Avilo

http://www.ppr.pl/ogloszenia/wynajme/dzierzawa-fermy-drobiu-175977

1. Mykoplazma musi zostać zdiagnozowana przez lekarza weterynarii,( jeśli tego nie potrafi zrobić tzn że jest cieniutki >>>zmiana lekarza) w większości przypadków powoduje powoduje duże upadki w ostatnim okresie tuczu z powikłaniem colibakteriozy. 2. Szczepienie IB-ND ma wykonać wylęgarnia w zerowej dobie przez zamgławianie ( to akurat polecam jeżeli są problemy z górnymi drogami oddechowymi >>>znowu lekarz !!) 3. Wykonanie dezynfekcji amoniakalnej - min. raz do roku ( najprościej wodą amoniakalną >> tanie i proste) 4. Pasza- sprawdź dostawce, czy niema podobnych problemów u innych hodowców. - napisz jak wygląda biegunka ( % stada, wygląd kału) i ściółka na kurniku (czy widzisz w niej dużo niestrawionej paszy jeżeli tak co tam jest?). - kiedy masz największy wzrost spożycia wody (czy łączy się to z biegunką)? - kiedy zaczyna się różnicować stado? - jaką masz rasę ? - jaką wagę masz w 7 dobie życia ( gdzie doba zerowa to dzień wstawienia) - nazwę szczepionki na gumboro i dlaczego szczepisz w 21 dobie? - co to znaczy podwyższone upadki ( ile sztuk na dobę i wielkość stada)? - jakie masz wyniki produkcyjne jak masz sucho i jak masz mokro na kurniku ? i to na tyle

http://www.rp.pl/artykul/55620,212518_Rolnicy_protestuja_przeciw_nowej_wykladni_przepisow.html

NSA roztrzyga spór dotyczący limitu 800 00 EURO. www.rp.pl/artykul/153757.html

Pisałem o sprawie interpretacji WSA z Olsztyna (którą przytoczyłeś). Nie wiem na ile Twoja sprawa pokrywa sie z w/w więc nie mogę wypowiadać ale życzę Ci wygranej. Co do interpretacji ..... co mam Ci napisać ???? Część osób odwołała się od uchylonych decyzji do WSA ( zadzwoń i sprawdź) a nie pisz że jestem w błędzie i że znasz człowieka z interpretacją Gorzowa - ( to nie jest Wielkopolska). Jak masz wyrok z Łodzi to go zapodaj :)

Po kolei. Interpretacje korzystne dla hodowców wydane przez US w Wielkopolsce (z tego co wiem, również z Ostrowa Wielkpolskiego) zostały uchylone przez Izbę Skarbową . Są nieważne. Jeżeli mi nie ufasz możesz to sprawdzić w Krajowej Izbie Drobiu i Pasz w Poznaniu. Wyrok NSA będzie kluczowy dla tej sprawy. Niema znaczenia czy bezpośrednio czy pośrednio. Jeżeli NSA wyda niekorzystny wyrok nastąpi efekt domina, i te urzędy które czekają na rozwiązanie tej sprawy , puszczą cugle i będzie jazda. NSA wyda korzystny dla nas wyrok, to żaden z urzędników raczej nie pozwoli sobie na błazeńską kontrolę wiedząc jaki będzie finał. W konsekwencji ministerstwo finansów po czasie zmieni swoje stanowisko dostosowując je do wyroku NSA lub zmieni zapisy w ustawach (wiadomo po co). Nie napisałem nigdzie że nie rozumiem tej "sprawy" Zgadzam się z interpretacją zawartą w wyroku WSA, ale nasze przekonanie niema znaczenia. My uważamy że wyrok jest OK a izba skarbowa uważa że jest błędny, inaczej nie odwoływała by się do NSA. Możemy tylko czekać mając nadzieje że w/w interpretacja jest poprawna. Co do wyroku WSA w Łodzi to postaram się gdzieś uzyskać.

Karpa.. ten wyrok nie jest prawomocny, izba skarbowa z Olsztyna zaskarżyła go do NSA. Pisałem już o tym wcześniej w bieżącym wątku. To dobrze jest on dla nas korzystny ale i tak musimy czekać na wyrok NSA, więc nie możemy twierdzić że "niesłusznie". Niestety takie są fakty. Jest również, jak pisałem wcześniej, niekorzystny dla vatowców wyrok WSA z Łodzi który nakłada na nich obowiązek prowadzenia ksiąg.

