volf6 0 Napisano 26 Maja 2007 No cóż, nie wiem kolego, dlaczego twierdzisz, że w polonezie alternator kręci się w inną stronę niż w ciągniku. To czy jest zamontowany po prawej czy po lewej stronie silnika nie ma nic do rzeczy. Zapewniam Cię, że kręci się w tą samą stronę. Jeśli chodzi o wielkość koła pasowego to można je śmiało zmniejszyć i nic do nie ma wspólnego z grzaniem się alternatora. Jedyny problem związany z małym kołem pasowym alternatora to niższa trwałość paska klinowego, a plus to oczywiście ładowanie przy niższych obrotach silnika (u mnie ładuje nawet na wolnych obrotach). Radzę zrobić porządek z napięciem ładowania, bo może się uszkodzić alternator i/lub akumulator. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Izydor 0 Napisano 26 Maja 2007 Mógłby ktoś wrzucić fotkę tego regulatora, byłbym bardzo wdzieczny bo nie wiem jak on wygląda a u nas w agromie mają tylko taki jak na zdjeciu podanym kilka postów niżej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
volf6 0 Napisano 26 Maja 2007 Mógłby ktoś wrzucić fotkę tego regulatora, byłbym bardzo wdzieczny bo nie wiem jak on wygląda a u nas w agromie mają tylko taki jak na zdjeciu podanym kilka postów niżej.Fotki nie wrzucę, ale dobrze by było, abyś ustalił czy masz alternator 9-diodowy czy 6-diodowy i zakupił odpowiedni regulator(trzeba szukać do poloneza, fiata125 lub żuka). Jeśli polonez z którego wyciągałeś alternator był wyprodukowany po 1986r to prawdopodobnie jest 9-diodowy. Możesz też zamontować regulator elektroniczny wyciągnięty z jakiegoś starego poloneza lub fiata (np dobre były ERNA9D-taki mam u siebie). Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 27 Maja 2007 Mógłby ktoś wrzucić fotkę tego regulatora, byłbym bardzo wdzieczny bo nie wiem jak on wygląda a u nas w agromie mają tylko taki jak na zdjeciu podanym kilka postów niżej. Regulator napięcia kupisz w sklepie z częsciami samochodowymi a w agromie napewno nie będa mieli takiego jak potrzeba ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
S-Piotr 0 Napisano 27 Maja 2007 A to moje pomysły na proste wspomaganie sprzęgła w C-360 sprawdza się gdy musisz ciągle deptać pedał proste jak budowa cepa . Gdy brak kogoś do pomocyI jeszcze alternator w C-360. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 27 Maja 2007 Regulator napięcia ma za zadanie"pilnowanie'aby prąd nie przepływał spowrotem z akumulatora do alternatora(mógłby go uszkodzić).Piszesz że rozmiar koła pasowego nie ma wpływu na napiącię )Owszem rozmiar koła pasowego ma znaczenie na napięcie wychodzące z alternatora, ale po to właśnie wymyślono regulator by je trzymać w określonym zakresie. Czy alternator od benzyniaka kręcącego do około 6000 obrotów, będzie kręcił się zbyt szybko w ciągniku którego silnik kręci max do 2500 obrotów przecież koło pasowe na wale nie jest aż tak dużo większe. W dodatku alternator nie tylko daje prąd, ale go zarazem pobiera na wzbudzenie i na małych obrotach może rozładowywać akumulator. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Izydor 0 Napisano 27 Maja 2007 Alternator jest napewno 9 diodiowy z jedną szczotjką umasowioną. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Janek44 0 Napisano 27 Maja 2007 Szkoda gadać. Wystarczy przecież wziąć byle jaka książkę o eksploatacji maszyn, i skończą się te Wasze problemy. Tylko, z czego ja się potem będę śmiał? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Macin2 0 Napisano 27 Maja 2007 Regulator napięcia ma za zadanie"pilnowanie'aby prąd nie przepływał spowrotem z akumulatora do alternatora(mógłby go uszkodzić).Piszesz że rozmiar koła pasowego nie ma wpływu na napiącię )Owszem rozmiar koła pasowego ma znaczenie na napięcie wychodzące z alternatora, ale po to właśnie wymyślono regulator by je trzymać w określonym zakresie. Czy alternator od benzyniaka kręcącego do około 6000 obrotów, będzie kręcił się zbyt szybko w ciągniku którego silnik kręci max do 2500 obrotów przecież koło pasowe na wale nie jest aż tak dużo większe. W dodatku alternator nie tylko daje prąd, ale go zarazem pobiera na wzbudzenie i na małych obrotach może rozładowywać akumulator. kserkes chodzi mi o koło pasowe na alternatorze a nie na wale,ze zdjeć widziałem ze jest takie jak we fiacie czy polonezie czyli dwukrotnie mniejsze z czego wynika ze duzo szybciej sie obraca,wystarczy założyć koło pasowe takiej wielkosci jak jest w zuku i wszystko będzie ok.Zakładałem kiedyś znajomemu w c-360 alternator z małym kołem pasowym kontrolka od ładowania gasła od razu przy zapaleniu i też pokazywał 14,5~15v,założyłem koło pasowe od żuka i wszystko jest w porządku(kontrolka ładowania gasła przy ok 800obr/min) nawet szerokość paska pasowała w to koło,alternator w benzyniaku musi szybciej sie kręcić i wytważać większy prąd bo benzyniak(konkretnie instalacja zapłonowa) potrzebuje tego prądu do wytwożenia iskry a potem zapłonu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 28 Maja 2007 alternator w benzyniaku musi szybciej sie kręcić i wytważać większy prąd bo benzyniak(konkretnie instalacja zapłonowa) potrzebuje tego prądu do wytwożenia iskry a potem zapłonu Czyżby ?A po co jest akumulator ? Sciąg sobie całkiem pasek klinowy w benzyniaku z alternatora ! Gwarantuję ci że silnik bedzie dalej pracował ! Oczywiscie tylko jakiś czas ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 28 Maja 2007 Ma ktoś może jakiś pomysł gdzie można zamontować aplikator do zakiszania na prasie, bardzo byłbym wdzięczny za fotki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 28 Maja 2007 Widziałeś moje na AF Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
korsarz 0 Napisano 28 Maja 2007 Czytałem kiedyś że coś takiego zrobiłeś ale fot niewidziałem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kserkses 0 Napisano 28 Maja 2007 kserkes chodzi mi o koło pasowe na alternatorze a nie na wale,Chyba liczy się stosunek obu kół do siebie, a do zapłonu prądu nie idzie dużo, gdyby odłączyć wszystkie inne odbiorniki to na akumulatorze możesz przejechać kilka godzin. Przy pastuchu bateria wystarcza na kilka miesięcy, a działanie tego jest zbliżone do zapłonu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześ 0 Napisano 28 Maja 2007 Czytałem kiedyś że coś takiego zrobiłeś ale fot niewidziałemTu masz zbiornik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojtek76 0 Napisano 28 Maja 2007 Rozmiar koła pasowego nie ma nic wspólnego z napięciem ładowania. Od tego jest regulator napięcia. Miałem w swoich ciągnikach i kombajnie już kilka alternatorów samochodowych i wszystko było ok. Jeżeli masz za wysokie napięcie to jest problem z samym alternatorem lub regulatorem. Miałem kiedyś w polonezie (na oryginalnym alternatorze) napięcie ładowania około 18-20 volt (H4 świeciły prawie jak xsenony). Najprawdopodobniej przepalona była któraś dioda w alternatorze, bo po wymianie całego mostka diód (wziąłem go z innego alternatora) wszystko wróciło do normy. Takrze przy uszkodzonym uzwojeniu (przebicie) może być za duże napięcie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Macin2 0 Napisano 28 Maja 2007 kserkes chodzi mi o koło pasowe na alternatorze a nie na wale,Chyba liczy się stosunek obu kół do siebie, a do zapłonu prądu nie idzie dużo, gdyby odłączyć wszystkie inne odbiorniki to na akumulatorze możesz przejechać kilka godzin. Przy pastuchu bateria wystarcza na kilka miesięcy, a działanie tego jest zbliżone do zapłonu. Tak kserkes zgadzam się z tobą,im koło napędzane jest mniejsze tym szybciej alternator się kręci i co za tym idzie wytważa większe napięcie,ja tylko opisuję swój przypadek bo w moim zmiana koła napędzanego była w 100% trafna,alternator od kilku lat chodzi do tej pory, akumulatory w c-360 wytrzymują już 5 sezon i jak narazie dobrze się trzymają i co najważniejsze nie 'gotuje'ich.pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Izydor 