Skocz do zawartości
mirgrab

List otwarty do RPO - bezprawie na polach

Rekomendowane odpowiedzi

1 List otwarty do Rzecznika Praw Obywatelskich

 

W imieniu polskich rolników prosimy Pana o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego o sprawdzenie zgodności z Konstytucją ustawy „Prawo Łowieckie” z dnia 13 października 1995 roku.

Prosimy również o sprawdzenie zgodności statutu Polskiego Związku Łowieckiego (PZŁ) z dnia 2 lipca 2005 roku z Konstytucją i obowiązującym prawem.

Naszym zdaniem, zarówno ustawa, jak i statut, są sprzeczne nie tylko z Konstytucją i obowiązującym w Polsce prawem, ale też naruszają fundamenty prawa Unii Europejskiej. Uchwalony tuż po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej statut PZŁ urąga podstawowemu prawu obywateli UE – prawu własności.

Prawo łowieckie z dnia 3 grudnia 1927 roku (Dziennik ustaw Rzeczypospolitej Polskiej 14 grudnia 1927.No_110) definiuje w Art.4.:

Polowanie związane jest z własnością gruntu i należy do właściciela gruntu.

Polskie prawo łowieckie z 1927 roku zostało uznane w Europie za wzorcowe. Na jego podstawie na początku lat 30-tych Niemcy zbudowali swoją ustawę łowiecką, która w Niemczech obowiązuje do dzisiaj.

W PRL-u stalinowski dekret z dnia 29.10.1952. unieważnił „Prawo łowieckie” i wprowadził sowieckie bezprawie. W ramach polityki pozbawiania obywateli prawa własności pozwolono myśliwym – członkom utworzonego tym dekretem PZŁ – deptać z bronią w ręku własność prywatną.

Ustawa z dnia 17 czerwca 1959 roku próbowała usankcjonować zdobycze dekretu i stanowiła podstawę do opracowania projektu ustawy „Prawo łowieckie”. Mimo protestów właścicieli gruntów, rolników i samych myśliwych, grupa trzymająca władzę w PZŁ przeforsowała w 1995 roku ustawę w sejmie opanowanym przez lewicę. Utrwalono bezprawie.

31-ego marca 2007 roku kończą się umowy dzierżawy obwodów łowieckich oparte na tej ustawie.

Stanowczo protestujemy przeciwko możliwości ich zawarcia na kolejnych 10 lat. W państwie prawa nikt nie może dysponować gruntami – własnością obywateli bez ich zgody i wiedzy, a tym bardziej ich wydzierżawiać.

Dyrektor PGL Lasy Państwowe może wydzierżawiać grunty stanowiące własność Skarbu Państwa. Do wydzierżawiania gruntów prywatnych nie ma żadnych umocowań prawnych, oprócz art.29.pkt 1.ustawy z dn. 13.10.1995r.

Ten sam artykuł upoważnia starostę do wydzierżawiania cudzych gruntów, a art.31. do przekazania czynszu gminie, która go zawłaszcza. Powołujemy się na art.21,31,64 Konstytucji i prosimy Pana Rzecznika o pomoc

 

Z wyrazami szacunku

Rolniczki i rolnicy z Wielkopolski

 

Luty 2007

 

 

 

2 List otwarty do Rzecznika Praw Obywatelskich

 

 

 

 

31-ego marca 2007 kończą się 10-cioletnie umowy dzierżawy obwodów łowieckich. Umowy te oparte na ustawie „Prawo łowieckie” z dnia 13.10.1995. łamały w naszym pojęciu prawa wielu milionów obywateli

Polski. Wydaje nam się, że art.21,31,64 Konstytucji powinny nas chronić, a przez 10 lat nasze gospodarstwa rolne, położone poza granicami miejscowości, wchodziły w skład obwodów łowieckich (art.26 ustawy) i zostały wydzierżawione razem z domami kołom łowieckim Polskiego Związku Łowieckiego. Protestowaliśmy. Przez 10 lat byliśmy bezradni.