Ok. kamyk teraz można kombinować , ale pamiętaj że przepis (ustawa ) obowiązuje od 1994 roku. A dokumenty RR masz obowiązek przechowywać 5 lat i taki okres może skontrolować Ci US. Jak w którymś roku przekroczysz 800 000 to przez następne lata masz obowiązek prowadzenia ksiąg i kropka . Takie jest stanowisko Ministerstwa Finansów.

Jak widać US nie próżnują. Jest nowy wyrok WSA w podobnej sprawie w myśl którego osoby które prowadzą rejestry vatowskie "Vatowcy" są zobowiązani do prowadzenia ksiąg handlowych.

Niestety nie ma wyroku NSA w sprawie obowiązku prowadzenia ksiąg handlowych przez działy specjalne po przekroczeniu 800 000 euro przychodu netto. Dowiedziałem się, że był wyrok korzystny w tej sprawie wydany przez WSA w Olsztynie, niestety nie jest prawomocny i obecnie jest prowadzonie postępowanie przed NSA. Sprawę koordynuje Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz w Poznaniu oraz któryś ze związków grzybiarzy. Podobno podstawą do rozpoczęcia kontroli miała być interpretacja wydana przez Ministerstwo Finansów w 2004 roku dla urzędów skarbowych, które stoi na stanowisku, że nie ma znaczenia czy podatnik z działów specjalnych prowadzi książkę przychodów i rozchodów czy rozlicza sie z podatku na zasadach ryczałtu. Jeżeli przekracza 800 000 EURO przychodu MA OBOWIĄZEK prowadzenia ksiąg rachunkowych. I na pewno są obecnie prowadzone kontrole w działach specjalnych kontrole z w/w powodu. Takie samo stanowisko jak Ministerstwa Finansów utrzymuje mój US ... możecie sprawdzić jak jest u Was (najlepiej na piśmie).

Może i jest stary ale spójrz co piszą serwisy podatkowe http://www.vat.pl/ksiegowosc_rolnik_vat_w_praktyce_14.php

Zapomniałem dodać, że jeżeli ktoś przekroczy w roku przychód netto 800 000 EURO (dotyczy to m.in. ferm o obsadzie ok. 80-100 tyś) to jest zobowiązany prowadzić księgi rachunkowe czyli pełna księgowość. Podobno przeprowadzono już kontrole w działach specjalnych w tym zakresie. Konsekwencje wpadnięcia w tą pulapkę raczej do miłych nie będą należały. Więcej znajdziecie tutaj : http://www.agroabc.pl/?k=aktualnosci&ads=jeden&nrs=65

An według mojej wiedzy rezygnacja ze statusu rolnika ryczałtowego nie zmienia sposobu rozliczenia podatku dochodowego. Tak, więc po rejestracji jako „Vatowiec” rozliczam z US podatek VAT naliczony i otrzymany a jednocześnie płacę podatek dochodowy w niezmienionej formie (jako działy specjalne dla brojlerów dochód od 1 szt.). Obecnie korzystniejsze (choć nieznacznie) jest utrzymanie statutu rolnika ryczałtowego ponieważ więcej otrzymuje się podatku VAT z dokumentów RR niż można odliczyć sobie ze zbieranych faktur zakupu. Zmieni się to właśnie po 1 maja 2008r. ponieważ w tym dniu zmienia się VAT na paszę z 3% na 7%.

jozekrej jeżeli kopiujesz posty z neta to wypada o tym chociaż wspomnieć, a już zupełnie rzetelnie - podać link. Osobiście uważam, że wprowadzenie zakazu stosowania w żywieniu zwierząt i prowadzenia upraw GMO będzię katastrofalne w skutkach dla rolnictwa. Choćby z powodu braku możliwość ograniczenia importu w/w z zewnętrznych rynków. Polska jest obecnie jednym z najtańszych producentów żywności w Europie co powinniśmy skrupulatnie wykorzystać a równolegle stymulować rozwój produkcji zdrowej żywności. Rozkazowładcze narzucanie zakazów dotyczące GMO jest błyskiem działania bez rozumienia konsekwencji. www.biolog.pl/article166.html - jozekrej www.gmo.biolog.pl/korzysci-z-gmo.html www.gmo.biolog.pl/korzysci-z-gmo.html i wiele innych

