
sim0n
Members-
Liczba zawartości
35 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralConverted
-
LOCATION
Okolice Słupska woj.Pomorskie
-
A niedaleko mnie jest cegielnia i za ok 30zl/m3 sprzedają odpad ceglany, tzn. popękane cegly, pustaki ceramiczne, wklady kominowe. Mają tego od za.... a wysypalem sobie tym drogę dojazdową, duze kawalki poszly pezposrednio na ziemie, teraz po deszczach wierzchnia warstwa sie troche pokruszyla i jest super. Jesli kogos to interesuje to cegielnia jest w Postominie srodkowe pomorze, woj zachodnio-pomorskie maja swoją stronę internetową wpiszcie w wujka google WALDEMAR BOŚ CEGIELNIA i powinno znalezc.
-
Przepraszam chodziło mi o model 5470, 5460 ma 4 cylindrowy silnik perkinsa. (swoją drogą też dobry)
-
Czegoś tu nie rozumiem, kto kupując nowy ciągnik przejmuje się ceną części zamiennych do niego? Jeżeli jest to nowa maszyna, to posiada gwarancję producenta a jeżeli jest to maszyna o dobrej renomie np. takiej jak Valtra (która wg. niektórych opinii należy do mało wadliwych) to dodatkowo pozbawia nas zmartwień. No jeden fakt, kosztów eksploatacyjnych nie pominiemy i na nich nie należy oszczędzać bo to głównie od tego zależy żywotność maszyny, umiejętność kierowani to inna sprawa, jak nie dbamy to szybko się rozsypie. Z tego co się orientuje to koszty płynów i filtrów są podobne do innych zachodnich marek, co do części zamiennych to też poziom tych lepszych. Ja bym się nie przejmował ceną części tylko patrzył na wygodę użytkowania, charakterystykę silnika i wyposażenie. Z tego co piszesz to sądzę że kupujesz ciągnik do wszystkich podstawowych prac w gospodarstwie, w sumie Valtra N111e dobry wybór ze względy na silnik, ja jeśli mogę doradzić to polecał bym jeszcze ciągnik Massey Ferguson 5460, silnik ten sam jednak różnica to skrzynia Dyna-4. A i ostatnim słowem jeżeli kupujesz ciągnik na ok 15 lat to nie warto oszczędzać bo jak wiadomo niska cena nigdy nie idzie w parze z dobrą jakością.
-
Misiek_zx6r, z tą wodą to troszkę żartowałem. Wiadomo jak woda dostanie się do elektroniki to qpa, no ale jak patrzeć na te podaną niżej stronkę to wygląda że Valtra (oczywiście po odpowiednim doposażeniu) pływać może po jeziorze ps. długo we flyff?
-
http://www.murskabiopacker.fi/en/index.php?option=com_content&task=view&id=19&Itemid=43 Według mnie Valtra wody się nie boi Ale aby mieć spokojną głowę, zapłacił bym serwisantowi z najbliższego oddziału Valtry aby sam zobaczył ciągnik i powiedział co o nim sądzi.
-
Witam, czy ktoś się spotkał z maszynami tego typu? Jeśli tak to prosił bym o opinie na ich temat. Dokładniej interesuje mnie jak wygląda sam proces zakiszania, jak podczas niego maszyna porusza się powoli do przodu, jak się sprawdzają systemy pakujące masę do rękawa (w zależności od firmy stosowane są inne systemy silosowania, rotory firmy Ag-Bag, Kelly Ryan czy "ślimak" Roto-Press) Jakie pasze były pakowane, i czy można pakować parowane łupiny ziemniaków, czy tez całe ziemniaki (czy rotory nie "zaklejały się"). Wiem że to maszyny drogie, tylko czy warte tych pieniędzy?
-
Super, czyli gleby ciężkie to klasa II do V (w skali gleb od I do VI ), fajne wyszczególnienie, z dziewięciu klas pozostaje sześć
-
Zgadzam się, jednak teoria swoją drogą a praktyka swoją. Kawałek o którym piszę jest sklasyfikowany jako ziemia V klasy, i jak teoria mówi są to gleby suche i z tym się zgadzam jednak nie są to żadne piaski tylko glina (miejscami plastelina ), dodatkowo jest to teren lekko pochyły i rzadko udaje mi się go zaorać pod oziminy. Jedynie na zimę jak ziemia odpowiednio nasiąknie jest sens to orać. Gdyby warunki wodne były dobrze uregulowane to można by zaklasyfikować ten kawałek jako kl. IV a-b. ale to moja opinia.
-
Petekw, wybacz ale klasa 2 i 3 to nie są ciężkie ziemie. Dlatego możesz ciągać 4 skibowy pług 85-cio konnym ciągnikiem. Ja uprawiam głównie 4b, 4a. No i mam 10 ha 5 klasy, na których na zimę to C360 ciągała 2-skibowy pług unii, to są ciężkie ziemie. Nie uważam że jestem perfekcyjnym traktorzystą, ale wiem kiedy ciągnik się męczy a kiedy ładnie idzie. U mnie komplet lemieszy na sezon to norma. Co do sukova to masz przedpłużki? jeśli tak co co o nich sądzisz?
