! Od tego koła bierze napęd pośrednio pompa hydrauliczna, jak odkręcisz cały ten mechanizm od korpusu, to będziesz widział, to koło zębate. Koło napędu pompy podnośnika napęd bierze z docisku sprzęgła. Docisk z kołem zębatym połączony jest kawałkiem rury, na której końcach jest wielowypust. Natomiast napęd na koła i WOM przekazywany jest z silnika poprzez tarczę sprzęgła do skrzyni biegów. Dlatego pompa hydrauliczna pracuje pomimo wciśniętego sprzęgła To koło zębate wygląda tak http://motoallegro.pl/kolo-zebate-118-orginal-rosja-t25-t-25-wladymirec-i2037060239.html A koło co jest w przystawce napędu pompy hydraulicznej i współpracuje z tym kołem wygląda tak http://motoallegro.pl/kolo-zebate-pompy-t-25-agrona-kielce-i2025776914.html Tylko, że w przypadku tego drugiego koła i jego ułożyskowania nie trzeba rozpoławiać ciągnika, żeby wymienić: koło czy łożyska

Po rozjechaniu ciągnika, da się je wymienić bez problemu. Skrzyni nie ruszasz. Tak, są dwa uszczelniacze, po obu stronach koła zębatego, tak samo i łożyska. Jaki wymiar to niestety nie pamiętam, bo dawno temu to robiłem... Pamiętam, że wymieniałem jeszcze tarczę sprzęgła, bo była zaoliwiona i sprzęgło się ślizgało. Wielkiej filozofii tam nie ma, podczas rozbierania będziesz widział co i jak. Najważniejsze, żeby przed rozpołowieniem rozłączyć wałek, albo rozkręcić sprzęgło, bo inaczej nie rozpołowisz ciągnika.

Musisz rozpołowić na sprzęgle silnik ze skrzynią (rozjechać) inaczej nie ma możliwości wymiany uszczelniaczy, bo są dwa. Do tego łożyska też przydałoby się wymienić, u mnie jeszcze koła zębate były wyrobione z jednego boku, więc i one zostały wymienione na nowe. Tylko jak będziesz rozpoławiał, to albo rozkręć łącznik wałka sprzęgłowego bliżej skrzyni, albo przez otwór rewizyjny rozkręć docisk sprzęgła, bo inaczej nie rozpołowisz ciągnika!

Oczywiście, że musi być skrócone Ja mam krótsze o 6 cm, ciekawe ile krótsze jest to z allegro. piotrek1990 spróbuj wydłużyć to ramię, to zobaczysz będziesz skręcał jak w bolidzie F1