Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa

[japka 0]

Słyszałem, że tzw "system" w agencji pracuje - cięzko to nazwać pracą - jak mu sie podoba. Pewnie prędzej gołebiem pocztowym da sie szybciej załatwić robótkę. A może agenciaki w pasjansa rżąna "namniętnie" ?

 

A W ODR-ZE SIĘ NIE GRA?

[japka 0]

Słyszałem, że tzw "system" w agencji pracuje - cięzko to nazwać pracą - jak mu sie podoba. Pewnie prędzej gołebiem pocztowym da sie szybciej załatwić robótkę. A może agenciaki w pasjansa rżąna "namniętnie" ?

 

nie sądź innych po sobie, że Ty grasz w pasjansa w pracy to nie znaczy, że wszyscy tak robią

[ODRzyk 0]

Masz japka rację - W Odr jest taaaki sprzęt, że ino pasjans chodzi !!

[Gość]

Witam wszystkich mniej lub bardziej serdecznie...

Czytam od jakiegoś czasu Wasze wypowiedzi nt.: Agencji i szczerze mówiąc (pisząc) krew mnie zalewa.....

Pracuję w BP ARiMR od prawie 3 lat i zupełnie obce są dla mnie newsy, o których tutaj czytam (mam na myśli łapówki itd.) Prawda jest taka, że w Biurach Powiatowych z...dalamy na akord - w zależności od humorów tych z Warszawki, większość wiadomości dociera do nas przez media, a nie poprzez bezpośrednich przełożonych.To MY natomiast musimy świecić oczyma przez rolnikiem i robiąc głupkowatą minę tłumaczyć się NIE ZE SWOICH BŁĘDÓW i to MY za to obrywamy zarówno od rolników jak i od naszych pryncypałów za "niską" wydajność i różne inne niestworzone rzeczy. Zaręczam coniektórym, że jakby znaleźli się na miejscu podległego pracownika BP, nie wyrobiliby tygodnia-niezależnie od pensji, które również pozostawiają wiele do życzenia......

xxx

[Zuza 0]

Ale my to wiemy i właśnie sięz tego więc spoko!!! szkoda nerwów

[Gość]

Witam wszystkich mniej lub bardziej serdecznie...

Czytam od jakiegoś czasu Wasze wypowiedzi nt.: Agencji i szczerze mówiąc (pisząc) krew mnie zalewa.....

Pracuję w BP ARiMR od prawie 3 lat i zupełnie obce są dla mnie newsy, o których tutaj czytam (mam na myśli łapówki itd.) Prawda jest taka, że w Biurach Powiatowych z...dalamy na akord - w zależności od humorów tych z Warszawki, większość wiadomości dociera do nas przez media, a nie poprzez bezpośrednich przełożonych.To MY natomiast musimy świecić oczyma przez rolnikiem i robiąc głupkowatą minę tłumaczyć się NIE ZE SWOICH BŁĘDÓW i to MY za to obrywamy zarówno od rolników jak i od naszych pryncypałów za "niską" wydajność i różne inne niestworzone rzeczy. Zaręczam coniektórym, że jakby znaleźli się na miejscu podległego pracownika BP, nie wyrobiliby tygodnia-niezależnie od pensji, które również pozostawiają wiele do życzenia......

xxx

 

 

Wiem o tym bo pracuje w Arimr już o matko 2 lata i wiem, że nie tylko niczego się nie bierze ale nawet i to, że gdyby się wzięło to i tak nic to by nie dało bo co tu duzo mówic nie mamy wpływu na to kiedy dana osoba dostanie kasę na konto bo ona nie jest przydzielana przez BP tylko odgórnie

I taka jest prawda,że siedzę w IRZ-cie robiłam jakieś śmieszne szkolenia dla hodowców owiec i kóz mówiłam pięknie o obowiązującej księdze rejestracji którą dostaliśmy notabene dopiero przed dwoma tygodniami a powinniśmy oczywiście 9 lipca Ech nawet nie chce mi się więcej na ten temat gadać

[Gość]

Mam pytanie czy taki syf z rozpatrywaniem wnioskow to tylko w polsce czy i w innych krajach bo slyszalem ze np. czesi rozpatruja wnioski o SPO od reki w czasie kilkunastu dni? Zlozylem wniosek SPO na poczatku czerwca 2005 i do dnia dzisejszego, a mamy juz 20 stycznia 2006 zadnego odzewu ze strony agencji - co za burdel w tej warszawie, tylko mlody rolnik poszedl sprawnie bo uzedasy nie wiedzialy o co chodzi i w miare szybko dawaly kase a teraz robi sie wszystko zeby rolnik sie odczepil albo dal w lapke i niech nikt mi nie mowi ze w ARiMR nie biora lapowek za pozytywne rozpatrzenie wniosku bo to brednie!

[Gość]

Mam pytanie czy taki syf z rozpatrywaniem wnioskow to tylko w polsce czy i w innych krajach bo slyszalem ze np. czesi rozpatruja wnioski o SPO od reki w czasie kilkunastu dni? Zlozylem wniosek SPO na poczatku czerwca 2005 i do dnia dzisejszego, a mamy juz 20 stycznia 2006 zadnego odzewu ze strony agencji - co za burdel w tej warszawie, tylko mlody rolnik poszedl sprawnie bo uzedasy nie wiedzialy o co chodzi i w miare szybko dawaly kase a teraz robi sie wszystko zeby rolnik sie odczepil albo dal w lapke i niech nikt mi nie mowi ze w ARiMR nie biora lapowek za pozytywne rozpatrzenie wniosku bo to brednie!

Zgłoś to do biura zwalczania korupcji to sie zajma tymi szubrawcami z agencji

[Gość]

Mam pytanie czy taki syf z rozpatrywaniem wnioskow to tylko w polsce czy i w innych krajach bo slyszalem ze np. czesi rozpatruja wnioski o SPO od reki w czasie kilkunastu dni? Zlozylem wniosek SPO na poczatku czerwca 2005 i do dnia dzisejszego, a mamy juz 20 stycznia 2006 zadnego odzewu ze strony agencji - co za burdel w tej warszawie, tylko mlody rolnik poszedl sprawnie bo uzedasy nie wiedzialy o co chodzi i w miare szybko dawaly kase a teraz robi sie wszystko zeby rolnik sie odczepil albo dal w lapke i niech nikt mi nie mowi ze w ARiMR nie biora lapowek za pozytywne rozpatrzenie wniosku bo to brednie!

 

to może warto sie przeprowadzić do czech i zobaczyć jaka jest prawda Zresztą nawet jak spojrzysz na mapę to dowiesz się, że jest to kraj o powierzchni dużo mniejszej niż Polska a decyzje idą z centrali która ma pod sobą wszystkich rolników Polski. Więc jak sam widzisz lepiej nie tylko żebyś się przeprowadził do Czech bo szybciej tam dostaniesz kasę jak twierdzisz ale i będziesz miał mniejsze dotacje w związku z mniejszą ilością gruntów, które będziesz obrabiał czytaj mniej pracy

[Gość]

Mam pytanie czy taki syf z rozpatrywaniem wnioskow to tylko w polsce czy i w innych krajach bo slyszalem ze np. czesi rozpatruja wnioski o SPO od reki w czasie kilkunastu dni? Zlozylem wniosek SPO na poczatku czerwca 2005 i do dnia dzisejszego, a mamy juz 20 stycznia 2006 zadnego odzewu ze strony agencji - co za burdel w tej warszawie, tylko mlody rolnik poszedl sprawnie bo uzedasy nie wiedzialy o co chodzi i w miare szybko dawaly kase a teraz robi sie wszystko zeby rolnik sie odczepil albo dal w lapke i niech nikt mi nie mowi ze w ARiMR nie biora lapowek za pozytywne rozpatrzenie wniosku bo to brednie!

Zgłoś to do biura zwalczania korupcji to sie zajma tymi szubrawcami z agencji

 

masz na to dowody łatwo jest siedzieć przed kompem i oskarżać innych widziałeś żeby ktoś brał

Wiesz jednak nie jesteś zbytnio zorientowany w to co się dzieje w agencji bo gdybyś był to dowiedziałbyś się, że pozytywne rozpatrzenie twojego wniosku zależy od tego co TY przyniesiesz za dokumenty czyli to, że nie masz pozytywnej decyzji zależy tylko od ciebie!!! Gdybyś się wykazał odrobiną pracowitości to miałbyś dokumentacje w komplecie i decyzję w łapie. Ale nie bedziesz jej miał dopóki siedzisz na dupie przed kompem i wysmuwasz jakieś dziwne teorie zamiast wziąść sie do roboty i zebrać to czego tobie brakuje. Więc do roboty

[Gość]

masz na to dowody łatwo jest siedzieć przed kompem i oskarżać innych widziałeś żeby ktoś brał

Wiesz jednak nie jesteś zbytnio zorientowany w to co się dzieje w agencji bo gdybyś był to dowiedziałbyś się, że pozytywne rozpatrzenie twojego wniosku zależy od tego co TY przyniesiesz za dokumenty czyli to, że nie masz pozytywnej decyzji zależy tylko od ciebie!!! Gdybyś się wykazał odrobiną pracowitości to miałbyś dokumentacje w komplecie i decyzję w łapie. Ale nie bedziesz jej miał dopóki siedzisz na dupie przed kompem i wysmuwasz jakieś dziwne teorie zamiast wziąść sie do roboty i zebrać to czego tobie brakuje. Więc do roboty

