martinescu
Members-
Liczba zawartości
221 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez martinescu
-
no przecież kolega komorowski w swoich "polskich młynach" nie może przepłacać za polską dziadowską pszenice. Duży chlebek u mnie zaś 20gr. do góry
-
na moim też na blokach silnika i skrzyni jest napis Zetor mimo że to Ursus. RWPG sie to zjawisko nazywało, dziś też kupujesz np Jaguara który w istocie rzeczy jest Fordem
-
gratulacje; wajchy pod kierownicą, od lewej; WOM, wzmacniacz momentu (ten z zajączkiem) i gaz ręczny. Na podłodze; między nogami reduktor, z prawej skrzynia biegów, pod siedzeniem z prawej strony WOM; obroty zależne, niezależne i wyłączanie. Podnośnik od błotnika obieg wewnętrzny, bliżej obieg zewnętzny, z tyłu regulacje, no i cała wajchologia
-
to ograniczenie nazywa się cło, czego w unii nie ma, czekaj na Sawickich to wiesz........, oni mają dużo ważniejsze sprawy jak nasze nawozy; kto zostanie szefem partii i takie tam
-
kupuj to 385, za te 7-8kpln, jak tylko ma papery i jest w jakim takim stanie; za te pieniądze 360 będzie w podobnym stanie a zawsze z tydzień mniej w polu spędzisz, a remontu nie zaczynaj od blacharki, bo za 2kpln to z silnika 385 zrobisz nówke.
-
tak mnie uświadomił onegdaj pewien stary rolnik jak mu przedstawiłem swój rewolucyjny pomysł wapnowana połączonego z rozrzucaniem gnoju
-
zrobi ci się fosforan wapnia, przy okazji stacisz azot z obornika, nic takiego.....
-
nie pieprzmy się, tylko zobaczmy po ile jest na zachodzie i stamtąd sprowadzajmy, kto chętny z małopolski? niech się ta unia na coś przyda.
-
co do gleanu to wytrzyma
-
jestem dziwnie spokojny że z działalności partii "ludowej" nic dobrego dla rolnictwa nie wyniknie, przypomnimy sobie taki cytat z klasyka Pawlaka "można żyć trochę biedniej, ale trochę bardziej szczęśliwie" czy jakoś tam. w Stanach zaczyna się już recesja i cuda się skończą zanim się jeszcze zaczęły
-
czy to jest możliwe żeby 4512 spalał w poważnych orkach 11llON/ha
-
A taki coś widzieli? http://uk.youtube.com/watch?v=ZhULmjuk4cE
-
według książki ma 3000kg
-
ad1 1700kg ad2 3922kg, waga minimalna ciągnika gotowego do pracy
-
tak sobie ostatnio dywagowałem w sklepie ze środkami na temat możliwie taniej ochrony przed grzybiórami mojej pszenicy, i pani na podsuszkowe polecała mi Siarkol jako ochronę przed podsuszkowymi po ruszeniu wegetacji wiosną, ma to sens?, jeśli wiecie to piszcie jak ochronić zboża przed grzybami, tak aby środki nie przerosły efektu
-
a 385 to robili z turbo? czy to po przeszczepie silnika jest?
-
Święte słowa dobrodzieju, bo Ursus zamiast rozwijać swoje ciągniki, to kupił licencję i siadł na laurach, kolejnego gwożdzia do trumny mu wbili związkowcy w latach 90tych którzy sądzili iż polski rolnik będzie zawsze marzył o nowym ursusie (tak jak polski kierowca o Polonezie) i tak z jednego z największych producentów ciągników na świecie, stanie się montownią gdzie będzie się składać angielskie traktory z lat 60-tych w legendarnej tureckiej jakości, krótko mówiąc podzieli los FSO. A Zetor, zetor ma się świetnie, mtz toże do czasu jak Białoruś ma tanie surowce i łukaszenka żyje, bo jak go braknie to nie tylko MTZ rozkradną ale i resztę tego kraiku
-
Yenon, zetora 8145 możesz porównywać do 902/914. a czym się różni 8011 od 385? ja, nie widze. Co do jakości Ursus/Zetor do MTZ to moje zdanie jest takie że polski przemysł z końca lat 80tych i początku90tych produkował głównie buble (za co minn Ursusik pokutuje do dziś) odwrotnie jak czeski. stąd znaczny rozrzut jakościowy pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami i popyt na ursusy z zachodu do których wykonania się bardziej przykładano. co do MTZ to nie odniósł on takich sukcesów eksportowych jak Ursus (np skandynawia). Może i te MTZ są dobre, niezniszczalne, małopalące, ale się w mojej okolicy nie ostał ani jeden a zetorów przybywa.
