Skocz do zawartości
Silver

Las

Rekomendowane odpowiedzi

Ile z 1 ha lasu około 40 lat sosnowego można uzyskac metrów sześciennych drzewa?

Kwalifikowało by sie jeszcze jako drobnica, ceny są około 200 zł za metr o długości 2,4m czy to dużo czy mało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gzie ty masz takie ceny? i za jakie drzewo opalowe czy tartaczne? ja kupilem las sosnowy i szacuje ze jest na nim ok 100 m2, proponowano mi 40 zl za metr opalowego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile metrów - proste, mierzysz wysokość drzew (można przystawić ekierkę o kącie 45 stopni przy ziemi w takiej odległości od drzewa aby przedłużenie jednego boku ekierki znalazło się na wysokości drzewa o najmniejszej średnicy jaką ci przyjmie kupiec, mierzysz odległość od ekierki do drzewa i masz wysokość), potem jego średnicę w połowie wys. i podstawiasz do wzoru:

3,14x(1/2średnicy)X(1/2średnicy)Xwyskość

oczywiście w metrach, potem wynik x ilość drzew.

 

Moje zdanie - zostaw wnukom, drzewostan najwięcej przyrasta w późniejszych okresach życia. Najpierw wali na długość, potem na grubość, a pomyśl jak na tartakach chcą gościa wykiwać to nigdy nie oszukują na długości tylko na średnicy bo ta idzie do KWADRATU.

 

Chyba że kasy brak, ale taka sytuacja jest zawsze ,

No a jak zrobisz nowe nasadzenie to zobaczysz jakie to koszty, ja przerabiałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do Silvera

We właściwym starostwie dla Twego powiatu znajdziesz uproszczony plan urządzenia lasu w tym dla Twojej działki. Dowiesz sie z niego jakie w danym okresie życia drzewostanu zabiegi pielęgnacyjne masz wykonać i ile m3 można pozyskać - oczywiście jesli chcesz zrobić cięcia zgodnie ze sztuką leśną i nie spartolić lasu.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram zdanie Jarkasz i Szycka-lepiej pozostaw las dla wnuków bo teraz i tak niezbijesz kokosów ale za kilkadziesiat lat juz bedzie to troche wiecej warte(podliczylbys teraz koszty pozyskania tego materiału to po sprzedazy np. paleciarzowi niewiele by ci sie zostało)

W starostwie albo w nadlesnictwie znajdziesz plan urzadzania lasu i wg niego postępuj nie stracisz dzisiaj zyskasz w przyszlosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszty nasadzenia przerabiałem 11 lat temu, wtedy byl program że dali sadzonki i na paliwo do orania pasów, gdyby człowiek wiedział,że 10 lat potem więcej dają , teraz czeka mnie koszt przekwalifikowania działek z rolnych na leśne ( około 2 tyś zł ),

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja sadzilem 10 lat temu ale dostalem tylko sadzonki, a paliwa nie i nie zaluje bo z olch mozna juz dyszle robic do wozów, a przekwalikowalem juz dawno za 500 zł ok 12 8 dzialek w tym mlody las, a co zatym idzie wystapilem do urzedu gminy o nienaliczanie mi podatku za las do 40 lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

olch jest dobra na dyszle do wozów?

Zawsze mi sie zdawało ze to cholrenie kruche i lamliwe drewno a dow zou to tzreba czegos mcznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem z czego sie dyszle robi, ale sztachety z olchy sa na pewno dobre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W lubelskim, dokładnie nie wiem ale raczej tartaczne

 

Chochlik kolego dlaczego odpowiedziales na pytanie zadane Silverowi ??

Czyzby ty i on to jedna ososba ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wycinanie 40-letniej sosny to barbarzyństwo. W tym wieku za cholerę nie wyrobisz z sosny tatraczki, a co najwyżej kopalniaka czy stempla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz gollum czasem kopalniak czy stempel to lepszy interes bo moze sie okazac ze twój wnuczek wytnie drzewo stuletnie ale np z jakas zgnilizna i wielkich kokosów na tym nie uzyska(kiepska jakosc) natomiast 40 letnie ( jeszcze zdrowe)niepojdzie na stemple tylko pewnie na jakies tam slupy albo na palety ale za lepsze pieniadze albo takie same ( ze zględu na róznice mas)

To kiedy wycinac to tzreba pokalkulowac a pytac najlepiej wnadlesnictwie tam nie gryzą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam takie pytanko o lesie

jakie są dofinansowania do lasu z UE i jakie warunki musze spełnić aby taki las zasadzić na polu, jaka gleba itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
moze sie okazac ze twój wnuczek wytnie drzewo stuletnie ale np z jakas zgnilizna

