
Zenon
Members-
Liczba zawartości
117 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralConverted
-
INTERESTS
żadnych
-
OCCUPATION
bezrobotny
-
Zenon obserwuje zawartość → Tlenek magnezu - gdzie kupić - jak stosować, jak kupić nasienie limousina z sersia france ?, Kukurydza kiszona czy suszona i oraz 7 innych
-
jak kupić nasienie limousina z sersia france ?
Zenon odpowiedział michciu 112 → na temat → Produkcja Zwierzęca
skontaktuj się z przedstawicielem firmy TopGen na Twoim terenie http://www.topgen.pl/kontakt.php -
Drogi Skoczku Masz błędne informacje - konferencje w zakopanym odbywają się po to aby spotkać się z przyjaciółmi i tęgo pochlać a nie żeby dochodzić do jakiś wniosków. Jeśli Cię to interesuje to zapisz się na tzw zimową szkołę w zakopanem i sam się przekonasz ( oczywiście musisz mieć sponsora - najlepiej jak ci stara da parę groszy)
-
Czy któryś z was uzywa czasami mózgu wspomagając się kalkulatorem ????? Koszty suszenia i kiszenia są niebotycznie różne, a suszenie na słońcu raczej nie wchodzi w grę ( nie wyschnie a namnoży się pleśni, grzybów etc tak że mykotoksyny rozsadzą watrobę kazdemu bydlakowi) Pozdro
-
Przez ostatnie 10 lat stosowałem chyba wszystko co było na rynku z tłuszczów. Pierwszy oczywiście Megalac ale to starsza generacja mydeł. Niezły był przez pewien czas Energotek z Provimi. Blattin i jego preparaty generalnie rozczarowują - wysoka cena, efekt przeciętny, długi okres przystosowania krów do wyjadania dawki. Ciekawy był Flax Pro firmy brytyjskiej Volac w dystrybucji Orffy spod Warszawy. Niestety zastosowanie Megalacu jako tłuszczu chronionego w połączeniu ze śrutą lnianą (kwasy omega) obniża jakość tego preparatu (mydło o woni szamponu lub płynu do kąpieli). Najlepszy wg mnie był preparat Carotino - czerwony utwardzony olej pallmowy. Bdb skład jeśli chodzi o kwasy tłuszczowe, sporo tokoferolu i bardzo dobre wyjadanie przez krowy. Niestety ceny aktualnie z kosmosu i stosowanie jest ekonomicznie nieuzasadnione. Aktualnie nie stosuję nic z tłuszczy. Pozdrawiam wszystkich próbujących porządnie żywić swoje krowy.
-
musisz podać nam info jakie inne pasze objętościowe jedzą krowy i mniej więcej w jakich ilościach. Nie znamy też parametrów tego koncentratu i udział w tej mieszance niewiele nam mówi. Napisz ile daje krowa o najwyższej wydajności, ile dają ci krowy po wycieleniu a wtedy coś pomożemy
-
Tak się składa ze studia rolnicze kończyłem jeszcze w czasach gdzie doswiadczalnictwo zootechniczne a szczególnie z zakresu żywienia zwierząt było dziedziną priorytetową - człowiek który nie potrafił ustawić doswiadczenia w ramach pracy magisterskiej był dyskwalifikowany jako potencjalny zootechnik. Teraz uczelnie takich "uczonych" wypuszczają całłą armię. Znajduja często zatrudnienie jako tzw doradcy zywieniowi czy coś w tym rodzaju w firmach handlowych. Potem usiłują nam producentom oferować tzw produkt z otoczką ich "wiedzy" wpojonej im w trakcie prania mózgów przez tzw menedżerów produktów czy coś w tym rodzaju - ludzi tego samego pokroju co oni ale bardziej cwani bo załapali sie na lepsze fuchy. Stąd drogi Panie Janie moja "organiczna" wręcz niechęć do wszelkiego rodzaju autorów komentarzy na forum kreujących się na ludzi korzystających z dorobku naukowego światowej nauki o zywieniu zwierząt. Proszę tego nie brać do siebie, bo mam nadzieję że jest Pan niegłupim i poukładanym facetem z konkretną wiedzą Pozdrawiam
-
Powiem Panu że ten efekt + jak Pan MERYTORYCZNIE stwierdza nie był wart tych pieniędzy. Robienie kilku silosów kiszonki z róznymi dodatkami nie jest rolą producenta mleka. Niech to sobie robia jednostki badawcze albo tacy pasjonaci których bardziej rajcuje zawartość "cukru w cukrze". Mnie interesuje wysoka produkcja mleka wysokiej jakości i po jak najniższych kosztach.
