Skocz do zawartości
Moderator

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa

Rekomendowane odpowiedzi

jaki ty figar jesteś "przepisowy" kolo

ciekawe czy np na drodze stosujesz się do ograniczenia prędkości do 50

albo Czy jak wychodzisz z z rodziną na spacer to się nie napijesz na starówce-bo przepis mówi że nie można w m.p.

jest pełno dziwnych i niedożecznych przepisów prawa i procedur,

których interpretacje można traktować z przymróżeniem oka

a Ty figar byś chciał od razu flaszke za to przymróżenie oka:D:D:D:D

tłumaczysz procedurami swoje...hmm ... lenistwo??

ale możesz sobie na to pozwolić bo jak narazie to

"Ja przychodze do Ciebie, a nie Ty do Mnie"

 

 

 

Są dwa sposoby działania w społeczeństwie: albo bezpośredni albo pośredni

np: albo w Zimie odsypuje śnieg sparzed zasypanego samochodu na parkingu SAM, albo pisze skargi do W.K.-ponieważ ta praca powinna być zrobiona, za to przecież płace. Zależnie od priorytetu i ważności tego kiedy ja chce wyjechać :] z tego parkingu, wybieram jedno z dwóch rozwiązań(najczęściej pierwsze:D:D)

W przypadku ARiMR nie moge wybrać pierwszego rozwiązania :D:D

więc można wybrać drugie

a czego uczyli w przedszkolu to nie wiem, bo w przedszkolu Ja stanowiłem prawo twardą pieNścią i procą:D:D:D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ograniczenie 50 stosuje tylko w terenie zabudowanym, 90 na drogach szybkiego ruchu i 110 na drogach krajowych z wydzielonym pasem zieleni

na starowce pijam tylko w ogrodkach piwnych a w sprawach pracy badz lenistwa nie osadzaj nigdy nikogo z gory to moja rada

 

======

nasz Klient, nasz Pan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ograniczenie 50 stosuje tylko w terenie zabudowanym, 90 na drogach szybkiego ruchu i 110 na drogach krajowych z wydzielonym pasem zieleni

na starowce pijam tylko w ogrodkach piwnych a w sprawach pracy badz lenistwa nie osadzaj nigdy nikogo z gory to moja rada

 

======

nasz Klient, nasz Pan

i słowo się rzekło...Rolniku prosto z sandomierskiego pola...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem wolny od osądów:]

pisze tylko że czasami można troche oko przymróżyć na niektóre nażucoe unijne procedury i NIE MÓWIE TU O MACHLOJKACH jakichś tylko o najprostszych w świecie przysługach, za co zyskacie sobie dozgonną wdzięczność beneficjentów.

no to wisisz tej pani flaszke.. bo nadstawiala tyleczek i dziekuj ze nie trzymala sie procedur

]

ależ ona ryzyko podjeła :D:D przez tą zamiane dokumentów

normalnie piszesz o tym jak by zdobywała K7 albo na biegun się jakiś wybierała

normalnie tyle jej za to grozilo że HEJ

conajmniej wyżucenie z pracy

Ta Pani była na tyle uprzejma żeby to zrobić, pewnie ma taki charakter

że jest happy jak wychodzą od niej zadowoleni beneficjenci

czego wam figar i arimka życzre:D

 

 

ps

a tą wode co polałeś z tym jeżdzżeniem 50 w terenie zabudowanym to koń by się usmiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta Pani była na tyle uprzejma żeby to zrobić, pewnie ma taki charakter

że jest happy jak wychodzą od niej zadowoleni beneficjenci

czego wam figar i arimka życzre:D

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Zadowolenie beneficjenta- tak, ale nie za wszelką cenę

nie wszystko można.

To nie ta agencja....i nie tez zakres tematyczny żeby klient wychodził zadowolony tylko żeby dostał pomoc zwykle finansową i nie musiał jej zwracać za czas jakiś...

