dj

eech bez komentarza

Do ferguson: Za experta się nie uważam - ty jak widzę tak. Tak się składa że raz zrobiłem przegląd u korbanków i widziałem jak mierzyli ciśnienia. Ekipa która do mnie przyjechała nie miała szybkozłącza tylko właśnie wkręcali przewód w miejsce gniazda diagnostycznego. Po co kupować złączki po cztreddzieści pare euro sztuka , jak ktoś wcześniej pisał, skoro to mozna zrobić taniej bez żadnej szkody dla sprzętu. Oni też muszą ciąć koszty. Co do skrzyni i mostu napisałem co mam. Skoro jesteś takim expertem to powinieneś wiedzieć, że serię 61xx produkowano w latach 95-98. Mój był sprowadzony z francji i jak go kupywałem miał już 9 lat- to wcale nie mało. Wpolsce traktor użytkuje się 20 lat ale we francji ok 10 - poczytaj statystyki. Dlaczego poprzedni właścicie kupił model ze wzmocnioną skrzynią - bo go było na to stać. Ja jakbym kupował nowy traktor na 10 lat to tez bym wziął lepsze wyposażenie - wypracował swoje sprzedał go polakowi kupił sobie nowy. Małe porównanie dlaczego Ursusy i Pronary są u nas tak popularne ? - bo są u nas produkowane i rolnicy je dobrze znają to samo jest z MF we francji. Dlatego właśnie z tamtąd ściąga się majwięcej traktorów tej marki. Może przednie mosty firmy DANA to wielkie G.. ale ja taki w swoim mam. Zastanawiam się tylko dlaczego w modelach z przednim tuzem montuje się właśnie te mosty. Może mają większą nośność? I na koniec jak piszesz na forum to wyraź swoje poglądy ( w końcu po to forum jest), jak ktoś się myli to postaraj się wytłumaczyć, że się myli , ale zrób to KULTURALNIE a nie obrażaj ludzi. pozdrawiam

Przejrzyj forum bez przerwy się ludzie ogłaszają.

Do adi48 Może być sprzęgło zapowietrzone. Jest tez tak, że po zapaleniu musi troszkę pochodzić żeby naładować akumulator hydrauliczny, jak chcesz od razu jechać to albo wcalie nie ruszy albo szarpnie( szczególnie jak zimny). przynajmniej u mnie tak jest. Co do hydrauliki, z tyłu na rozdzielaczach są pokrętła, którymi ustawia się pzepływ czy ma być jedno czy dwustronny. Zacząłem tema t o skrzyniach HD to i skończę. Otóż sprawdziłem w katalogch i w serii 61xx jest skrzynia heavy duty ( ja sprawdzałem konkretnie swój model czyli 6180). Budowa jest taka sama, rysunki są identyczne a jednak numery części inne czyli jednak materiałem się to różni. Jak ktoś ma katalogi to se moze sprawdzić.Jak jest w innych seriach nie patrzyłem bo już mi się nie chciało tego wertować. Czyli jednak nie miałem "zwidów" i wzmocnione skrzynie istnieją. Dalej. Wygląda na to, że wogóle mam wzmocniony układ jezdny bo nawet przedni most jest niestandardowy - producent DANA. Kłopot polega na tym, że jak coś siądzie to nie ma go rozrysowanego w katalogu, tylko wzmianka,że takie coś jest w opcji dostępne. Przedni tuż ma udźwigu 3500 kg a standard 2200. Fabrycznie traktor ma półramę u mnie rama biegnie przez całą długość i znalazłem taką w katalogu ale w serii 81xx. Wniosek z tego taki,że trafił mi się jakiś nietypowy wynalazek.

W 8140 jest silnik valmetowski czyli sisu chyba .Podobno są trwalsze i mniej palą.

Serwis od Korbanków też wykręca gniazda diagnostyczne i wkręca w to miejsce przewód z dorobionym gwintem. Co ciekawe u mnie na niskim ciśnienu jest prawie 20 atmosfer - widać francuzy w skrzyni już grzebali.

