Jaki macie Sprzęt i na ile ha?

[Krzysztof Sturlis 0]

Przeciwnie wyrabiam się, a jeżeli chodzi o pola to mam na około domu w promieniu do 3km niemniej niż 6ha w kawałku a są i 20ha. Woda z stawu wydajną pompą zanurzeniową 8500l/h, także za dzień mogę opryskac 30-50ha.

[rusin 0]

ja mam opryskiwacz 1800 litro 18m szerokosci i spokojnie sie wyrabiam na 140ha. wystarczy dobra pompa zeby go szybko napelnic.

[maskin 0]

u mnie jeden gosc ma 80 ha w 120 kawalkach i to w trzech gminach, wiec zapraszam na zawody

i wlasnie dlatego zamierzam kupic wiekszy opryskiwacz niz wasze, na areal mniejszy od waszych,z hydrauliką,kompem zeby sie nie slimaczyc, bo wiadomo opryskiwacz to najczesciej uzywana maszyna w gospodarstwie i nikt mi nie powie ze jest inaczej, tylko problem jakiej firmy wybrac, moze ma ktos sprawdzony? chodzi mi o tansze firmy niz pilmet czy krukowiak, pozdrawiam

[rusin 0]

no ja az 120 kawalkow nie mam. srednio gdzies po 3ha. sa mniejsze i sa wieksze ale ogolnie blisko bazy. wiekszej rozpietosci nie kupie bo te mniejsze kawalki ciezej sie pryska. Teraz zaluje ze nie kupilem 15m bo by mi lepiej do sciezek technologicznych pasowal a tak jest troche zabawy.

[maskin 0]

czemu nie pasuje? ja sobie tak wymyslilem ze od miedzy bede robil sciezke dla 15 metrowego, a dalej dla 18-to. przeciez jak masz glowice to mozesz zamkąć 3 koncowki i lance za miedzy wystawic??? chyba ze cos innego ci nie pasuje?

[rusin 0]

nie pasuje mi ze musze przestawiac na kazdym polu sciezki zamiast ustawic raz na caly sezon. jak bym robil tylko 15m sciezki to bym nic nie musial przestawiac.

[maskin 0]

ale jak przestawiac sciezki po co i dlaczego? ja nie widze problemu ani przy 18, ani prz 15, albo nierozumiem, opisz problem

[jahooo 0]

Hmmmm, ojciec ma 15 ha w 41 kawałkach, najdalszy godzinę jazdy od domu. I nie narzeka. Miała być komasacja, ale chyba by się ludzie powybijali i za komuny odpuścili, a teraz, nie ma pieniędzy.

 

Na taki areał: C360 3P, pług i maszyny - unia grudziądz (standard, z lat 80-tych). Kombajn Claas Europa (hehe, stary, ale jeszcze może). Bez rewelacji. Główna uprawa - 2,5 ha tytoniu i zboża. Produkcja zwierzęca tylko na swoje potrzeby.

Pamiętam czasy, jak ojciec miał gospodarstwo specjalistyczne - woda w oborze, poidła, dojarka, stanowiska dla krów, magazyny na strychu. A teraz krów szt 1, kilka świnek i jałówka. Samochód po mleko we wsi przyjeżdża do 1 gospodarstwa.

Siewnik własnej produkcji 2,5m - do wymiany wkrótce.

 

Czy można dostać agregat siewny do zagregowania do C360 ? I jakiej wielkości ?

[osa21 0]

ursus 904 ale bez przrdniego napędu,

ursus c360 3p

3 przyczepy 4t

pług obracany 3 skibowy Fraugde i 3 skibowy polski,

agregat przerobiony z kultywatora 3m,

brony 5,

sadzarkę do ziemniaków 2 rzedowa,

obsypnik,

siewnik poznaniak 3m,

rozsiewacz nawozu ( wtym roku planuje kupić 2 talerzowy Amazon)

opryskiwacz 300l,

rozsiewacz do wapna,

posiadam 23ha

Na dzień dzisiejszy doszło jeszcze

przyczepa autosan 6t,

kombajn do ziemniaków Anna,

rozsiewacz nawozów Bogballe BL 1000,

opryskiwacz ciagany Tadlen 1015,

agregat podorywkowy Expom Ajax 2,6m,

agregat uprawowy z hydropakiem Mandam As 3m,

bus Mercedes MB100

razem mam prawie 32ha.

Narazie to wszystko mam nadzieję ze w przyszłym roku bedzie jeszcze wiecej sprzętu i ha.

