kaczrubwroc

I bardzo dobrze. Będzie od kogo tanie jajko kupować. ale i też zapchany rynek będzie tak że nikt nie będzie mógł sprzedać Detal jak to detal w lato- krew z nosa, ale nie jest tragicznie. Zboże może być drogie w tym roku to i może jaja nie spadną do absurdalnych cen. Zboże będzie drogie, a właściwie już jest, w ciągu ostatniego tygodnia pszenica podrożała o 40-50 zl na tonie a to raczej nie koniec podwyżek. Ale droga pasza wcale nie oznacza lepszej ceny na jajo.

Skoro PO i N mają być synonimem luksusu to ja zdecydowanie wolę segment niskobudżetowy...

Działa to, to całe towarzystwo nam na nerwy (coraz mocniej). Partia chłopska w rządzie a rząd robi ciągłe przymiarki jak by tu jeszcze rolników skubnąć a to KRUS, a to podatek dochodowy, ale o zniesieniu gruntowego nikt sie nawet nie zająknął. Jedyną rzecz, która mnie cieszy to, to, że nie głosowałem na tych pajaców i przynajmniej teraz nie mam czkawki.

Witam. Mam pytanie. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z case mx270? jeżeli tak to proszę o kontakt przez maila lub na forum. Interesują mnie głównie opinie na temat niezawodności tego modelu.

Nie dalej jak dwa miesiace do tylu bylem na ukrainie i chcialbym pare rzeczy sprostowac po pierwsze to nie jest dziki kraj jak sie nam wszystkim wydaje, porownalbym tamtejsza sytuacje do polski z poczatku lat 90 (mamy zbyt wysokie mniemanie o sobie), po drugie ziemi lezacej odlogiem jest juz niewiele, a we wschodniej czesci ukrainy to juz chyba nie ma wcale, powstaja ogromne firmy ktore uprawiaja po kilkadziesiat tys ha maja najnowoczesniejszy sprzet i sa realna sila z ktora beda musialy liczyc sie rynki nie tylko europejskie ale i swiatowe, a co do jakosci ziemi, rzeczywiscie jest dobra ale w wiekszosci mocno zakwaszona a wiec do osiagania duzych plonow potrzeba paru lat aby doprowadzic ziemie do porzadku.

Z własnych tegorocznych doświadczeń moge stwierdzic, że rotor jest bardziej wydajny. NH CR9060 a wiec mniejszy model przy koszeniu pszenicy o plonie ok 8t/ha osiągał przepływ do 55 ton/h(zamontowany pomiar plonu), potem złapał kamienia(elektroakustyczny system wykrywania kamieni zadziałał ale zacięła sie klapa no i stoi już drugi tydzień w naprawie) dostałem kombajn zastepczy CX8070 czyli model 6-cio klawiszowy, powierzchnie sit ma wieksza o ok 20% od CR9060 a wydajność mniejsza o ok 25% ciezko o dokładne dane bo CX nie ma pomiaru plonu wiec sa to obserwacje przybliżone.

a jak u was szkody w rzepaku po przymrozkach bo nie wyglada to dobrze

@andrew To zadna tajemnica 36600 netto(oczywiscie lacznie z lyzka i widlami do palet). A co do zapinania to najlepiej zobaczysz to na stronie producenta jest tam chyba krotki film na ten temathttp://quicke.nu. Ale generalnie aby zapiac musisz dwa razy wyjsc z ciagnika, raz zeby podpiac hydraulike, potem z kabiny zapinasz ladowacz(rygluje sie automatycznie) a drugi raz wychodisz aby zlozyc podpory(b.latwo nie ma zadnych sworzni podpora caly czas przymocowana jest do ladowacza za pomoca zawiasu)