 

OK wporzadku tylko wyjasnij mi dlaczego za kazdym razem gdy zadzwonie do ARiMR to mam wyzszy nomer w kolejce do rozpatrzenia mojego wniosku? wniosek jest kompletny i dobrze wypelniony jesli czegos brakuje to sa to drobiazgi ale problem polega na tym ze jego jeszcze nikt nie wzial do reki a ludzie ktorzy zlozyli niekompletne wnioski przez firmy np. sprzedajace maszyny juz dawno dostali kase? czy to nie dziwne?

moj kolego chcial juz sobie odpuscic cala inwestycje ale okazalo sie ze ma znajomego ze szkoly w ARiMR i wszystko zalatwil mu w dwa tygodnie zrobil nawet lipna wizytacje w jego gospodarstwie w celu obejzenia budynku do modernizacji.

Wiec nie chodzi tu o mnie bo mnie to w tej chwili "wisi" czy dostane te pieniadze czy nie, ale chodzi o to jak skorumpowana jest ARiMR jak opieszale dzialaja pracujacy tam ludzie i ze mozna tam wszystko zalatwic ale tylko gdy ma sie znajomosci a najsmieszniejsze jest to ze wiem to od pracownikow owej agancji a nie od niezadowolonego rolnika!

[Sardynka 0]

niuch niuch......

cos tu smierdzi......

niuch niuch... czujecie?

[Grześ 0]

Patrzcie jak anomimy się rozbestwiły a jadą równo. Nikogo nie bronię.

[Sardynka 0]

hehehe, wlasnie, anonimy.....

podajcie wlasne nazwiska, adresy i takie same dane pracownikow agencji o ktorych mowicie..... o telefonach nie zapominajac... i jeszcze serie i numery banknotow, ktore posluza jakos dowod korupcji!!!!!!

aha i jeszcze przypomnijcie jaki jest numer na policje, na to nowe biuro antykorupcyjne, ksiedza proboszcza i .........

smieszy mnie to.. niech kazdy popatrzy na siebie i siebie oceni, czy postepuje wlasciwie czy nie..

[Gość]

wlasnie niuh niuh smierdzi biurwokracja

[Tax-Ator 0]

Instytucja bardzo kompetentna i odpowiedzialna, wywiazujaca sie z powierzonych przez rzad zadan i stojaca na pierwszym froncie z UE. Organizacyjnie przemyslana i stworzona do sprawnej administracji zarowno w skali pojedynczego powiatu jak tez w skali kraju a nawet panstw UE. Nic dodac nic ujac pierwowzor z wyspecjalizowana kadra, oby takich organow administracji bylo wiecej a wszystkie istniejace powinny stawiac sobie ARiMR za wzor i niedoscigniony ideal.

 

Ja może wróce do korzeni tej dyskusji:

Szanowny Fiarg0, szczerzę mówią nie wiem cze Twoja wypowiedź jest poważna czy to tylko kumulacja sarkastyczna, ale podejrzewam że to drugie, dlaczego – otóż:

 

1. Instytucja bardzo kompetentna i odpowiedzialna

-To ‘prawda’ zwłaszcza kiedy dowiaduję się od pracowników tej instytucji że o decyzjach Ministerstwa i Centrali ARiMR oni z kolei dowiadują się z telewizji.

 

 

2. wywiazujaca sie z powierzonych przez rzad zadan i stojaca na pierwszym froncie z UE

-To ‘prawda’, popatrzmy na terminy wydawania decyzji jeśli chodzi o PROW, oraz niestosowanie się w tej kwestii do terminów zawartych w rozporządzeniach i ustawach

 

3. Organizacyjnie przemyslana

-To ‘prawda’ popatrzmy chodź na strukturę zatrudnia Biura Powiatowe – Oddziały regionalne i Centrala

-To ‘Prawda” również dlatego że instytucja ta wymaga od rolników przestrzegania KPA (wezwania, odwołania) a sama KPA nie przestrzega (miesiąc na wydanie decyzji od złożenia wniosku, lub wyjaśnienie (na piśmie!) dlaczego jeszcze decyzji nie wydano)

 

4. stworzona do sprawnej administracji zarowno w skali pojedynczego powiatu jak tez w skali kraju a nawet panstw UE

-To ‘prawda’ spytajcie o jakiś problem interpretacyjny najpierw w biurze powiatowym, później w oddziale regionalnym na później na infolinii – na pewno 3 różne odpowiadzi

 