I nie zawsze należy mrużyć oczy, są systuacje, w których takie oślepnięcie może zakończyć się nieciekawie...i uwierz, że wiele było takich przypadków kiedy takie naciąganie liny zakończyło się nieciekawie....zamiast sprawę popchnąć na plus wychodziło wszystko...już nie mówię, ża źle dla urzędnika... ale mało rewelacyjnie dla samego zainteresowanego.

Myślę, że doskonale wiesz o czym mowa...dajmy już spokój z przeginaniem...Ktoś stworzył zasady zwane np. procedurami żeby określić jasne i przejrzyste reguły gry....

 

procedury rulez...tak już musi być, nie ma co się buntować...

 

z pozdrowieniami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To nie ta agencja....

 

to nie ta agencja HEHEHEHEHHEHE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To nie ta agencja....

 

to nie ta agencja HEHEHEHEHHEHE

 

chyba przesadzamy z tym odbijaniem piłeczki...czas nabrać do siebie wzajemnego szcunku, prawda? Przecież głównie na tym opiera się cały spór...

Uginam szyję przed Tobą Beneficjencie, Współpracowniku w dążeniu do WSPÓLNEGO przecież celu...Cała ta wymiana zdań zaczyna trącać brakiem powagi, a tego już należy unikać...Chyba się nie mylę???

 

Zabrzmiało troszkę jak slogan, ale czas zmienić nastawienie...wiem, bo nie mam odpowiedniego wujka...

z uszanowaniem....

 

poważna gdzie trzeba arimka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

arimka powinnaś przeczyać inne moje posty:]

sobiście bardzo sobie cenie ARiMR i uważam że jest większość grono pracujących ludzi w OR jest bardzo kompetentna

a przynajmniej Ja miałem szczęście spotkać ludzi o których mógłbym powiedzieć, że im zależało na tym ażeby mój wniosek nie czekał miesiące,]

nie było z nim problemów itp ludzi którzy podczas przyjmowania wniosku o płatność sprawdzili czy nic nie brakuje itp

ale rozmawiam z wieloma ludźmi i wiem że większość nie ma tak kolorowo Jak Ja

 

Jaja sobie robie z tymi wujkami.. co Mnie ochodzi Jak k to został tam u was zatrudniony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
kolego z ARiMR-u ta wspaniała młodzież z z biur Arimru ma robote tylko podczas akcji wniosek ale i tak nie pomagają tylko wysyłają do ODR i tam to naprawde ludzie pracują

 

olo, swieta racja:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kolego z ARiMR-u ta wspaniała młodzież z z biur Arimru ma robote tylko podczas akcji wniosek ale i tak nie pomagają tylko wysyłają do ODR i tam to naprawde ludzie pracują

 

olo, swieta racja:)

 

odsyłam do nieszczęsnych, obowiązujących nas procedur...to raz

a dwa skąd Tobie wiadomo, ile sobót i niedziel pośięciłam czekając na choć jednego rolnika??? I ile chęci, starań żeby się później okazało, że plan, np.jest podpisany przez kogoś kto nie jest uprawnionego???

 

Troszkę szacunku...z którym pozdrawiam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

arimciu wiecej luzu.. bicza nie ukręcisz pamietasz? a z tym lizankiem nie warto przesadzac bo i tak sie odwdziecza po swojemu uwierz mi za dobra jestes duszyczka i to czasami przeszkadza innym..

tlumaczenie łopatologii w tym temacie juz sobie odpuscilem bo porownywalo mnie to do nauki podstawowych komend srednio pojetnemu szympansowi..

 

pamietaj ze jest ktos kto wierzy w walke w slusznej sprawie ku czci naszej korporacji..

 

dla beneficjentów z północnego Mazowsza, zawsze OnLinE..

