Skocz do zawartości
TUUURBINA

Ciągniki o mocy ponad 120KM

Rekomendowane odpowiedzi

proponuję przenieść wszystkie wypowiedźi o dutrach, 1634,1934, wielkich ciągnikach zagranicznych do tego tematu

 

Jeśli panu moderatorowi nie podoba się mój pomysł, to proszę skasować ten temat i wtedy przepraszam za kłopot

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie patrzcie na to Turbina zrobił sie takim wazeliniażem ze nawet moda wyrecza no prosze jakie nawrócenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt nie ma na tym forum ciagnikówpowyżej 170km a jak maja to mała gadaja ps do szesdziesiatki zamatowalem silnik odrzutowy tomahawk 67000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

mam jd 250 km, mf 170 km i 16145 160 km i spisuja sie bardzo dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mam jd 250 km, mf 170 km i 16145 160 km i spisuja sie bardzo dobrze

 

A jakie masz rozrzutniki obornika?Potrzebuje opini o rozrzutnikach 10 lub 12 tonowych.Jakie są najlepsze.Proszę o odpowiedź najlepiej w temacie"rozrzutniki obornika"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś widziałem kirowca k 700 lub K700 A przy pracy(przegubowca).Ale to jest wielka bestia

ciągnął 8 skiby.Dym szedł z komina jak z lokomotywy ale ciągnik też posuwał sie ostro do przodu

Zatrzymaliśmy się z ojcem smochodem na chwilkę aby się mu przyglądnąć

Ciekawe ile taka cholera pali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

turbina a gdzie ty to jeszcze widziales. myslalem ze tego juz raczej nie uzywaja zreszta u was w lubleklim to duzych gospodarstw to raczej chyba nie ma?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
turbina a gdzie ty to jeszcze widziales. myslalem ze tego juz raczej nie uzywaja zreszta u was w lubleklim to duzych gospodarstw to raczej chyba nie ma?

 

To było w województwie podkarpackim przy drodze Tarnobrzeg-Mielec.Tam jest jakiś zakład doświadczalny czy jakieś tam licho To kiedyś należało do Akademi Rolniczej w Krakowie(tak mi ojciec mówił).

Jechaliśmy na grób mojej babki z kwiatkami i zniczami i własnie tamtedy przejezdzalismy.

W sumie w tym zakładzie to pierwszy raz kirowca zobaczyłem, bo tak to zawsze orzą ursusami 1634 itp.

Może mieli jakiegoś grata kirowca starego i go wyciągnęli zeby szybko się uwinąć z orką w czasie suszy.

 

W tym zakłądzie to mają piekny kombajn class (nówka).Nie wiem jakiego typu ale jest olbrzymi.Ojciec mówił mi ze dawniej mieli 6 bizonów zo56 a teraz wszystko ten jeden class omłóci

 

a tu jest link do tego zakładu

http://www.zdizchorzelow.hg.pl/

To tak na wszelki wypadek gdyby ktoś nie wierzył że w południowo wschodniej Polsce są gospodarstwa większe niż 20 hektrów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

U nas na Podkarpaciu są też suuuper wielkie gospodarstwa np. w okolicach Sanoka pewien pan ma ponad 1000 ha. Widziałam jak ostatnio wszystkie nieużytki zaorali i przygotowali pod siew. Podobno uprawiają rzepak modyfikowany. Maszyny ma jak złoto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy za 50 tysięcy da się kupić 1614 w dobrym stanie?

nie mamy szans na dofinansowanie z ue a pronarów o mocy 150 koni nie ma w zadnej gazecie z ogloszeniami o ciagnikach uzywanych pewnie 150 konne pronary sa produkowane od 2-3 lat w ilosciach pare sztuk rocznie

 

na co najbardziej uwazac przy zakupie 1614 co sie najczesciej psuje w tym ciagniku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Na przetargach w wojewóztwach północnych można 1614 kupić za jakieś 25-30 tysięcy. Wszystko kwestia znalzienia odpowiedniego przetargu

Po za tym sporo ciagników tej serii pojawiło się w woj. dolnośląskim , gdzie ciągniki masowo ściągane są z Czech. Czasami są niezłe maszyny za niewielka kasę.

