
Detalista
Members-
Liczba zawartości
23 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralOstatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/ceny-jaj-wciaz-bija-rekordy-ekonomisci-wskazuja-kiedy-beda-tansze/ze9nlfd Wybacz za oznaczenie Ciebie. Niechcący. Tak ogólnie to przedszkole. Zamiast faktów to przemychanka. Jeden mówi że mu brakuje drugi, że towaru w brud. Wchodzę tu już chyba tylko po to, aby poczuć Wasze ciepło xD Magazyn dziś zatowarowany. 2 tygodnie spokoju 😉 Będę tu zaglądał 😉
-
Drożej? To chyba ja mam jakąś niespodziewana promocje xD Bądź poważny to i poważnie będą Cię traktować stary. L płace teraz 72gr. Cena jak cena. Akceptowalna. Przed świętami podskoczy do 75gr i odpoczynek. Po świętach trochę spadnie i się ustabilizuje. Podejrzewam, że w granicach 68-69 groszy za L. Skąd wiem? Tarota rozłożyłem xD Tak podejrzewam po obserwacji rynku. Mediana odrzucając tych co po 80gr krzyczą, że sprzedają..... komuś......i tych co po 65gr wyjmują na towar...chyba trochę niedobudzeni ze snu zimowego. O tej porze na miesiac przed świętami markety powinny już przynajmniej od tygodnia robić zapasy...a jakoś wielkiego boom nie widać. Dobrze wiedzą, że jajko będzie drogie w sklepie i że dużych ilości nie sprzedadzą. Każdy się śmieje z Ukrainy, że ich jajko to widmo...nikt go nie widział a jednak sam prezes izby drobiarskiej mówi, że import z tamtych stron wzrósł rok do roku o kilka tysięcy procent. Pijany przy wywianie raczej nie był xD Co będzie to będzie. Jak zawsze przeżyjemy xD
-
Klient chce tanio to ma tanio. A co będzie do gęby wkładał to już go nie interesuje xD
-
Twoje mokre sny o tej cenie co xD
-
Haha. Oj będzie Darek 😉 czy też myślisz o 11 kwietnia? 😉
-
Tak jak Wy wszyscy ledwo co fermy utrzymujecie biedaki.
-
https://www.money.pl/gospodarka/producenci-drobiu-i-jaj-drza-o-przyszlosc-dumpingowe-ceny-z-powodu-importu-z-ukrainy-6873605090896576a.html?amp=1
-
Nie podpisuję umów cenowych więc nie robie dokładek. Jeśli komuś nie odpowiada nowa cena to bierze mniej. Ja swoje zarobie - troszke mniej - ale zarobię. Producentów lubię - szczególnie tych z którymi współpracuje - którzy podwyżki robią z realnych powodów a nie dlatego, że wypada. Producenci od których biorę możecie mi wierzyć bądź nie to ludzie z ktorymi współpracuje juz 7 lat - bez żadnej zmiany na innego. Oni zawsze mają pewność że od nich wezme w cenie jaka oni powiedzą. Nigdy się nie targuje - nigdy. Mam to szczęście, że są to ludzie ktorzy manipulują ceną wtedy, gdy sa faktycznie do tego przesłanki. Czy obecna cena jest zaniżona? Na większości na szczęście taka sama jak moja z drobnymi wyjątkami. Co będzie to będzie. Intelignecja biznesowa producentów albo pozwoli na dalszy byt, gdy górka się skończy lub nie. To samo tyczy sie handlarzy. Bez Was nie ma mnie. Bez Nas nie ma Was. Musimy w tym być razem - odpowiedzialnie patrząc na przyszłość.
-
To leć do Biedronki na promocję skoro do tej pory miałeś masło po 7 zł. Screenshoty z pierwszych 3 gazetek sklepowych - żebyś nie powiedział, że moje ceny są wzięte z kosmosu. Masło w tej cenie można kupić już od dobrych 3 tygodni - sklepy w każdej gazetce przypominają o tym swoimi kolejnymi promocjami na nie. Oczywiście z limitem, aby Janusz biznesu nie zatowarował swojego wiejskiego sklepu po brzegi. Dziś dzwoniłem - 0.69 za L niezmiennie na przyszły tydzień - dodam, że mówię o niedużej ilości - cena na tiry mnie nigdy nie interesowała bo takich przerzutów nie robię. Jeśli grzeje Ci się telefon to Ci gratuluję i szczerze współczuję skoro musisz prowadzić biznes nawet w sobotę. Skoro ktoś sam Ci proponuję cene to musisz mieszkać na jakimś jajkowym zadupiu bo zazwyczaj to producent podaje cenę pierwszy - ten ceniący się i swój towar. Niemniej jednak życzę udanego weekendu i tygodnia 😉
-
Z cenami podawanymi tu jest jak z tymi na stronie ministerstwa rolnictwa. Dla przykładu ostatnie ceny: Na jednym zdjęciu ceny jaj płacone na zakładach pakowania jaj ( de facto na fermie, bo tak w rzeczywistości to wygląda) 12.02 - L 0.86 Cena płacona przez sklepy detaliczne 12.02 - L 0.80 Wychodzi na to, że handlarz kupuje jajko u producenta za 86gr i sprzedaje je na sklep po 80gr majac 6 groszy straty. Wiem, że te dane są bardzo ogólne lecz również pokazujące to jakie mogą być rozbieżności w tym jaką cenę podajemy publicznie a jaka otrzymujemy w rzeczywistości. Dlatego najlepszym źródłem REALNYCH cen nie są żadne fora i "internety" tylko telefon do hodowcy z zapytaniem ofertowym. Podkreślam - HODOWCY - który realnie stąpa po ziemi i wie jakie są ceny u konkurencji a nie w "internetach". Cena jak zawsze przed świętami trochę podskoczy, jednak to już nie będą wzrosty do których przyzwyczaił Nas poprzedni rok. Nie ma co się łudzić. Nie ma ku temu decydujacych powodów. Jeśli zaś będą ( a jak człowiek również jestem omylny ) to odbije się to tylko i wyłącznie na wolumenie sprzedaży. Klient kupi zwyczajnie mniej. Mądry handlarz zmniejszoną sprzedaż nadrobi zwiększoną marzą. Czy hodowca zaś zmniejszoną sprzedaż zdoła wytlumaczyć kurom prosząc je, aby niosły mniej jajek mniej przy tym jedząc? Tak wiem, można wybić pół stada jednak z tego co słyszę to w olbrzymiej liczbie miejsc sytuacja jest odwrotna - są bardzo liczne nowe wstawienia. I aby była jasność - nie zależy mi na obniżce cen - bo dziwnym trafem przy dużo wyższych cenach marże są o wiele większe ( u mnie, nie wiem jak radzą sobie z tym inni ). Mi do świąt pozostały jeszcze 2 zatowarowania więc nie będę brał udziału w Waszej walce na noże. Dobra chłodnia i można się odciąć od tłumaczenia klientom powodów podwyżek.
