żeldrob
Members-
Liczba zawartości
720 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez żeldrob
-
70 odsłon posta i żadnej pomocy? nikt nie ma sprzetu z podobnym silnikiem??? no cóż "umiesz liczyć licz na siebie"
-
Zastanawiam się nad zakupem deutza fahr model 3,50 F , 60 KM , silnik 3-cylindrowy bez turbo . Ciagniczek z roku 1996 , ok. 4tys. mth - , świetnie wyposażony ,4x4 duża kabina , stan można rzecz perfekcyjny - zarówno mechanicznie jak i wizualnie. Trochę wkurza ,mnie kultura pracy tego silnika szczególnie na wolnych obrotach i zastanawiam się czy warto taki sprzet kupić. Nie będzie pracował w polu tylko na fermie drobiu ze ścielarką i czasami z przyczepą w transporcie . Cena jest wysoka , ale wszystkie sadownicze mają ceny bardzo wysokie. Dlaczego sadowniczy ? Muszę mieć maks. 2,20 wysoki , a zwykłe w tej kategorii nie mieszczą się . Zresztą sadownicze też tylko nieliczne. Będę wdzięczny za opinie bo moje doświadczenie z ciągnikami to tylko C-360 . Ling do traktora: https://www.olx.pl/oferta/ciagnik-sadowniczy-deutz-fahr-agrocompact-60km-przedni-tuz-webasto-CID757-IDpyso3.html#c11b8a24f7
-
Preparatów witaminowych typu vental , mintamix , mintalin..... i wiele innych ( nazwy zalezne od producenta i sprzedawcy - sklady bardzo zbliżone ) mozesz kupić w kazdym sklepie , który prowadzi preparaty dla drobiu . Nazw nie wymieniam , ale "wyguglasz" je . A co podajesz z antybiotyków? Wiesz temat z drogami oddechowymi jest dość ciężki . Bakterie to mniejszy problem , ale wirusy? Mykoplazmoza? Napisz co lekarz zlecił i na jakiej podstawie , a może będę mógł pomóc. Pzdr.
-
Jezeli to prawda to niech to bedzie przestrogą dla wszystkich innych właścicieli zakładów ubojowych . Może jest jeszcze jakaś sprawiedliwość ???
-
Jezeli mozesz to bardzo proszę na priva. Dzieki . Pzdr.
-
Sorry Igor , ale klimat na współpracę z Ukraińcami jest do dopy Dlaczego ? Myslę , że nie musze tlumaczyc!
-
Ty się chyba z (słowo zostało usunięte) na łby zamieniłeś!!!!!! Weż może na wszystkich stronach gov..... zamieść coś takiego to zobaczymy jak szybko cie pogonią !!!
-
nie zdiwiłbym sie gdyby "nagle" zaczęli ulegać róznym wypadkom wymiar sprawiedliwości ( niesprawiedliwości ) jest tak po...any , że temat będą rozpatrywać miesiącami , latami. Przypomnijcie sobie Drobkartel , DrobPol, Drobiarskie w Sławnie - później przejete przez Dwobusza , a na koncu Golpasz , Ryska Pranczka ..... oni wszyscy wyje..ali hodowcow na grubą kasę i co z tego mieli hodowcy? W zasadzie mają do dzisiaj kupę kasy nie do odzyskania A tych pier..lonych prawników ktorzy bronią złodziei , namawiają do jakiś darowizn. straszą .... potraktowałbym tak samo jak powinno potraktować się bastianów i innych ...... hm... szkoda , że nie mogę napisac tego co powinienem bo zaraz hieny prawne rzucą się z pozwami
-
"Gówn...ną " paszę robili to i gównia.no skończyli albo skończą . Jezeli poziom spozycia nie mieści się w przedziale 1,6-1,7 / z przewagą blizej 1,6 lub nawet nizej ! / to wytwórnia działa tylko i wyłacznie w oparciu o kredytowanie hodowców bez kasy i szantaż typu" damy ci rekompensatę w nastepnym rzucie jak weziesz dalej paszę ' . Nawet niskie / cokolwiek to oznacza / ceny paszy w porównaniu do konkurencji nie są już zadnym argumentem bo z reguły z wysokimi spożyciami idą w parze problemy zdrowotne. Chciałbym jeszcze żeby hodowcy zaczęli "dusić" tych "dobrych" w temacie obnizek cen bo zarobki mają baaaardzo dobre . W porównaniu do cen żywca i dochodów drobiarzy wręcz nieprzyzwoicie dobre
-
Zgadzam się - zaszczep wariantową . Co Ty masz za wetów
-
cena dnia w odniesieniu do................. ceny dnia sprzedaży zywca . To znaczy , że jak sprzedaż po 3,40 to pisklak może być warty jakies hm.... 60 groszy? jak sprzedaż po 4,20 to myslę , że 1,20 bedzie dobrą ceną .Że to nie w porzadku ? A kogo obchodzi , że dokładamy? Jeszcze nie tak dawno jak wstawialem bylo 4,20 , a przy sprzedazy 3,30 . Wszyscy nauczyli sie , że trzeba im zaplacic jak chcą , a hodowcy można ile sie chce . Jeszcze do paszarni trzeba powysyłac korekty na cene np.1200brutto . Jak inni zaczną sie topic to może jakis racjonalizm zapanuje w końcu w tej branzy i kazdy bedzie walczył o cenę . Zapomniałem jeszcze o wetach - ileż to leczeń mało skutecznych albo w ogóle nie trafionych ?Od gadki , że to biologia i wszystko mozliwe już mnie mdli. Zero odpowiedzialności za leczemie , a znam przypadki , że podawano leki brew antybiogramowi . Każdy patrzy swoj portfel i "buja się" na hodowcy drobiu !!!
