nina-pl

myślisz że on, no wiesz z tym sobie nie radzi to faktycznie jest jeszcze gorzej nisz myślałem . Ale na to jest sposób niech poprosi to zrobimy zrzutę na gumową lalkę i niech biedulek pcwiczy na jakiś czas mu wystarczy

Ed ja niczemu się nie dziwie jestem tylko przerażony i jego agresjom.A woda w Odrze po transformacji ustrojowej czytaj likwidacja największych trucicieli znacznie się poprawiła .A przykry smak i zapach ma związek ze sposobem żerowania ryby,te które ja łowie to są drapieżne i przebywają w natlenionych miejscach więc nie ''jadą ''a i tak raczej ja łapie a mój syn [10 lat] wypuszcza z litości i jest z tego bardzo zadowolony.mały EKOLOG

Szanowny panie Gengas musisz koniecznie dla własnego dobra zgłosic się do przychodni psychiatrycznej po poradę ,bo po przeczytaniu pana postów [wszystkich]dochodzę do wniosku że był pan w dzieciństwie molestowany a co najmniej stosowano wobec pana nadmierną przemoc. No chyba że pan jest szczeniakiem który dorwał sie do klawiatury i czerpie radośc z obrażania innych co do pomocy rodziny wiele tracisz nie mogąc z niej korzystac ,ale z twoim charakterem to nie wyszło by to im na dobre Pozdrawiam

DZIęKI Piotr jesteś wielki

Zajmijmy się smrodem Moskalek napisz coś więcej to jako doświadczeni smrodzolodzy sprubójemy coś doradzic

czy ktoś zna cenę tych łożysk? a czy sposobem na smarowanie było by zamocowanie kalamitki w osłonie [tej czarnej pokrywce]?

Poprzestańcie na tej wymianie uścisków bo forum nie do tego służy Moskalek otworzył puszkę pandory i milczy. A wytykanie komuś w wyrafinowany i nie bardzo subtelny sposób ortografii też jest nie smaczne ,zważywszy że nie każdy ma kilka fakultetów. Ado panów gansa i trojana przeczytajcie wszystkie posty Eda i zastanówcie się czy przypadkiem to wy się nie zaplątaliście w rolnictwo bo Ona na pewno nie ,a z Bodzia rad wiele osób korzysta oby miał ich więcej.

potrzebna pomoc .w prasie ciaas rolant 62 [to samo co 44 tylko k€lak 1,5m] siada mi łożysko na walcu górnym tym co jest na niej zamocowana klapa ,jakoś tak pokrętnie to opisałem i teraz nie wiem jakie tam są te łożyska czy moge podpasowac polskie bo gośc od którego ją kupiłem wspomniał że łożyska i piasta muszą byc orginały bo niby śruby od kołnierza obudowy są samo gwintujące co jest niby zabezpieczeniem przed odkręcaniem i raz wykręcone na złom podpowiedzcie bo nie wiem czy zasuwac do korbanków po zapas czy jeszcze robic mogę spokojnie czekac aż zacznie się mocniej odzywac bo na razie to tak czasami je słychac a może odkręcic kapt€r ije nasmarowac

i to jest sedno problemu

kochani ja zawsze miałem problem ze wstaniem rano jak miałem świnki to tucz z automatów ale maciory to w czasie proszeń co dwie godziny pobudka .przy mlecznych też a przy mamkach to mam więcej luzu ale wiosna i jesień to jak wszędzie za to lato jest moje bydło na cało dobowe pastwisko i nawet mam czas porzucac wędką w odrze [wczoraj złapałem szczupaka 1,5 kg i sandacza 1kg ] i przy okazji pilnuje krów przykro mi ED że nie masz wspólnych chocby małych wypadów z rodziną ale ja sam wywożę żonę nad morze i wracam do obowiązków co prawda tatko dogląda farmy ale jakoś po dwóch dniach więcej myślę o łaciatych jak o odpoczynku to już nawyk

sorki ale nie miałem chęci nikogo obrazic i nawet rozumie kolege moskala ale i on musi rozumiec drugą stronę

Myślę że od prokuratury lepsze A.B.W A na desant najlepszy śrutownik bijakowy o 6 rano i wieczorem A poważnie to panie Moskalek my rolnicy mamy taką pracę a wieś to nasz warsztat i to pan jest intruzem nie my.Swoimi postami nas pan obraża i myślę że sposobem na nie wyczuwanie smrodu jest po prostu wyprowadzka.W pobliskich Niemczech i nawet w wioskach z ludnością autochtoniczną [stara granica polsko-niemiecka] gdzie wioski są zabudowane szeregowo sąsiedzi zdają sobie sprawę gdzie mieszkają i takich przypadkach nie robią głupich-dziwnych uwag.Chyba że rolnik to ewidentny flejtuch inie stosuje się do zasad DPR.A codo protestów w Kargowej są fermy za miastem a smród wmieście i włodarze na uszach stają żeby je zamknąc a tu ZONK brak ustawy i z facetem trzeba się układac a nie straszyc