[malkolm2 1]

Czy można dostać agregat siewny do zagregowania do C360 ? I jakiej wielkości ?

pewnie ursusik będzie za lekki nawet na 2,5 metrowy agregat

[jahooo 0]

Też tak myślę. Zaczynam sie powoli rozglądać za MTZ 82 z przednim napędem. Na moim terenie najlepiej się sprawdza.

[dagmarka 0]

johoo napisał:

Pamiętam czasy, jak ojciec miał gospodarstwo specjalistyczne - woda w oborze, poidła, dojarka, stanowiska dla krów, magazyny na strychu. A teraz krów szt 1, kilka świnek i jałówka

 

ja też pamiętam takie czasy:)rodzice w 80-latach mieli 30 krów i za mleko tylko z jednego miesiąca stać ich było na nowiuśką 80:) że byli wtedy młodymi rolnikami to dostali dwie,na przydział

póżniej przebudowali obore na chlewnie a ja teraz musze od początku

jak to mawiają:NIGDY NIE MÓW NIGDY

[jahooo 0]

Myślę nad bydłem opasowym. Budynki są, jest od czego zacząć. Czekam tylko, aż ojciec przekaże gospodarstwo na mnie. W tej chwili mam pracę i w gospodarstwie pracuję w miarę potrzeb. Nie wtrącam się, co rodzice sieją i zbierają, chociaż niektóre rzeczy robiłbym zupełnie inaczej. Cierpliwie czekam.

[maskin 0]

johoo napisał:

Pamiętam czasy, jak ojciec miał gospodarstwo specjalistyczne - woda w oborze, poidła, dojarka, stanowiska dla krów, magazyny na strychu. A teraz krów szt 1, kilka świnek i jałówka

 

ja też pamiętam takie czasy:)rodzice w 80-latach mieli 30 krów i za mleko tylko z jednego miesiąca stać ich było na nowiuśką 80:) że byli wtedy młodymi rolnikami to dostali dwie,na przydział

póżniej przebudowali obore na chlewnie a ja teraz musze od początku

jak to mawiają:NIGDY NIE MÓW NIGDY

 

jak sie nalezalo do KC, albo z sekretarzem gminy wode zoliło to sie dostalo dwie, bo moj ojciec tez skladal na wiekszy i zwielką łaską 3p dostal, tabliczka "gospodarstwo specjalistyczne" wisi do dzisiaj ale ja i tak nie chciał bym wrocic do tych czasów... moze i niektorym zylo sie dobrze, ale na swiecie postep szedł do przodu, a my teraz zeby dogonic niemców potrzbujemy 50 lat, a przy obecnych rządach moze 200lat, sprzet jakim poslugiwano sie za odrą w latach 60-70 trafia do nas i nas zadziwia, ze oni w tych latach juz mieli tak lekko. u nas co by nie zaczeto robic to wujaszek sowiet krzyczał "niet" i teraz mamy co mamy

[dagmarka 0]

johoo napisał:

Pamiętam czasy, jak ojciec miał gospodarstwo specjalistyczne - woda w oborze, poidła, dojarka, stanowiska dla krów, magazyny na strychu. A teraz krów szt 1, kilka świnek i jałówka

 

ja też pamiętam takie czasy:)rodzice w 80-latach mieli 30 krów i za mleko tylko z jednego miesiąca stać ich było na nowiuśką 80:) że byli wtedy młodymi rolnikami to dostali dwie,na przydział

póżniej przebudowali obore na chlewnie a ja teraz musze od początku

jak to mawiają:NIGDY NIE MÓW NIGDY

 

jak sie nalezalo do KC, albo z sekretarzem gminy wode zoliło to sie dostalo dwie, bo moj ojciec tez skladal na wiekszy i zwielką łaską 3p dostal, tabliczka "gospodarstwo specjalistyczne" wisi do dzisiaj ale ja i tak nie chciał bym wrocic do tych czasów... moze i niektorym zylo sie dobrze, ale na swiecie postep szedł do przodu, a my teraz zeby dogonic niemców potrzbujemy 50 lat, a przy obecnych rządach moze 200lat, sprzet jakim poslugiwano sie za odrą w latach 60-70 trafia do nas i nas zadziwia, ze oni w tych latach juz mieli tak lekko. u nas co by nie zaczeto robic to wujaszek sowiet krzyczał "niet" i teraz mamy co mamy

 

maskin co ty mnie tu wypisujesz?nikt nie chlał bo robota i wóda to złe siostry,nie wiesz?

dostali dwie 30 ale nie od razu!

i bez takich insynuacji

[jarki 0]

Też tak myślę. Zaczynam sie powoli rozglądać za MTZ 82 z przednim napędem. Na moim terenie najlepiej się sprawdza.

tylko ma KIEPSKI podnośnik więc lekki agregat

[jahooo 0]

A niby dlaczego kiepski ? Wymienia sie siłownik C75 na C100 i dodaje drugi, wspomagający i wio. U mnie tak wszyscy przerabiają. Słaby, to jest tylko rozdzielacz, bo wiecznie się poci, ale działa.