Nie będę polemizował bo jak pisałem pewności nie mam a nie chcę nikogo w błąd wprowadzac. Bardzo możliwe, że macie rację, ja swojej skrzynie nie rozbierałem bo nie miałem takiej potrzeby. Literki HD widziałem wybite u siebie ale może wyciągnąłem błędne wnioski. Mam pytanie: wymieniał ktoś sensor o regulacji siłowej ? To ten sworzeń z kablami przy cięgle. Gdzie najtaniej można taki kupic bo u korbanków ok 1500 zł, trochę drogo a kupić będe chyba musiał bo przy obrotowym to kicha. Prawy przestał podawac sygnał. Tam podobno rtęć w środku jest i jak będzie jakieś mikropęknięcie to tylko wymiana wizualnie się tego raczej ocenić nie da. A może jakieś sugestie- byłbym wdzięczny

Po 93 faktycznie skrzynie się zmieniły ale byly wcześniej dostępne jako opcja. Widziałem 3125 z 95r czyli z końca prod nawet z elektrohydraulicznym reversem, czyli od mojego różni sie już tylko kabiną (starsze są cichsze trochę). Na niemieckim DLG to nawet jak szuka się danych na temat 6180 to przekierowuje na 3120/25 chociaż w serii 31xx nie słyszałem nigdy coby kto na skrzynkę narzekał. Ja pokrywę zdejmowałem bo francuzy zaniedbali sprawę , poluzował się czujnik prędkości opadł trochę i się złamał i wisiał w środku na kablach to i wskazania szalały. Za chiny nie dało by się go wykręcić bez zniszczenia to go wkręciłem do środka. Po sklejeniu działa już drugi rok. Unmie jeszcze się potwierdziło bo jak kupiłem to mi revers toche szarpał i doczytałem się gdzieś, że trzeba go skalibrować ale bez komputra ani rusz. To se zadzwoniłem do Korbanków i przyjechali z laptopem i zgarnęli 700zł ale zrobili diagnostykę elektroniki (wyszło że czujnik temperatury oleju w skrzyni do wymiany, nowy ok 120zł zależy gdzie się kupuje), wgrali nowe oprogramowanie,skalibrowali i wszystko już drugi rok elegancko działa.Przy okazji posprawdzali ciśnienia w hudraulice. No i jak mi to robili to se pogadaliśmy co i jak i informacja o skrzyni jest że zakodowana w Autotronicu, tak że samemu ciężko sprawdzić. Jest jedna możliwość, Jak od nowości traktor nie miał grzebane w oprogramowaniu to po lewo tam gdzie są bezpieczniki jest naklejka z wersją oprogramowania (nie mylić z numerem seryjnym) i z tego podobno można odczytać sporo o traktorze i właśnie o typie skrzyni. To się tyczyczy serii 61xx i 81xx w serii 3xxx powinno byc podobnie ale pewności nie mam. Ale po co wnikać jak dobrze wszystko i lekko bez zgrzytów wchodzi, martwienie się na zapas jest bez sensu. Jak kupujesz używany ciągnik, nie ważne jakiej marki, to trzeba się liczyć z tym, że jakieś usterki będzie miał. U mnie były to drobnostki aczkolwiek czasami strasznie wkurzające.

