Skocz do zawartości
dzik

Przedni napęd - rady i porady

Rekomendowane odpowiedzi

agregatem to sie robi jak troche przeschnie , albo sieje sie ozime

taksię skałada że po agregacie schnie szybciej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chochlik 23 mi to by się przydał przedni napęd w 330, szczególnie wiosnąjak sieję nawozy, teraz przednie koła troszkę przysiądą i koniec jazdy łopata i odkopywanie . A co do wzrostu zużycia ON przy 4x4 to pracuję mtz82 i jak włącze 4x4 przy uprawie orki to ciągnik ma zdecydowanie lżej i mogę jechaćo połowębiegu wyżej więc raczej ropy spala mniej na ha niż z wyłączonym przodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BoSS ma racje. Ja moim MTZ-em 82 przy kultywatorowaniu bez przedniego napędu musiałem kultywatorować na dwójce ze zwalniaczem a z przednim na dwójce ale myśle że nawet na trójce ze zwalniaczem by poszedł. Musze jeszcze powiedzieć że gdzieniegdzie na polu mam taką glinę że na dwójce terenowej i ze zwalniaczem musiałem pracować.Gdyby nie przedni napęd to zamiast np. godziny,

pracowałbym 1,5 godziny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
agregatem to sie robi jak troche przeschnie , albo sieje sie ozime

Ale co zrobisz jak sa miejsca na polu ze trzeba nawet miesiac czekac zanim wejdzies a czas nagli a jak poruszysz to kilka dni i robisz w polu no i niebedziesz bez przerwy sial ozime przeciez nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GEDII ja też tak robie na niektórych polach że zostają tylko koleiny a po 3 dniach już można spokojnie je uprawić. A wszystko dzieki temu że melioracja nie działa, ja za napęd do mtz dałem 4 tyś i nie żałuje to całkiem inny traktor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gedii - tylko do połowy felgi? słabo Ja zaczynam zastanawiać się nad bliźniakami do wiosennej uprawy, ciekawe jak by się sprawdziły ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gedi a jak cię wyciągneli z tego? Kumpel jak się władował na wiosnę lambo r 4 110 to cały dzień go szarpali i się tylko jezioro w koło zrobiło i h*j nie wiem jak go wyciągneli ale podobno lambo nocowało na polu

 

Porównuujecie 4x4 w ciapku do mtz, przy mocy 30km najmniejsze obciązenie odczuwa silnik, a Gedi zapraszasz na pole ok ale z pustym ciapkiem to bym jeździł ale uczepić 2 bronu i tak samo by siedział, co do samego kopania ja w błoto się nie pcham ale w bagno na torfie i owszem i utopiłem wóz konny na kołach 20'kach z drzewem i mf 255 jak kamień w wode lgnoł i wyjechać samym nie mogłem a ciapek jak pies po tym torfie szedł i wogóle nie siadał.

 

Ciekaw jestem jak wyjeżdzacie z 4x4 bo sama (słowo zostało usunięte) utopiona to podczepiam kołek na łańcuchu i na terenowych wyskakuje a jak to jest z 4x4 jak przód i tył wisi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to na mokrych kawałkach lepiej orac na wiosnę bo łatwiej wiechać i orać niż w jechać w orane, nawet jak zasieje zimowe to mam problemy z posianiem nawozu kiedyś po życie to narobiłem tylko kolein bo ciągałem na 2 traktory przez mokre kawałki a teraz nawet w mokrzejsze lata na wiosne oram u bez problemu uprawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ciągnik ma 30 80 czy 200 koni to dotyczą go te same prawa natury. bez 4x4 przednie koła trzeba pchać a przy 4x4 one ciągną. ta sanma moc ciągnika jest lepiej wykorzystana.

co do wyjężdzania z błota "na kołek" to przy 4x4 jest raczej problematyczne przud jest bardziej obciążony i ciągnik nie chce się "zawinąć" na kołku (kto tak robił to wie o co chodzi), ale napisze tyle że mtz ryje koleiny ale przechodzi wszędzie gdzie jest sens w ogóle wjechać (jeszcze się nie przeliczyłem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy przednie mosty cararro stosowane te same w zetotach proximach i farmtrackach model 20.11 , oraz większe modele są dobre, słyszałem że starsze ursusowskie i zetorowskie (chyba to samo) przody delukatne są

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem gdyb robili mf255 z przednim napedemto był by super wynalazek i wspomaganiem kierownicy
a nie robili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[quote name="kserkses"a nie robili

a robili??

Chochlik23 - co do wyciągnięcia MFa to 6620 + 30 metrów liny

 

marcin82 - on już cały wisiał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale U 3514 już robili z przodkiem i wspomaganiem, a to jest to samo co MF 255.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale U 3514 już robili z przodkiem i wspomaganiem, a to jest to samo co MF 255.

