gedii 0 Napisano 17 Kwietnia 2007 lepszym ale droższym rozwiązaniem jest napęd hydrauliczny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny 0 Napisano 17 Kwietnia 2007 lepszym ale droższym rozwiązaniem jest napęd hydrauliczny Tak ! Masz rację że jest to dużo lepsze rozwiązanie , tylko znacznie droższe . Napęd hydrauliczny na przyczepach ( samoróbki z dwoma mostami napędowymi ) jest dosc często spotykany w Bieszczadach u ludzi którzy zajmują się zawodowo zrwyką drzewa w lesie . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LewY 0 Napisano 17 Kwietnia 2007 Witam. Na dniach palnuje zabrac sie za zrobienie widel do ladowania bel slomy do ładowacza czolowego t-16, chodzi mi o zwykle widly nie krokodyla, Jesli ma ktos takie to prosze o przeslanie mi fotek tych widel na mejla w_ledwoch@wp.pl, bede bardzo wdzieczny kazdemu kto mi pomoze Mam jeszcze jeden problem a mianowicie nie wiem jakiej szerokosci zrobic te widly i ile kłów do nich włożyć, czy tylko jeden rząd kłów na dole wystarczy?? chciałbym tymi widlami ładowac po dwie bele na raz, jaka szerokosc bedzie lepsza 1,6m czy moze 1,2m wystarczy??Zgory dzieki, pozdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stanekb 0 Napisano 18 Kwietnia 2007 Więc uważasz Małorolny że to jest wykonalne. Tak też myślałem i choć polecasz "lublina" ja jednak myślałem o częściach od 'żuka ". Wystarczy za trzydziestką. A czy nie uważacie że najprostszym sposobem na dopasowanie przełożenia jest dobieranie felg ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 18 Kwietnia 2007 . A czy nie uważacie że najprostszym sposobem na dopasowanie przełożenia jest dobieranie felg ? może i tak, tylko jak z wyliczeń wyjdzie średnica koła 10 cm, albo 5 metrów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 19 Kwietnia 2007 . A czy nie uważacie że najprostszym sposobem na dopasowanie przełożenia jest dobieranie felg ? może i tak, tylko jak z wyliczeń wyjdzie średnica koła 10 cm, albo 5 metrów he he he he he ! Dobre dobre Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 19 Kwietnia 2007 Więc uważasz Małorolny że to jest wykonalne. Tak też myślałem i choć polecasz "lublina" ja jednak myślałem o częściach od 'żuka ". Wystarczy za trzydziestką. A czy nie uważacie że najprostszym sposobem na dopasowanie przełożenia jest dobieranie felg ? Ja nic nie uważam . Poprostu sąsiad ma taki napęd dlatego mówię ze jest to wykonalne. Most z żuka jest zasłaby i szkoda Twojej roboty. A jeżeli uważasz że wytrzyma to czas pokaże .......... oby jak najdłużej. A felgami napewno przełożenia nie dobierzesz. Jeżeli mogę coś podpowiedzieć to zastosowałbym pomiędzy womem a mostem napędowym skrzynię biegów albo inną przekładnię zębatą dla dobrania odpowiedniego przełozenia. Proponuję Ci kartkę i ołówek i zacznij przeliczać obroty na metry A tak na marginesie to zestaw C -330 + przyczepa jednoosiowa z mostem napędowym potrafi poradzić sobie z wyjechaniem z lasu ~ 5 metrami sześciennymi drzewa ( buczyna ) i to w zimie. Oczywiscie koła zaopatrzone w łancuchy śnieżne. Widziałem na wlasne oczy parę lat temu w okolicach Dukli na podkarpaciu. A górki są tam takie że nie za bardzo bym się wtedy odważył usiąść za kierownicą ciągnika i odbyć przejeżdzkę nawet w charakterze spacerowym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 20 Kwietnia 2007 Jeżeli mogę coś podpowiedzieć to zastosowałbym pomiędzy womem a mostem napędowym skrzynię biegów albo inną przekładnię zębatą dla dobrania odpowiedniego przełozenia. .Skrzynie biegów jest nieco bez sensu, bo przecież powinno być przełożenie stałe. najlepiej jak by dopasował jaką zwolnicę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 21 Kwietnia 2007 Jeżeli mogę coś podpowiedzieć to zastosowałbym pomiędzy womem a mostem napędowym skrzynię biegów albo inną przekładnię zębatą dla dobrania odpowiedniego przełozenia. .Skrzynie biegów jest nieco bez sensu, bo przecież powinno być przełożenie stałe. najlepiej jak by dopasował jaką zwolnicę Tak przełożenie musi by stałe, ale ja napisałem o skrzyni bo myślę po najmniejszej lini oporu , a wątpię czy uda się bezproblemowo dobrac zwolnicę. A w razie pomyłki w obliczeniach to zawsze można sobie biegami w skrzyni pomieszac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gees 0 Napisano 21 Kwietnia 2007 A co powiecie na zastosowanie pomiędzy WOM-em a wałem napędowym mostu przyczepy przekładni na kilka konkretnych pasków klinowych ? Można dotoczyć szajby ze 100% zgodnością przełożeń do obrotów kół ciągnika, a z przeniesieniem napędu nie powinno być problemu bo prędzej zabuksuje to koło przyczepy które ma mniejszy opór, niż ślizgną się paski. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 21 Kwietnia 2007 Tylko,że te koła pasowe to muszą być na conajmniej 3 paski,przeciez jak sie naładuje na taką przyczepę to jest opór. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
