kaczrub
Members-
Liczba zawartości
81 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez kaczrub
-
Chłopie kup sobie kurnik, wstaw kury i będziesz miał jajko za free. Jak mnie takie stękanie wkurwia to brak słów, czy ktoś się pyta ile kosztuje wyprodukowanie jaja? Ludzie się buntują? Niech nadal wierzą w to, ze dobry rząd im coś da, jedyne co dostaną w gratisie to bieda, która zresztą dotknie Nas wszystkich. Jazda dopiero się zaczyna do wiosny będzie masowe bezrobocie i głodni ludzie na ulicach. No ale najważniejsze że bomby nie spadają i będzie wungiel z UA co prawda ten polski, wysłany tam w gratisie, ale na (słowo zostało usunięte) drążyć. Problemy zaczęły się od zamknięcia wszystkiego i drukowania kasy w 2020, i kazdy kto ma odrobinę rozumu wiedział, ze to się skończy katastrofą. Wojna na UA tylko przyspieszyła bieg wydarzeń. Tylko dziwnym trafem durny naród ciągle wierzy w to co płynie z TV i nieistotne z której, bo z grubsza wszystkie pchają gawiedź w jednym kierunku. Ludzie na serio uwierzyli w zieloną energię zabójczy węgiel, pierdzące krowy które zagrażają planecie tylko nie zauważyli, że w międzyczasie po cichu dali sobie założyć pętlę na szyję i właśnie teraz grunt spod nóg się osuwa a pętla zaciska. Może głód i zimno otworzą ludziom oczy, bo jeśli nie to nie ma dla Nas żadnej przyszłości i mam na myśli cały kraj nie tylko drobiarstwo.
-
Kupię 5-6tys odchowanej kury kremowe jajko (sandy, sonia ew messa) ściółka, a najlepiej woliera. Termin odbioru wrzesień 2020 Informacje PW
-
Miałem Messę wiele razy, ale nie jest w nawet w połowie tak dzika i agresywna jak Lohmann Sandy, którego mam pierwszy i ostatni raz. Oczywiście Lohmann niesie zdecydowanie lepiej i mniej zjada, jajko mniejsze niż u Messy.
-
Tak się tworzy plotka lub jak kto woli fake news, a wystarczy doczytać datę napisania artykułu. No chyba, że 11 lat to dla Ciebie niedawno.
-
Tu chodzi tylko o impuls, który zruszy zbitą masę, zauważ że beczki do paszy też mają doprowadzone powietrze z boku obok wylotu, tam oczywiście jest nadciśnienie w całej objętości, ale akurat ten wlot powietrza w stożku ma za zadanie "spulchniać" wydmuchiwany surowiec. Pewnie można by i wydmuchać "na siłę" otręby z silosu stacjonarnego, tylko nie wiem ile on by musiał ważyć, żeby konstrukcja wytrzymała ciśnienie, no i metoda ta pożera dużo energii.
-
Tak na szybko znalazłem http://inwet.eu/systemy-udrazniajace/pulsatory-pneumatyczne/
-
Sprężone powietrze, doprowadzone z powiedzmy czterech stron powyżej wylotu z silosu, trzeba zrobić układ, który będzie w stanie podawać dużą ilość powietrza na zasadzie impulsu (odpowiednie przekroje przewodów, spory zbiornik itp). To może się źle skończyć, jeśli to zwykły silos doprowadzić to może w skrajnej sytuacji do oderwania czapy. Już takie rzeczy widziałem, masz coś takiego u siebie czy tak na szybko wymyśliłeś ? Nie mam, ale to nie jest mój pomysł, w przemyśle spożywczym i nie tylko, stosuje się takie rozwiązanie, do trudno osypujących się materiałów. Logiczne jest, że jeśli podaje się powietrze, to trzeba zrobić odpowietrzenie. Fakt nie dopisałem tego, ale pomyslałem, że to oczywiste.
-
Sprężone powietrze, doprowadzone z powiedzmy czterech stron powyżej wylotu z silosu, trzeba zrobić układ, który będzie w stanie podawać dużą ilość powietrza na zasadzie impulsu (odpowiednie przekroje przewodów, spory zbiornik itp).
-
Chyba przeceniasz makiaweliczny geniusz rządzących.
-
Coś takiego jest już chyba dostępne na UA, nazywa się Bafasal, produkuje to właśnie Proteon, ale w UE nie mają rejestracji.
-
Bo przecież nic nie podnosi rentowności bardziej, niż wspieranie kogoś darmowym kredytem. Nobel z ekonomii jest już prawie Twój.