-
Hehe dobra to co powiecie na to: http://www.44tuning.pl/valtra/chip-tuning-valtra-n-141-150-km.html z tego wynika że z cztero cylindrowej jednostki wycisną ok 190 KM !! Jak dla mnie N141 to i tak szczyt dla 4-garów No i (jak niby jest wg. tej stronki praktykowane za granicą) podkręcanie nowo zakupionych ciągników to totalny idiotyzm, bo jak i w przypadku innego sprzętu to tracimy gwarancję. W ogóle wolał bym sprzęt o 10% słabszy ale dłużej działający. Kwestia odpowiedniego dobory maszyn.
-
18 000 MTH !!! nieźle, tylko ciekawe ile z tego było konkretnej pracy SZREKFL6 bez sigmy to chyba nie ma wielkiej straty bo to wom i transport ma dodatkową moc. A co do orki to zapraszam do mnie, mam do zaorania 8 ha takiej samej łąki co pisałeś, tylko u mnie ciężka glina V klasa, no i 3 ha 4a klasa, pole po wykarczowaniu brzózek. A i nie tylko zachodnie ciągniki mają wspólny olej z pompy hydraulicznej ze skrzynią biegów, tak samo jest w Ursusie C360.
-
Szczerze to jak zerknąłem na stronce Sukov-a na zdjęcia części pługa to zmieniłem zdanie o jakości wyrobów czeskich, osobiście wolę naszą Unię niż Sukova. A dlatego że Sukov może i mniej masywny ale wygląda jak poskładane puzzle, dokładnie to jest to konstrukcja pospawana z dużej ilości elementów i co o zgrozo w miejscach dużych obciążeń i naprężeń (co do jakości spawów też mam zastrzeżenia). Weźmy chociaż przegub główny za wieżyczką który przenosi większość sił (resztę przenoszą śruby do ustawienia pługa) zrobiony jest z dwóch grubych płaskowników, naciętych i skręconych do osi, pługi te na ciężkich ziemiach długo nie pociągną bo po prostu się powycierają, powstaną luzy, nie zauważyłem żadnych punktów smarowania tych miejsc (!!!). Kolejną sprawą są odkładnice, ktoś wcześniej pisał że Kverneland ma w tym swój udział, podejrzewam ze dokładnie są to lemiesze, piersi i odkładnice tej firmy a słupce to już produkcja czeska, i co mnie zdziwiło to duże szpary i nie najlepsze dopasowanie tych części, poza tym widziałem że są przykręcone na śruby imbusowe, to też chyba nie najlepszy pomysł. Regulowanie przedpłużków każdy po 2 śruby to męczarnia a przytwierdzenie listw ścinających skibę do odkładni to chyba też jakieś nieporozumienie. Co prawda wyrażam swoją opinię tylko na podstawie kilku zdjęć więc nie każdy musi się z nią zgadzać. Jedyny plus tych pługów to chyba cena, ale czy opłaca się oszczędzać na podstawowych narzędziach uprawowych? Ktoś chętny do dyskusji na ten temat?
-
SZREKFL6 spokojnie raz napisać wystarczy A ta twoja Valtra z Sigma Power to niezła maszyna, tylko ze po zastanowieniu ja nie potrzebuje takiego potwora, wystarczy 130 km max 160. Zresztą rozmawiałem z dealerem spod szczecina i raczej zdecyduje sie na kupno nowej maszyny, w przyszłym roku startuje z MR. A tak w ogóle to jak się Spisuje Valtra? Ciągle (oprócz jednej osoby) słyszałem o niezawodności itp. tej marki, ciekawy jestem jak to wygląda w maszynie kilku letniej, jak silnik, tapicerka, plastiki, czy robicie jakieś ciężkie prace na womie? a i jak to jest z homologacją na maksymalne prędkości? w nowej jest chyba ograniczenie na polske 40km/h a te sprowadzane w zależności od kraju to chyba mają 50 km/h ?
-
W sumie ten John deere powinien spokojnie podołać 11 hektarom, jeśli na prawdę jest w dobrym stanie to na twoim areale poważne naprawy cię nie będą czekały. Ja 3 skibowy polski pług ciągam moja C-360 a John Deere ma kucy więcej więc też na pewno da radę. Jeśli ci się podoba i stan jest dobry to go bierz, bo oprócz pracy jaką ma wykonać traktor liczy się też przyjemność i frajda z jazdy
-
Dokładnie o taki sprzęt mi chodzi do 5 obrotowej i do 3m aktywnego agregatu z siewnikiem i z przednim podnośnikiem do brony talerzowej 3 metrowej. A czy ktoś wie dlaczego te ciągniki z Francji są o ok 20% tańsze niż te np z niemiec danii skandynawi? Generalnie wyposażenie identyczne nawet godzin tyle samo natłuczone ale ceny inne? Czy opłaca się sprowadzić ciągnik z francji?