BoSS 0 Napisano 21 Kwietnia 2007 jak na paski to proponuję napęd od Bizona Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
BoSS 0 Napisano 21 Kwietnia 2007 a dokładniej chodzi mi o napęd na takim szerokm padku klinowym bo tem od Bizona będzie za długi. mam w wyciągu obornika (linowym własnej konstrukcji wyciąga szuflę a z [powrotem włanczam lewe obroty i wciągam ręcznie) zmniejszone obroty nawijarki pezez 4 paski klinowe w sumie kładę na to niewiele obornika i ciągle się smyka a dociągnięte są na chama więc do napędu osi to jest za słabe, Stanekb napisz jaką ładowność ma mieć ta przyczepa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 21 Kwietnia 2007 w sieczkarni jednorzędówce mam napęd przez cztery cienkie paski i nic się nie omyka, a ciągnik 90 kM potrafi zadusić - to chyba c-330 nie będzie miało mocy by coś podobnego przeciążyć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stanekb 0 Napisano 21 Kwietnia 2007 Może i dobry pomysł z tymi paskami. Co do wytrzymałości to bym sie nie obawiał ,sam do niedawna używałem "papaja" dwunapędowego z trzema paskami i targałem nim pod górkę 1,5 tony.Nie myśle tej przyczepy zbytnio obciążac, raczej myśle o bezpiecznej jeździe po stromych łąkach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
BoSS 0 Napisano 21 Kwietnia 2007 mam robione u tokarza szajby i może kąt jest źle dobrany bo 90 km to bym na tym nie zdusił Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gees 0 Napisano 22 Kwietnia 2007 BoSS, istotna jes też średnica kół pasowych, im większa średnica tym większy moment obrotowy może przenieść. Zmień szajby na większe zachowując proprcję przełożeń to paski przestaną się ślizgać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gees 0 Napisano 22 Kwietnia 2007 Boss, im większa średnica kół pasowych tym większy moment obrotowy mogą przenieść. Zamień szajby na większe zachowując stosunek przełożeeń, a paski przestaną się ślizgać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gees 0 Napisano 22 Kwietnia 2007 jednak poszło to się naprodukowałem dubeltowo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 22 Kwietnia 2007 jeśli koła są blisko, a jeszcze jest duża różnica wielkości to też będzie słabo moc przenosić - na małym kole będzie mała średnica opasania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
BoSS 0 Napisano 22 Kwietnia 2007 najpierw zrobiłem na 2 pasy potem na 4 i trzeci raz przerabiał nie będe, jak zrobie płytę i kasa z unii spłynie to kupię sobie sufitowy i po problemie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 22 Kwietnia 2007 Może i dobry pomysł z tymi paskami. Co do wytrzymałości to bym sie nie obawiał ,sam do niedawna używałem "papaja" dwunapędowego z trzema paskami i targałem nim pod górkę 1,5 tony.Nie myśle tej przyczepy zbytnio obciążac, raczej myśle o bezpiecznej jeździe po stromych łąkach Zastosuj przekładnię bezstopniową z jakiegoś malego kombajnu. ( Wariator ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bialy2005 0 Napisano 22 Kwietnia 2007 dokłądnie jak kolega pisał wczesniej za wielkosc momentu jaki może przenesc dane koło pasowe odpowiada głownie kąt opasania. Im wieksze koło pasowe tym wiekszy kąt opasania, a dodatkowo można go zwiekszyc stosujac napinacze lub dodatkowe rolki. dzieki takim kombinacja mozna doprowadzic do tego ze kąt opasania bedzie wynosił blisko 300st. Jezeli ktos widział jak rozwiazane sa napedy paskami w samochodach to wie o co mi chodzi Ja mam taki fajny dosc skomplikowany układ w bmw 530d. jeden pasek napedza 3 odbiorniki i na każdym kole jesy koło 200-250stopni kat opasania Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Izydor 0 Napisano 5 Maja 2007 Opyłacz do ziemniaków mimo że ich duze nie ma.Wszystko robione samemu z własnego złomu musiałem dokupić tylko 9 uchwytów i 2 łapy bo te stare były zbyt wygięte lub zbyt cienkie, no i pare elektrod. Na zdjeciu zbytnio nie widać ale łapy nie stoją równo bo sa w róznym wieku. . Nieduży koszt ale za to z haczką nie trzeba latać. Póżniej jak dam rade to wrzuce foto w czasie pracy.I niebawem wezme sie za Remont instyalacji ciapka dam cynk.Pozdro i prosze o ocenę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tatamarty.323a 0 Napisano 5 Maja 2007 Bardzo ładnie Izydor Ja przestawiam łapki w kultywatorze 2,8 m do "objechania" pyrów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach