ROKITA

Nie wiem czy jest sens pryskania tymi środkami, sarfunem nigdy nie pryskałem a po corbelu jestem bardzo zawiedziony . Środek z grupy morfolin a jednak to nie jest ten sam skład co w Leandrze lub Lotusie. Sam pryskałem jedno pole bardziej porażone monczniakiem Leandrem po czym te odmiany mniej podatne na mączniaka corbelem . Efekt oprysków jest zgoła odmienny po Leandrze rośliny czyściutkie a po corbelu na dolnych liściach i łodydze biały nalot. Dodam że do każdego dodawałem 0,5 l propicanazolu.

Bez przesady , zbytnio chyba nie ma się co przejmować tymi temperaturami poniżej 5 stopni. Na Mustangu Forte pisze tak samo ja opryskiwałem i trafiło się kilka nocek z temperaturą poniżej 5 stopni a środek działa dobrze. Jak by tak wszystkiego przestrzegał co tam pisze to pewnie do żniw chwasty by rosły.

Orientuje się ktoś po ilu dniach od oprysku Axialem można pryskać Mustangiem bez obawy o skuteczność tego pierwszego. Mieszanina tych substancji obniża skuteczność Axialu dość znacznie ale czy musi być jakaś długa przerwa pomiędzy opryskami.

Bez urazy, ale nigdy nie widziałeś przesiewanych zbóż jarych z powodu zbyt dużych opadów zaraz po zasiewach. W moich stronach takie zjawisko występowało już wielokrotnie . Przymrozki są mniej szkodliwe od nadmiernych opadów zaraz po zasiewach zbóż jarych. Nie dotyczy to gleb dobrze przepuszczalnych wodę .

Moim zdaniem nie ma się czym przejmować, optymalna gęstość siewu dla bamberki to 300-350m2. Jeśli pszenica była siana wcześnie a tak myślę że po rzepaku dało rade, to ta obsada będzie wystarczająca. Bamberka bardzo dobrze się krzewi,jest odporna na grzyba, tylko ma jedną wadę lubi się wyłożyć na lepszym stanowisku.

Z względu na nadmierne opady nie można u nas zasiać jęczmienia, choć ja sam zamierzałem to zrobić nie zbyt wcześnie. Termin dla sulyejki to do końca wrzesńia a dla eufory nawet do 5 parzdziernika.Zresztą prawie wszyscy odradzają zbyt wczesny siew jęczmienia ozimego.

Grześ- Jak sypało u Ciebie grenado. Ja jestem pszenżytem w tym roku zawiedziony zarówno grenado jak i borwo tylko ok 5 z ha. Szukam nowych odmian bardziej odpornych na choroby grzybowe lub będę odchodził od uprawy pszenżyta.

Nie poległy, ale zaschły za wcześnie, pozatym pszenżyto nie lubi zbyt mokrych lat na zwięzłych ziemiach. Jest na to mniej wytrzymałe od pszenicy. Inwazja chorób grzybowych była ogromna, tam gdzie mokrzej zboże zasychało wcześniej. Zabiegów ochronnych nie dało się wykonać w terminie a na niektórych polach w ogóle.

kolego.. ze spekulacją to mamy do czynienia teraz a normalność to była 8 miesięcy wstecz. policz sobie zyski przy 3-4 tonach pszenicy z hektara którą w tym ciężkim roku uzyskuje większość. czekam na wyliczenia Też bym chciał 40gr za jajko, tak jak wy 1000/1200zł za pszenicę, ale jak chcesz wiedzieć my drobiarze od 7 m-cy dokładamy średnio 10gr do jaja żeby wyjść na zero, o zyskach nikt nie myśli, może teraz po obniżkach pasz sytuacja się polepszy.. pozdrawiam Jajczarek Ty to jesteś nowy Balcerowicz jak jest mocny złoty to spekulacja na rynku, a jak słaby to normalność. Spekulacja i wyzysk jest obecnie na skupach 250 zł za żyto to kpina w żywe oczy. Nie myśl sobie że ja zboże sprzedaje jestem hodowcą trzody kupującym zboże. W odróznienu od Ciebie wiem iż za parę miesięcy zapomnę o cenie powyżej 5 zł za kilogram żywca. Zapłacę za te obecnie niskie ceny zboża z nawiązką. niska cena zboża równa się niskiej cenie trzody,drobiu.

W tym roku pszenżyta to mała wtopa, wyglądały na 8t a plon Grenada 5t z ha a Borwo ok 6t.

bi-58 na mszyce to może być a na skrzypionki to kup coś innego wyjdzie taniej i bez nerwów. Po bi -58 może skrzypionka spadnie po kilku dniach a w tym czasie sobie żeruje. Oczywiście pryskać jak wystąpi.

Protugan mógł przypalić liście.U nas też niektóre plantacje poprzypalane. Ten środek ma to do siebie że lubi tak zrobić. Szczególnie na kliny pól lepiej dać sobie z nim spokój i opryskać środkiem z innej grupy.

Kilka lat temu nabyłem nieświadomie z CN razem z pszenżytem trawę wiechlinę. Dość dobrze sobie z nią radzi Atlantis ale trzeba do niego dodać coś na dwuliścienne. W pierwszym roku myślałem że w pszenżycie ozimym wyrósł owies głuchy, takie było podobieństwo w wczesnych fazach rozwojowych.

Z tym jęczmieniem to jest trochę prawdy na moich glebach zawsze po przedplonie jęczmiennym plony są niższe i to znacznie. Tak że ostatnimi laty unikałem siewu tego zboża jak moglem nawet kosztem jakości zboża paszowego.

Przepraszam to nie do Ciebie. Coś mi strona szwankuje,jak usunąć własną wypowiedż z forum.