Nie kupuj w Opolskim. cholernie wszystko drogie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na przetargach w wojewóztwach północnych można 1614 kupić za jakieś 25-30 tysięcy. Wszystko kwestia znalzienia odpowiedniego przetargu

Po za tym sporo ciagników tej serii pojawiło się w woj. dolnośląskim , gdzie ciągniki masowo ściągane są z Czech. Czasami są niezłe maszyny za niewielka kasę.

Nie kupuj w Opolskim. cholernie wszystko drogie.

 

A znasz jakiegoś dobrego pośrednika u którego mozna sprowadzić dobry ciągnik z Czech?

 

Czy ktoś się orientuje czy 1614 lub 1634 w wersji exportowej miały wzmocniony podnośnik z udźwigiem 5500 kg? Od którego ciągniki przeznaczone na kraj miały taki wzmocniony podnośnik?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Mój 12045 sprowadzony z Holandii i ma 2 dodatkowe siłowniki i w jego danych technicznych jest że podnosi 5500kg. NIe sprawdzałem jak jest na żywo narazie wszystko co chciałem to podnsił bez zarzutów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tuuurbina, a dlaczego uparłes się na Ursusa , albo Zetora nie lepiej poszukać czagoś zachodniego. Np. taki MF 36XX nie jest to Fendt albo JD ale z cała pewnoscia lepszy od polsko-czeskiej konkurencji Mniej pali, bardziej komfortowy, mocniejszy podnosnik(+EHR)wydajniejsza hydraulika, lepsza skrzynia itp. A wbrew pozorom nie jest duzo drozszy.Moim zdaniem ceny uzywanych Ursusów i zetorów są zdecydowanie za wysokie w stosunku do postępu technicznego jaki reprezentuja sobą te maszyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Cena wynika z ich trwałości i niezawodności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cena wynika z ich trwałości i niezawodnośc

A ja bym pokusił się o stwierdzenie, że wynika z tego, że ludzie boja się kupować używany zagraniczny sprzęt bo jak się cos popsuje to czesci drogie itp.to tak jak z polonezami do niedawna wiekszość ludzi nimi jezdziła bo dobrei duże i częsci tanie itp.A jak ja kupowałem 15-letniego golfa to sie ze mnie smiali, a jak myslisz kto wiecej wydał na naprawy i cieszył się niezawodnością.Z traktorami jest podobnie sam chciałem kupic Zetora 7245 ale wybrałem MF i nie żałuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tuuurbina, a dlaczego uparłes się na Ursusa , albo Zetora nie lepiej poszukać czagoś zachodniego. Np. taki MF 36XX nie jest to Fendt albo JD ale z cała pewnoscia lepszy od polsko-czeskiej konkurencji Mniej pali, bardziej komfortowy, mocniejszy podnosnik(+EHR)wydajniejsza hydraulika, lepsza skrzynia itp. A wbrew pozorom nie jest duzo drozszy.Moim zdaniem ceny uzywanych Ursusów i zetorów są zdecydowanie za wysokie w stosunku do postępu technicznego jaki reprezentuja sobą te maszyny.
rz

 

ja bym się chętnie pokusił o zagraniczny ciągnik tylko jak się mieszka we wschodniej części województwa lubelskiego to po częsci zamienne trzeba daleko jeździć.Nawet jak się taki zagraniczny rzadziej psuje to fakt że trzeba się za jakąś głupią częśćią przejechać na drugi koniec polski wystarczająco odstrasza> A hurtownię częsci do ursusa ma 3 kilometry od domu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Turbina gdzie ty mieszkasz w lubelskim ?? Ja też jestem z lubelskiego i mam 3 punkty (jak nie więcej) z częściami do zachodnich ciągników i kombajnów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod Hrubieszowem.

 

Gdzie są te punkty.Możesz podać przynajmniej miejscowości?

