Drogi kolego zyjemy w kraju bardzo chrzescijanskim,ale chce Ci zagwarantowac, ze niejeden z otaczajacych nas WIELKICH chrzescijan utopil by Cie w lyzce wody, a jeszcze jak zobaczylby,ze Tobie jest coraz lepiej-nooooo wtedy to chlopie mialbys przewalone
"Pocieszam się tym" Drogi kolego BIMBER zdaje sobie sprawe z tego,ze na tym forum masz wielu zwolennikow,ktorzy Cie popieraja,poczekaj - ja dopiero sie rozkrecam i mysle,ze po mojej stronie tez ich bedzie duzo. Druga sprawa,jezeli przejedziesz w swoim zyciu choc polowe tego co ja przejechalem to pogadamy.Z moich szybkich obliczen wynika,ze przejechales dopiero ok. 200 000 km-jak na wyjazdy do kolka rolniczego i kosciola to i tak niezle.
zabierając głos w tej sprawie chciałbym powiedzieć,iż też nie jestem zwolennikiem jazdy na światłach cały rok,gdyż zepsuł mi się wyłącznik od świateł-gasną za każdym razem jak włączę kierunek