
awa
Members-
Liczba zawartości
21 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralConverted
-
LOCATION
z kurzej fermy
-
awa obserwuje zawartość → Przejście na Vat z ryczałtu, Rolnik ryczałtowy i VAT-owiec w jednym gospodarstwie?, Jaki profil gospodarstwa eko?? i oraz 2 innych
-
Ile dostajecie teraz za jajko wylęgowe? u nas 0,65 netto na kontrakcie, w ciągu kilku tygodni spadło o 10 gr, a pasza stoi w miejscu
-
Chodzi właśnie o to że przy budowie i wyposażaniu pierwszego kurnika nie byłam VAT-owcem i nic sobie nie odliczałam, a teraz płacę VAT od produkcji w nim - tego chcę uniknąć. Jeżeli użyczę komuś z rodziny to z tego co się orientuję nie ma obowiązku naliczania podatku dochodowego, ale z tymi środkami na rozpoczęcie produkcji to masz rację, nie będzie to proste do ominięcia. Zastanawiam się nad tym czy jeżeli użyczę tacie jeden kurnik, a drugi będzie nasz to będzie to to jedno gospodarstwo rolne czy nie. Czy wystarczy tylko zgłosić oddzielnie hodowlę do US, uzyskać odrębny numer weterynaryjny, czy musi być też inny adres?
-
Podbijam, bo temat wraca jak bumerang. Policzyłam sobie że straciliśmy na opodatkowaniu całości produkcji VAT-em dość sporą sumkę w tym roku. I pojawiły się kolejne pomysły, żeby ominąć ten "dziwaczny" przepis: 1) użyczyć jeden budynek komuś z rodziny, załóżmy mojemu tacie, który mieszka zupełnie gdzie indziej i jest już emerytem, zapłaciłby tylko KRUS i zdrowotne od działu specjalnego, wydaje mi się że mógłby funkcjonować jako rolnik ryczałtowy (a na hodowli się zna i na pewno czerpałby z tego przyjemność) 2) wynająć budynek komuś spoza rodziny, sytuacja podobna jak wyżej tyle że odpłatna chyba w tych sytuacjach wspólne opodatkowanie VAT-em nie miałoby zastosowania bo przecież byłyby to oddzielne biznesy i każdy rządziłby się sam, byłby zgłoszony do US, miał swoje konto bankowe itp., nie można chyba zmusić ludzi żeby wspólnie rozliczali się z VAT w takiej sytuacji, co o tym myślicie? 3) ja wynajęłabym budynek do hodowli pod innym adresem, czyli byłoby to oddzielne gospodarstwo rolne jak rozumiem, wydaje mi się że w tej sytuacji mogłabym rozliczać się jako rolnik ryczałtowy. Ten ostatni wariant byłby trudny do wykonania, ale nie niemożliwy. A może ktoś wymyślił coś innego w tym temacie. Pozdrawiam i czekam na komentarze.
-
Z tego co wiem to są dwie możliwości: 1. Wciągnąć samochód na środek trwały i wtedy ewidencji przebiegu pojazdu nie trzeba prowadzić, ale oczywiście można, żeby na przykład udowodnić w US że samochód używany jest do celów służbowych a nie prywatnych. 2. Używać samochodu prywatnego do celów firmowych, wtedy należy prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu. Mowa oczywiście o samochodach osobowych. VAT od części i napraw można odliczac w obu przypadkach, z tym że w drugim iloczyn liczby przejechanych kiometrów i stawki za kilometr powinien być na tyle duży by przekroczyć koszty poniesione na używanie samochodu, ale to nie powinno stanowić problemu
-
Jola1 o jakie opłaty środowiskowe chodzi? O takie od wyprodukowanych śmieci i spalonego oleju opałowego czy węgla? A może o jakieś związane z produkcją drobiarską? My nic nie płacimy, a może powinniśmy Z jakiego jesteś rejonu? Jeżeli chodzi o Rossa to u nas było marne zapłodnienie w drugiej połowie produkcji, mimo tego że dokładaliśmy kogutów. Nigdy nie można jednak mieć pewności że to wina rasy, a nie jakiegoś błedu w hodowli, bo jak się spojrzy w tę ich tabelkę...
-
Ad.1. Jeśli ogrzewasz oborę to tak, jeśli nie to w razie kontroli US czkawką to Ci się odbije. Ad.2. Nie ma możliwości odliczenia Vat od benzyny, chyba że wciągniesz samochód osobowy do ewidencji środków trwałych i będziesz prowadził ewidencję przebiegu pojazdu w cyklach miesięcznych. Ad. 1 Chyba że będziesz w stanie przekonać milusińskich z US, że przy większych mrozach wpuszczasz krowy do domu, a co? Ad. 2 Według mojego stanu wiedzy VAT od paliwa do samochodów osobowych w Polsce jak na razie nie można odliczać. Ale jeżeli masz samochód z homologacją, że jest ciężarowy to nie ma problemu. Na szczęście przy osobowym można odliczać VAT od innych wydatków, jak. np części czy naprawy.