0 Napisano 28 Maja 2007 Alternator był cały sprawdzony. Wina leżała w regulatoże jak jeden z kolegów napisał. Był to regulator od poloneza i od malucza ale pasował on do alternatorów z nieumasowioną szczotką i dlatego ładowanie było aż 16 V. Wymieniłem n a regulator od Poloneza, FSO 1500, Żuka, Tarpana i teraz na pełnym gazie jest 14,5 V. Kontrolka gaśnie zaraz po zapaleniu i zaczyna sie zarzyc przy obrotach ok k 400 obr/min. Na wolnych 800obr/min jest 13.5 V i rosnie powoli ale bynajmniej w oda w akumulatorach tak nie bulgoce. Zmieniłem koło na ciut mniejsze ale mogłobyć jeszcze mniejsze bo by lepiej ładował na wolnych i miał by lepsze chłodznie. Alternator ten zaczyna ładować od 1400 obr/min tak jest podane w książce. Przełożenie wał-alternator jest powyżej 2:1. Mógłbym roznitowac koło pasowe i międy taleze łożyć podkąłdke to pasek wszedłby głębiej i jeszcze szybciej alternator by sie kręcił. Ale narazie jest dobrze. Zrobie fote regulatora to wrzuce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 29 Maja 2007 Alternator był cały sprawdzony. Wina leżała w regulatoże jak jeden z kolegów napisał. Był to regulator od poloneza i od malucza ale pasował on do alternatorów z nieumasowioną szczotką i dlatego ładowanie było aż 16 V. Wymieniłem n a regulator od Poloneza, FSO 1500, Żuka, Tarpana i teraz na pełnym gazie jest 14,5 V. Kontrolka gaśnie zaraz po zapaleniu i zaczyna sie zarzyc przy obrotach ok k 400 obr/min. Na wolnych 800obr/min jest 13.5 V i rosnie powoli ale bynajmniej w oda w akumulatorach tak nie bulgoce. Zmieniłem koło na ciut mniejsze ale mogłobyć jeszcze mniejsze bo by lepiej ładował na wolnych i miał by lepsze chłodznie. Alternator ten zaczyna ładować od 1400 obr/min tak jest podane w książce. Przełożenie wał-alternator jest powyżej 2:1. Mógłbym roznitowac koło pasowe i międy taleze łożyć podkąłdke to pasek wszedłby głębiej i jeszcze szybciej alternator by sie kręcił. Ale narazie jest dobrze. Zrobie fote regulatora to wrzuce. Czyli trafiłem w sedno sprawy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Izydor 0 Napisano 29 Maja 2007 Dokładnie i dlatego dla ciebie wielkie dzięki.Poniżej fotka regulatora trochę niewyraźna, i łopat trochę je zakrzywiłem żeby lepiej tłoczyły powietrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Janek44 0 Napisano 30 Maja 2007 Poniżej fotka regulatora trochę niewyraźna, i łopat trochę je zakrzywiłem żeby lepiej tłoczyły powietrze.Jak to tłoczyły? One mają wysysać a nie tłoczyć. Jak najszybciej przywróć im pierwotny kształt, To jest typowy wentylator promieniowy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miras 0 Napisano 31 Maja 2007 Gdzie kupiłeś regulator od czego i za ile Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Izydor 0 Napisano 31 Maja 2007 Janek44 racja alternator obraca sie takjak w polonezie "w prawo od strony napędu" więc łopatki były dobrze powinny wyciagać powietrze z alternatora. Ale jak zrobiłem to ładnie dmuucha i sie nie grzeje ale zmienie to dzisiaj.Regulator kupiłem w sklepie motoryzacyjnym za 22 zł Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
amadevsh 0 Napisano 13 Czerwca 2007 Witam Potrzebuje zrobic zsyp do zboża/kukurydzy w przyczepie a nie wiem jak to zrobic. jezeli ktos cos takiego ma albo robil to prosilbym o pomoc w tej sprawie albo zdjecia. Mam ponadto pytanie jak cos takiego sie sprawdza w przyczepach bez kipra czyli sztywnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tony 0 Napisano 13 Czerwca 2007 Musisz wyciąć kwadratowy otwór np 30 na 30 cm w podłodze (sztywna) lub w burcie (wywrot), po brzegach wspawać prowadnice i z blachy 2 lub 3 mm dociąć zasuwę. Przy wywrocie to się sprawdza rewelacyjnie ale przy sztywnej to troszkę zleci po otwarciu a resztę łopatą (najlepiej do śniegu) trzeba dygować. Ale do żmijki to chyba najlepsze rozwiązanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach