Skocz do zawartości
Grażyna1597156736

pomózcie ratować "ojcowiznę"

Rekomendowane odpowiedzi

od zakończenia drugiej wojny światowej ziemie (2,1 ha ziemi rolnej +12 arów budowlanki i 40 arów lasu )jest intensywnie eksploatowane przez "obcych" na zasadzie umowy ustnej= opłacają podatek i nic z tego nie mamy w zamian "mieli trzymać to żeby nie przepadło" nie nawożą tylko sieją i "zbierają " lub zostawiają niektóre kawałki odłogiem, las to niemal wycięty "do nogi" i nie zasadzali po ścięciu...

. Obecnie to jest do podziału pomiędzy moją mamę i dwie ciotki .Mieszkam we Wrocławiu i tu pracuję w spartańskich warunkach za psie pieniądze . Postanowiłam zagospodarować tę "ziemię" (v,vI kl piachy koło Radomia) i zaczęło się ... Ciotki nic tylko sprzedać i kasę do rączki, a ich wyobrażenia o cenie tej ziemi są naprawdę nieziemskie .żadna nie chce niczego załatwić ...a obecni użytkownicy już szykują się do przejęcia tej ziemi poprzez zasiedzenie, czy jakoś tak...ratuje mnie tylko uwłaszczenie . głupio się czuję bo w 1971 roku miałam 7 lat i nigdy nic tam nie robiłam ,ale w pewnym sensie Dziadziuś jako właściciel zarządzał tym jak wymaga prawo(już nie żyje) , a umowa była grzecznościowa i obiecali ,że nie będą sięgać po te ziemie.Dżierżenie czy grzecznościowe korzystanie to nie samoistne władanie .Proszę o radę jak postąpilibyście na moim miejscu- czy moja walka ma sens? a wiedzcie ,że zależy mi na tej ziemi jak nikomu na świecie i chcę na niej harować aż padnę...i jak z chciwymi Ciotkami byście postąpili?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz jakiś papier na to ze ta ziemia jest wasza?? czy nawet twojego dziadk??

a temamat przenosze do odpowiedniego działu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak masz papiery to idż do sądu załóż sprawę spadkową i dokonaj podziału na matkę i ciotki każdej bedzie należało się 1/3 pewnie bedziesz musiała je spłacić, jeśli ziemię chcesz zachować w całości, jeśli nie masz dokumentów to bedziesz musiała szukać we własciwym starostwie oni tam mają wszystko co do kogo należało i od kiedy, dobrzy by było mieć też numer księgi wieczystej wówczas mogłabyś wziąć wypis z ksiąg wieczystych i juz maiałbyś podstawę że ziemia należała do twojego dziadka, kiedy już będziesz miała akt własności możesz się zająć rugowaniem obecnych użytkowników, ale to już zupełnie inna historia , tym bardziej że ci za Wisł to zupełnie inni ludzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczy nie masz papierów!

 

Trzeba przeprowadzic postępowanie spadkowe po dziadku! Dziadek miał żonę, braci?

 

Potem drugie, po jego prawnym następcy (Tatusiu?) z uwzględnieniem praw braci/sióstr dziadka.

 

Potem (po zaspokojeniu roszczeń całej rodziny wstępnych - te ciotki i dzieci po zmarłych uprawnionych...) posiadając wszystkie w/w prawomocne wyroki - zapisać własność na siebie - w księdze wieczystej.

 

Zajmie to pi razy oko 15 lat i pochłonie kwotę pięć razy większą niż wartość tego majątku o małej wartości... Adwokaci na tym się dorobią i będą zachęcać do procesowania się!

 

Jak ktoś ma takie hobby... czemu nie? cemu nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znaczy nie masz papierów!

 

Trzeba przeprowadzic postępowanie spadkowe po dziadku! Dziadek miał żonę, braci?

 

Potem drugie, po jego prawnym następcy (Tatusiu?) z uwzględnieniem praw braci/sióstr dziadka.

 

Potem (po zaspokojeniu roszczeń całej rodziny wstępnych - te ciotki i dzieci po zmarłych uprawnionych...) posiadając wszystkie w/w prawomocne wyroki - zapisać własność na siebie - w księdze wieczystej.