 

==========

IRZ RULEZ

 

b0rN t0 HelP Y0u

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tlumaczenie łopatologii w tym temacie juz sobie odpuscilem bo porownywalo mnie to do nauki podstawowych komend srednio pojetnemu szympansowi..

odeślij szympansy do ODR... tam mają na tyle cierpliwośc

i

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

wyjasnijmy sobie cos. jako pracownik instytucji tej czy innej mam swoje obowiazki. w ramach obowiazujacych procedur czy regulaminu moim zadaniem jest udzielenie informacji i pomocy. W RAMACH MOICH OBOWIAZKOW. I nie mniej nie wiecej. ktos kto oczekuje ze bede podawal swoj adres domowy tylko po to aby jakis rozzalony rolnik napisal kilka milych slow na forum to jest w bledzie. ludzie, jesli chcecie dostac pieniadze to zadajcie sobie przynajmniej trud aby przeczytac jakakolwiek instrukcje do wniosku a nie oczekujcie gwiazdki z nieba od urzednika.(i tak, to prawda, my przyjmujemy tylko wnioski, nie po to sa przeprowadzane szkolenia, wszystkie akcje informacyjne, drukowane tony ulotek aby po tym ktos kto przyjdzie ostatniego dnia oczekiwal wypelnienia za kogos wniosku tego czy owego) Roszczeniowa postawa rolnikow jest, lagodnie mowiac, zenujaca. Wszyscy sa zli bo nie chca za mnie zrobic. A co do ODRów to sprawa wyglada jeszcze gorzej... ludzie bardzo czesto nie majacy pojecia biora kase za swoja niekompetentna prace i atakuja w sumie siostrzana firme opierajac sie na stereotypach wyjetych rodem z tabloidow. jesli komus sie wydaje ze w bp czy nawet or bierze sie takie pieniadze polecam lekture odpowiedniego rozporzadzenia. "Arimka", twoja spolegliwa postawa wobec natloku pracy, wiecznie niezadowolonych petentow czy niespelnionych wodrowcow jest naiwna, nie przetlumaczysz tym ludziom ze wyprowasz sobie flaki (tak jest czesto jak pewnie wiesz w BP) pracujac ponad miare w soboty i niedziele, tlukac nadgodziny za ktore ci nie zaplaca. Bo dla niektorych (nie wszystkich-zaznaczam) i tak jestes gowniara z koneksjami ktora nic nie robi poza popijaniem kawy. Ale twoj optymizm przejdzie z czasem i nabieranym doswiadczeniem, gwarantuje. uwierz bo przeszedlem juz kilka takich etapow. mimo wszystko znajduje twoja postawe jako odswiezajaca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W RAMACH MOICH OBOWIAZKOW. I nie mniej nie wiecej. ktos kto oczekuje ze bede podawal swoj adres domowy tylko po to aby jakis rozzalony rolnik napisal kilka milych slow na forum to jest w bledzie.

 

kolega lg widze zapalony służbista:D:D:D

ja podałem swój przykład więc nie sprowadzaj wszystkiego do podawania swojego adresiku domowego

 

moim zadaniem jest udzielenie informacji i pomocy............................................ ludzie, jesli chcecie dostac pieniadze to zadajcie sobie przynajmniej trud aby przeczytac jakakolwiek instrukcje do wniosku a nie oczekujcie gwiazdki z nieba od urzednika.(i tak, to prawda, my przyjmujemy tylko wnioski, nie po to sa przeprowadzane szkolenia, wszystkie akcje informacyjne, drukowane tony ulotek aby po tym ktos kto przyjdzie ostatniego dnia oczekiwal wypelnienia za kogos wniosku tego czy owego)

 

Przypuszczam że lg przeceniasz swoje siły jeśli chodzi o te klocki.

Każdy wniosek to inna historia, każdy ma swoją specyfike i szczegóły,

Nad każdym cza:] dłuuugo siedzieć i dużo wyjaśniać,

Rozśmieszasz Mnie z tymi ulotkami:D:D:D a co na nich jest ??!!

ZANĘTA!! Przecież tam są tylko ogólniki, podstawowe informacje!! Jak 2+2

a chcąc pociągnąc jakąś kase z funduszy trzeba trzaskać całeczki.