-
A poza tym, to taka prawie ekologia: Rozporządzenie nr 2018/1584 zmieniające rozporządzenie (WE) nr 889/2008
-
Ekologia walnęła nawet o 0,10gr w dół a co dopiero klatka. Chyba wystraszyli się tego kurnika co wstawił 120 tys. kur w ekologii. 120 tys kury na kupie, czysta ekologia
-
Spokojnie, będą brać kredyty, nawet chwilówki. Ta agonia jeszcze potrwa długo. Właśnie obserwujemy początek przetasowania - takie przynajmniej mam wrażenie. Zamiast wybijać kury na potęgę to nie, woleli trzymać o w lato może się los odwróci.... szanse są choć mikroskopijne. Jeżeli agonia jak napisałeś potrwa długo, to największy gracz na rynku mając dobre kontakty i kontrakty z sieciami może wykorzystać sytuację do zwiększania udziału w rynku bez zwiększania własnej produkcji. Zamiast tego zorganizują system produkcji kontraktowej w oparciu o fermy tych, którzy nie będą mieli innego wyjścia jak "skorzystać" z oferty nie do odrzucenia. Oczywiście jedynym wygranym w tym biznesie będzie W. zarabiający na paszy jajkach i czym tam jeszcze się da, a hodowca będzie sprowadzony do roli "niewolnika na swoim". I poza marna wypłatą pozostanie mu obornik, będący "wartością dodaną" .
-
I jeszcze jedno, żaden rządzący, obojętnie jaki by nie był nie będzie dążył do tego żeby żywność była droższa. Nieśmiertelna sentencja chlebie i igrzyskach tłumaczy wszystko. Lud ma w d... wszystko inne jak może się tanio nażreć i równie tanio w czasie weekendu upodlić.
-
Po pierwsze sieci nie produkują jaj tudzież mleka więc nie są źródłem niskich cen, a po drugie nie wierzę, że sprzedają cokolwiek poniżej ceny zakupu. Konkurencja pomiędzy producentami (w tej chwili to już chyba czekanie na to kto pierwszy padnie) to woda na młyn marketów.
-
Promocje na jajka wynikają wprost z tego, że na rynku jest ich nadmiar. Nie byłoby chętnych do finansowania promocji w sieciach gdyby była równowaga między podażą a popytem.
-
Zakaz handlu w niedzielę jako wytłumaczenie na wszystko... Trzeba spojrzeć wstecz i zauważyć trend z jakim mamy do czynienia od lat. Coraz większa rzesza klientów jako naturalne miejsce do zakupów wybiera market i niestety nic tego nie zmieni. Magia promocji, rzekomo niskich cen czy też zbieractwo punktów, żeby dostać jakiś gadżet za 2 zeta, skutecznie robi ludziom wodę z mózgu Można wręcz powiedzieć, że dla znacznej części to już prawie religia, sposób na spędzanie wolnego czasu itp. A wraz z naturalną wymianą pokoleń liczba kupujących w lokalnych sklepikach tudzież targowiskach spadnie w okolice zera. Przykre to, ale nieuniknione.
-
Przejechała się Pani na chęci zarobienia dodatkowych kilku groszy na szt. Jak się szuka okazji w takim towarze jak jajka to bywa różnie. I jeszcze pretensje do sprzedającego, że pisze o wysokiej jakości..., a co ma napisać, że sprzedaje leżaki magazynowe sprzed 2 miesięcy. Handel to w dużej mierze sztuka mówienia tego co klient CHCE usłyszeć. Tylko, że w 99% okazje to zwykła ściema, nie ma darmowych obiadów. I dotyczy to tak samo promocji w markecie jak i super ceny w budzie z jajkiem na giełdzie.
-
To byłoby zbyt proste, sprzedając pszenicę po 850 tracisz wartość dodaną w postaci kurzego gnoju... A tak na poważnie to do ceny wyliczonej przez kolegę thunder'a należałoby dodać wartość utraconych zysków z produkcji zboża (wszak nie zostało sprzedane) i wtedy okaże się, że cudów nie ma i pasza nie kosztuje 830zl tylko duuzo więcej.
-
Zapomniałem dodać, że to ściółka ale widocznie klatki w tej cenie już nie ma... Na półce mają jeszcze wolny wybieg i eko ale tu ceny sięgają złotówki. A co do cen na forum, to nikt ich nie musi zawyżać, one po prostu takie są. Zwyczajnie brakuje towaru, i jak widać nie zmieniły sytuacji opowieści o zalewie ukraińskich jaj.
-
Dolnośląskie okolice Wrocławia, mam fotki tylko nie wiem czy tu da się wrzucić
-
Biedronka 6,49 10M, 6,99 10 L
-
Ciekawe czy autor tego wpisu poszedłby do pracy w polskiej firmie czy tez wybrałby emigrację za 3 razy większe pieniądze? I jeszcze jedno, nikogo nie dziwi gdy jajko od 10 lat kosztuje tyle samo, czy ktokolwiek pracuje za takie same pieniądze jak 10 lat temu???
-
Oczywiście przestrzeń na zarobek dla detalisty powinien zrobić producent, innej ewentualności nie bierzesz pod uwagę.