3512 i 255 to nie jest to samo tylko prawie to samo a jak jest z prawie to każdy wie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale U 3514 już robili z przodkiem i wspomaganiem, a to jest to samo co MF 255.

3512 i 255 to nie jest to samo tylko prawie to samo a jak jest z prawie to każdy wie

Zmiana z 255 na 3512 polegała tylko na zmianie oznaczenia i nic poza tym - wynikało to z umów z MF, podobnie jak zmieniano oznaczenie z PF125p na FSO 1500 -, części z angielskich na polskie wymieniano sukcesywnie jak zaczynano je produkować w Ursusie i nie wiązało się z jakąś zmianą oznaczeń traktora.

 

Może jest ktoś kto ma te traktory dokładnie z momentu zmiany oznaczeń, bo MF 255 z początku produkcji w Polsce też nie jest tożsamy z tym przed zmianą oznaczenia na 3512.Wystarczy że przez lata rozkalibrowują się maszyny produkujące podzespoły, części spełniać normy będą ale jakość leci w dół.

 

C-330 z roku 71, a z 88, mimo że techniczne są takie same - poza kilkoma pierdołami nie mającymi specjalnego znaczenia -, ale trwałość już nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak z tymi angielskimi częściami ale podobno do 91r były z angielskich części składane (wszystkie z siwym silnikiem, i jeden rok z czarnymi silnikami i napędami), wiem że w 3512 jest onaczej montowany alternator, jest inny podnośnik, i dużo bardziej awaryjna pompa paliwowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam 3512 z koncówki 92 i cały był szary tylko poma;lowany jescze raz na czarno. Ale alternator mam juz po lewej, Kolumne mam jescze ta z niska kierownica. Ogólnie zeby nie slinik to w miare dobry ciagnik do lekkich prac nigdy do jakiejs orki agregatu itd. !!!!!!:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja mam 3512 z koncówki 92 i cały był szary tylko poma;lowany jescze raz na czarno. Ale alternator mam juz po lewej, Kolumne mam jescze ta z niska kierownica. Ogólnie zeby nie slinik to w miare dobry ciagnik do lekkich prac nigdy do jakiejs orki agregatu itd. !!!!!!:)

 

To ci się nie pofarcił chyba bo jak dla mnie to najlepszy silnikw tym ciągniu no i sprzęgło nie do spalenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Pozwolę sobie dołączyć się do dyskusji bo miałem MF255 z88 roku i mam 3512z 93roku z kabiną komfortową.Co do jakości to niema porównania. 255 był nie do zajechania i spalał srednio 2,5litry na mth a 3512 silnik padł po1900 mth i po remoncie nadal bierze olej, a ze spalaniem nawet w bardzo lekkich pracach nieudalo mi się zejść ponirzej 3 l na mth. Teraz ma 3500 i o remont prosi się skrzynia (słychać łożyska na wałku sprzęgłowym)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Pozwolę sobie dołączyć się do dyskusji bo miałem MF255 z88 roku i mam 3512z 93roku z kabiną komfortową.Co do jakości to niema porównania. 255 był nie do zajechania i spalał srednio 2,5litry na mth a 3512 silnik padł po1900 mth i po remoncie nadal bierze olej, a ze spalaniem nawet w bardzo lekkich pracach nieudalo mi się zejść ponirzej 3 l na mth. Teraz ma 3500 i o remont prosi się skrzynia (słychać łożyska na wałku sprzęgłowym)

 

o k*rwa aż tak, słysząłem że 3512 to juz nie to co mf 255 ale żeby aż tak!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie silnik na gwarancji poleciał a pózniej to juz seria co kilka lat remont teraz mam 6000mth i jak zatwierdza mi wniosek to idzie na emeryture Oststnio silnik robiłem w firmie juz prawie 2 lata i jakos chodzi.

 

A poza silnikiem to rozleciał mi sie kilka lat temu podnosnik w drobny mak pekły ( tuleja, cylinder, rorbowód i ta czesc co popycha ja korbowód na wałku od ramion) No niedawno kolumna tez w drobny maka, i przód juz 2 razy tulejowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam 255 z 88r był on do 97 roku jedynym ciągnikiem w gospodarstwie mojego taty. jestem cały podziwu dla jego wytrzymałości

a może powrócimy do tematu napędu 4x4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja mam 255 z 88r był on do 97 roku jedynym ciągnikiem w gospodarstwie mojego taty. jestem cały podziwu dla jego wytrzymałości

a może powrócimy do tematu napędu 4x4

 

Masz rację żeby powrócić do przedniego napędu ale nie w 35.. bo to pomyłka niewytrzyma skrzynia a i silnik długo nie pociągnie. Przecierz je produkowali ale bardzo krótko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...