O czym ty mówisz??

Szkolenia ...hmmm...troche lepiej trafiłeś

przyjeżdzają ludzie z wiedzą, z nimi można wdać się w dyskurs:D

Znają dobrze wykładnie legislacjii i maja jedną wersje:D

w przciwieństwie do infolini funduszy strukturalnych gdzie lówią różne opowieści dziwnej treści. Jak ostatnio tam dzwoniłem to sobie nazwiska udzielających odpowiedzi zapisuje (zł9ośliwy się robie:D:D to przez przykre doświadczenia:D-nie z dzieciństwa)

żadna pinada z drugiej strony kabla nie edzie ze mnie głupka robiła

jak by jej płacili od ilości wypowiedzianych słów....ALE pomijając to

mam jeszcze jedną kwestie do wszyskich zbulwersowanych tym,

że ktoś mi pomógł delikatnie naginając swoje uprawnienia.

I teraz głośno mówie, że chwała mu za to i że oczekiwał bym podobnej pomocy gdyby zaszła podobna sytuacja.

Teraz ja krzykne LUDZIE!! Co to za poeb***przpis jest co mi każe zapierdzielać do banku z waszym drukiem zaświadczenia o prowadzeniu rachunku. Kiedy na Zaświadzczeniu wypisanym na papierze firmowym Banku z wszystkimi pieczątkami jest napisane to samo + o tyle więcej że jestem synem tego tej ( jeszcze jedno zdanie chyba jest,więcej,nie licząs tycz ddatkowych o ilości pieniędzy itp. ale te pisza nażądanie ale ich w standardowych zaświadczeniach nie ma)

No to może lg sie zgłosi do odpowiedzi :D ??

dlaczego tak jest, że arimrwymaga zaświadczenia na swoich drukach,

w bankach nic o tym nie wiedzą ( Bank spół) ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem naiwna...wyznaczam w swoim postępowaniu dość specyficzną drogę...i jest mi z tym dobrze...Uwierz, że życzliwość ZAWSZE do mnie wraca!!!!!!Taka Matka Teresa, Wokulski ze swoją pracą u podstaw.Zwyczajnie zdążyłam się nauczyć, że kto mieczem wojuje ten od miecza ginie...Martwić się można li jedynie tym, że druga strona zwykle, choć nie zawsze, opornie odbija klasycznie zgraną piłeczkę...

A przykładając jeszcze, znam te wszystkie bolączki, np. Szanownego Ciorta od tzw. kuchni... jednym słowem, gdzie się nie ruszę Firma...może z tego powodu jestem taka spolegliwa

 

aha! Zawsze stanowiłam odnowę...a to z tej przyczyny, że potrafię odnależć siłę budującą w każdym słowie krytyki pozdro...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ten LG to żeczywiście beton biurowy. WTo juz napisałem, ale jemu trzeba jeszcze raz. Przychodzi pracownik ODR ro BP arimr i mówi - "podesłalibyście jaieś materiały, kilka kompletów wniosków z instukcjami, wyjaśnienia szczególików, tak po sąsiedzku, dla dobrej współpracy", a w odpowiedzi słyszę - "nie mamy tego zapisane w obowiązkach. A co - wy nic nie wiecie"?

Tyle na ten temat. Arimka ma rację - kto sieje wiatr - ten zbiera burze - z zyczliwościa dla ludzi mozna wytłumaczyc wiele, nawet ... niedołęstwo naszych ustawodawców.

A co Rolników - to rzeczywiście - zdarzaja się "typy roszczeniowe" - co to chca bo - tu cytat - " Panie, a w <> (magazyn tv w niedziele) mówili, że wy macie i wiecie i ze wypisujecie."

Koniec, krpka.

Pozdro dla tych "co na roli" i dla tych co "przy swojej roli".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

mam wrażenie, że każdy ma tu rację ale nie potrafi zrozumieć drugiej strony... taki paradoks....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak by jej płacili od ilości wypowiedzianych słów....