Korporacja władz PZŁ przeforsowała ustawę w sejmie, mimo jej sprzeczności

z wieloma innymi ustawami i zasadami współżycia społecznego. Wszystko w imię interesu grupy trzymającej władzę w PZŁ.

Ustawa potwierdza „osiągnięcia” dekretu z dnia 29.10.1952. i ustanawia:

Rozdział 5. Obwody łowieckie.(art.23.1.obwód ł.- stanowi obszar gruntów...)

Artykuły:

Art.27.Wojewodowie dzielą Polskę na obwody łowieckie (podział z 1953)

Art.29.Na wniosek PZŁ starosta, lub dyrektor RDLP, w imieniu administracji rządowej wydzierżawia grunty obwodu łowieckiego kołom łowieckim PZŁ na 10 lat (art.693 KC: wydzierżawia - oddaje do używania i pobierania pożytków). Art.31.Czynsz rozdziela między gminę i nadleśnictwo. Gmina nie przyznaje się rolnikom, od których pobiera podatek od gruntów, do tego, że bierze czynsz. Zdarza się więc, że obudzony strzałami za oknem, chłop z widłami broni swego, ale...

Art.30. ogranicza wysokość czynszu do 0,07q żyta/ha (ok.2zł/ha – o co się bić?)

Ale czy możemy pozwolić by przez następnych 10 lat Polski Związek Łowiecki deptał Konstytucję, prawo, sprawiedliwość i naszą ziemię na mocy jednej ustawy?

Nie chcemy by nasze mienie na następnych 10 lat zostało wydzierżawione uzbrojonej organizacji , która na podobieństwo mafii pobiera pożytki jej nie należne kosztem Skarbu Państwa i obywateli ma za nic. W imię dobra ogólnonarodowego prosimy Pana Rzecznika o wystąpienie z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o sprawdzenie zgodności Ustawy Prawo Łowieckie z Konstytucją.

 

Z poważaniem

 

Rolnicy Wielkopolski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ta sprawa jest rozpatrywana ???/

sa jakies efekty tego pisma ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do:Migrab

 

Byłes jednym z tych którzy podpisali sie pod tym pismem??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki cel mialo dokladnie osiagnac to pismo?

Dlaczego piszesz ze Kola wydzierżawiaja grunty wraz z budynkami i wszytskim co na nich jest,kola wydzierzawiaja nie grunty tylko prawo do polowania na nich a za ewentualne szkody którego podczas polowan wyrzadzą placa odsszkodowania oczywiscie jesli ktos jest na tyle sprytny i inteligentny przedewszystkim ze sie po nie zgłosic.

Czlowieku,bodajze dwa lata temu Najwyzsza Izba Kontroli dokonala kontroli w PZŁ i wszystko wyszlo ok zadnych uchybien w dzialalnosci statutowej ani zadnych odchylen statutu w stosunku do ustawy głownej jaka jest konstytucja.

Polski model łowiectwa w którym zwierzyna jest wlasnoscia skarbu panstwa jest uznawany za najlepszy na swiecie,wiec watpie abys zdolal go obalic zwlaszcza ze jak sądze niemasz pojecia o czy w ogóle dokladnie piszesz.

Pomysl tez kto bedzie placil ci odszkodowania za szkody w uprawach jesli nie bedzie mysliwych,to juz taki przyklad aby Ci pokazac ze nie podcina sie gałezi na której sie siedzi.

Radze pomyslec zanim drugim razem napiszesz tak bzdurne pismo i bedziesz chcial zawracac kijem rzeke ,nie dlatego ze jako czlonek PZŁ sie obawiam czegos takiego tylko dlatego ze oslabia mnie twoja nieiwedza i nieswiadomosc a juz zupelnie stwierdzenia zawarte w ponizszym liscie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy po kolei:

Pismo ma na celu zwrócenie uwagi na fakt że w tym kraju obowiazuje prawo własności i w zwiazku z tym żaden organ administracji państwowej czy samorzadowej nie może wydzierżawiać własności lub pożytków z niej płynacych bez wiedzy i zgody właściciela a art.27 i 29 Prawa Łowieckiego narusza te zasady.

Piszę że że koła łowieckie wydzierżawiają grunty, bo tak jest, przeczytaj sobie art.29 Prawa Łowieckiego.Wydzierżawiaja wraz z budynkami:i znowu art.26 p.3 mówi że tylko" tereny zajęte przez miejscowości nie należące do miast,w granicach obejmujacych zabudowania mieszkalne i gospodarcze z podwórzami,placami i ulicami oraz drogami wewnatrz tych miejscowości"nie wchodzą w skład obwodu,pojedyncze gospodarstwa,tzw.kolonie wchodzą w skład obwodu.

Nikt nie kwestionuje faktu że zwierzyna jest własnościa Skarbu Państwa,tylko gdzie ona sie żywi,chyba nie w lesie?

Polski model łowiectwa jest najlepszy na świecie,być może?.Na pewno Rozporzadzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 03-12-1927 roku O prawie łowieckim, czytałeś kiedyś,wątpię - niemieckie łowiectwo wlaśnie na nim się opiera.

Zwierzyna jest własnościa Skarbu Państwa i on powinien czerpać z tego profity i wyplacać odszkodowania.W PZŁ rolnicy żebrzą o swoje, a to ich własność została naruszona. Bez łaski, przy udziale niezależnego specjalisty szacujacego szkody odszkodowanie powinni dostać szybko i uczciwie.Znam takich co latami sie sadza.

Co do zawracania rzeki kijem to zobaczymy co powie Rzecznik Praw Obywatelskich.

Pozdrawiam,bez zlosciwosci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytajac teraz to co napisales widze ze masz zal o to ze mysliwi poluja na zwierzyne i maja z niej jakies zyski( co akurat niejest prawda,chyba za wyjatkiem zwierząt futerkowych ale to minimalne kwoty niz jakies tam "zarobki").Mówisz ze zwierzyna zywi sie na polach rolników a rolnicy nie poluja tak po czesci wynika z twojej wypowiedzi,ale przeciez polski model lowiectwa ma taki plus nad np. wspomnianym niemieckim ze tam poluja tylko wlasciciele gruntów prywatnych a u nas moga wszyscy ale nikt tobie jako rolnikowi nie zabrania np.polowania mozesz zostac czlonkiem PZŁ ii byc mysliwym.

Co do sprawy odszkodowan to masz racje zdaza sie tak ze rolnik sadzi sie o odszkodowanie,ale uderz sie w piers i powiedz czy nie znasz sytuacji w której rolnik specjalnie zaklada taka a nie inna uprawe w miejscu gdzie normalnie nie ma szansy uzyskac dobrego plonu liczac na to ze zwierzyna zniszczy zasiew i dostanie odszkodowanie w takiej sytuacji kola zawsze beda dochodzily swoich praw a takie zachowanie ze strony rolników czesto sie zdarzaja niestety.Potem rolnik stara sie majac juz nóz przy gardle jak najbarzdiej narobic kolo tylka mysliwym i gania po sądach.Wiem ze wkladam kijw mrowisko i sprowokuje pewnie innych forumowiczów ale niestety tak jest jesli ktos spojrzy obiekjtywnie to to zauwazy.

Musisz pamietac ze mysliwi niechca prowadzic gospodarki lowieckiej w oderwaniu od rolników ale tez niech rolnicy wyciągna reke na zgode wierz mi ze wtedy zmienisz zdanie na temat mysliwych.

Smuci mnie tylko fakt ze jesli takich ludzi jak Ty czyli nieprzychylnych Lowiectwu jest wiecej to niewiem jak potocza sie jego losy a zalezy mi na jego dobrym imieniu.

PS.Sam jestem mysliwym a zamierzam zostac rolnikiem

Pozdrawiam i naklaniam raczej do wspólpracy niz do wojny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Najwłaściwsze będzie miał rolnik-myśliwy zrzeszony w KŁ.

