zimny
Members-
Liczba zawartości
74 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez zimny
-
zetor kiedys robił ciagniki dla johna deera ale nie wiem czy ten model tez
-
tez stosuje nurrel ;;];] tak wogóle uwazam go tez za najlepszy sordek to jak myslsz mozna by spróbowac go mieszac z amistarem jak nie to z jakim innym srodkiem
-
mozna by amistra pomieszac z czyms na robaka? jak tak to z czym? ja na maczniaka pryskam amistare/bravem/czasem mildexem (zostaje mi z pomidorów)
-
sa tez takie "waynalazki" które sie wkreca zamiast wentyla i sie tym wlewa i "wyciaga" wode
-
jak masz cyfrówke to zrób zdjecia
-
no proste wchodza coraz to bardziej rygorystyczne normy emisji spalin, a silniki nie sa modernizowane w znaczacy sposób tylko zmienia sie stosunek mieszanki paliwa z powietrzem aby zmiejszyc emisje szkodliwych zwiazków tak mi sie przynajmniej wydaje
-
+byłbym wniebowziety jezeli finalny produkt miał by inna maske od tych które sa teraz montowane (do modelu 1014), sa poprostu paskudne
-
badzmy dobrej mysli moze w koncu, to nasza narodowa marka
-
nie to był chyba 1635 bodajrze, a widzieliscie w jakim skupieniu go prowadził
-
nowoczesnosc to jest wszsystko to na co nas nie stac
-
i jak opłacało sie ?;];] jakies wrazenia spostrzerzenia itp?
-
@herbert wyrazy współczucia ;/ jak juz bedziesz musiał siac to moze buraczki czerwone bo nic innego nie nasówa mi sie pozatym na mysl
-
thx za rady @wjacek napewno wypróbuje;] dzisiaj posiałem saletry amonowej i zobaczymy co z tego bedzie opryk goalem udał mi sie ;] wszystko co było zostało upapalone a co "hardsze"przypalone nawet delikatnie occet przypaliło jedyni z czym mam problem to chrzan z którym walcze juz od jakis 3 lat na jednym kawałku pola;/ i jak narazie niebardzo moge sobie dac z nim rade;/
-
jak miałem nie zaprawaione naisona;/ to pryskałem juz 2 razy diazolem gdziesz 1 tydz po wschodach i około 1 tyg temu obecnie mam tylko problem z ostem ,którego mi nawsochodzilo mase(nie zdazyłem juz opryskac randapem przed wschodami)jest juz dosc spory jedyne co mi przychodzi na mysl to wyciac go(naszczecie mam niecałe 3 ha cebuli ) i poczekac az odbije i opryskać, tylko nie wiem jeszcze czym(żeby go upalic) a tak pozatym to cienka ta cebula jest w tym roku i blada ( bede sypał w tym tygodniu saletre amonowa, czy moze probowac czegos innego?) , chyba z zimna bo w analogicznych dniach poprzedniego roku było znacznie cieplej
-
w cenniku jest jeden modle jest jeszcze z silnikiem mtz (chyba) i jeszcze jakims
-
i sa jakies wyrazne efekty?
-
to nie lepiej sprzedac ta działke albo zainwestowac w jakis interes ? uwierz mi, z 2 ha duzo nie wyciagniesz, nie te czasy
-
jak tam posialiściee juz marchew cebule itp? miałem juz dzisiaj zaczac cos robic pod nie ale ten deszcz pokrzyżował mi plany ;/ mysle ze gdziej jutro po południu/czwartek rusze w pole ju definitywnie
-
a mojego kolegi dziadek ma 97 lat a potrafi jeszcze opowiedziec jak uciekał z Lwowa do sandomierza na piechote (ze wszystkimi szczegółami)
-
a o co chodzi z tym oraniem w nocy?
-
aleczesem nie trzeba bedzie przerabiac ramy w znaczacy sposób pod ta beczke?
-
najwyrazniej jakis rekord bija ;] najprawdopodobniej na najszybcie zaorany kawałek ;]
-
jak dal mnie idzie sie to chyba domyslic jak ma duzy promien skretu to ma mały kat skretu a jak ma mały promien skretu to duzy kat skretu ;];] przynajmniej tak mi sie wydaje;];];]zobacz tez tu;]
-
problem z opłacalnoscia tkwi po czesci w tym ze jest nas za duzo oraz w tym ze panstwo sie nami nie interesuje zbytnio (co nie wychodzi nam w szczególnosci na zdrowie)
-
wiesz chciałem to tak obrazowo ujac ;];];]nie miałem an celu nikogo obrazac ;];];]