[jahooo 0]

Mój ojciec nigdy z sekretarzami nie pił. Ma słaba głowę. Jedyny nałóg to palenie.

Do ZMW musiał się zapisać, bo nie chcieli go dopuścić do przetargu na używany C4011 z SKR, w którym zresztą z 5 lat pracował.

Jak kupił w końcu ten ciągnik, to został z niego tylko blok silnika i zwolnice, reszta była do remontu i wymiany.

W 1988 roku w ostatnich przydziałach dostaliśmy C360-3P albo 4512 do wyboru. Szkoda, ze wtedy ojciec budował dom i nie wziął tego 4512. Od 1988 roku ciągnik nie miał żadnych poważniejszych napraw. Raz go rozciagaliśmy, żeby zmienić łożysko igiełkowe w skrzyni. Naprawę, udany egzemplarz.

 

Dużo udało się zbudować dzięki programowi "młody rolnik". Wtedy, to była naprawdę ogromna pomoc dla wsi. Dzisiejszy PROW i inne się nie umywa. Ja teg wsystkiego nie pamietam, w 1980 roku miałem 6 lat, jak ojciec budował np. oborę, ale 2 osoby z 2 dzieci w ciągu 2 lat wybudował oborę na 100 szt bydła z oprzyrządowaniem z własnej pracy plus kredyt banku spółdzielczego. Ja bym sie dziś chyba na to nie porwał.

To były czasy, że litr ON kosztował tyle, co litr mleka w skupie.

 

Nie tęsknie do komuny, ale pewne rzeczy były dobre i gwarantowały pewną stabilność produkcji. Umowy kontraktacyjne, ceny środków produkcji i maszyn. Po kombajn jechało się do Płocka do producenta i brało w cenie producenta, a nie z 200% marżą pośredników. To nie może wrócić, ale myślę, że w tej chwili sytuacja jest patologiczna. Ceny maszyn w zachodniej europie są nominalnie niższe niż w Polsce. Tam też łatwiej jest uzyskać dofinansowanie, niż u nas. I załatwia się wszystko w 1, góra 2 okienkach. Cały PROW to w tej chwili system "załatwiania" dofinansowań przez znajomych "królika". Jak nie wypełnisz wniosku przez agencję, która ma układy, to nie dostaniesz dofinansowania. Korupcja do kwadratu. Dla ARiMR kupiono kompletny system komputerowy i w specyfikacji zamówienia nikt się nawet nie zająknął, żeby można było obsługiwać wnioski przez internet i korespondować z agencją przez e-mail.

Do banku chodzę raz na 2-3 lata. Ostatnio - żeby wprowadzić do systemu nowy dowód osobisty. A do agencji z każdym g.... trzeba lecieć osobiście i odstać swoje w kolejkach. Do urzędu gminy - tak samo. Dobrze, że chociaż handlowcy poszli trochę do przodu i części czy nawozy można zamówić bez jeżdżenia. Wszystkie urzędy tkwią jeszcze w głębokiej komunie, wiele twarzy pamiętam w tych urzędach od wieków. Ani osoby, ani mentalnośc się nie zmieniła. I tak samo jest w ministerstwach i innych organach władzy. Nic sie nie zmienia, bo IM jest z tym dobrze. A kogo obchodzi, że NAM jest z tym źle.

[dagmarka 0]

tak samo i u mnie było,rodzice w 80 roku budowali obore na 30 szt bydła z całym osprzętem i na tamte czasy mieli wszystko co dało się mieć

jahooo zgadzam się z tobą w zupełności

[jarki 0]

A niby dlaczego kiepski ? Wymienia sie siłownik C75 na C100 i dodaje drugi, wspomagający i wio. U mnie tak wszyscy przerabiają. Słaby, to jest tylko rozdzielacz, bo wiecznie się poci, ale działa.

tak poci się cała hydraulika o tym myślałem

[anonymou 0]

Posiadam 31ha - produkcja mleka

 

Zetor 6340 + ładowacz

zetor 5210

MF 3512

prasa belująca Sipma

owijarka Sipma

beczkowóz 4300l

ścinacz zielonek

wywrotka 4t

rozrzutnik 4t

opryskiwacz

siewnik zbożowy

dwa wozy

płóg 3skibowy

talerzówka

kultywator

brony 5polowe

kombajn zbożowy Z020

przewracarko-zgrabiarka

kosiarka rotacyjna

agregat prądotwórczy 16kVA