Dawid19

witam po dosc dlugiej nieobecnosci.musze z przykroscia powiedziec ze mam kolejna awarie w moim imku.silnik stanol i nie ma ochoty sie krecic.stalo sie to podczas pracy silnika a mianowicie cos nagle zgrzytnelo i tato postanowil zgasic silnik.teraz ani rusz silnikeim.podejrzewam znowu zsuniecie sie tulei tlokowej przez co zostal unieruchomiony silnik.teraz moim zamiarem jest danie do jakiegos dobrego warsztatu bo samemu robic mi sie juz zwyczajnie nie chce.zrobi mi to brat mojego kolegi, ma szlifiernie.chce zrobic uryginalne tule rozmiar 101mm(kupione maja 98mm) i splanowac blok razem z glowica.nowe pierscienie tloki, sprawdzenie walu a przede wszystkim bloku.pozdr

nie no u mnie jest wszystko ok tylko ten krzyzak sie rozwalil.pozdro /edit - Sro Sie 30 19:09:30 no i znam przyczyne mojej usterki ktorej skutkiem byl nie podnoszacy podnosnik. wyrobolo sie "sprzeglo" zalaczajace pompe od podnosnika. wymienilem pompe i takie drobne czesci. koszt czesci 300zl a roboty duzo... ale za to teraz podnosi jak trza:P pozdr

i powiedzcie jak tu sie nie wkurzyc!!pojechalem w pole z mysla ze je zaoram a tu ch** bombki strzelil.krzyzak od przedniego napedu mi sie poszedl jeb**.jak lekko skrecilem to mi kolo przednie stawalo.teraz czekam na starszego az mi czesci przywiezie:) a taka fajna pogoda:D pozdro ziomki

no to czekam na foto, juz nie moge sie doczekac. a co do tej skrzyni to ona poprostu ma taki swoj gwizd jak Ty to powiedziales,w C-360 wyją zwolnice a w IMT skrzynia jest glosna, kazdy ma cos swojego:P.przedni naped to zaje*** sprawa,juz nie mowie o orce ale przy glupim rozsiewaniu nawozu.mam rozsiewacz do nawozu ciagany i na wiosne ciezko jest wjechac innym traktorkiem a moj sobie radzi syto.jest lekki a 4x4 sporo robi.pozdrawiam

wlasnie olej jest.nie rozumiem, o ktorej ty mowisz dzwigni?gdzie to dokladnie jest?pozdro

witam, mam taki problem: wczoraj bylem wujkowi talerzowke odwiezc i wszystko bylo ok. dzisiaj nie moge podniesc zadnego sprzetu na podnosniku, to ursus 1222 nie wiem co sie moglo nagle stac? wie ktos moze? pozdro:)

poprstu starsze MF nie sa dobrze wytlumione i to chyba jest ta przyczyna.sa to silniki glosne, ja mam IMT i tez jest choleprnie glosno:) pozdro

to spoko, w takim razie czekam na foto tego sprzetu.nie wiesz co mowisz, nie znasz mozliwosci napedu 4x4, zawsze to 4 kola a nie 2:) pozdrawiam

o skrzynie nie ma sie co martwic bo to jest solidne wykonanie, nie slyszalem zeby w tym traktorze padla skrzynia.opony powinny byc oryginalne 18.4-30, on jest z przednim napedem?bo ja mam 4x4.a co do fotki to postaraj sie wymotac bo chetnie zobacze.pozdrawiam

czesc.wszystki kanaly wodne sa szczelne wlasnie a silnik nigdy mi sie nie przegrzal.wydaje mi sie ze blok moze byc wadliwy bo wszystko w silniku jest nowe, a gdzies z silnika wydobywa sie metaliczny dziwek tzn jakies dziwne stukanie, pomimo tego ze wszystko jest tam nowe.chyba najlepszym rozwiazaniem bedzie wymiana bloku albo dac do jakiegos dobrego warszatku gdzie oni przeprowadza diagnostyka czy ten blok nadaje sie do uzytku.co o tym myslicie?pozdrawiam /edit - Nie Sie 20 13:39:22 z wyciem tych skrzyni nic nie zrobisz bo one maja to do siebie ze sa glosne.wydaje mi sie ze troche za niego przeplaciles.a jak Ci silniczek chodzi?masz moze foto tego sprzetu?pozdrawiam

no musze przyznac ze pali on bardzo malo, szczerą prawdą jest to ze pali tyle samo co C-360 i wydaje mi sie ze nia pasowalby do 60.pozdro

silniki perkins montowane byly najczesciej w MF'ach, ja mam IMT i tez mam silnik 4p a moc 75KM.pozdrawiam

masz racje, pekniecie walu nie ma nic wspolnego z obciazeniem.pod wplywem zbyt duzego obciazenie ogolnie silnik dostaje po garach ale mowimy tu w tym omencie o zarzynaniu silnika.ale, podczas ciezkiej pracy jesli nie ma dobrego smarowania panewki dostaja po dupie czego wynikiem jest uszkodzenie walu.nie ma co ukrywac ale silnika perkinsa sa mocniejsze o i mniej pala ale za to sa mniej trwale i bardziej delikatne.pozdrawiam

witam:) dlugo mnie tu nie bylo ale jak zawsze wracam.nie wiem co jest grane z moim imkiem ale znowu poszla mi tuleja.silnik nagle przestal pracowac i jak sie okazalo po zdjeciu miski olejowej tuleja poszla sie j*bać, nie wiem czy mam wadliwy blok silnika bo co jakis czas mi tuleja sie sypie. wie ktos cos moze na ten tamt lub spotkal sie z podobnym przypadkiem?dzieki pozdro

no masz racje, ciagniczek jest wporzadku.silnik jest ekonomiczny i to prawda ze pali tyle samo co '60 a moc jest jednak wieksza.skrzynia jest bardzo glosna i fakt, to jest duzy minus.ale ogolnie nie jest za ciezki a przedni naped jest wykorzystaniem calej mocy traktorka.radzi sobie bardzo dobrze i jest odpowiedni dla srednich gospodarstw.ja mialem z nim troche problemow od kiedy go kupilem, musialem robic w nim doslownie wszystko.moj jest jakis felerny bo mam problemy troche z silnikiem, nie moge dojsc co jest grane od 2 lat juz.a to poleca mi pierscienie albo sie wysypie tuleja.podejrzewam ze to wina tych "oryginalnych" czesci ktore nabywam.to wszystko to jedna wielka podrobka.jesli to bylyby oryginalne czesci traktor chodzilby calkiem inaczej i dluzej.ogolnie jestem z niego zadowolony.to jest jedyny ciagniczek w moim gospodarstwie i radzi sobie idealnie i wystarcza mi w zupelnosci.jesli chcesz cos wiedziec o buddowie to wal bo znam ten traktor na wylot!!odkrecalem chyba kazda srobke podczas rmontu.mam tez foto.pozdrwaiam