@Psellos Sieje duzo kukurydzy i co roku dziki wyrzadzaja spore szkody zarowno wiosna bezposrednio po siewie jak i jesienia w dojrzewajacym lanie, w jednym roku staralem sie o odszkodowanie(teraz dalem sobie spokoj), i nikt mnie nie przekoana, ze system w ktorym KL samo szacuje straty jest normalny. Przeciez rzecza oczywista jest, ze bedzie te szacunki zanizac. Mysliwi na moim terenie albo sa bardzo humanitarni albo maja powazne problemy z poslugiwaniem sie bronia, bo sytuacja, w ktorej na krancach pola stoi czterech ludzi z bronia i nie moga ustrzelic dzika wybiegajacego prosto pod lufe(podczas koszenia kukurydzy) to czysty kabaret, Mysle, ze gdyby Szanowni Panowie kilka razy zaplacili ze swojej kieszeni pozadne odszkodowanie, to albo na serio zajeli by sie regulacja poglowia, albo zmienili hobby. Ale jezeli samemu jest sie sedzia w swojej sprawie to po co sie przemeczac i latac za dzikami lepiej usiasc i wypic flaszke(kiedys dojdzie do tego, ze zamiast dzika ustrzeli jeden drugiego). I nie zarzucaj rolnikom, ze wyludzaja odszkodowania bo zdecydowana wiekszosc z nich na sama mysl o kontaktach z KL, nie wystepuje o odszkodowania, ktore im sie naleza. To co rosnie na polu to praca i pieniadze rolnika na ktore czeka caly rok. I troche dziwne to prawo, ktore nie szanuje prywatnej wlasnosci, czy gdyby dziki zniszczyly trawnik przed domem Pana Mysliwego tez bylby taki spokojny??? A przeciez ziemia na ktorej zywi sie zwierzyna nie jest wlasnioscia KL tylko rolnikow, ale co tam chlop jest po to zeby robic i sie nie odzywac. I tak ma dobrze bo przeciez tyle unijnej kasy dostaje, ze nie wie co z nia zrobic. A i jeszce jedno jak widze programy w telewizji slawiace role mysliwego w ochronie przyrody to ogarnia mnie pusty smiech. Mam gospodarstwo na terenie 3 gmin, ile KL jest na tym obszarze to nawet dokladnie nie wiem, ale wszedzie sytuacja jest podobna do opisanej powyzej. Tak wiec nie wiem gdzie sa ci szlachetni ludzie zakochani w przyrodzie(pewnie gdzies sa, tylko ilu???) I na koniec zycze Ci zebys bedac rolnikiem(przekonasz sie jak lekka i przyjemna to praca, skladajaca sie glownie z rozwazan i kombinacji jak tu KL oskubac) nie mial takich problemow. PS A zmiana prawa nigdy nie nastapi bo zbyt wielu wysoko postawionych ludzi to mysliwi.

Ja go kupilem w firmie Tech-Kom z Paczkowa kolo Poznania a polskiej strony to chyba nie ma ale po niemiecku to quicke.at a po angielsku quicke.nu

nianio odezwij sie bo to twoje gg to ma jakas laska na mazurach

troche ponad 160km

Witam, temat o turach wiec napisze o swoim. Quicke Q75 zamontowany na NH TM 165, widly do palet chyba solidne bo biore po 2 big bagi na jeden zab i nic sie nie dzieje. Lyzka 2.60m, wchodz do niej okolo 1.3 do 1.5 tony pszenicy, co ciekawe ladowacz bez problemu podnosi tez pelna lyzke piasku, tylko co na to przednia os? Przy dzwiganiu ladunkow ponad 2 tony musi byc balast z tylu. Wysokosc podnoszenia sporo ponad 4 m, tak wiec mozna zaladowac praktycznie kazdy samochod ciezarowy bez kombinacji z najazdami. Podlaczony jest do dzwigni krzyzowej w ciagniku (cena nizsza o okolo 3tys ale zajete dwie pary wyjsc hydraulicznych). Zamontowanie tura na ciagniku nie trwa dluzej niz minute, lacznie ze zlozeniem podpor(ladowacz ma szybkozlacze hydrauliczne,troche kosztuje ale niesamowita wygoda no i przy spinaniu olej nie leje sie po wszystkim). Mam go od roku i jak dotad nie widze slabych stron tej maszyny, poza cena oczywiscie . Pozdrawiam

Ortografia