-
I jeszcze jedno: myslisz , że tym nickiem kogoś zmylisz? Napisałbym twoje nazwisko tylko po co ? Żenada!
-
podobnie jak twój nick również i mózg jest maly . Ja bym nawet powiedział , że ty w ogóle nie masz mózgu . I tyle komentarza chociaż uwazam , że ten post jest tak de.bilny , że nie powinien być komentowany nawet jednym słowem . Masz człowieku straszny problem ze sobą !!!
-
Wytwórnię pasz mam dość blisko i tak na prawdę to bylo super rozwiazanie . Współpracowalem z nimi do sierpnia zeszlego roku . Wczesniejsze wyniki ogolnie bardzo dobre . Średnio z 20 roznych wstawień waga okolo 2,70 przy zuzyciu 1,86-1,89 . A trafil sie wynik 1,70 na 2,60 !!!Chociaż musze przyznać , że wczesniej kiedy funkcjonowali jak RAJFFPOL było chyba jeszcze lepiej . Nie bedę się wypowiadal na temat przedstawicielki , ktora mnie obslugiwala bo to wstyd i hańba dla firmy . W sierpniu zeszlego roku zrobilem wynik z przekarmieniem do wczesniejszych o okolo 12 ton . Mokro , mokro i jeszcze raz mokro . Przez dwa tygodnie duze ptaki przybraly na wadze 700gram!!! Czyli dokladnie połowę tego co powinny . No i uslyszalem od szefostwa , że zrobilem fenomenalny wynik bo raz , ze trzymalem dlugo , dwa wysoka srednia , a trzy to inne wytwornie tez maja problemy . Nie ustosunkowano się do niskich przyrostow bo po prostu brakowalo argumentow . Rozumiem , że nie chcieli przyznać sie do zanizania kosztow stosujac zbyt duzo świeżych zboż no bo jakby wszyscy hodowcy dowiedzieli sie , że zrekompensowali jednemu to im tez . Uważam , ze tak powinno byc . Jak mamy przez kiepska paszę gnoj i odgnioty co skutkuje dodatkowymi konfiskatami w uboju to ubojni nie obchodzi , że wytwornia zawalila i ostr odlicza. jak wiec wytwornia sprzedala nam towar kiepski to niech ponosi odpowiedzialność finansowa . Ale u nas nie .Jak jest problem paszowy to paszarnie mowią środowisko , albo kiepski pisklak . Jak jest problem pisklakowy to wylegarnie mowia pasza albo środowisko . I Nawet robiąc rozne badania potwierdzajace jakieś gnioty paszarni czy wylegarni zawsze slyszymy , że oni tez robili badania i u nich jest o.k. Normalnie rece opadaja . Podobnie bylo w moim przypadku z HaGe . Nie widzieli swojej winy wiec zagryzlem zeby i przyrzeklem sobie , ze dopóki w HaGe bedą rzadzić kobiety , dopoty paszy kupować tam nie bede . Firma zeszla na przyslowiowe psy , a obsluga terenowa za wyjatkiem sympatycznej A. to tragedia . Szanowna koleżanko A. uciekaj z tej firmy . Ze swoja wiedzą , doświadczeniem i podejściem do hodowcow bez problemu znajdziesz sobie prace . Zostaw ten grajdoł i pseudokolezeństwo bo nie zaslugują na Ciebie .