Jak z durnego artykułu robi się lawinę szlamu przez powielanie!! http://fakty.interia.pl/wiadomosci/prasa/news?inf=720030 http://www.ptasiagrypa.mortin.pl/akt129.html http://wiadomosci.wp.pl/kat,43114,wid,8194044,wiadomosc.html?ticaid=1123d http://www.netb.pl/news.php?&artykul=14507&dzial=2

Oczywiście, bo kto szanuje słabego przeciwnika. Silny związek (nie tylko w ilości hodowców ale z porządnym budżetem) mógłby nam w bieżącej sytuacji pomóc. Nie zatrzymie na granicy ptasiej grypy a co za tym idzie spadku cen, ale mógłby wpłynąć na ogólne postrzeganie drobiu przez konsumenta i może uratować 5 gr. Wypowiedzi francuskich polityków nie wynikają z ich własnej troski o branże drobiarską tylko z nacisku lobby wspieranego przez silny związek. Czy nie wku.rwia Was taki artykuł http://www.nowydzien.pl/nowydzien/1715307,0.html?skan=3172839 który jest w całości wciska czytelnikowi kit. Nie było żadnego wywiadu z wymienionym doktorem a autor w dalszej części pisze że w Polsce jest milion hodowli drobiu które są tykającą bombą a szczególnie te małe po kilkadziesiąt sztuk. Oczywiście może ktoś podjechać i posłać autorowi kopa ale naczelny redaktorzyna nie pozwoliłby sobie na taki ruch mając wiedzą że gó.wno mu zrobimy. Gdyby był silny związek …pare ośmieszających kontrartykułów, mały ale medialny proces sądowy czyli sygnał że nie ma przelewek. A tak możemy tylko czytać, słuchać i się lekko denerwować……. Pozdrawiam

Pewnie jest strasznie przyjmnie jak się wydaje, że się wysoko lata :-)

Krabie czy to Ty??. Nie ma się co wkurzać, na pewne stare choroby nie opracowano jeszcze szczepionki!! ;-)

Jeszcze jedno. Szkodnik ten jest nieodporny na niskie temperatury, dlatego nocą można mu przyziębić tyłek (dmuchawa) co napewno spowolni jego rozmnażanie się. Generalnie jednak, jeszcze gdzieś bym się poradził.

Nie sądze aby miało to wpływ na proces kiszenia a następnie skarmiania ziarna. Co do do dezynsekcji to radzę być ostrożny (należy zachować okres karencyjny) Najlepiej poradzić się firmy DDD lub ewentualnie zawieść próbkę ze szkodnikiem do laboratorium (przy wytwórni pasz, lub elewatorze zbożowym) gdzie rozpoznają szkodnika i może coś poradzą. :-)

Wybacz Ruda :-) Forum służy do wymiany informacji nie tylko do jej pozyskiwania. Każdy z nas zna ceny zbytu (nawet orientacyjne) z własnego rejonu, i zawsze może je podać. Takie jest moje zdanie.

R2 raczej tak (patrz http://www.dor-rol.com.pl/ddet/e.vat.htm) choć gdzieś czytałem, że obecnie negocjują o przedłużenie terminu do 2015r. Z cenami faktycznie istne szaleństwo (okres komunijny???) ale w Wilekopolsce cena 3,0 do 3,1 netto. Co do forum zaglada tu wielu ale z pisaniem kiepsko. Co jest ziomale nic nie macie do powiedzenia?? Brak weny i muzyki ???

Wyższy VAT (7%) na paszę dopiero od 30.04.2008r. A dlaczego pytasz??

Wielkopolska 2,8 do 2,9 zl/kg - żadnych tendencji.

Ruda myśle że aby coś otrzymać to trzeba czasami coś dać. Wiec pytając możesz przy okazji podać cenę - jeżeli jesteś z branży.