Skocz do zawartości

Krzycho

Members
  • Liczba zawartości

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Converted

  • LOCATION
    Bieszczady
  1. Witam. Ja choduję highlandy i żadna pogoda im nie straszna. Daniele to bałem się że przy przerwaniu ogrodzenia więcej ich nie zobaczysz.
  2. Widocznie w dziurze budrzetowej widać jeszcze dno. Zmuszą mnie do wpuszczenia ptaka i bendą same plusy : zero roboty, mało kosztów a kasy dużo będzie. Szykójcie się mieszczuchy na Duńską wiepszowinę i kurczaki z antybiotykami. W tym kraju nic mnie już nie zdziwi.
  3. Co sądzicie o paranoi związanej z płatnościami zwierzęcymi. Masa ludzi nie mających zwierząt od kilku lat płatności nadal bierze, a inni mający zwierzęta od trzech lat nie biorą bo ich nie obejmuje. Nabijano się z lepera że wprowadził płatności naliczane za 1 rok wstecz a teraz co? - kolega choduje stado bydła od 4 lat i mu się nie nalerzy!!!!! Tym prof. gdyby dać łopaty toby trzonkami kopali a do rządzenia się biorą. Macie na tą paranoję(jedną z wielu) jakieś pomysły???
  4. Krzycho

    Ceny usług.

    Ile bierzecie za przewracanie, a ile za grabanie siana w terenie górzystym.
  5. Siatka jest droższa i moja prasa nie ma wyposarzenia(metal fach). Z uwagi na góry balowanie żadko pójdzie szybciej bo trza się ustawiać, podwozić bale do wywalenia. Z wyjmowaniem siatki jak przymarznie topewnie ciężko będzie. Czy sznurek eko. jest dobry i czy zdaje egzamin.
  6. Dłudo tak robisz? Myślę że nawet jak zje to pogryzie, swetr zje to i sznurek przeżyje. Zawsze zostawiasz, czy tylko kiedy jest go trudno zdjąć?
  7. Karmię moje highlandy na dworze cały rok, baloty lerzą pod chmurką i sznurek jest przymarznienty.Przecinam sznurki siekierą i sznurek z warstwą przygnitego siana zostaje na ziemi. Czy krowa zje sznurek?, czy może jej poszkodzić?
  8. Korzyści z dopłat będziesz miał znikome, a kłopotu dużo. Na twoim miejscu nie wchodził bym w eekologię.
  9. 6 dni temu cielę chodziło osowiałe,polegiwało,póżniej miało problem z chodzeniem tylnymi nogami-ciągnęło kopytka.Trzy dni temu zaległo i nie podpiera się wogóle na tylnych nogach przy próbach postawienia.Dostał Neopropiowet, a wczoraj glukozę i witaminy dożylnie E z Selenem.. Kondycja nieco się poprawiła, pije mleko ,ale tylne pęciny nadal podkurczone,nadal nie ma widocznej poprawy .Dodam jeszcze że cielę chodziło na pastwisku z matką którą wydajał jeszcze inny starszy cielak bez matki . Proszę o porady .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...