bob12

Tak, ale do tego portu nikt za darmo nie zawiezie! i z Twoich 600 robi się automatycznie 500 chyba, że przypadkiem kierowca będzie miał jakiś powrót to może wówczas zostanie Ci 530 z tego interesu. Ja mam wrazenie ze Wy strasznie lubicie lapac za slowka, a zeby tego nie było to wszystko trzeba dla niektorych wykladac jak dla malych dzieci; albo najlepiej wogole nie pisac. Zakladam ze rolnik jest spod Gdyni... Sprzedaje za 600!!! i co ?? , a inaczej mowiac chodzilo mi o to (zeby sie juz nikt glupio nie czepial moich wypowiedzi) ze moze sprzedac innemu odbiorcy w cenie oferowanej przez firme dajaca upust na polifoske. Pozniej za te pieniadze bez zadnej laski kupi od duzego dealera nawozy w tej samej cenie bez zadych czarow z upustami za sprzedaz pszenicy.

"kolego a czy ty wiesz na jakich zasadach police daja ten 25% rabat?? jeżej kupisz powyżej 100ton zawozów to masz wtedy 25 % przy 50 tonach masz chyba 10%" Tak sie sklada ze wiem o czym piszesz i mam wrazenie ze nie zrozumiales mojego postu i za wszelka cene starasz sie pokazac ze pisze o tym ze cos, gdzies tam slyszalem... To chyba oczywiste ze firma zajmujaca sie obrotem duzych ilosci nawozów zamawia ilosc przy kotrej otrrzyma maksymalny upust - i tak sie dzieje w przypadku odbiorcy ktoreg zaopatruje bohater wypowiedzi na ktora odpowiedzialem. Skoro pisze ze otrzymal 25% upustu tzn ze oni tez tyle otrzymali - przeciez nie dokladaja z wlasnej kieszeni - i zarabiaja na rolniku tyle ile zarabiali przed obinzka do tego ziwkszajac obroty. MOJA WYPOWIEDZ TO TAKI SKRÓT MYSLOWY

Akurat kolego tu nie masz racji, bo to nie wspaniałomyslnośc Twoich skupujacych, tylko to Police daja 25 % upustu dealerowi, a Tobie wmawiaja ze za to ze im sprzedasz pszenice dadza rabat na nawozy. Oni bez twojej pszenicy kupuja o 25% taniej. Takze twoj sasiad moze sprzedac do portu pszenice po 600 zł i kupic nawozy w tej samej cenie co ty u dealera, który nie bedzie chcial za to pszenicy

Skoro nikt nie sprzedaje, to powiedz skad w portach na dzień dzisiejszy jest tyle pszenicy o zawartści bialka powyzej 13?? W cenie 520 zł/t?? Ceny zależa tylko i wylącznie od spekulacji, czego najlepszym przykladem byla pierwsza polowa 2008 roku. To własnie spekulacje w polączeniu z duzym kapitalem na rynku oraz dużym popytem wywolaly te podwyżki. Świętą racje masz co do tego, ze ceny w duzej mierze beda zalezaly od tego jak my sie zachowamy, ale przy zalozeniu, ze nikt nas nie zasypie pszenica w cenie nawet 520 zł. Młyny i inne podmioty skupujace dymaja nas w taki sposob ze za pszenice o wprost nieosiagalnych parametrach placa niewiele (np bialko>13,5, gluten>30) , sprowadzaja zza wschodniej granicy material niewiadomego pochodzenia o parametrach niekwalifikujacych sie w zadnych normach i mieszaja ze soba otrzymujac za pol darmo pszenice konsumpcyjna.

W wojewodztwie podlaskim płaca 450-460 zł/t. Znalazłem odbiorce ktory placi 475zł netto, ale twierdzi ze cena jest krotkotrwała i okazyjna poniewaz na pszenicy nic nie zarabia tylko na transporcie oraz na otrebach. Ponadto wszyscy odbiorcy strasza ze ceny sie zmienia ale na nasza niekorzysc - czyli pojda w dol. Na dzien dzisiejszy cena na giełdzie w Matif 613 zł, i od miesiaca widoczny jest wyrazny wzrost, czego niestety nie widac u nas. Eksperci twierdza ze w marcu ceny wyniasa 510-530 zł, tyle ze ich przewidywania co do grudniowej ceny (530-550zl) nie sprawdzily sie. Co robic?? SPrzedawac za 475 czy czekac??

Co do terminu siewu i dawki to powszechnie jest wiadomo ze im pozniej tym trzeba wiecej. Widzialem doswiadczenia siewow pszenicy ozimej sianej w trzech terminach: we wrześniu, październiku i listopadzie. W listopadzie wysiano ponad 260 kg/ ha. W styczniu listopadowa pszenice mroz "zmiótł" z powierzchni pola. Co sie okazalo na wiosne pszenica listopadowa sie pokrzewila a podczas zbiorów dala ten sam plon co pszenica siana we wrzesniu. Doswiadczenie przeprowadzone bylo w woj. podlaskim w roku 2007/08, a wiec przy bardzo lagodnej zimie. Ktos pisal o odpornosci miotly.. Rowniez widzialem w tym roku kawalki prsykane jesienia od miotły, na ktorych bylo widoczne wtorne wiosenne zachwaszczenie miotla.. Przyczyna?? Słaby środek, nieuregulowane stosunki wodne oraz ODPORNOŚĆ. W poprzednim roku zapomnialem wykonac jesiennej ochrony przeciw miotle. Przy strzelaniu w zdzblo pszenicy złapałem sie za głowe... Roślin miotły bylo wiecej na m2 niz roslin pszenicy (!!!). Desperacko zadzwonilem do kilku przedstawicieli handlowych SOR. Odpowiedz była jedna: Atlantis Bayera - 80zł/ha. W opryskiwacz i jazda ok 80 ha pszenicy. Efekt: pola calkowicie wolne od miotły; w żniwa rekordowe zbiory. Ciekaw jestem czy u Was, w waszych regionach zaczyna sie cos ruszac z cenami pszenicy?? U mnie proponuja juz "aż" 480 zł/t z odbiorem netto.

Ostatnio przegladajac strony internetowe poswiecone rolnictwu natknalem sie na blog kobiety ktora we wstrzasajacy sposob opisuje sytuacje w rolnictwie. Umieszcam go za co z gory przepraszam w tym zupelnie odbiegajacym temacie pszenicy, ale ciekaw jestem waszych opini. Czy tylko wg mnie jej wypowiedzi obrazaja rolnika?? http://rustykal.blog.onet.pl/2,ID307619169,index.html

Trzeba było zaprawic materiał siewny... Nawet te słabe zaprawy zapobiegaja pojawianiu sie snici.. ZAPRAWA TO NAJTANSZY SPOSOB OCHRONY ROSLIN.

Tak nabite kłosy to i u mnie na niektórych kawałkach po rzepaku sa... Ich wielkosc wcale nie jest imponujaca, ale przy gestej obsadzie plonuje nawet do 9,5 t/ha. pozdrawiam