Jak będzie tylko patrzył jak rośnie, to jest szansa, że się dorobi zgnilizny. Ale gdy będzie robił to, co trzeba, to żadne cholerstwo nie ma prawa się lasu czepić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale do tego zeby robic zlasem "to co nalezy" potzreba prócz checi troche fachowej wiedzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
moze sie okazac ze twój wnuczek wytnie drzewo stuletnie ale np z jakas zgnilizna

Jak będzie tylko patrzył jak rośnie, to jest szansa, że się dorobi zgnilizny. Ale gdy będzie robił to, co trzeba, to żadne cholerstwo nie ma prawa się lasu czepić.

to co mianowicie trzeba robić? zasiac borowiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym rodzaju. Ważne, by las został opanowany przez grzyby mikoryzowe, które z jednej strony ułatwiają drzewom pobieranie wody, a z drugiej utrudniają wejście grzybów niepożądanych.

Owszem a czasem te mikoryzowe wejdą, ale trwa to długie lata. A mozna albo kupić sadzonki mikoryzowane, albo zamówić mikoryzowanie. Zrobi to każda akademia rolnicza, a podejrzewam, że wiele firm ogrodniczych też tym się trudni.

Mikoryzowane sadzonki rosną znacznie lepiej niż pozostałe, a przy okazji w takim lesie mamy własne grzyby. Ba, co mówić w lesie - ja mam pod blokiem zamikoryzowane dwa modrzewie - rosną jak szalone, a latem pod nimi zawsze można spotkać po kilka, a nawet kilkanaście pierknych maślaczków. Częściej wszakże trzony po nich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mikoryze mozna samemu przeprowadzic (na małą skale) zwozac sciólke zlasu i robiac zniej kompost potem podsypujesz go pod sadzonki i grzyby powinny sie przyjąc.

Jesli chcesz wiecej sadzonek zmikroryzowac to sa preoparty gotowe pryskasz korzenie sadzonek i gotowe nie trzeba akademi rolniczej.

A prawda jest taka ze z reguły sadzonki ze szkólek sa raczej zmikoryzowane jasne ze to nie co siewka wnaturze no ale zawsze cos.

W tym zeby las dobrze rósł najwazniejszy jest dobór gatunków i ochrona przed owadami,odpowiednie zabiegi hodowlane. Grzyby wdaja sie zreguły dopiero po owadach choc niezawsze tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ściółka leśna i preparaty do pryskania pomogą tyle, co umarłemu kadzidło i święcona woda przeciwko diabłu.

I w glebie i na korzeniach sadzonek jest od cholery różnych grzybów, które wcale nie mają zamiaru być grzeczne i dopuścić borowika czy maślaka do korzenia. I nie dopuszczą, choćbyś moczył korzenie w roztworze grzybni.

To samo z przywiezieniem ściółki z lasu. No, chyba że do głębokości co nahmniej pół metra sparzysz ziemię wrzątkiem, by wytłuc wszstko co żyje, po czym natychmiast wymieszasz ze ściółką.

Najpierw trzeba się pozbyć tych innych grzybów i dopiero mikoryzować. I to w spacjalnych warunkach, czyli sterylnych namiotach z odpowiednią temparatura i wilgotnością i do tego czasem.

Sadzonki ze szkółki nie są zwykle mikoryzowane. Te mikoryzowane są znacznie droższe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niepowiedzialem ze szkólkowane sadzonki sa mikoryzowane specjalnie ale z reguly sa juz na ich korzeniach grzyby mikoryzowe-to po pierwsze.Po drugie te grzyby biora sie tam wlasnie ztego powodu ze gleba na której choduje sie sadzonki jest co roku zasilana kompostem który robi sie wlasnie miedzy innymi ze sciólki przywiezionej specjalnie do tego celu z lasu. Po trzecie tych gatunków grzybów jest tyle ze jesli nie borowik i maslak to jakis zupelnie inny gat. sie zaplacze wcale dla czlowieka generalnie nieprzydatny i bez gopodarczego znaczenia pozatym ze wspólzyje z drzewem w symbiozie.

Po czwarte nie potrzeba zupelnie sterylnych warunków aby mikoryza sie przyjęla w stopniu takim aby gwarantowala realny wpływ na zywotnosc rozwój i wzrost drzewa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, to w takim razie dlaczego sadzonki zamikoryzowane w sterynych warunkach rosną lepiej od pozostałych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no dobrze ale jak mam zmikoryzowac sadzonki wyprodukowane przez siebie, mam np ok mlodych dąbków rocznych? lub komu to zlecic? i ile to kosztuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...