 

Zajmie to pi razy oko 15 lat i pochłonie kwotę pięć razy większą niż wartość tego majątku o małej wartości... Adwokaci na tym się dorobią i będą zachęcać do procesowania się!

 

Jak ktoś ma takie hobby... czemu nie? cemu nie?

 

Dziękuję -juz zaczęłam załatwiać...i masz rację ...Dziadziuś jest zapisany jako władający to znaczy ,że nawet nie był właścicielem . sprawa spadkowa i zebranie rodzinki raczej bliskie cudu nawet do notariusza nie ma mowy ,a co dopiero 300 km od ich domku ,już mam wyrysy ,a nawet pięć sztuk -nie ma sensu załatwiać tego na własność bo tam ziemia tania np ostatnio ktosiek sprzedał 6 ha za 20 tysiaków i to w jednym kawałku ! hehe już co poniektórzy ( dwie ciotki )spodziewają się rzekomo niesamowitych pieniędzy a takie kłótnie... będę użytkować i tylko płacić podatki a kupuję sobie małe gospodarstwo za śmieszną kasę a jak one założą sprawę (wątpię ) to przejmę tylko mamy i swoją część i już ...tam ziemia leży odłogiem i za darmochę można uzytkowac tylko do gminy trzeba zgłosić...Gdybym ja to wiedziała prędzej ech..

Dziękuję Wam z całego serca za pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z 2 ha i tak nie wyżyjesz

 

biorąc pod uwagę ,żę tu w mieście i tak zdycham to tam ziemiorów se pożrę i może kapusty kiszonej , napalę drewnem z lasu dziadka ,albo sąsiada i jakoś będzie . a tak serio to jestem pewna ,że nawet na 1 ha by mi się udało nawet gdybym nie pracowała gdzieś indziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak masz papiery to idż do sądu załóż sprawę spadkową i dokonaj podziału na matkę i ciotki każdej bedzie należało się 1/3 pewnie bedziesz musiała je spłacić, jeśli ziemię chcesz zachować w całości, jeśli nie masz dokumentów to bedziesz musiała szukać we własciwym starostwie oni tam mają wszystko co do kogo należało i od kiedy, dobrzy by było mieć też numer księgi wieczystej wówczas mogłabyś wziąć wypis z ksiąg wieczystych i juz maiałbyś podstawę że ziemia należała do twojego dziadka, kiedy już będziesz miała akt własności możesz się zająć rugowaniem obecnych użytkowników, ale to już zupełnie inna historia , tym bardziej że ci za Wisł to zupełnie inni ludzie :lol:

 

słuszna uwaga - i za to ich kocham ,żę nie są jak reszta świata , tam dzień to tak jak tu tydzień . Co do sprawy spadkowej za drogi gips i się ciągnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak masz papiery to idż do sądu załóż sprawę spadkową i dokonaj podziału na matkę i ciotki każdej bedzie należało się 1/3 pewnie bedziesz musiała je spłacić, jeśli ziemię chcesz zachować w całości, jeśli nie masz dokumentów to bedziesz musiała szukać we własciwym starostwie oni tam mają wszystko co do kogo należało i od kiedy, dobrzy by było mieć też numer księgi wieczystej wówczas mogłabyś wziąć wypis z ksiąg wieczystych i juz maiałbyś podstawę że ziemia należała do twojego dziadka, kiedy już będziesz miała akt własności możesz się zająć rugowaniem obecnych użytkowników, ale to już zupełnie inna historia , tym bardziej że ci za Wisł to zupełnie inni ludzie :lol:

 

słuszna uwaga - i za to ich kocham ,żę nie są jak reszta świata , tam dzień to tak jak tu tydzień . Co do sprawy spadkowej za drogi gips i się ciągnie.

 

Kurcze mialeś rację - jak zaczęłam załatwiać - okazało sie ,żę dziiadziuś był tylko władajacym -teraz mama prowadzi sprawę o uwlaszczenie - i nie wiemy czy nam sie uda - sędzia pytał nie wiem dlaczego o pra pra babcię i jej nazwisko ,datę urodzenia ,smierci.....i kupa innych niedorzecznych rzeczy ...myślałyśmy ,że uwłaszczenie jest z urzędu a tu masz dom wariatów...i nie mam wyjścia muszę jak tę sprawę mama "wygra" następną założyć przez mamę o spadkobranie bo dzierżawcy mogą sie postarać i nas "załatwić"

dziękuje -za szczery opis -lepiej to znoszę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczy trzebaby na poczatku dziadka zrobić włascicielem, bo nim nie był... (Beznadziejna sprawa...)

 

Dziadziuś ile miał dzieci??? Każde z nich dziedziczy...

 

Każde z dzieci dziadka - ile miało dziec, znaczy wnukówi... Każde z nich dziedziczy...

 

Znaczy jesteś wnuczką... widzisz ile osób masz do spłacenia? a i to pod warunkiem, że ZECHCĄ... i dogadacie się co do ceny... (nie uda się).

 

Zazwyczaj jest tak, że dany ktoś nigdy się ziemią nie intereiował, a nagle zaczyna kochać tę ziemię miłością wielką i tarktuje ją jakie wielkie bogactwo i domaga się wielkiej kasy ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znaczy trzebaby na poczatku dziadka zrobić włascicielem, bo nim nie był... (Beznadziejna sprawa...)

 

Dziadziuś ile miał dzieci??? Każde z nich dziedziczy...

 

Każde z dzieci dziadka - ile miało dziec, znaczy wnukówi... Każde z nich dziedziczy...

 

Znaczy jesteś wnuczką... widzisz ile osób masz do spłacenia? a i to pod warunkiem, że ZECHCĄ... i dogadacie się co do ceny... (nie uda się).

 

Zazwyczaj jest tak, że dany ktoś nigdy się ziemią nie intereiował, a nagle zaczyna kochać tę ziemię miłością wielką i tarktuje ją jakie wielkie bogactwo i domaga się wielkiej kasy ...

 

masz rację ledwo zaczęłam załatwiać te sprawy i już jeden z wujków ,który nie ma nic do tego -jest mężem mojej cioci i to takim co nikt z nim nie chce rozmawiać...i takiej kasy zażyczył sobie ,że powiedziałam aby sobie ten metr ziemi wziął i sprzedał hehe-oni nic z tą ziemią nie zrobią ani nie wydzierżawią ani nie sprzedadzą - grunt ,że zgodzili się abym sprawę założyła i abym jak kupię od obcych mi palcami nie wytykali że swoje przepuściłam (to o całej rodzinie świadczy) Ja ich znam na niczym się nie znają,nic im się nie chce .jedna sprawa była i nikt nie przyszedł...poczują się bezradni popsioczą i -zobaczymy co będzie dalej - jak skończę załatwianie ,czy odpuszczę - opiszę co i jak .dziękuję ,żę się zainteresowałeś . każda uwaga ,rada pozwala mi dostrzec błędy ,obmyślić strategię dzialania i dodaje mi sił do przetrwania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie miej żadnych złudzeń... to Polacy i katolicy... czyli jednostki głupie, złe i nieużyteczne...

 

Nie warto Ci się angazować ze swoim czasem, pracą i finansami... dopóki nie będziesz mieć na piśmie i notarialnie zrzeczenie się ze wszystkich praw po dziadku i to od WSZYSTKICH uczestników tej karuzeli.

 

W przeciwnym wypadku, Ty będziesz koło tego chodzić po urzędach, ponosić koszta a oni powiedzą, że mogą sprzedać swoją część za ogromne pieniądze i masz ich spłacić...

 

A najpewniej nie zechcą sprzedać, tylko wziąć sobie (ciekawe po co - przeciez nie będą na ziemi pracować) to co wywalczysz w urzędach....

 

Cokolwiek zrobisz - będziesz mieć opinię złodziejki, która chciała ich oszukać.

 

Moim zdanie - zapomnij o sprawie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie miej żadnych złudzeń... to Polacy i katolicy... czyli jednostki głupie, złe i nieużyteczne...

 

Nie warto Ci się angazować ze swoim czasem, pracą i finansami... dopóki nie będziesz mieć na piśmie i notarialnie zrzeczenie się ze wszystkich praw po dziadku i to od WSZYSTKICH uczestników tej karuzeli.

 

W przeciwnym wypadku, Ty będziesz koło tego chodzić po urzędach, ponosić koszta a oni powiedzą, że mogą sprzedać swoją część za ogromne pieniądze i masz ich spłacić...

 

A najpewniej nie zechcą sprzedać, tylko wziąć sobie (ciekawe po co - przeciez nie będą na ziemi pracować) to co wywalczysz w urzędach....

 

Cokolwiek zrobisz - będziesz mieć opinię złodziejki, która chciała ich oszukać.

 

Moim zdanie - zapomnij o sprawie...

 

Dziękuję Ci za Dobre słowo - masz rację już mam cyrk na kółkach kupę kasu wpakowałam ,ą ONI teraz uważają ,żę piach niesamowitą wartość osiągnął -porąbało ich całkiem. jestem podczas negocjacji zaproponuję im dzierzawę - a jak nie - zwrot kosztów bo za 3,5 tysiaka ludzie proszą się by od nich kupić i to przy moich kawałkach .Olewam całą rodzinę .na głównego spadkobiercę przypada 2m 95 cm szerokości działki i to wspólnotowej. się w d...pocałują -przyjdą jeszcze mnie prosić bym wzięła za darmo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli zaangażowałaś się w to czasowo i finansowo...

 

Wszelkie dalsze działania możesz robić, gdy będziesz mieć na ręku ich notarialne zrzeczenie się z udziału... bo inaczej, to bez sensu...

 

A do notariusza z tym nie pójdą...

 

Wyjedź do Anglii...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie... ja nigdzie nie wyjeżdżam... mnie tu dobrze...

 

Za granicę to ja tylko do Szwecji... na szczupaki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czyli zaangażowałaś się w to czasowo i finansowo...

 

Wszelkie dalsze działania możesz robić, gdy będziesz mieć na ręku ich notarialne zrzeczenie się z udziału... bo inaczej, to bez sensu...

 

A do notariusza z tym nie pójdą...

 

Wyjedź do Anglii...

 

Jak nie pójdą .Też nie pojadą na ojcowiznę - mają prawie 300 km ,a do tego boją się tamtejszych ludzi bo to dawne Kieleckie i sami mi powiedzieli ,że mi współczują i obawiają się ,że mnie mogą podpalić ,albo gardło poderżnąć..Będę opłacać podatek i użytkować - a oni też nie sprzedadzą -bo by musieli zrobić podział - itd . A do Anglii nie chcę wyjechać bo wolę być z rodziną - i dla Obcych nie będę pracować .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i weż ze soba ramzesine...

 

Hm m. Ja nie chcę nigdzie za granicę , Nie po to mój dziadziuś walczył za Polskę ,żebym teraz gięła grzbiet przed obcymi . A jak chcesz pojeździć ,zwiedzić , a nawet popracować za solidne pieniądze - jeśli do przyszłego roku się urządzę ... Kto wie..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odpusc sobi,moj ojciec ma stodołe,do niej przylegała stodoła mego dziadka,ojciec czasami tam kombajn trzymał,i chciał ja odkupic,ciotka napuszczała dziadka by za to duzo wałał,ojciec sie niezgodził,po 3 latach stodoła sie zawaliła i niebyło komu posprzatac nawet

z rodzina takie sprawy to ciezko

ps,tez pochodzimy z kieleckiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
odpusc sobi,moj ojciec ma stodołe,do niej przylegała stodoła mego dziadka,ojciec czasami tam kombajn trzymał,i chciał ja odkupic,ciotka napuszczała dziadka by za to duzo wałał,ojciec sie niezgodził,po 3 latach stodoła sie zawaliła i niebyło komu posprzatac nawet

z rodzina takie sprawy to ciezko

ps,tez pochodzimy z kieleckiego

 