 

i tu Cie mam, bo za moje napisane slowa nie obrobilbys swojego arealu przez kilka pokolen wg tego cennika.. bo jak grochem o sciane, a ja pluskalbym sie w szampanie (z reszta i tak najtanszym) hehe... ALE pomijajac to.. milutko sie konwersuje z takimi cwaniakami spod remizy, ktorzy po dwoch browarach proboja zrobic kociol w eterze bo maja "Ternet"..

OK bawmy sie.. ale kazdy ma swoje korytko, przypierdalasz sie do glupiego faktu zrobienia przyslugi o ktora to wczesniej miales pretensje do urzedasow, ze to nastapilo.. przykro mi, ze wykonywanie obowiazkow na tle calego kraju nie jest jednolite i nie mozna obwiniac kogos o takie czy inne postepowanie z racji przykladowej sytuacji zyciowej lub zaistnialego faktu, obiecalem sobie nie pisac ale kurwica mnie bierze jak obwiniacie arimke za byle jajco.. nie matrw sie juz nic wiecej nie napisze bo nawet porownaniami do szympansa nie zapunktujesz u sołtysa..

 

od ponad 3ch lat siedze w arimr i nigdy nie zostawilem rolnika na tzw "lodzie" a czesto podkladalem sie pod obowiazujace procedury, prostujac tym samym nie jedna sytuacje bo w pewnych branzach znam rolnictwo nie tylko od strony urzedowej .. zycze powodzenia i rownie przyjaznych kontaktow a nie odszczekiwania i cwaniactwa bo to kazdy potrafi i nie trzeba do tego procedur.. a szkoda

 

arimka..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uuuuuuuuuuuu!!!

masz mieee chip chłopie, hehehe

 

ciort napisał:

 

jak by jej płacili od ilości wypowiedzianych słów....

 

bo tak jest: po co ta infolinia, skoro udzielają b łędnych informacji ??

dzwoniłem tam kilka razy i na ogół nie dowiedziałem się od nich niczego.

Za to dowiedziałem się że remontów budynków nie można wliczyć do kosztów kwalif.- po stronie maszyn

mówiono mi także, że ziemie wlicza się w INWESTYCJACH jako maszyny40%+ziemia 10%+budynki50%(a kazdy kto zna Inwestycje wie jak jest w tym subtelna różnica.... ma być maszyny 50% budynki50% ziemia 10% z % maszyn) i jeszcze kilka niestworzonych rzeczy się dowiedziałem.

Co to za infolinia "sabotażowa" jest i po co ???!!!

czy moje oburzenie nie jest usprawiedliwione??

 

rzypierdalasz sie do glupiego faktu zrobienia przyslugi o ktora to wczesniej miales pretensje do urzedasow, ze to nastapilo.

nigdy czegos takie nie napisałem

CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM!!

cały czas cenie chwale sobie Panią która mi pomogła, a jej zachowanie uważam za najbardziej moralne:]

 

 

przykro mi, ze wykonywanie obowiazkow na tle calego kraju nie jest jednolite i nie mozna obwiniac kogos o takie czy inne postepowanie z racji przykladowej sytuacji zyciowej lub zaistnialego faktu

 

nie wiem do czego pijesz ale mi też jest przykro:D

 

 

ty masz problemy ze świadomością chyba cygar0

bo raz piszesz, że zasady, procedury, że nigdy nie wolno

a zaras potem -jak się wkur*** (nawiasem i wychodzi twoje prostactwo)

to patrząc przez twój oooooooooooooooooogroooooomnie dłuuuuuuugiiiiiiii staż pracy to ty bardzo uczyynny jesteś

ponad 3ch lat siedze w arimr i nigdy nie zostawilem rolnika na tzw "lodzie" a czesto podkladalem sie pod obowiazujace procedury, prostujac

 

 

..

nie matrw sie juz nic wiecej nie napisze bo nawet porownaniami do szympansa nie zapunktujesz u sołtysa..

