robbern

Tak jak napisałem - Samasz jest solidnie zrobiony ale nieco odstaje jakością (głównie koszenia) od zachodniej konkurencji. Chociaż trzeba przyznać - stara się... Zobacz majowy nr bodajże Agrotechniki lub coś podobnego, gdzie jest test bębnowych i szeroki opis fabryki. Jeśli masz możliwości rozejrzyj się za używanym sprzętem zachodnim - nawet jeśli się wspomagasz kredytem można lub nie zależy Ci na czasie można znaleźć ciekawe maszynki.

popatrz też na stronach ARR ( www.arr.gov.pl ) i FAPA ( www.fapa.com.pl) podają tam bieżące informacje z rynku mleczarskiego

Kaszel kaszlowi nierówny... Częstą przyczyną że bydło (znaczy byczki) kaszlą mogą być pasożyty wewnętrzne. Często się zdarza, że dostają kiepską paszę z łąk zarażonych szkodnikami i nieszczęście gotowe. Mogły być trzymane też w kiepskich warunkach - np. razem z trzodą i wtedy mogą mieć płuca zniszczone amoniakiem. U bydła (rzadziej u byczków) zdarza się BVD - która była szerzej opisywana w innym temacie. Tak więc nieststy kłania się dobry weterynarz, który oceni co poszkodziło... [/url]

Tak jak napisałem niżej koszt może być różny - wszystko zależy od tego w jakim stanie jest budynek, czy musisz go docieplać - wzmacniać ściany itp. Można wstępnie przyjąć że wygospodarowanie stanowiska to 1000 PLN ale nie gwarantuję, że się zmieścisz w tej kwocie...

przepraszam zamiast = powinno być + to tak z prostego liczenia wynika, ale to zawsze zależy jak są ustawione wycielenia i w jakim okresie opasy przeznaczone są do sprzedaży. Chcąc trzymać w tym budynku wszystkie grupy zwierząt to wyjdzie ok. 20 - 24 matki.... Zazwyczaj krowy pasze pobierają 2 albo 3 razy dziennie - z tego względu należałoby zadawać paszę w miarę ich zapotrzebowania. Stoły paszowe w naszym klimacie niezupełnie są komponowane na zewnątrz - zazwyczaj poza stołem paszowym planuje się kurtyny lub lekkie odeskowanie - niestety -20 st. C daje się we znaki

Oxy - coś tam znaczy oksytocyna naturalny hormon, pobudzający wydzielanie mleka. Jest wydzielana w momencie rozpoczęcia doju i działa przez około 5-10 minut. Działanie oksytocyny jest zaburzane poprzez niewłaściwe przygotowywanie do doju - antagonistą oksytocyny jest adrenalina - po prostu zdenerwowana krowa "nie działa" poprawnie - działanie oksytocyny jest maskowane innymi hormonami. Bardzo rzadko zdarza się, że wydzielanie oksytocyny jest niewystarczające (przysadka mózgowa jest uszkodzona lub działanie jest zaburzone). Trzeba byłoby wezwa naprawdę dobrego weterynarza, który zbadałby ją kompleksowo i ocenił jej przydatnośc w hodowli.

Z licznych doświadczeń wynika, że skutecznośc działania herbicydu w mieszance z mocznikiem i siarczanem magnezu zależy od właściwości samego herbicydu. Herbicydy obecnej generacji (działające po kilku dniach od zabiegu) zazwyczaj lepiej działają w takiej mieszance - po prostu chwasty lepiej wchłaniają mieszankę nawozowo herbicydową i tym samym pobierają większą dawkę środka. Natomiast szybko działające herbicydy (dawne Chwastoksy i Aminopieliki) są zagłuszane przez nawozy - po prostu mocznik pozwala przetrwac chwastom okres działania. Ale to są ogólniki z doświadczeń - zawsze na opakowaniu lub ulotce informacyjnej (stronie www producenta) można znaleźc info o możliwości mieszania z nawozami - dolistnymi lub mocznikiem. [/url]

Przy wydzielaniu stanowisk dla samych krów wyjdzie Ci ok. 36 stanowisk - od tego trzeba odjąc miejsca dla młodzieży - czyli wyjdzie Ci ok. 24 mamki = odchówek i młodzież. Przy wolnostanowiskowej możesz pozowli sobie na nieco więcej - ale i tu normy UE a jeszcze bardziej krajowe nie pozwolą poszalec. Ale za to jest mniej pracochłonna - jeśli zachowasz ciąg komunikacyjny (możliwośc zmechanizowania) do usuwania obornika i korytarz paszowy - który można również "wyrzucic" na zewnątrz i zyska dodatkowe metry na kojce i legowiska. Osobiście bym obstawał za 2. rozwiązaniem...

Po zastosowaniu roundapu musisz odczekać min. 2-3 tyg. potrzebne do pobrania i "przetrawienia" herbicydu. 2-gi sposób to zmęczenie perzu - kultywator - po dwóch tygodniach ciężkie brony - po następnych dwóch jeszcze raz brony i orka na głęboko.