Masz rację - moja ciotka chciała kupę forsy za swoje 2,5stopy szerokości swojej częsci ziemi- która do dziś nie jest jej, bo nie założyłam jeszcze sprawy o spadek,olałam ich niech się udławią...płacę przez internet podatek bo urzędnicy nie chcą mi nawet nakazu dać ...i uprawiam .A dzięki WAM - tu składam ukłon dla WAS przemyślałam sprawę -wzięłam pożyczę gotówkową i kupiłam od obcych 7.5ha- w tym 1,5 sadu jabłoniowego,dobrze utrzymanego,4,5ha lasu b.starego.reszta to byle jakie łąki i trochę pola do uprawy-przy domku co tam ,że drewniany i mały+ murowany wieeelki budynek gosp.+ stodoła drewniana co dach przed Bożym Narodzeniem mi się zapadł...Będzie dobrze...z głodu nie umrę .Na razie jeszcze pracuję bo kryzysu się zlękłam i kredyt ...a potem zobaczę...już tej wiosny zaczynam jabłonie już zaczęliśmy z dziećmi przycinać. Nic to że tanie jabłka.Jestem pewna ,że musi mi się udać. Czego i wam życzę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
odpusc sobi,moj ojciec ma stodołe,do niej przylegała stodoła mego dziadka,ojciec czasami tam kombajn trzymał,i chciał ja odkupic,ciotka napuszczała dziadka by za to duzo wałał,ojciec sie niezgodził,po 3 latach stodoła sie zawaliła i niebyło komu posprzatac nawet

z rodzina takie sprawy to ciezko

ps,tez pochodzimy z kieleckiego

 

Masz rację - moja ciotka chciała kupę forsy za swoje 2,5stopy szerokości swojej częsci ziemi- która do dziś nie jest jej, bo nie założyłam jeszcze sprawy o spadek,olałam ich niech się udławią...płacę przez internet podatek bo urzędnicy nie chcą mi nawet nakazu dać ...i uprawiam .A dzięki WAM - tu składam ukłon dla WAS przemyślałam sprawę -wzięłam pożyczę gotówkową i kupiłam od obcych 7.5ha- w tym 1,5 sadu jabłoniowego,dobrze utrzymanego,4,5ha lasu b.starego.reszta to byle jakie łąki i trochę pola do uprawy-przy domku co tam ,że drewniany i mały+ murowany wieeelki budynek gosp.+ stodoła drewniana co dach przed Bożym Narodzeniem mi się zapadł...Będzie dobrze...z głodu nie umrę .Na razie jeszcze pracuję bo kryzysu się zlękłam i kredyt ...a potem zobaczę...już tej wiosny zaczynam jabłonie już zaczęliśmy z dziećmi przycinać. Nic to że tanie jabłka.Jestem pewna ,że musi mi się udać. Czego i wam życzę .

 

I bardzo dobrze Pani zrobiła. Bo jeśli się ma w rodzinie katolików i polaków to za hu.a się z nimi nie dojdzie do porozumienia.

Powodzenia i życzę samych sukcesów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
odpusc sobi,moj ojciec ma stodołe,do niej przylegała stodoła mego dziadka,ojciec czasami tam kombajn trzymał,i chciał ja odkupic,ciotka napuszczała dziadka by za to duzo wałał,ojciec sie niezgodził,po 3 latach stodoła sie zawaliła i niebyło komu posprzatac nawet

z rodzina takie sprawy to ciezko

ps,tez pochodzimy z kieleckiego

 

Masz rację - moja ciotka chciała kupę forsy za swoje 2,5stopy szerokości swojej częsci ziemi- która do dziś nie jest jej, bo nie założyłam jeszcze sprawy o spadek,olałam ich niech się udławią...płacę przez internet podatek bo urzędnicy nie chcą mi nawet nakazu dać ...i uprawiam .A dzięki WAM - tu składam ukłon dla WAS przemyślałam sprawę -wzięłam pożyczę gotówkową i kupiłam od obcych 7.5ha- w tym 1,5 sadu jabłoniowego,dobrze utrzymanego,4,5ha lasu b.starego.reszta to byle jakie łąki i trochę pola do uprawy-przy domku co tam ,że drewniany i mały+ murowany wieeelki budynek gosp.+ stodoła drewniana co dach przed Bożym Narodzeniem mi się zapadł...Będzie dobrze...z głodu nie umrę .Na razie jeszcze pracuję bo kryzysu się zlękłam i kredyt ...a potem zobaczę...już tej wiosny zaczynam jabłonie już zaczęliśmy z dziećmi przycinać. Nic to że tanie jabłka.Jestem pewna ,że musi mi się udać. Czego i wam życzę .

 

I bardzo dobrze Pani zrobiła. Bo jeśli się ma w rodzinie katolików i polaków to za hu.a się z nimi nie dojdzie do porozumienia.

Powodzenia i życzę samych sukcesów.

 

dzięki- nawzajem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...