5. Nic dodac nic ujac

-No właśnie kończ waść te farmazony, wstydu oszczędź

 

6. pierwowzor z wyspecjalizowana kadra,

-To ‘prawda’, spytajcie każdego pracownika z osobna wszyscy ‘na pewno’ posiadają wyższe rolnicze / geodezyjne wykształcenie a każdy kierownik czy dyrektor na pewno jest po zarządzaniu, nie ma żadnych filozofów, historyków, czy ludzi ze średnim wykształceniem

 

7. oby takich organow administracji bylo wiecej

-To ‘prawda’ niech dziura budżetowa rozrośnie się dziesięciokrotnie, a Polskę czeka los Argentyny – czy ktoś wie ile pieniędzy pożarła ta instytucja od początku jej istnienia ?? Nie ?? To dobrze po co obywateli denerwować

 

8. wszystkie istniejace powinny stawiac sobie ARiMR za wzor i niedoscigniony ideal

-Teraz można się śmiać - z tego jak niektórzy politycy potrafią wmówić komuś że czarne to białe, że przegrana to wygrana, że świnia to Tygrys

 

Tak to prawda troszeczkę przejaskrawiłem wady ale powołałem się przy tym na FAKTY

[Sardynka 0]

wstyd przyznac, ale kazda insytucje trawia te bolaczki....

[Tax-Ator 0]

wstyd przyznac, ale kazda insytucje trawia te bolaczki....

 

Zgadza się każdą instytucję państwową trawią te bolączki - zle zazwyczaj kilka - kilkanaście prcent wydanych decyzji jest niezgodna z ustawami i terminami zawartymi w przepisach prawa. W ARiMR sprawa wygląda z goła inaczej - to kilka procent decyzji jest wydanych w termienie zgodnym z Ustawami, rozporządzeniami i KPA. Aktualny stan rzeczy jest nie do przyjęcia, winen być jaknajszybciej zmieniony jednak jak widać nikomu to nieprzeszkadza a już najmniej ARiMR , jest to szalenie niebezpieczne bo jeśli sprawa rozbije się o sąd, każda decyzja wydana z naruszeniem KPA będzie unieważniona Po co nam instytucja wydająca w 90% wadliwe prawnie decyzje . Nadto Moim zdaniem, stawianie instytucji niestosującej przepisów prawa i KPA jak wzór do naśladowania przez Pana Figar0, jest wręcz niedorzecznością

[Sardynka 0]

jaką profesję reprezentujesz?

[nowy 0]

Mam pytanie;czy rolnikowi przejmującemu gospodarstwo rolne po rodzicach przysługują ulgi w podatku rolnym-z góry dzięki

[Sardynka 0]

Mam pytanie;czy rolnikowi przejmującemu gospodarstwo rolne po rodzicach przysługują ulgi w podatku rolnym-z góry dzięki

nie, takie ulgi sa tylko przy zakupie ziemi od osob niespokrewnionych.. wg mojej wiedzy..

[piootr 0]

U mnie w gminie jak rodzice by odchodzi na emeryture z KRUSU to jest ulga jak na strukturalną to nie pytałem w podatkach

[Tax-Ator 0]

jaką profesję reprezentujesz?

 

Jestem rzeczoznawcą majątkowym, wyceniam nieruchomościami głównie rolne i leśne ...

prowadzę własną firmę, płacę podatek od dochodu, VAT, ubezpieczenie od czynności prawnych i inne podatki .... 'Kochane' Państwo odbiera mi mniej więcej połowę wypracowanych pieniędzy - więc szlak mnie trafia jak widzę jak są one marnowane

[Sardynka 0]

uwazasz, ze prywatne doradztwo rolnicze moze sie sprawdzic?

[Tax-Ator 0]

uwazasz, ze prywatne doradztwo rolnicze moze sie sprawdzic?

 

Oczywiście że tak ... jest to w zasadzie jedyne rozsądne rozwiązanie problemów trawiących wszystkie ODR-y (brak pieniędzy, konieczność dopłacania przez rolników za poradę, nieskie pobory, różny poziom świadczenia usług bez jakiejkolwiek weryfikacji niezależnych organów, brak odpowiedzialności finansowej za błędne doractwo itp itd

Z ty że trzebby to zrobić mądrze - powiedzmy - trudny egzamin państwowy, konieczność ubezpiecznia sie przez doradcę od czynności prawnych, komisja która karała by złych doradców - zabieraniem uprawnień.

Z czasem rynek wyklarowałby się, zostałyby na nim tylko osoby które dobrze wykonują swój zawód.

W podany sposób działa rzeczoznastwo majątkowe - i działa całkiem nieżle A i zarobki są podejrzem są od kilku do (w porywach) kliunastu razy wyższe od ODR-owych