Ja mam 6180 na dynashifcie z tym, że revers jest elektrohydrauliczny ale są też 6180 z mehanicznym reversem. Co do skrzynii to zastrzeżeń nie mam zestopniowana jest bardzo dobrze i begów nie brakuje. Z tym wysprzęglaniem w dynashifcie to lekka przesada chyba, że chodzi o transport, nagłe zjechanie z zakresu D na A przy pełnej predkości i przyczepe z tyłu niechybie skończy się naprawą skrzyni biegów ( dlatego staram się znienaić biegi podstawowe dźwignią, przecież lekko chodzi, no chyba, że przy ruszaniu i jak się ziarno od kombajnu odbiera), ale w polu, BAJKA!! Tylko jak ktoś nie jeździł takim MFem to na początku się myli i zamist kierunkowskazów na skrzyżowaniu się używa dynashiftu. Mankamentem 6180 jest duży udźwig podnośnika i mała pompa oleju, niestety wolno działa (sprawdzałem ten model tak ma w 6190 jest jeszcze gorzej), ale jak się nabierze wprawy to tak bardzo nie przeszkadza, no może trochę w agregacie upr-siewnym. No i komforcik, klima w standardzie aż chce się jeżdźić (szcególnie po przesadce z ursusa). Ogólnie polecam ale jeżeli chcesz 6180 jako minimum a może być i większy to raczej 8110 -tam jest większa pompa -100 l /min i szybciej podnosi ale za to revers będziesz miał na pewno mechaniczny. Polecam z czystym sumieniem serie 61xx i 81xx . Faktycznie są te traktory konstrukcyjnie podobne do serii 31xx i 36xx , można by rzec że to są tylko modernizacje( w zasadzie poza kabina różnice są minimalne) ALE MF WYCIĄGNĄŁ WNIOSKI i to co było wstarszych modelach opcją ( skrzynia hevy duty) jest standardem w nowszych. Zagłądałem z ciekawości u siebie przez poktywę z tyłu i na każdym wałku i kółku zębatym mam wybite HD. Dlatego nie we wszystkich ciągnikach serii 30xx skrzynia się sypie, są na tym świecie szczęsliwcy co mają skrzynie wzmocnione. Ufff starczy tego pisania. Pozdrawiam wsystich użytkowników MFów obecnych i przyszłych.

Kwasi ci się ta elektryka. Gdzie ten przekaźnik nie wiem. Dobrze myślisz, kontrolki na obrotomierzu są od rewersu. Pompy nie zmieniałem ale jak zdejmiesz pokrywę to będziesz widział. Podobno łatwo się to robi aby tylko oringów nie pogubić. Ktoś tu na forum pisał,że wymieniał może podzieli się wrażeniami? pozdrawiam i życzę powodzenia.

Co z kontrolkami to nie wiem. Żółw - zając też się hydraulicznie zmienia. Jak za niskie ciśnienie to może nie dać rady. Jak elektryka to można obejść. Ale najpierw trzeba wszystko sprawdzić. Na początek zmierz multimetrem czy ten czujnik co jest wkręcony bezpośrednio pod dźwignią zmiany biegów zwiera. Jak pociągasz za drążek to właśnie on daje impuls do modułu. Jeżeli tam jest dobrze to jedziemy dalej. W pokrywie pompy ( z prawej strony) są elektrozawory. Dolny jest właśnie od przeżucania polowe-szosowe. Zdejmij wtyczkę, podłącz miernik do niej i zmierz napięcie, jak jest 12 volt to są szosowe a jak napięcia nie ma to polowe. I tyle. Jak będziesz mierzył to ktoś musi przełączać i jak się będzie się napięcie zmieniać to znaczy że albo za małe ciśnienie z pompy albo eleektrozawór puszcza lub poszedł do nieba. A jak napięcie się nie zmienia to coś z modułem. Wtedy zakładasz dodatkowy przełącznik w kabinie . Tylko w takim miejscu żeby przypadkowo się nie dał przełączyć bo zniszczysz skrzynię. Polowe szosowe można przełączać TYLKO NA POSTOJU. Z przodu przed komputerem jest nieużywany kabel z taką samą wtyczką to możesz ją odciąć i no chyba że planujesz przedni wom bo on od tego jest. ciągniesz nowe kable do przełącznika i po sprawie. Pomiaru napięcia wtyczki od elektrozaworu musisz dokonać przy zapalonym silniku inaczej nie da rady.W kabinie musi siedzieć zaufana osoba żeby się po tobie traktor nie przetoczył. Co do kontrolek to nie wiem. Jak u ciebie są bez przerwy problemy z elektrycznością to sprowadź elektryka co się na tym zna i to zrobi. Obejścia są tylko wyjściem awaryjnym jak nie ma czasu na naprawę. Nie radzę obchodzić zabezpieczenia rewersu bo długo nie pojeździsz ale resztę można w miare bezpiecznie wykonać.