Do czego mają częsci?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tuuurbina, a dlaczego uparłes się na Ursusa , albo Zetora nie lepiej poszukać czagoś zachodniego. Np. taki MF 36XX nie jest to Fendt albo JD ale z cała pewnoscia lepszy od polsko-czeskiej konkurencji Mniej pali, bardziej komfortowy, mocniejszy podnosnik(+EHR)wydajniejsza hydraulika, lepsza skrzynia itp. A wbrew pozorom nie jest duzo drozszy.Moim zdaniem ceny uzywanych Ursusów i zetorów są zdecydowanie za wysokie w stosunku do postępu technicznego jaki reprezentuja sobą te maszyny.

A hamulce co cegły ma pod koła przyczepy rzucać jak górkę spodka. Oglądałem nie jednego MF fakt piekne maszyny ale elektro-hydraulika, elektronika to moim zdaniem jest argument przeciw. Zakup zachodniego ciągnika ma sens wtedy tylko jak jest to 2,3 ciągnik i ma iść tylko w pole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A hamulce co cegły ma pod koła przyczepy rzucać jak górkę spodka. Oglądałem nie jednego MF fakt piekne maszyny ale elektro-hydraulika, elektronika to moim zdaniem jest argument przeciw. Zakup zachodniego ciągnika ma sens wtedy tylko jak jest to 2,3 ciągnik i ma iść tylko w pole.

A dlaczego przeciw chyba postep techniczny jest wazny, a czasy takie że elektronika jest wszedzie i wież mi taki EHR to naprawde fajna sprawa.Choć przyznam że trochę się obawiałem o jego trwałość.

Co do cześci to chyba nie ma już z tym większego problemu.Jak masz daleko to wyslą Ci kurierem.Ja jak narazie kupowałem tylko filtr oleju A ceny cześci w serwisie są zeczywiście dość wysokie(troche się interesowałem przed zakupem ciągnika tak na wszelki wypadek ), ale już orginalne zamienniki można dostać w całkiem przyzwoitej cenie.Pozdro.

 

Aha, a co do tych hamulców to jest to pewien problem....Ja traktor wykorzystuje do prac polowych, a jak już ciągne przyczepę to bez hamulcy (górek to u mnie nie ma)Ale jak trzeba to można kupić przyczepę z ham. hydraulicznym i problem z głowy.i

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

No pewnie jak się ma 23-27 lat i zaczyna się gospodarzyć a i do kieszeni rodziców można sięgnoć to fakt problemu nie ma. Ale jak sie człowiek w to bawi od lat 20 i ma się już trochę sprzętu to trochę jest problerm sprzedać wymienić, zamienić, ukraść. Faktem niezaprzeczlnym też jest że Zachodnie ciągniki (szczególnie MF) to jest to Ja co prawda mam Zetora ale nie narzekam. Co do górek to widziałem już kozaków co bez hamulców śmigali i widziałem też jak to się kończyło (słaby widok jak człowiek pomyśli że to mogło jego spotkać)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 22 lata i nie uwazam żeby miało to coś do rzeczy.A z tym "ukraść" to chyba troszkę przesadziłeś.A jak bawisz się w to od 20 lat to powinieneś mieć wiecej kasy niż ja Wybór traktora to w pewnym sensie tez kwestia gustu i że tak powiem kultury technicznej(jak to mawia moj profesor )A tak dla przykładu:

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=71132284

Albo

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=71059738

Każdy może sam wybrać swojego faworyta.Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Elektronika w ciągnkiach to faktycznie boska rzecz wygoda, ergonomia, estetyka, obsługa, no i wydajności mailna ALE. Co kiedy coś p... no to pozamiatane Ja swój sprzęt naprawiam sam (nie jestem elektronikiem) bo nawet najbardziej skomplikowana technika o ile nie jest to mikro skala jest teoretycznie rozbieralna i naprawialna elektronika średnio. Dodatkowo diagnostyka i ewentalna naprawa wymaga specjalistycznych narzędzi które są drogie. Mam też wątpliwości czy warsztaty które w teori maja usuwać takie usterki sa gotowe by praktycznie tego dokonć. Do techniki w tey kraju jeszcze wiele i wielu musi dorosnąć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...