-
Ostatnie doswiadczenia z HaGe Głobino??? Jezeli kupujecie jak jest dzisiaj ze zuzyciem , mokro-sucho , obsługa ulegla poprawie czy dalej olewają hodowcow?
-
Już brojler pytał się po ile ,ale mu odpisałem , że kolega zamówił więc są praktycznie sprzedane . Taki silos w zależności od stanu może kosztowac od 1200-1500 do nawet ponad 2000PLN . Ja kupiłem 12T po około 8000szt .
-
Chyba nie jest aż tak źle , ale rzeczywiście coś jest na rzeczy!
-
W związku z wymianą silosów za około miesiąc będę miał do sprzedaży za niewielkie pieniądze dwa silosy po około 10 ton pojemności paszy każdy . Silosy to zbiorniki cementowe używane jako paszowe od 30 lat . Stan - dobry do malowania . Przygotowane pod linię spiralną - pracowały przy flexie big dutchmana . Tel. 505813103 Okolice Słupska - mogę zapewnić załadunek
-
Założyłem ten temat więc i ja odniosę się do "mojej" wytwórni > Raiffpol Głobino . Wyniki bardzo dobre , chociaż czasami też mają wpadki . Reklamacje? Hm... W zasadzie bardzo rzadkie no i trochę trzeba się wykłócać o swoje . Ogólnie nie jest źle . Kontakt z hodowcą - bywało zdecydowanie lepiej , ale mam nadzieję , że się poprawią Terminowość dostaw- brak słów . W moim odczucie za dużo hodowców w stosunku do mocy produkcyjnych . W naszego rynku wypadł SPOMIS , a w zasadzie już PIAST/ chyba sami chcieli bo ustanowili ceny zaporowe/ więc hodowcy przeszli do Raiffpolu . Niestety odbiło się to na jakości obsługi . Zamawiam z kilkudniowym wyprzedzeniem np. na rano , a dostaję w nocy . O ile w przypadku małych ptaków jakiś zapas zawsze mam to przy dużych nie da się tego zapasu zrobić bo na dobę duże stado zjada ponad 4,5 tony . Zresztą zawsze staram się żeby dostawy były pełne bo rozumiem , że koszty transportu są wysokie . Ale po co ja się o to martwię? To tak z grubsza! IWA nie rozumie chyba istoty problemu - na pozytywną opinię nie składa się zlitowanie czy prezenty tylko jakość , cena , terminowość dostaw . W przeszłości Raiffpol bardzo mocno zapłacił za litość i pozyskiwanie hodowców- pośrednio za te błędy płacili hodowcy .Jeżeli jednak woziło się paszę do odbiorców złodziei , a za zabezpieczenie przyjmowało się nic nie warte weksle lub przewłaszczenie stad to konsekwencje były łatwe do przewidzenia . Odnoszę wrażenie , że teraz może być podobnie . Ogólnie jestem zadowolony z tej współpracy , ale .......No właśnie szkoda , że "w tej beczce jest łyżka dźiegciu"
-
Jakie macie doświadczenia z wytwórniami pasz? Terminowość dostaw , ceny , załatwianie reklamacji , jakość paszy , spożycia , programy lojalnościowe i wszystko to co wpływa na opinię danej wytwórni .
-
Kolega nie pisał o 50 tys. PLN tylko o kurniku na 50 tys. SZTUK . Czytaj uważnie bo zadał przecież pytanie między innymi o KOSZTY!!!
-
Słupsk - do godziny 15 jeszcze jakoś się sprawdzały , ale później niestety trzeba je było wyłączyć . Przed burzą wilgotność powietrza wynosiła 96-98% . Gdybym jeszcze schładzał zraszaczami to poziom wilgotności oczywiście przekroczyłby 100% . Jaki efekt? Wiadomo - sauna i ogromne upadki . W okolicach godziny 16 było już bardzo ciężko! Myślałem , że mam po stadzie / 25tys.szt. / , ale ciągłe chodzenie i podrywanie ptaków ze ściółki pozwoliło zakończyć dobę 90 upadkami . Jak na takie warunki , które w tym dniu panowały to po prostu CUD!!! Niestety przy tak dużej wulgotności powietrza tylko i wyłącznie typowa klima może pomóc . Całe szczęście , że tak parnych dni jest niewiele . Dzisiaj mamy około 30 oC , w kurniku około 24-25 przy wilgotności około 60-63% . Jest O.K.