Czy ktoś może mnie uświadomić, co dzieje sie ze zającami, sarnami i dzikami (upolowanymi ) po zakończeniu polowania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DO Psellos:

 

jak czytam to co piszesz to mi sie krew buzuje w żyłach !!!!

 

cytuje:

"zdaza sie tak ze rolnik sadzi sie o odszkodowanie,ale uderz sie w piers i powiedz czy nie znasz sytuacji w której rolnik specjalnie zaklada taka a nie inna uprawe w miejscu gdzie normalnie nie ma szansy uzyskac dobrego plonu liczac na to ze zwierzyna zniszczy zasiew i dostanie odszkodowanie w takiej sytuacji kola zawsze beda dochodzily swoich praw a takie zachowanie ze strony rolników czesto sie zdarzaja niestety.Potem rolnik stara sie majac juz nóz przy gardle jak najbarzdiej narobic kolo tylka mysliwym i gania po sądach"

.

 

wrzuciłeś wszystkich w jeden worek. czy w KŁ nie ma takich czarnych owiec które mówią "bierz 20żł albo nic nie dostaniesz" ja mam doswiadczenia z takimi cwanieczkami z mojego koła.

 

jest w tym dziale taki temat o "ODSZKODOWANIA ZA STRATY SPOWODOWANE PRZEZ DZIKI" mam juz pewne wyobrazenie twojej osoby a dokładnie wg mnie jestes jak ci odemnie z koła łowieckiego. poczytaj...... moze czegoś sie dowiesz !!!! i docenisz incjatywe rolnika który pracuje i zywi a wy na jego pracy zywicie sobie zwierzyne.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
"tez niech rolnicy wyciągna reke na zgode wierz mi ze wtedy zmienisz zdanie na temat mysliwych.

Smuci mnie tylko fakt ze jesli takich ludzi jak Ty czyli nieprzychylnych Lowiectwu"

 

 

my wyciaglaiśmy rece o pomoc bo chcielismy chronic kukurydze zaoferowalismy prace i sprzęt zabrakło tylko ziarna do zasiania na co usłyszelsmy odpowiedz "My nie mamy pieniedzy na ziarno...." dla mnie wszystko jest jasne...

nasze koło zachowuje sie jak pasozyt a nas rolników ma za debili...

 

dodatkowo jak mamy byc przyjaznie nastawiony jak przyjezdza mysliwy na wycene i mówi do mnie "bedziesz równał te łake łopata jakieś 4 godziny damy ci po 5 zł za godzine czyli trzymaj tu 20 zł jako odszkodowanie"......

 

to ja sie teraz pytam kto tu jest nieprzychylny !!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj na Polsacie2 ważny pan oberleśniczy z DG Lasów Państwowych opowiadał ciekawe rzeczy o dzikach. Między innymi podał, że w ciągu ostatnich 15 lat pogłowie dzików w kraju uległo podwojeniu ! Wskazał dwie przyczyny: łagodniejsze zimy i znaczące w ostatnich latach zwiększenie areałów upraw kukurydzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Psellos