-
oj tematy mi się zlały, tzn polemika z Gargamelem miała być w temacie "Dobry ciągnik 80/85 konny do 35tyś. zł???" reszta w tym, za co przeprzaszam
-
Ze i ja swoje trzy grosze wepchne do tematu; MTZ-em sie dużo nie woziłem ale na co dzień użytkuje c-385 i do tego co ja robie ciągnikiem (pług agregat talerzówka, przyczepa, po bagniskach nie jeżdżę) uważam że ursus/zetor jest lepszy; dobry uciąg, spalanie w orce 10/h w agregacie 7,5l/h wadą jest to że minimalne spalanie (jazda na pusto) to 5l/h, słaba widoczność do tyłu komfort też nie rewela. W MTZ silnik brzmi jakoś przyjemniej ale kabina jest tak wysoko i tak się kolebie że bałem się że się to ustrojstwo zaraz wypieprzy razem ze mną, przedni napęd to tak więcej do ozdoby z tymi oponkami, wajch tam w środku do zesrania zmiana biegów to jakiś koszmar (być może kwestia przyzwyczajenia) no i oczywiście był cały w olejach i płynach różnych upaprany. Tyle moje wrażenia. któryś z użytkowników, krytykantów ciężkich ursusów powoływał się tu na opinie kołchozowych mechaników; nie jest to dla mnie miarodajne w ogóle; większość tego towarzystwa (mechanicy i traktorzyści z SKR, PGR, POM, RSP) to lenie, nieuki, pijacy i sabotażyści, dla nich najlepszy taktor to taki co bez filtrów będzie jeżdził bo się nowe filtry zafasuje i chłopu za flaszkę sprzeda, albo na starym oleju, bo się nie trzeba przy zmienianiu paprać. Jeszcze niedawno jeden z byłych asów naszego SKR w drodze na jakieś dożynki mi klarował jaki to ciągnik z przednim napędem jest do dupy; a czego? - bo brzydko wygląda i niewygodny- ale lepiej ciągnie, ja na to - ale gumy tnie- jak to tnie?- no 50 km po asfalcie i gumy ścięte- panie ale na twardym to się napęd wyłącza, tu zrobił bardzo zdziwioną minę. Temu samemu użytkownikowi bodajże Gargamelowi odpiszę jeszcze że nie ma jeszcze silnika który będzie długo pracował w zapyleniu bez filtra (jak też bez wody, oleju czy paliwa) no chyba że o czymś nie wiem. W dużych ursusach wpieprza mnie jeszcze jedno; dostęp do pomp (i po ch.. jest ich trzy jak wystarczyłyby dwie a może i jedna?)
-
jak masz trochę zdolności ginekologicznych wymontujesz ją bez rozpoławiania ciągnika
-
Do Piotru$; mi się najbardziej, ale to najbardziej podobają Ursusy i Zetory z serii ciężkich w pierwszych blachach; ze światłami obok maski, cudo. a propos nowych masek to znajomy, co zanabył 5714 z nową maską, pytany czemu takie paskudzstwo se kupił, stwierdził że jak siedzi w środku to już mu się nie wydaje taki brzydki
-
Mieszkam w jednej z bogatszych okolic w naszym kraju (północne okolice Krakowa); wykształciła się u nas kasta patentowanych nierobów, klientów GOPS i Caritasu, problemem stają się drobne kradzieże, w tym roku niedoliczyłem się już starej pilarki, paruset kilo złomu, a po ostatniej nocy z kórnika zginęło mi 16 dwutygodniowych kaczątek. Czy u was też macie z tym problemy? Jak przeciwdziałać? zważywszy że pracuje jeszcze zawodowo. Zapowiadam że jak jakiegoś takiego typka dorwę to o własnych siłach odemnie nie wyjdzie. Uff musiałem trochę żółci ulać.
-
Ja mam przy swoim Boscha, z jakiejś bemki, kupiłem ze szrotu za 50pln nowe szczotkii łożyska i troche metaloplasyki przy mocowaniu i śmigał 6 sezonów (spierdzielił się tej wiosny)
-
skrzynia jest niesynchronizowana i dlatego się tak dzieje, spróbuj dwa razy wysprzęglić (raz przed wybiciem biegu, drugi raz przed zapięciem kolejnego) i w międzyczasie, w zależności czy dajesz na wyższy, czy redukujesz, ująć lub dodać gazu.