-
Tak jak pisałem kiedyś, mam głęboko w poważaniu po ile są jajka bo jeśli klient kupi ode mnie mniej to ja mniej kupię od hodowcy - swoje i tak na podwyższonej marży zarobię. To Ty się martw o sprzedaz. Moi dostawcy są bardziej twardo stojący na ziemi niż niektórzy, którzy z dnia na dzień podnosza sobie ceny bo słoneczko na niebie nie zaświeciło - ot powód wielu. Po 7 zł masło jest chyba u Ciebie na wsi u Pani Zosi. W każdym mieście 200g kosztuje od 3 do 4,50 zł.
-
Ja mam od około miesiąca 0.69 Idą święta więc być może coś podskoczy, ale biorąc pod uwagę cenę na dziś to jest chyba ta najbardziej uśredniona. Można sprzedawać i po złotówce skoro jest klient, ale znając to forum to raczej jest to robienie marketingu celem wywołania paniki. Chyba, że żyjemy w dwóch równoległych rzeczywistościach. A na początku lata będzie płacz, że spada i towar kiśnie w magazynie. Uff jak się cieszę, że nie jestem producentem.
-
Widać taki zapracowany jesteś sprzedając swój towar, że paluszki Cię swedziały, aby coś tu napisać. W tej cenie to z drugiej ręki można spokojnie kupić towar ile tylko wlezie. Ale jeśli Twoi klienci kupują od Ciebie w podanych wyżej to tylko pogratulować dobrego marketingu. Do nas wydzwaniaja producenci z Polski a do Was całą zachodnia Europa - cytując teksty które pojawiały się tu jeszcze na tygodniach. Byle się skończyło się to jak z wyimaginowanym brakiem masła, które wywalone cenowo w kosmos dziś stoi na półkach i prosi się by kupić je po 4 zł za kostkę.
-
To sprzedawaj i dalej zaklinaj rzeczywistość xD Zamiast tego pienisz się na forum nie wiadomo do kogo. Mi jak idzie jajko to nawet czasu tu wejść nie mam zatem.... Mi też wiele razy śni się, że dzwonią do mnie za jajkiem a ja we śnie nie dobiegam do telefonu 😉
-
Może być i po 1.5zl na fermie. Jak klient nadal będzie kupował w tej cenie to tak trzymać. Jeśli zmniejszy się przez to wolumen sprzedaży to rynek skoryguje sam ceny. Chociaz szkoda czytać te wszystkie artykuły bo każdy jeden opiera się na tym samym przedruku PAP i niczego nowego do wiedzy o rynku nie wnosi. Obserwuje Was od dłuższego czasu i forum to polega chyba tylko na tym aby przepychali się ze sobą robiąc sobie tym "dobrze" handlarze z producentami. Ja podniosłem od poniedziałku ceny w detalu. Sprzedaż mniejsza o około 20% - detal. Również ceny w hurcie zostały przeze mnie podniesione - skutek - zastój i 40% mniejsze zamówienia. Czy jest to spowodowane ceną czy chwilowym zastojem na rynkach czas pokaże. Najwyżej za tydzień kupię od producenta mniej. Ot tyle. Nauczyłem się jednak kupować towar na dwa tygodnie, aby móc odciąć się od tych potyczek cenowych psychicznie i zająć się sprzedażą. Nigdy nie płaczę nad podwyżkami - co najwyżej zmieniam wolumen zakupu. Jednak obserwując Was - zarówno jedną jak i drugą stronę - odnoszę wrażenie, że cała ta walka na to "kto ma rację" i " kto postawi na swoim" jest jakby sensem życia niejednego z tu obecnych. Bierzcie przykład z leni i nierobów na socjalach w Polsce. Mają kase i niczym się nie przejmują. Wy ją również macie - kasę - bo zarówno produkcja jaj i handel to dochodowy biznes jak na nasze warunki w kraju a nadal się przejmujecie dniem jutrzejszym. Trochę więcej uśmiechu zamiast forumowej bitwy o 2 grosze. Miłego weekendu chłopaki;)