a czy twoim zdaniem 200 bar to za mało ja w claas rollant 62 to przy 230 dławie silnik

teraz jak kupie nówkę to zamknę go w bunkrze z betonu po prostu zaleje betonem solidną skrzynkę na klucz a na kwatery będę woził turem i dopiero zrobią oczy

zwinęli mi EBS-872\Mbył super 6-12v a dzisiaj kupiłem od gościa z sąsiedniej wioski stary za litra i okazało sie że to jest ten co mi zginą 6lat temu bo ja zawsze znaczę ale nic mu nie mówiłem bo to bez sensu a co śmieszne że on [pastuch] chodzi tak w koło taki obieg zamknięty bo te za litra to przeważnie lewe

Bodzio mam pytanie.Dwa lata temu kupiłem byczki [oseski] od gospodarza ,który miał wirusa w stadzie i od tamtej pory cielęta na przedwiośniu kaszlą i wdaje się zapalenie płuc,W pierwszym roku 2 padły bo nie wiedziałem co im jest ,a jak wezwałem weterynarza to dał im po zastrzyku , za dwa dni jeszcze raz i za kilka dni cielaki padły.W tym roku jak zaobserwowałem kaszel to sam podałem antybiotyk przez 5 dni i było O.K. .Czy jest jakaś szczepionka ,jak zapobiegac, kiedy moje stado się uodporni [kaszlą te od moich krów a zakupione z ferm nie] i czy przyczyną jest to że cielęta kładą sie pod paśnikiem gdzie temperatura podłoża ma prawie +30 stopni [gnijące resztki siana] stado trzymam na ściółce mają suchutko dobrą wentylacje brak jakiejkolwiek wilgoci ale ze względu na wielkośc obory [stodoła 2500m kw.]bez wybiegu zimą.GRATULUJE EDYCIE

ale czy cielęta rodzone w mróz nie mają mniejszych szans na przeżycie a w porodówce jaka ona by nie była zawsze lepiej o kontrole.

biegunka występuje na podłożu bakteryjnym i jest niebezpieczna a ''laksa'' na skutek zbyt dużej zawartości wody w paszy ale to dotyczy skarmiania młodej zielonki ichyba raczej nie dotyczy tak małych cieląt tak mi się wydaje ale moge byc w błędzie

owies ma zbyt dużo włókna którego świnie poprostu nie trawią przez co pasza w tuczu jest za uboga a drobno zmielony warchlakom nie szkodzi lecz nie korzystnie wpływa na uczucie sytości [włókno] za to korzystnie u macior szybko sie napychają a mleko w paszy zbilansowanej zakłuca ten bilans [znajomi pewnie dają ziemniaki i srute ] wówczas jest rezerwa na białko z mleka .świnie nie trawią surowych ziemniaków gdyż podobnie jak ludzie trawią enzymami a na weterynarza bym nie oszczędzał bo skutki poznał małorolny lepiej dac 10 zł na sztukę niż zakopywac ja to też przeszedłem samemu

mają biegunkę czy tylko lakse i czym je karmisz , jakie są duże i czy pobierają mokrą pasze

wpaszy jest za dużo białka bo obrzękówka to skutek przebiałkowania konieczne są natychmiastowe zastrzyki jak tylko zaobserwujesz objawy [warchlaki kwiczą wysokim głosem bo mają ucisk na gardło ] jak sama nazwa wskazuje występuje obrzęk gardła ,języka ,każda chwila jest tu na wagę złota [a może dałeś mleka ]

ma już 7 lat a koszę rocznie tak ze czterdzieści hektarów ale orginalne to zostały tylko części te które sie nie zużywają no i talerze które zamówiłem orginały a problemy to miałem z łożyskami bo siadał wewnętrzny pierścień o jakiś milimetr a jak zamówiłem lepsze to piasta teraz siadła ta środkowa o milimetr jak by była z miękkiego materiału więc dałem do napawania co było droższe od nowej ale zobaczymy jaki będzie efekt

dzisiaj zaje... li mi kolejny elektryzator i po co to ludziom skoro tak mało bydła w okolicy/

w mojej rotacyjnej [famarolka] siadają piasty na bębnach wybijają sie tak że łożysko spada a łożysko dalej jak nowe wcześniej to odwrotnie siadało łożysko wewnętrzny pierścień dostawał luzy a na kulkach było o.k więc teraz dałem piastę do napawania utwardzonym materiałem a jak wy radzicie sobie z jakością naszych zamienniików.ijeszcze jedno pytanie mam zamiar kupic clasa corto 210 używanego czy ktoś wie jak one się spraw€ją i jakie drogie są części do tych kosiarek.

jaka jest różnica w cenie WBC a żywca w przypadku byków bo my to raczej sprzedajemy pośrednikom z uwagi na odlecłośc do ubojni i ewentualnie gdzie można sprzedac na wbc wodległości do 100 km od zielonej góry