-
Dodam swoje trzy grosze : Jeśli będziesz budował albo modernizował budynek to faktycznie dopiero po 10 latach nie będziesz musiał korygować VAT jeżeli chciałbyś zrezygnować , ale jeżeli zamierzasz tylko remontować to moim zdaniem wykażesz VAT od zakupów z tym związanych jako zakup pozostałych towarów i usług i wtedy ten okres nie obowiązuje. W przypadku zakupu innych środów trwałych niż nakłady na nieruchomości obowiązaek dokonania korekty obowiązuje przez 5 lat. Problem może pojawić się przy ustaleniu czy prace które chcesz wykonać będą remontem czy już modernizacją. Nie jest to takie oczywiste, przeczytaj np. następujący artykuł na ten temat: Prawdopodobnie inny będzie też termin zwrotu nadwyżki VAT naliczonego jeżeli wykażesz VAT jako od zakupu środków trwałych niż od zakupów pozostałych. Jeżeli chcesz korzystać z dotacji to podejrzewam że nie możesz uznać wykonanych prac za remont jeżeli będzie ona miała w nazwie np. słowo modernizacja (wiem że sporo takich dają ) Radzę przeprowadzić porządną kalkulację przed podjęciem decyzji, myślę że przy małych inwestycjach może się to nie opłacać.
-
Problem w tym, że żeby złożyć deklarację trzeba ją wypełnić, a do tego należałoby znać ustawę o VAT, albo chociażby zasady i terminy odliczeń VAT naliczonego, zasady wystawiania faktur, prowadzić rejestry itp. Masz jeszcze sporo czasu, więc możesz się tego wszystkiego nauczyć, ale nie liczyłabym na to że uzyskasz 100% informacji na tym forum, albo od urzędnika. Czasami możesz nawet nie wpaść na pomysł, że czegoś nie można odliczyć i nie zapytać, a wtedy w razie kontroli grozi to nieprzyjemnościami albo nawet karą. Termin składania deklaracji VAT jest informacją tak oczywistą, że nie dziw się naszej reakcji. A tak przy okazji jeżeli składałeś VAT-R, to w rubryce 37 wpisałeś miesiąc za który złożysz pierwszą deklarację
-
Żartujesz? A co napisałeś we wniosku, będziesz się rozliczał miesięcznie czy kwartalnie?
-
A ja mam do sprzedania gniazda drewniane 3-piętrowe, w dobrym stanie, używane 1 rzut, na kurnik 100 m lub dłuższy. Jeżeli ktoś jest zainteresowany proszę o PW, mogę wysłać zdjęcia. Lokalizacja: woj.mazowieckie, na południe od Warszawy
-
Zdaję sobie sprawę, tylko zastanawia mnie dlaczego rolnicy traktowani są w tej kwestii inaczej niż inni VAT-owcy.
-
Ostatnio doznałam szoku w sklepie przy półce z jajkami. Jajka z ekologicznej fermy (cokolwiek by to znaczyło) kosztowały ponad 1 zł szt. Zaznaczam że to cena sklepowa, nie wiem ile z tego dostaje hodowca, ale wiem że za zwykłe jaja spożwcze dostaje ok. 20-30 gr w zależności od klasy. Myślę że jest sporo nawiedzonych ludzi skłonnych kupować jajka ekologiczne, bo niektórzy pewnie myślą że jak nie ekologiczne to "fermowe" i na pewno blade w środku...To takie głęboko zakorzenione rozumowanie, rodem gdzieś z głębokiego PRL-u. Może to jakiś pomysł na eko-gospodarstwo?
-
Nie występowałam o interpretację do MF, zaczęłam od forum maciejatym moim zdaniem z tą wspólnością to nie do końca tak jest, bo gdybym na przykład na terenie naszego gospodarstwa otworzyła jakąś inną działalność (sklepik, hurtownię czy zakład fryzjerski ) i zarejestrowała ją na siebie to z punktu widzenia VAT byłabym zupełnie oddzielnym podatnikiem. Z naszych rozważań wynika natomiast, że jeżeli przejmę część gospodarstwa męża i zgłoszę to do US, to i tak VAT od całości zapłaci on. Trochę to nielogiczne... Pozdrawiam
-
Mój mąż dzisiaj przejął pracownikowi piwo Strong z Jabłonowa, bo ten jak wypije pół to ledwo na nogach stoi. Takie litrowe, w plastikowej butelce z nakrętką...Właśnie się chłodzi w lodówce Ale na trzeźwo się chyba nie odważę...
-
Jaro8038 Dziękuję za odpowiedź. Twój przypadek jest zdaje się bardzo podobny do mojego, z tym że mój US mniej zdecydowany i zalecił mi wystąpienie o interpretację do Ministerstwa Finansów. Obawiałam się jednak że praktyka jest taka jak piszesz Pozdrawiam serdecznie