Trawę należy kosić tym czym się ma - jak nie ma wyboru... Do cięcia trawy na pryzmę służą przyczepy z nożami lub można to zrobić orkanem lub podobną sieczkarnią. Jeśli nie ma mozliwości przy formowaniu pryzmy należy cienko (do 10 cm) rozrzucać ręcznie zielonkę i dokładnie ją ugniatać - wolno biegami terenowymi - im wolniej tym lepiej! Dobrze ugnieciona pryzma pozwala, żeby mógł przejechać samochód (ale lepiej nie sprawdzać - chyba że terenówką ) Po przejechaniu ciągnika (w żadnym wypadku z bliźniakami) zielonka nie powinna sprężynować i powinno być widać ślad bieżnika. Ważną rzeczą jest formowanie boków równo i pionowo - pozwala to na jeżdżenie po krawędzi pryzmy (nie należy się bać że ciągnik się obsunie). Druga osoba w trakcie przejzadu po krawędzi powinna grabkami lub widłami "czwórkami" usuwać luźno wystający materiał z pryzmy. Po zwiezieniu całości jeszcze jedną do dwóch godzin ciągnik powinien ugniatać pryzmę - zapobiegnie to psuciu się górnej warstwy - druga osoba może w tym czasie zacząć okopywać przymę tuż (lub nawet lekko podkopując) przy ścianie pryzmy. Po zjechaniu ciągnika urywamy najazdy formując również pionowe ściany i okrywamy szczelnie folią, obsypując ją na wierzchu 10 cm warstwą ziemi. Nie wolno sobie pozwolić na zakończenie tych prac następnego dnia - traci się wtedy cenne właściwości pryzmy - (jak pisałem wcześniej przyma jest konserwowana dwutlenkiem węgla - im więcej go zatrzymamy tym lepsza będzie przyma).

W przypadku kiszenia zbóż (przedplonów na zielono) ważne jest żeby dokładnie zmiażdżyć źdźbła - cięcie na krótko i dokładne ugniecenie. W przypadku robienia przym nie potrzeba podkładania folii ani tym bardziej siana lub co gorsza słomy. Sianokiszonki lub kiszonki z przewiędniętych roślin zbożowo - strączkowych nie wydzielają dużych ilości soku a na utwardzonym podłożu (zwałowana i wyrównana ziemia) wybieraki nie zabierają dużych ilości zanieczyszczeń ziemi. Sianokiszonka zakisza się w środowsku beztlenowym (zakiszaczem jest w tm wypadku dwutlenek węgla z procesów fermentacyjnych) więc tu nie zachodzi potrzeba używania zakwaszaczy. Ważne jest dokładne ugniecenie, idealne wyrównanie boków, szczelne dopasowanie folii (której boki - jak pisałem) trzeba przez pierwsze 4-5 dni podciągać), folię należy natychmiast naciągnąć na pryzmę po zakończeniu ugniatania - jest to rozwiązanie tańsze niż zakiszacze. Zakiszacze można zastosować w przypadku, gdy obawiamy się o jakość materiału (przestałe - zakwitnięte trawy, duża ilość motylkowych w składzie)

Wystarczy wejść na stronę któregoś z czasopism komputerowych i pobrać bezpłatne programiki (pozwalają na wystawianie faktur, rejestrowanie zakupu - sprzedaży, itp). Do samego rozliczenia VAT-u rolniczego wystarczy tabelka w czymś podobnym do Excela. Pod Linuxem można dostać bezpłatne (licencja wolnego oprogramowania) programy do prowadzenia nawet pełnej księgowości ...

Ostatnio widziałem gospodarstwo - które miało następujący system: kisiło ziarno w rękawie - następnie przepuszczało je przez suszarnię i przez młynek. Bardzo chwalili sobie ten system: strawność ziarna jest wg nich lepsza niż ziarna surowego - moim zdaniem jest w tym sporo racji - wszak wstępnie przerobione podczas kiszenia ziarna lepiej są strawne. Należy tylko zwrócić uwagę na koszty - koszt rękawa i dosuszania ziarna jest dość drogi - ale z drugiej strony nie blokuje magazynów ...

Czemu się obawiacie hydrauliki w Białorusach? Dziś rozmawiałem z mechanikiem (serwisantem), który rzekł w te słowa: Polecam tan ciągnik, gdyż jako jedyny nie ma problemów z hydrauliką - w instrukcji obsługi stoi jasno - jeśli są ubytki płynu - należy dolać i jechać dalej ...

pół na pół to możesz zrobić bigos - pół ha kapusty i pół zająca a tak poważnie: ze swoim przedstępcą (ja jestem następcą) też miałem ten sam problem, jednak jak zobaczył ile dają krowy z sianokiszonki problem minął. I nie przeszkadzało mu to że było więcej zarówno z przodu krowy, jak i z tyłu - bo i zdołu też leciało - zawsze trochę siana zostaje - nie zawsze się mieści na pryzmę (tylko i wyłącznie robię tym sposobem - bo na baloty mnie nie stać - dlaczego powyżej), polecam na zasuszenie - wtedy zmiana paszy pomaga ograniczyć mleczność. Jeśli nie masz maszyn do sianokiszonki to polecam robienie pryzmy 5-7 ha mieści się pod jedną folię (koszt zakupu 220-230 PLN). Jeśli masz jakieś pytania - chętnie odpowiem. [/img]