-
Nie jestem ekspertem , ale z mojej praktyki wynika , że zraszanie musi być zgrane z ustawieniem wlotów bo innaczej nie ma efektu! Przy wentylacji szczytowej wloty są z dwóch stron i 30-40 cm nad wlotami montuje się nitki zraszania . Dysze oczywiście muszą być skierowane ku górze jakieś 45 stopni. Na początku miałem klapy otworzone 100% , wentylację 100% - efekt schłodzenia był słaby , a ściółka robiła się mocno wilgotna . Zraszanie mam Lubinga pracujące na 70 atm. To co kiedyś oferował Polnet - na ciśnieniu 20 atm. z rurkami plastikowymi to totalne nieporozumienie . Zbyt duża kropla powodowała bardzo mocne zawilgocenie ściółki , a schłodzenie było niewielkie . Przy 70 atm. nie ma wody jest tylko przyjemny chłód! Komputer do zraszania mam ze sterowaniem automatycznym i ręcznym . Z automatu nie korzystam bo po prostu nie da się optymalnie ustawić parametrów . Recznie ustawiam czas zraszania i czas przerwy . W tej chwili mam jakieś 2 minuty zraszania i 30 sek. przerwy . I tak cyklicznie .Wilgotność dalej poniżej 70 % , a temperatura w obiekcie około 26 stopni przy 31 na zewnątrz . Dzisiaj jest niska wilgotność powietrza na zewnątrz więc nawet mógłbym obniżyć temperaturę w kurniku do poziomu 23-24 , wigotność w obiekcie wzrosłaby pewnie do 80 i więcej % , ale nie ma takiej potrzeby . Jak więc widzicie kąt otwarcia klap zależy od temperatury i wilgotności powietrza na zewnątrz . Nie da się dokładnie opisać ile ma być stopni otwarcia czy jak długa ma trwać cykl zraszania i przerw . To wynika z indywidualnych cech obiektu , terenu gdzie jest posadowiony i czynników atmosferycznych . Każdy na swoim obiekcie sam do tego dojdzie! Jeżeli chodzi o wentylację poprzeczną to również nie ma problemu ze zraszaniem Także montuje się dwie nitki : jedna nad wlotami , a druga podwieszona w połowie obiektu . Ustawianie i ekspoatacja podobnie jak z wentylacją szczytową! Są również specjalne dozowniki , które można wpiąć w nitkę zraszania . Wtedy rzeczywiście można podawać różne preparaty , które ułatwią oddychanie w upalne dni np. VENTAL! Można też robić dezynfekcję , różne zamgławiania itp. Ja osobiście nie polecam robić niczego ponieważ dysze są tak maleńkie , że się zapychają . Kiedyś zamgławiałem z dodatkami róznych praparatów , robiłem też dezynfekcję i efekt był taki , że praktycznie przez tych kilka lat dwukrotnie wymieniłem wszystkie dysze. Lepiej w upalne dni zaopatrzyć się w dobry , markowy opryskiwacz plecakowy / może być akumulatorowy / i w trakcie obchodów po prostu rozpylać mgłę z dodatkami praparatów . I tak trzeba chodzić co około 30 minut więc nie ma problemu . I tyle!
-
Zraszacze nad wlotami powietrza po dwóch stronach obiektu . Użytkuję je od 1998 roku - w tej chwili przy temperaturze na zewnątrz 30 stopni temperatura w hali 25,5-25,8 przy wilgotności poniżej 70 % . Oczywiście mogę jeszcze temperaturę obnizyć , ale wzrośnie wigotność . Taki optymalny wariant z obniżenia temperatury z w miarę przyzwoitą wigotnością to jakieś 7-8 stopni w stosunku do temperatury zewnętrznej . Moje ptaki mają niezałe 5tygodni i jak na razie temperatura , którą utrzymuję jest do zaakceptowania . Jak widzisz zraszacze to świetna sprawa! Żeby jednak były efektywne to klapy wlotów należy ustawić pod kątem około 45 stopni . Efekt jest taki , że pęd powietrza podrywa mgłę do góry i zanim opadanie na ściółkę po prostu wyparowuje skutecznie schładzając powietrze .I ma odparować na poziomie ptaków , ale przed ściółką .Wymaga to długiego wypraktykowania , odpowiedniego kąta otwarcia klap itd.
-
Nawilżanie z Big Dutchmana też LUBING , do picia ALMARIL i obowiązkowo co 20-30 minut przejście całego kurnika . Jak na razie o.k.