Odstawiam do Chełmży, dzisiaj dostałem fakturę korektę, przerzucili mi 50 ton buraka wyjdą po 48 zł – transport to kpina żebym wiedział to bym ich w ogóle nie kopał mieli przenieś na przyszły rok a tu masz. Ciekawe jak nie podpisze tej faktury czy zapłacą mi podług tej starej czyli 4tys więcej czy w ogóle nie zapłacą.
Jak miałeś kiedyś szkode powiedzmy 25% a doli ci 5% i zwalali że nie wzeszło itp. to najlepiej zasiąc od lasu 2ha kukurydzy na ziarno. Dziki jak wejdą w tą kukurydze to zostanie na obrzeżach a resztę tak zniszczą że jest 90% szkody. Oczywiście zawiadomić ich o szkodach i jak będą kombinować zaniżać szkodę to nie podpisywać żadnego protokołu tylko samemu zrobić komisję. Zwołać sołtysa, jakąś babkę z odr i z gminy oraz zaprosić myśliwych. Więdzą wtedy że przygotowujesz się do sądu, jak nie uda się dogadać a odpuścisz im raz to już zawsze będą cię okradać. Z 10 lat temu wygrałe w sądzie i musieli zapłacić tak jak ja chciałem ale sprawa trwała prawie 3 lata.
Jak zapłacom mi za te nadplanowe po 40zł to już nie sieje. W umowie jest że mieli obciąć limit na przyszły rok o tyle ile ktoś odstawił za dużo ale zapłacić normalnie, jak bym wiedział to bym ich nie zbierał tylko zaorał. Mogę nie siąć i brać dopłaty do buraków?