 

boiisz się polemiki bo tak maprawde nie masz zbyt dużo do powiedzenia hehe

zresztą jak narazie klepiemy to samo w kółko-przynajmniej Ja

może jakaś świerza wypowiedz ożywi ten padół??

 

p.s

lepiej sobie tam rymuj na hyde parku:D:D:D joł joł:D:D

ziomalu:D:D:D

poeta tylko głowa nie ta:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz racje boje sie polemiki.. a jeszcze bardziej takich kmiotów

 

brrrr..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

jak widze to siedza tu tylko sami kompetentni urzednicy z ARiMR i do tego wielce uczynii, a ci niekompetentni i niemili nie maja czasu zajrzec i wypowiedziec sie na ten temat bo CIEZKO I UCZCIWIE PRACUJA!

jakos nie widzialam tu takiego co by powiedzial:

1. racja, postepujemy czasem nieracjonalnie bo mamy niescisle rzepisy ktore do tego czesto sie zmianiaja wraz z interpretacjami, ale to nie nasza wina tylko ICH (kim sa ONI?). tylko pytam dlaczego ODR pozytywnie zaopiniuje biznes plan na zakup ciagnika 120 KM na gospodarstwo 40 ha, a w ARiMR ta sama powierzchnia wystarczy jedynie na ciagnik 80 KM?????

2. jestesmy niemili bo wciaz pytacie o te same bzdury i rzygac nam sie chce znow po raz tysieczny odpowiadac wam to... za kazdym razem inaczej interpretujac przepisy

3 w zasadzie nie placa nam na to zeby uwalac rolnikow ale niepisana zasada mowi zeby przypadkiem nieulatwiac bo sie szybko kasa skonczy albo jej nie starczy dla znajomego pana kierownika......

4. czy rolnik lub ODRowiec nie wie ze kazde biurko w agencji ma swoj wlasny zestaw interpretacji????? i wniosek nalezy pisac pod konkretna osobe ktora bedzie go sprawdzac!!!! i zgadnij rolniku i doradco kto ten wniosek dostanie!!

 

i na koniec: pracujac z ludzmi nalezy traktowac ich jak ludzi i samemu byc czlowiekiem.... kro wie czy kiedys nie zamienimy sie miejscami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alez to obrazowo ujete, nie dosc ze wypunktowane jak w podreczniku dla gimnazjalisty to jeszcze tak zyciowo.. wzruszylem sie do łez

 

jak na kogos z zewnatrz to dosc daleko idace zobrazowanie.. podczepienie pracy calego biura do jednego stanowiska, czyli Biura Obslugi Klienta

 

przypominam nie wtajemniczonym ze w kazdym biurze jest okreslona ilosc osob ktore maja bezposredni kontakt z klientem a reszta siedzac 8h a czesto wiecej przed kompem, wprowadza dane do systemu, inaczej te wnioski ch by strzelil bo same sie nie wprowadza, niestety z zewnatrz widziana jest tylko ta pierwsza czesc calej otoczki, czyli "przyjecie wniosku"..

 

dlatego jeden wisi przed kompem 10h dziennie i w przerwach sledzi forum, drugi obsluguje klienta i nie ma czasu na forum, trzeci pisze na forum glupoty, czwarty sieje kukurydze a piaty pije tanie wino i nic nie robi

 

do uslug.. pracownik ARiMR.. ten kompetentny i wielce uczynny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

rolnicy patrza na prace arimr jak facet na babe: najczesciej patrzy na cycki kobity a nie zwraca uwago co ona ma w glowie.... hyhyhyhy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
alez to obrazowo ujete, nie dosc ze wypunktowane jak w podreczniku dla gimnazjalisty to jeszcze tak zyciowo.. wzruszylem sie do łez

 

tak, najlepiej przyczepić sie przecinka niż odnieść się do treści!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...