-
Panie zaremba Czemu jesli jest to tak cudowne to w ubiegłym roku miałem kiszonkę z kukurydzy do dupy ?????????/ I nie pisz mi pan że popełniłem mnóstwo błędów przy zbiorze, ugniataniu, okrywaniu, przechowywaniu i wybieraniu. Po prostu jak rok jest niezły to nic nie trzeba dodawać do kukurydzy a jak sie pieprzy to i ten cudowny specyfik nie pomoże
-
Bardzo Panią przepraszam - zasugerowałem sie nickiem Anglo-Nubier i wziąłem łaskawą Panią za Pana. Mam nadzieję że nie poczuła sie Pani tym dotknięta. Oczywiście zgadzam się z Panią ze doswiadczony hodowca jest w stanie określić potencjalną wartość hodowlaną osobnika na podstawie niektórych zapisów w dokumentacji hodowlanej do której m in nalezy też tzw zaświadczenie hodowlane. Co do inzuchtu lub endogami to proponuję posługiwać się w Polsce powszechnie stosowanym terminem inbred lub kojarzenie w pokrewieństwie. Nie lekceważmy gronkowca - szczególnie Staph. aureus. Zakup do stada nosiciela tego patogenu może nam załatwić produkcję mleka w całym stadzie. Leczenie jest bardzo kosztowne a rokowania są rzadko pomyślne. Eliminacja zwierząt chorych i nosicieli to jedyna metoda poprawy zdrowotności populacji. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w hodowli kózek AN.
-
Proszę Pana Trochę Pana poniosło Zasady prowadzenia ksiąg hodowlanych ( Pan to nazywa książką) regulują odpowiednie decyzje Komisji Europejskiej To że zwierzę jest wpisane do księgi hodowlanej danej rasy wcale nie świadczy o tym że jest to osbnik o wysokim potencjale genetycznym po ostrej selekcji. Aby zwierzę wpisac do księgi wystarczy zeby miało udokumentowane pochodzenie do dwóch pokoleń przodków wpisanych do księgi danej rasy ( to że są zapisy o dokumentowane od 1950 na nic nie ma wpływu) Ponadto zwierze musi odpowiadac wyglądem zgodnie ze wzorcem dla rasy I to wszystko To że stada monitoruje się pod katem CAE, Scrapie ( nie scarpie) i Medi Visna to jeszcze nie jest gwarancja ze z tych stad sprzedane do Polski będą zwierzeta zdrowe ( a co z gronkowcem, mastitis, brucelozą etc etc - liista jednostek chorobowych które mozemy sobie zafundować jest bardzo długa)
-
Moja prywatna informacja dla zainteresowanych; Od wiosny 2011 r. rozpocznie oficjalną hodowlę czystej rasy Kóz Anglonubijskich w Polsce z Ks.Hodowlana, czterech solidnych hodowców z Warszawy, Kalisza, Poznania i Krosna. Kozy z tymi wymaganiami zostaną sprowadzone z renomowanych hodowli z Niemiec,Anglii i Holandii. Oby nie były to importy nowych jednostek chorobowych kóz. Dotychczasowe doświadczenia polskich hodowców w tym zakresie są dalekie od zadowolenia.
-
W Polsce nie są prowadzone księgi dla tej rasy.
-
Co się stało z tą firmą ? - do konkurencji odeszli od nich najlepsi fachowcy a pozostała miernota
-
Skoro wszystko jest tak wspaniałe to czemu jest do dupy ?