jankris

Jak to dochodzi do 800 obr. Pytałem czy przyspieszacz pracuje w pełnym zakresie obrotów, czyli od min do maks. Jeśli nie to trzeba sprawdzić dlaczego i naprawić.

A działa Ci prawidłowo przyspieszacz.

Podobnie u mnie po rubinie zostało bardzo dużo miotł. Oprysk w terminie późniejszym przy ciepłej pogodzie.

Starałem się wytłumaczyć najprościej, ale widzę że trzeba jeszcze raz. Przestawiając na full dźwigienka obotów na pompie jest dociskana maksymalnie przez sprężynę do ustawionego zderzaka (śruba z reguły zaplombowana). Sa to obroty nominalne dla silnika i wynosza ok 2200-2400. Czy ktoś ci rozregulował pompę? Jeśli nie to co ty chcesz ustawiać, jak zmierzysz obroty silnika skoro nie ma tam obrotomierza?

Z reguły sa dwie pozycje Start - wolne obroty, zapalanie, Full - praca. Do koszenia służy full, czyli ustawiasz dźwignię gazu na maksymalne obroty.

pług - fraugde, pełna odkładnia, zabezpieczenie zatrzaskowe, waga ok. 1000 kg, ziemie lekko zakamienione kl 3-6, prędkość 6-10 km., spalanie 12-15 l/mth. agregat - predkość 10-12 km/h, spalanie 10-12 l/mth

pług 4x 45 odwracalny, agregat upr. siewny z hydropakiem i siewnikiem 3m, talerzówki nie używam.

Jak będę miał chwilę to poszukam w swoim.

Pompka od spryskiwacza do szyb z przewodami i rozpylaczami (ze szroty jakieś 10 zł) plus bańka z zakiszaczem.

Na 26 str. coś tam tłumaczyłem Powershift jest to ogólna nazwa stosowana przez wiele firm skrzyń z biegami zmienianymi pod obciążeniem na zasadzie mokrych sprzęgieł załączających i rozłączających poszczególne pary kół. PowrQuad stosuje od jakiegoś czasu JD dla swoich skrzyń tego typu. Jest ich kilka odmian. Są też kolejne wersje AutoQuad, AutoPowr itd oraz podkategorie Plus, Eco itd. Natomiast Tobie zapewne chodzi o skrzunie PowrQuad w wersji SE z 2000r. Cztery zakresy i cztery biegi zmieniane przesuwaną dźwignią oraz rewers mechaniczno-hydrauliczny. Tu nie ma żadnego komputera i o zmianie prędkości sam decydujesz popychając dźwignią która za pomocą linki przesuwa suwak rozdzielacza hydraulicznego w skrzyni kierując olej na odpowiednie sprzęgło. obroty silnika regulujesz naciskając pedał gazu. Ot cała filozofia.

SpecjalEdition dla mniej zamożnych klientów, gorsze parametry pompy hydraul, czasem silnika(bez CR), skrzynie biegów od synchro, rewerser do powrqad 16/16 (ale z biegami zmienianym bez sprzęgła przez przesuw dźwigni), skromniejsza kabina i zazwyczaj węższe opony oraz mniej innych dodatków.

Spalanie bardzo zależy od techniki jazdy (obroty silnika) i doboru przełożenia (zbyt niskie lub zbyt wysokie). Moim zdaniem może to być nawet różnica dwukrotna. Spalanie tego ciągnika przy obciążęniu na 2/3 waha się na motogodzinę od: 6l -praca z łądowaczem, 8- lekki transport, 10- siew agregatem 3m, 13 - orka. Przy orce liczy się jej głębokość i szybkość oraz rodzaj gleby i ogumienie na ciągniku - średnio 15 l/ha.

Powiem Ci że najprawdopodobniej nie masz żadnego problemu, ponieważ ten ciągnik ma 100 kM i jeżeli ciagniesz przyczepę z ładunkiem pod górę na najwyższym biegu (skrzynia 40 km/h) to ma prawo zwalniać. Jeżeli prędkość zmniejsza się proporcjonalnie do spadku obrotów to wszystko ze sprzęgłem i silnikiem jest OK. Miałeś poprzednio zetora więc też się nie dziwię że przyzwyczaiłeś się do chmury dymu nad nim, ale teraz masz JD i możesz się zdziwić ale ten sprzęt (ten model) wogóle nie dymi przy maksymalnym obciężeniu jak też i zaraz po zapaleniu. Zdarza się że jak się zagapię w pługach i pójdą za głęboko mogę silnik zadusić, ale dymu nigdy nie zobaczę. Życzę bezawaryjnej i miłej eksploatacji.

Rusz na półsprzęgle z najwyższego biegu pustym ciągnikiem. Jeśli ci się uda w miarę szybko osiągnąć pełną prędkość to sprzęgło jest OK.

Nie odpisałeś jak z tym zapalaniem, czy dalej masz ten problem. Jechałeś i tak poprostu zgasł? Może były wyboje i trzęsło ciągnikiem? Czy masz teraz dobry akumulator i wszystkie bezpieczniki OK"?

Jest tu wtym całym zamieszaniu kilka błądów, ale czy ktoś się do tego przyczepi to wątpię. 1. Hodowca jest rolnikiem i powinien mieć nadany nr gospodarstwa. 2. Ziwrzęta powinny mieć swoje paszporty stwierdzające pochodzenie. 3. Sprzedaż powinna być zgłoszona do ARiMR i dokonany obrót stada.

