Skocz do zawartości

nina-pl

Members
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Liczba zawartości

    384

  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez nina-pl

  3. Napisano

    prosze to teraz pis i po sie niewiele różnią... ciekawe... jesli pis miałby połowę poparcia mediów co po to raczej by rządził.. a tak czekamy na cud.. przyjechali zagłosowałi i w pizdu pojechali ... a nam tuska zostawili...
    Nic dodać nic ująć ,a z drugiej części to się ubawiłem.

  4. Napisano

    Witam was po przebudzeniu jak z Kserksesem was przestrzegaliśmy przed wyborami to byliśmy poirytowanymi moherami Jakoś zwolennicy PSL nic nie piszą a z tego co pamiętam to na PPR był sondaż i PSL miał drugie miejsce po PO.

  5. Napisano

    Panie Rafale pan widzi wszystko z punktu widzenia 'rzeźnika " a nie rolnika ,wygląda na to że naoglądał się pan mięsa na wadze i policzył ile by było można na tym zarobić.Skoro za opasy o wadze 700 > kilo i to Charolaise zastanawia się pan nad ceną 6 pln i to na rynku Brytyjskim jak rozumie, gdzie cena żywca jest znacznie większa nisz u nas, to jakieś nieporozumienie.Wygląda na to że to pan ma zbierać profity a my mamy ograniczyć się do dostarczenia taniego surowca i pewnie jeszcze w komis .

    ps. jestem sceptykiem a nie przeciwnikiem.

  6. Napisano

    rafał nie czaje ciebie robisz tyle szumu a zadnych konkretow ja ci podam jeden konkret odemnie przyjezdzaj plac gotówka nawet dzis w kazdej chwili i zabieraj a co z tym zrobisz jaka nalepke nalepisz na to mieso to mam to gdzies i reszta na forum ma napewno to samo zdanie,niewiem nad czym tu debatowac przyjezdzaj plac gotowka i zabieraj w cholere nawet do tej swojej angli,moja cena min 6 zł za kg charolaise czyste.powodzenia,skoncz filozofowac,sprawa jest prosta.tu nie ma nad czym debatowac placisz zabierasz i bye bye
    Swoją drogą proponujesz nam zejść z ceną poniżej tej z Ameryki Południowej ,a przecież my cały czas boimy się tej ceny bo ona nas właśnie wykończy ,a ty proponujesz mniej .Sprawa druga 'wasz produkt' jest drogi jak sam piszesz a my co mamy być tanimi dostawcami Przyłączam się do Błażeja .Napisz coś więcej i konkretów bo jak na razie,to co piszesz to żeromszczyzna i coś tam mówisz a my piszemy scenariusz z domysłów.

  11. Napisano

    Widzę że poruszyłem sumienie 'skryto chowaczy h-f' Wiadomo że lepsze mieszańce ale skąd je brać w ilościach nam potrzebnych? kilka kilometrów o de mnie są dwie farmy z kapitałem zagranicznym i w sumie mają ponad 2000 tysiące krów mlecznych to i 'odpadowych' byczków jest dostatek ,a i to czasami kolejka .Z jedzeniem to jest tak że jak są małe to mlaskają ale jak po roku wyrosną i zaczynają nakładać na siebie mięso to przy odrobinie koncentratu są jak studnie ,zresztą jak każde bydło ,są i wyjątki.Z temperamentem nie jest tak źle trzymam na luzie i są wybrykane i leniwe ale jak kiedyś wyłamały mi zagrodę i 7 sztuk wyszło na pola za wsią to gość w sadzie spierniczył na drzewo bo taką korridę zrobiły ,(strasznie się pluł że go chciały zabić i groził policją ) a ja wyszedłem na ogród kilka razy zakląłem i spokojnie do mnie przyszły a miały ponad 700kilo.Wiadomo że to nie Lm ale jak się uda zejść z kosztów to nawet i na tym coś się zarobi a w międzyczasie zwiększam stado mamek, wychodzę z założenia że skoro robie przy mamkach i swoich to mogę te dwie godziny dziennie poświecić dla h-f.

  12. Napisano

    mi sie nawet byczki opłacają w stodole biegają 30 sztyk i tylko rano boalota sianokiszonki troche ziarna i koniec śćiółka głęboka
    No tak wygląda zdrowe podejście do chowu , ja mam podobnie ,kupuje cielęta , mleko w proszku i pasze cj-tkę i to mnie kosztuje najwięcej bo 650-850 pln potem jak najtaniej czyli jak u ciebie kulak siana kulak słomy (na głębokiej ściółce ) wytłoki z marchwi darmowe i do bólu wywar gorzelniany i jakoś leci.Pewnie że jak ktoś chce zarobić na kilku sztukach to nie da rady ale ja wstawiam systematycznie i mam do sprzedaży kilka razy w roku, a od marca przejdę na system 10sztuk co trzy miesiące ,plus do tego swoje mieszańce od mamek i jakoś leci.Za byczka H-F bo niestety tylko do takich mam dostęp dostaje po około 3000pln (dwa lata trzeba je trzymać)więc przy tych sztukach jakoś się kula .

  14. Napisano

    Panowie co sądzicie o wypowiedziach czołowych Polskich polityków związanych z obozem rządzącym na temat wizyty Tuska w Moskwie ,bo mi jest po prostu smutno .