Sieje duzo kukurydzy i co roku dziki wyrzadzaja spore szkody zarowno wiosna bezposrednio po siewie jak i jesienia w dojrzewajacym lanie, w jednym roku staralem sie o odszkodowanie(teraz dalem sobie spokoj), i nikt mnie nie przekoana, ze system w ktorym KL samo szacuje straty jest normalny. Przeciez rzecza oczywista jest, ze bedzie te szacunki zanizac. Mysliwi na moim terenie albo sa bardzo humanitarni albo maja powazne problemy z poslugiwaniem sie bronia, bo sytuacja, w ktorej na krancach pola stoi czterech ludzi z bronia i nie moga ustrzelic dzika wybiegajacego prosto pod lufe(podczas koszenia kukurydzy) to czysty kabaret, Mysle, ze gdyby Szanowni Panowie kilka razy zaplacili ze swojej kieszeni pozadne odszkodowanie, to albo na serio zajeli by sie regulacja poglowia, albo zmienili hobby. Ale jezeli samemu jest sie sedzia w swojej sprawie to po co sie przemeczac i latac za dzikami lepiej usiasc i wypic flaszke(kiedys dojdzie do tego, ze zamiast dzika ustrzeli jeden drugiego). I nie zarzucaj rolnikom, ze wyludzaja odszkodowania bo zdecydowana wiekszosc z nich na sama mysl o kontaktach z KL, nie wystepuje o odszkodowania, ktore im sie naleza. To co rosnie na polu to praca i pieniadze rolnika na ktore czeka caly rok. I troche dziwne to prawo, ktore nie szanuje prywatnej wlasnosci, czy gdyby dziki zniszczyly trawnik przed domem Pana Mysliwego tez bylby taki spokojny??? A przeciez ziemia na ktorej zywi sie zwierzyna nie jest wlasnioscia KL tylko rolnikow, ale co tam chlop jest po to zeby robic i sie nie odzywac. I tak ma dobrze bo przeciez tyle unijnej kasy dostaje, ze nie wie co z nia zrobic. A i jeszce jedno jak widze programy w telewizji slawiace role mysliwego w ochronie przyrody to ogarnia mnie pusty smiech. Mam gospodarstwo na terenie 3 gmin, ile KL jest na tym obszarze to nawet dokladnie nie wiem, ale wszedzie sytuacja jest podobna do opisanej powyzej. Tak wiec nie wiem gdzie sa ci szlachetni ludzie zakochani w przyrodzie(pewnie gdzies sa, tylko ilu???) I na koniec zycze Ci zebys bedac rolnikiem(przekonasz sie jak lekka i przyjemna to praca, skladajaca sie glownie z rozwazan i kombinacji jak tu KL oskubac) nie mial takich problemow.

PS

A zmiana prawa nigdy nie nastapi bo zbyt wielu wysoko postawionych ludzi to mysliwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdze ze Mysliwi to grupa złotych ludzi którzy sa zawsze do rany przyłóz zwarci i gotowi ze wszytskimi dosknale zyja itp.

Niepisze tak dlatego ze bo wiem ze w srodowisku mysliwych tez zdarzaja sie "kotleciarze" którzy strzelaja tylko dla miecha i nieobchodzi ich nic poza iloscia kielbasy która ze stzrelonego dzika mozna zrobic.Czarne owce sa w kazdym srodowisku,co do tego wydaje mi sie kazdy powinien sie zgodzic.Nie twierdze tez ze kazde nieporozumienie jest z winy rolnika ale kolo w którym poluje ma co roku problem tylko z dwoma rolnikami co roku robia oni problemy czesto wyssane z palca,inni jesli maja szkody to sa one minimalne bo sa to drobni rolnicy natomiast ci którzy maja duze arealy a jest takich kilkunastu maja duze szkody ale kolo szacuje im odszkodowania bez zadnego sciemniania nikt z nich sie nieklóci co roku sa wszystkih imprezach kola i zyja z mysliwymi bardzo dobrze,kolo kupuje od nich kukurydze siano wywoza oni wyslodki do lasu zimą.To jest przyklad ze mozna wspóldzialac z mysliwymi.Ale tylko wtedy kiedy mysliwi to ludzie którym zalezy na odp. wspólpracy którzy dbaja o swój obwód i dobre imie łowiectwa.

Do Stanislaw11 zwierzyna zywa i wolna jest wlasnocia skarbu panstwa po strzeleniu staje sie wlasnoscia dzierzawcy badz zarządcy obwodu lowieckiego czyli kola lowieckiego albo n-ctwa i wtedy staje sie pzredmiotem obrotu albo zostaje odstawinoa do skupu i kolo pobiera za nia pieniadze które ida na jego statutowa dzialalnosc albo odkupuje ja mysliwy który placi kolu pieniadze.Zadna prywatna osoba niema ztytulu polowania zadnych dochodów,jest to prawnie zakazane.Niema tak ze kazdy mysliwy to co strzeli bierze do domu za darmo i ile chce,chyba ze stzrela na lewo-klusuje ale takich ludzi PZŁ sie wstydzi-tak jak mówilem wszedzie sa czrne owce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...