Tylko jak bym przypiął wał to odpadną obciążniki z przodu i ze dwa metry na bok by wyszedł. Jak wał przypięty do pługa to linię uciągu przestawisz i nie będzie ściągać ale z przodu? Dziś orałem resztę pod pszsenicę i na takiej głinie porządnej się mieił a bez obciążników kicha by była. Do pługa wału nie czepnę bo mi się odkładniami w dół obraca. Jest dział na forum " instrukcje i katalogi części" przejżyj a i gdzieś w temacie o ferdkach ktoś sie ogłaszał. Znajdz, napisz na "pm" zapytanie i tyle. Jak się dogadacie to masz katalog a jak nie to nie. Jutro chyba zaglądne do zaworów bo pewnie od nowości nie ruszane a jakby trochę ich słychać. Już dawno miałem to zrobić ale nie było czasu a sprawdzać trzeba co 1200 mth. Luzy na zimnym silniku 0,2 na ssącym i 0,45 na wydechowym, jakby kogoś interesowało. nara

No ramiona tuza + belka nośna i obciązniki od maski są daleko. Przedni tuz narazie nosi obciążniki i wieżyczkę od widlaka. Prynajmiej nawozy jest jak z tira zdejmować a i drewno się nieźle ładuje. Myślałem na początku żeby kupić sobie wał do pługa na przedni podnośnik, taki przezucany robi expom (terra) i brodnica ale stwierdziłem, że to dla tego mf-a już będzie za dużo a nie chcę go zarżnąć. Ale 3-metrowy wał zawieszony z przodu a z tyłu agregat upr-siewny to już rozsądne rozwiązanie. Tylko nie nie wiem czy nowy (z brodnicy nie są drogie ale lekkie) czy używamego szukać, ale cięzko trafić. Widziałem u handlarza takie dwa fajne tylko że już sprzedane były, podobno nawet nie zdążył ich z samochodu zdjąć. Odkładnie w pługu mam szerokie + listwy przedłużające - pięknie to pracuje i pole czyściutkie po orce, ale trakror lekko nie ma szczególnie jak gdzieś cięższa gleba. Z zawieszanych Kverneland robi większe tylko pługi EG 100 tamte ważą coś koło 2,2 tony, później już tylko półzawieszane. 85, 100 to rozstaw korpusów, rama jest ta sama tylko 100 można rozbudowć do 5 bo obrotnica jest mocniejsza. U ciebie jak jest na 1,6 m to faktycznie nie jest tak ciężko, ale czy nie lepiej zamiast tej 5-tej skiby uczepić jakiś wał do pługa? Na allegro pełno tego jest nawet po rozsądnych cenach. Na taką szerokość to powinien spokojnie z wałem pociągnąć, a ile zaoszczędzisz na uprawie.

Sorry Gedii, że post za postem ale zapomniałem o spalaniu. Wdg mnie bardziej miarodajne jest spalanie paliwa na hektar bo z różnymi maszynami się pracuje. Ja mierzyłem i wyszło mi w orce ok 13 -14 l/hektar. Zaznaczam, że płóg waży 2 tony prawie i piątej skiby nie dokręce. Mam metr do przodu wysunięte na podnośniku (który sam też sporo waży) 800kilo obciążników a i tak na styk jest.

orzę czteroskibowym kvernelandem obrotowym EG 85 variomat z przedpłużkami. Szerokość 1,2 - 2,0m. Przeważnie na maksa no chyba, ze glina jakaś . Jak wspomniałem bieg 4D polowe, obroty 1700-1900 obr/min no to prędkościomierz jeśli nie kłamie to pokazuje średnio 8,5. Oczywiście wskaźnik pokazuje bez poślizgu to pewnie będzie troszkę wolniej. 1000-1200 obr to nie zamało? Ja też pierwszedo roku orałem na 1 szosowej i mniejszym gazie, ale wierz mi mniej nie spalił bo miał ciężko. Czasami jak się trafił jkiś placyk gliny ceglastej na 1A nie dawał rady ale jak wspomniałem szeroko orzę. Spójrz wykres prędkości na drzwiach( jeśli ta naklejka tam jest jeszcze) i 4D jest szybsze niż 1B na któryn orałem, no i cztery półbiegi w dół jak jest ciężko.