    Wałęsa nie wie o czym mówi w sprawach energetyki.http://wiadomosci.onet.pl/1688963,11,item.html

    Putin powiedział '- Chcę zapewnić was, że problemy, które pojawiły się w stosunkach w ostatnich latach, nie były podyktowane chęcią urażenia naszych partnerów - powiedział Putin. - Były one podyktowane dążeniem do obrony naszych własnych interesów gospodarczych, lecz nigdy ich nie upolitycznialiśmy - podkreślił rosyjski prezydent.' większych bzdur nie słyszałem ,chyba że wywód Stalina o ucieczce oficerów pomordowanych w Katyniu do Mandżurii.

  15. Napisano

    Warunki pastwiskowe nie są aż takie złe ,jak może to opisałem ,wszystko zależy od opadów, generalnie chodziło mi o to że nawozów nie mogę wysiewać ze względu na możliwość wylewu , a bez azotu trawy gorzej odrastają i szybciej kończą wegetacje ,szczególnie te naturalnie zasiedlone.Wiosną pstryknę kilka fotek mojego królestwa i wkleję.

  16. Napisano

    Bodzio nie dołuj nas ,bo według tego co piszesz to Polacy prócz LM nic innego nie jadają ,skoro na ekstensywne rasy nie ma popytu to co się dzieje z tymi wszystkimi frezami ,ncb ,i oczywiście wybrakowanymi krowami?. Ja osobiście nigdy nie miałem problemu z opchnięciem wyżej wymienionych, a za mięsne rasy i ich krzyżówki lokalne ubojnie płacą o 30-35 groszy więcej . Jak oddaje do uboju nie na WBC to nikt mi nie zagląda czy ma tłuszcz pod skórą ,a jak widać grzbiet to cena w duł ,a mięsny to mięsny i nikt bynajmniej w mojej okolicy nie kręci nosem że to nie LM.Dodam tylko że nie mam w Lubuskiem ubojni która docenia, (w sensie ekstra gratyfikacji ) ras stricto mięsnych na eksport.I to są te uwarunkowania o których tyle razy Bodzio pisałeś a które decydują o wyborze rasy. Mam łąki w polderach ,gdzie nawożenie azotem jest bardzo ryzykowne ,a bez azotu w lipcu to jest jak na prerii (wyczyniec łąkowy, kostrzewa trzcinowa ,kończyna ,zioła i niestety turzyce ) więc mamki bez dokarmiania już od sierpnia wyglądały by jak dzieci Etiopii a cielęta stoją z rozwojem w miejscu.Byki odsadki razem z dokupionymi na fermach fryzami trzymam na oborze i poje do upadu wywarem gorzelnianym bo tak najtaniej a efekty może nie super ale są .Zborze drogie więc każdy zastanawia się czy warto spaść czy sprzedać, ja osobiście wybieram to drugie ,bo wiadomo dodatkowa kasa .Na razie rynek odsadków nie istnieje ale krzyżówka Hereforda z bykiem LM nie dyskwalifikuje takiego odsadka (chyba ),to tyle mojego dylematu teraz wy .

  18. Napisano

    jak masz kupić cielaka, paść go kiszoną i zbożem i sprzedać w kraju po 4zł/kg to opłacalności niema

    a jak chcesz założyć stado i racjonalnie karmić to zawsze coś zostanie ale dopiero jak dojdziesz do przynajmniej 30matek a przez ten czas kombinuj z czego dokładać do tego

    Napisałeś za mnie mam te same zdanie

    Mistrzu Yoda ty czymałeś swego czasu Herefordy i przeszedłeś na LM dlaczego ?.

  21. Napisano

    już by mógł się zacząć sezon prac polowych, żeby tam ludzie wyładowywali napiecia, bo zauważyłem, że na forum jest coraz mniej konkretów a coraz więcej próżnego gadania
    Szczerze mówiąc ciągnie mnie w pole jak Kozaka do stepu ,jak w przyszłym tygodniu się nie spie...doli pogoda to zacznę przymiarki.

  22. Napisano

    to zależy, jak byczek jest na uwięzi i sie go spuści z łańcucha to zaczyna mocno wariować i nie zwraca uwagi na inne zwierzęta ale z wolno biegającymi tez nie jest tak łatwo bo np moje jałówki biegają w kojcu a jak musiałam wygonic jedną do byka to tak sie bał ze musieliśmy ją we trzech wyciagac znała tylko teren kojca i bała sie wyjsc po za niego
    Tak jest zazwyczaj że jak my chcemy żeby wyszły to one nichhu ,ale sprobuj nie zamknąć drzwi to wtedy dają drapaka

  23. Napisano

    cwany jestes no ale zobaczymy.. pozyjemy i sie okaze jak długo bedziesz taki kozak.. gadasz z rolnikami wiec twoimi pracodawcami... pare razy popyskuj to własne buzy zeżresz z głodu....hehehehehe

     

     

    EOT z mojej strony , zbyt duzo mam na codzien takich dyskusji , pracodawco , nie pochlebiaj sobie

    Panowie jak dzieci... spotkajcie się ,dajcie sobie w mordę kilka razy najlepiej ,ale nie róbcie takiej awantury publicznie , jakoś tak nie smacznie ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...