W takim przypadku polecam wykonanie zabiegu STOP cymoksanilem, który zawiera sie w takim preparacie jak chociażby DRUM. Dobre są też preparaty wgłebno systemiczne jak chociażby wspomniany PYTON lub INFINITO. Gdy pada deszcze najlepszym zapobiegawczym środkiem jest Ranman z dodatkiem adiuwanta w komplecie. Po 15 minutach po zabegu preparat jest praktycznie nie zmywalny wszystko za sprawą adiuwanta. Osoby które uprawiają odmiany podatne na zaraze szczególnie powinni zwrócić uwagę na profilaktyke i środek Ranman. Jeśli moge coś jeszcze pomóc to prosze pisać śmiało
a co powiesz na stosowanie Ranmana (cyjazofamid) był u mnie przedstawiciel ich firmy i muszę przyznać że nawet fajnie go prezentował, szczególnie do stosowania zapobiegawczego (działanie adiuwanta który kupuje się razem z Ranmanem)?
I to jest właśnie mylna informacja, która rozprzestrzenia się coraz dalej. Problem ze zgnilizną zaczyna się już na polu w warunkach, które nie do końca sprzyjają jej rozwojowi. Często jest tak, że nie chronimy marchwi w polu a w przechowalni póżniej są pretensje że zgnilizny jest tak dużo. Jeśli ktoś byłby dalej zainteresowany tym tematem to chętnie pomoge... (inf na forum oraz mailownie hrabia2309@vp.pl)
stosowałem go w momencie gdy chwasty już troche podrosły i miały około 4 liści. Jest to środek kontaktowy więc działa szybko i musze przyznać że ma bardzo dobrą skuteczność. Moim zdaniem cena jaką za niego płacimy jest w porównaniu do skuteczności oraz toksyczności środka dla środowiska, odpowiednia. Jeśli miałbyś więcej putań na temat tego środka to chętnie pomoge lub pokieruje Cię do osoby, która mi doradzała przy wyborze środka (mój mail hrabia2309@vp.pl)