Dobrze, napiszę prościej. Powyżej 10 tys euro muszą skontrolować i to na miejscu, aby opisać zgodność stanu faktycznego ze złożonymi fakturami. Poniżej mogą ale nie muszą. W twoim przypadku poprosili tylko o faktury których nie dołąfczyłeś do wniosku.

Szanowni Panśtwo. Doceniam i rozumiem problem (i nawet w wielu punktach zgadzam sie z tym), ale proponuje z tym autobusem przejechać sie po tych krajach w których rośliny GMO sa już dopuszczone. jeśli obywatele tych krajów uznaja, że rośliny GMO im i ich środowisku bardziej szkodzą i podejmą taką decyzję aby je wycofać z uprawy, to będzie znak aby tą akcję rozpocząć u nas. Jeśli natomiast okaże się że jest wręcz odwrotnie, to nie mamy wyjścia i GMO może pomóc nam nadrobić zacofanie, bo inaczej polskie rolnictwo zginie, a polska wieś będzie opbrazem nędzy i rozpaczy. A chyba państwu o to raczej nie chodzi? Przecież Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi nie stawia chyba sobie za cel zniszczenie polskiego rolnictwa w dobie gospodarki rynkowej czyli zniszczenia polskiej wsi. Z wyrazami szacunku

Czytanie ze zrozumieniem chyba jest raczej Ci obce. Z czym się nie zgadzasz, bo to co napisałeś to dokładnie pasuje do tego o czym ja napisałem. Wiesz co to jest równowartość 10 tys euro? Wiesz co to jest obowiązek fakultatywny a co to jest obowiązek obligatoryjny. pozdr

Różnica tkwi w wydajności pompy (standart 61l/min, opcja lub premium 110 l/min) lub w udźwigu ( srednicy tłoków) ładowacza czołowego. I nic poza tym. Kazdy ciągnik ma ciśnienie w obwodzie ustawione podobnie.

Składasz wniosek o zwrot vat w terminie przyspieszonym (25 dni) do którego dołaczasz faktury płatne gotówką oraz fektury płatne przelewem wraz z dowodami zapłaty. Po skopiowaniu US zwraca dokumenty. Kontrola następuje z urzędu jeżeli zwrot przekracza równowartość 10 tys. Euro i odbywa się u podatnika na miejscu.

"maksymalny zwrot za ten miesiąc może sięgnąć 22% wartości sprzedaży netto " nie wiesz we wszystkie brednie które tu niektórzy piszą.Powiem Ci że pierwszy raz o czymś takim słyszę, a prowadzi mi biuro. W ten sposób to nigdy byś nie odzyskał vatu Ostatnio kupiłem traktor a nie miałem sprzedaży wogóle to zwrócili mi całe 22% za traktor.

Macie mało biur więc cenią się, u nas stawka wynosi 100+vat nehco Wytłumacz mi dlaczego krąży Ci po głowie cały czas 200 w następnym miesiącu. Bilans vat : vat dla US = vat należny - vat naliczony vat dla US = 300-2400 vat dls US= -2100 (-) zwrot (+) do zapłaty • Podatek należny (przy sprzedaży) – można go określić jako podatek wynikający z faktur sprzedaży, który powinien być odprowadzony do Urzędu Skarbowego po uprzednim pomniejszeniu go o podatek naliczony. • Podatek naliczony (przy zakupie) – jest podatkiem zapłaconym i wynika z faktur zakupu, które podatnik otrzymuje od sprzedającego w momencie dokonania transakcji przy zakupie towarów bądź usług. Pozdrawiam

Moim zdaniem jeśli w ciepłą pogodę nie zapala od razu tylko trzeba go parę razy obrócić to zapowietrza się. Sprawdź na początek te czarne gumowe przewody paliwowe od zbiornika do filtra i powrotne z rurek przu wtryskiwaczach do zbiornika. Gdyby gdzieś były potryskane to wymień wszystkie (koszt niewielki). Nie napisałeś jak sprawdziłeś pompkę. Grzejesz świece, co prawda w stacyjce jest takie położenie ale u mnie świec nie ma - jeśli je napewno masz to pewnie masz też podgrzewacz paliwa?

Powiem tak, zasady vat nie są bardzo skomplikowane, ale większość z tych którzy próbują sami za to się brać nie rozumie nawet ideii samego vatu. Biorąc pod uwagę fakt, że rolnikowi i tak ciągle brakuje czasu na terminowe wykonanie własnych prac nie mówiąc już o podróżach i oczekiwaniu w urzędzie proponuję dać zarobić te 400 zł rocznie firmom które się tym trudnią i na tym się znają. Dlaczego: 1. Przy rozliczeniu kwartalnym koszt obsługi wynosi rocznie ok 400zł (4 x 100 netto) 2. Rozliczenie kwartalne jest korzystniejsze ponieważ absorbuje mniej czasu i daje możliwość uzupełnienia zawieruszonej faktury czy wypisania zapomnianej. 3. Przy większych kwotach i tak możemy skorzystać z przyspieszonego terminu zwrotu (25 dni). 4. Rozliczają te 400 zł na godziny zaabsorbowane na te czynności oraz stracone w kolejkach raptem wyjdzie nam kilka zł/ha. 5. Istnieje duże ryzyko popełnienia błędów które w rezultacie będą nas kosztować kary lub utratę wielokrotnie większą. 6. Najważniejsze jest jednak to że urzędnicy mają komfort sprawdzania deklaracji i faktur prowadzonych przez biura, więc wogóle się nie czepiają takich rolników w przeciwieństwie do tych co sami rozliczają. Nie wspomnę tu już o nieformalnych układach z biurami. Sami rozważcie czy opłaca się na tym łamać głowę.