Skocz do zawartości

Stasiek_10

Members
  • Liczba zawartości

    76
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Stasiek_10


  1. Ja się zgadzam z Gargamelem. Zamiast produkować zboże aby ponownie powstała nadwyżka i magazyny były pełne nie lepiej jest ograniczyć zbiory a brakujące ilości dokupić np. u sąsiada po 500 zł. I nie martwcie się o rzemieślników lub innych producentów. Oni się o nas nie martwią to dlaczego my mamy martwić się o nich.

    Dzisiaj aby rolnik mógł zarobić musi być rolnikiem, businessmanem i spekulantem. Inaczej będziemy wegetować tak do końca.


  2. Tylko że ani Samoobrona ani PSL nie próbowały coś zrobić aby było Nam dobrze. To że związki próbują się dostać się do władzy to dobrze, ale tą władzę trzeba umieć wykorzystać. Lepper miał dobre pomysły tylko że zbyt ambitne i nierealne do wykonania.


  3. Żeby kogoś bronić trzeba mieć jakąś władzę. Związek powinien jednoczyć rolników, mieć jakieś cele i założenia które będzie konsekwentnie wprowadzał w życie. Niestety nie ma w Polsce takiego związku, stowarzyszenia. Po drugie sami nie potrafimy jeszcze czegoś takiego stworzyć(nasza mentalność, rozdrobnienie). Dopóki nie nauczymy się działać wspólnie i nie przestaniemy narzekać to tak będzie cały czas. Jednym słowem wszystko jest w naszych rękach.


  4. To dlaczego my nie możemy się zmówić? Przecież to my produkujemy produkty dla przemysłu rolno-spożywczego, to od nas zależy jakie mogą być zbiory w następnym sezonie. Tylko że my tego jakoś nie umiemy wykorzystać.


  5. Może dzięki producentom nawozów i dealerom w następnym roku wzrosną ceny produktów roślinnych.(zmusili polskich rolników do zmniejszenia nawożenia) Skoro zużycie nawozów się zmniejszyło to i niższe będą plony. Tak jak Gargamel napisał jedyną naszą szansą jest zmniejszenie produkcji.


  6. Narzekajmy dalej i oczywiście zwalimy winę na rząd i innych masonów. Jeśli sami nic nie zrobimy to nikt za nas tego nie zrobi.

     

    chlopie obudz sie my nie Konkurujemy ze sobą lecz z całym światem polityka dobra narodu dawno przepadła jeżeli nie przetrwasz kryzysu połknie cie większy tak było jest i będzie i to ze w naszym kraju urodzi się mniej nie oznacza ze będziemy bogatsi .

     

    Czy aby na pewno polscy rolnicy nie konkurują między sobą. Bo według mnie tak.


  7. Biednym rolnikom może pomóc dobra polityka państwa i wspólne działanie rolników. Teraz każdy rolnik działa indywidualnie i nie chce sprzeciwić się swojemu wyzyskowi. Kółka rolnicze i inne organizacje nic nie pomagają rolnikom. One tylko mówią że tak nie powinno być i na tym kończy się ich rola. Dopóki polskie rolnictwo nie będzie solidarne i nie będzie domagać się swojego dopóty będziemy klepać biedę. Jeśli nie wymusimy na rządzie polityki rolnej to jej nie będziemy mieli ponieważ rząd nas się nie boi.


  8. Polski rząd nie może powstrzymać importu ponieważ cła na zboże zniosła UE w tamtym roku(m.in. na wniosek Polski). Tusk to jedynie może prosić aby młyny nie importowały zbóż z Ukrainy.

    Najgorsze jest to że UE dopłaca do rolnictwa aby nie upadło i rozwijało się a z drugiej strony sama swoimi decyzjami doprowadza do upadku(zniesione cła na zboża, brak zniesionych ceł na nawozy).

    Jeśli na drugi rok nie będzie suszy lub innych kataklizmów w Europie lub Świecie to ceny na pewno nie wzrosną.


  9. W tamtym roku w czerwcu sprzedałem trzy letnią pszenicą po 730 zł. Także zainwestowałem w magazyny i tak samo jak TY czekam na lepsze ceny. Także uważam że palenie zbożem jest niepoprawne, ale kiedyś może będziemy to musieli zrobić aby poprawić naszą sytuację. W biznesie nie ma sentymentów


  10. Zgadzam się z Szopen72. Polscy rolnicy powinni przetrzymywać zboże i czekać na rozwój sytuacji lecz duża część rolników nie umie ryzykować lub jest leniwa(dużo moich znajomych sprzedawała zboże po 500 zł ponieważ nie chciało im się go zwalać). Jeśli cena będzie nieodpowiednia możemy zboże wysłać do Afryki. Rozwiążemy problem głodu w Afryce i niskich cen w Polsce i Europie.

     

    Co do wysokich cen nawozów winę ponoszą także pośrednicy np. różnica w cenie soli potasowej u dwóch różnych sprzedających w moim regionie wynosiła 500żł. Więc zauważcie ile zarabiają pośrednicy. Tak samo jest gdy sprzedajemy nasze produkty. Ilu pośredników zarabia na nas zanim towar trafi do konsumenta. Media za podwyżki w sklepach obarczają winą rolników. Więc jedyną chyba naszą szansą jest przy kupnie i sprzedaży omijanie pośredników.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...