Rysiek B.

Szanowni Państwo! Mam problem z siłownikiem przy Aniie,podnosi ale nie opuszcza.Żeby opuścić muszę poluzować śrubę przewodu hydraulicznego przy silowniku i schodzi olej z powietrzem. Spuściłem wszystko dokońca dokręciłem i znów podniósł ale opuścić nie chciał. Podejrzewam,że jest zapowietrzony ale jak go odpowietrzyć skoro spuszczanie oleju z powietrzem poprzez odkręcenie przewodu nic nie dalo. Proszę o radę,będę wdzięczny.

Z tym dociążaniem to może być tak,że jak wiedziesz w miękkie pole tomożesz się wkopać,natomiast przy dwuosiowym odczepiasz rozrzutnik,wyjeżdżasz samym ciągnikiem,zmieniasz ślad,bierzesz go na linę i idzie. Rozrzutnik jednoosiowy jest przydatny gdy nie ma dużo miejsca do manewrowania szczególnie łatwiej jest cofać. To oczywiste,że z jedną osią łatwiej tyłować niż z dwiema,a zwłaszcza rozrzutnikiem którego zaczep jest w postaci dyszla trzeba mieć trochę umiejętności ale wszystko jest możliwe i do nauczenia.:D:D

Z jednoosiowym nie próbowałem ale nie zaprzeczam,skoro przetestowane.:):)

Z tym dociążaniem to może być tak,że jak wiedziesz w miękkie pole tomożesz się wkopać,natomiast przy dwuosiowym odczepiasz rozrzutnik,wyjeżdżasz samym ciągnikiem,zmieniasz ślad,bierzesz go na linę i idzie.

A masz może inne części rozdzielacza zewnętrznego C-330? chodzi mi konkretnie o uszczelkę kuli dźwigni i pierścień uszczelniający dźwigni rozdzielacza zewnętrznego C-330.

Ha,ha,ha wtedy to tak...

A za co płacą 2500zł/ha w rolnictwie ekologicznym?Najwyższa płatność jest 1800zł/ha do sadów i upraw jagodowych bez certyfikatu tzn w okresie przestawiania.

Witam,ja też swego czasu kiedy natrafiłem na tę ustawę zacząłem dociekać czy nie należy mi się zwolnienie z podatku gruntowego(certyfikat od 5-ciu lat),w UG w dziale podatków wybałuszyli na mnie oczy jak na raroga,okazało się że nic nie słyszeli o tej ustawie i nie mają w tej sprawie żadnych wytycznych.Zasięgnąłem więc opinii w ODR i telefonicznie w Ministerstwie Rolnictwa i wyjaśniono mi o jakie obszary ekologiczne chodzi,myślę że do tej pory nic się nie zmieniło w tej materii,tam uważają że skoro dostajemy dopłaty rolnośrodowiskowe to i tak jest zbytek łaski.Pozdrawiam

Kontrole przedstawicieli jednostek certyfikujących nie są straszne,trzeba tylko precyzyjnie przestrzegać zalecenia,bardziej dokładne są z IHARS-u,ale i to nie jest nic strasznego.

Wszystko zamontowałem i powoziłem już bele z sianem.Co do tych rurek,to jedna oczywiście łączyła silowniki,ale druga która idzie do rozdzielacza na błotniku była żle powyginana i trzeba ją było wyprofilować żeby pasowała,a cała reszta to betka.Dzięki zz zainteresowanie moim problemem.Pozdrawiam

Kupiłem ładowacz TUR-1 z Hydrametu (na linkę),otóż zastanawiam się jak podłącza się instalację hydrauliczną do ciągnika C-330.W zestawie jest przewód olejowy doprowadzający(rurka metalowa łamana).Gdzie to podłączyć,w instrukcji nie jest jasno napisane,ale wywnioskowałem że do rozdzielacza podnośnika.Przy ciągniku mam też rozdzielacz hydrauliki zewnętrznej jednosekcyjny(ten na prawym błotniku),ale za diabła nie wiem jak można by podłączyć TUR pod ten rozdzielacz.U nas nikt nie ma TUR-a przy C-330 i nie mam u kogo podpatrzeć.Może ktoś montował TUR na C-330 i może mi doradzić jak podłączyć tę hydraulikę i jak będzie lepiej.Z góry dziękuję za pomoc.

Kupiłem ładowacz TUR-1 z Hydrametu (na linkę),otóż zastanawiam się jak podłącza się instalację hydrauliczną do ciągnika C-330.W zestawie jest przewód olejowy doprowadzający(rurka metalowa łamana).Gdzie to podłączyć,w instrukcji nie jest jasno napisane,ale wywnioskowałem że do rozdzielacza podnośnika.Przy ciągniku mam też rozdzielacz hydrauliki zewnętrznej jednosekcyjny(ten na prawym błotniku),ale za diabła nie wiem jak można by podłączyć TUR pod ten rozdzielacz.U nas nikt nie ma TUR-a przy C-330 i nie mam u kogo podpatrzeć.Może ktoś montował TUR na C-330 i może mi doradzić jak podłączyć tę hydraulikę i jak będzie lepiej.Z góry dziękuję za pomoc.

Szanowna Pani Kasiu!Pozwoli Pani,że wtrącę swoje przysłowiowe "trzy grosze",od ponad 20-tu lat prowadzę gospodarstwo rolne zbliżone wielkością obszaru do Pani gospodarstwa i stanowi to jedyne żródło utrzymania dla całej mojej rodziny.W latach 80-tych łatwiej było zaczynać,a nota bene przejąłem gospodarstwo po rodzicach w tzw"pełnym biegu".Jeżeli jesteście Państwo zdecydowani podjąć to ciężkie wyzwanie,to w Waszym przypadku proponuję przestawienie gospodarstwa na system produkcji ekologicznej.Taki system gospodarowania oprócz prodykcji zdrowej żywności pozwoli Państwu na uzyskanie dodatkowych dopłat na podstawie wniosku rolno-środowiskowego,a to z kolei doprowadzi do tego,że gospodarstwo już na samym początku nie będzie pszynosiło strat,co byłoby nieuniknione przy rozruchu gospodarstwa metodami konwencjonalnymi.Od czterech lat prowadzę gospodarstwo w systemie ekologicznym,od dwóch certyfikowane{w Państwa przypadku,przynajmiej na chwilę obecną nie może wchodzić w rachubę zbilansowanie produkcji roślinnej ze zwierzęcą},ale to nie powinno stanowić istotnego problemu.Co do wyboru ciągnika,to c-330 zupełnie Państwu wystarczy,gdyż da radę obsłużyć nawet maszyny przystosowane do współpracy z ciągnikiem o większej mocy{z zachowaniem tej wielkości gospodarstwa},przy większym areale jest to zbyt uciążliwe.W przypadku zainteresowania się przestawieniem gospodarstwa na system ekologiczny,mogę służyć Pani wszelkimi radami,odnośnie kolejności postępowania w takim przypadku.Łączę wyrazy szacunku.

W kronice policyjnej widniałoby raczej Ryszard B. ale to ciekawe spostrzeżenie.