SUZI25 0 Napisano 13 Grudnia 2007 Nawet ciekawy pomysł!! Muszę takie coś wykąbinować:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kris 0 Napisano 8 Marca 2008 w jaki sposób radzicie sobie z myszami wokół bel . Bele ustawiam w dwóch warstwach. Co robić by myszy nie podgryzały bel przy ziemi, czasami znajdzie się gniazdo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawek1m@op.pl 0 Napisano 8 Marca 2008 witampowiedzcie mi na jak długo wystarczy jeden balot sianokiszonki gdyby miało go zjadać 7-8 szt krów. kolejne pytanie to jak długo balot może być "rozpakowany" z folii tak aby sie nie zapleśniał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
emil 0 Napisano 11 Marca 2008 witampowiedzcie mi na jak długo wystarczy jeden balot sianokiszonki gdyby miało go zjadać 7-8 szt krów. kolejne pytanie to jak długo balot może być "rozpakowany" z folii tak aby sie nie zapleśniał. Taki balot starcz Co na ok 2 dni jeśli będziesz karmił tylko sianokiszonką, a jeśli dorzucisz siana to na 3 dni powinien starczyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bialy2005 0 Napisano 11 Marca 2008 u mnie tez plesn sie pojawia na wierzchniej warstwie ( plamy ) Ale to od dostepu powietrza najprawdopodobniej bo wiadac slady kotów. Ale mam także pierwszy pokos troche za pózno koszony i w dodatku leżał z tydzien czy wiecej na ulewach może nie jest splesniały, ale deliktanie po wierzchu, a tak capi ze głowa mała i krowy nie chca jesć. Idzie na sprzedaż Może ktosc chce kupic z 60 bel Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kasztelan 0 Napisano 11 Marca 2008 Dzięki za ofertę, ale już kupiłem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawek1m@op.pl 0 Napisano 11 Marca 2008 dzieki panowie za odpowiedź Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stef275 0 Napisano 18 Kwietnia 2008 Mam pytanie ,rozpakowałem balot sianokiszonki i wyglądał ok nie widać nigdziepleśni drugi dzień też ok,trzeciego dnia w miarę ubywania balota zaczyna pokazywać się pleśń a czwartego dnia reszta która została jest spleśniała i bardzogorąca.Czy to normalne ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Casper 0 Napisano 18 Kwietnia 2008 Raczej nie. U mnie zimą bele czasem stały po 7-8 dni otwarte i nie pleśniały. Ale jak któraś miała choćby małe ognisko pleśni, to działo się podobnie jak u Ciebie. Pleśń szybko wchodziła do środka i mocno się grzało, najpierw pokazywały się pojedyncze białe kropki, a potem już biały grzyb... Wkurza mnie już to, w tym roku robię chyba kiszonkę w pryzmie, bo koszty balotów niemałe a dużo się psuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kasztelan 0 Napisano 19 Kwietnia 2008 Nie robię balotów tylko kiszę w pryzmie ale nieraz muszę dokupić i wiem ,żew balotach napotyka się na przedziwne sytuacje trudno wytłumaczalne.Ja uważam,że powodem tego jest : nie jednorodne podsuszenie zielonki; zanieczyszczenie ziemią; złe zgrabienie na wałki (przeważnie tzw. pająkiem)i po takim zgrabieniu (zwinięciu) trudno jednolicie i ściśle sprasować.Pleśnienie w samym środku balotu ,nie jest moim zdaniem spowodowane zdjęciem folii tylko to stało się już wcześniej z powodu nadmiernej ilości tlenu.Przyczyną pleśnienia może też być trudny do kiszenia gatunek trawy(mozga trzci.)lub przenawożenie gnojówką i gnojowicą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stef275 0 Napisano 19 Kwietnia 2008 Kasztelan ,prawie żaden z wymienionych przez Ciebie powodów nie miał miejscaz wyjątkiem zanieczyszczenia ziemią ale i to w niewielkiej ilości ,czasem poprostunie da się inaczej.Trawa raczej była za sucha bo wyschła zanim ją skosiłem A czy dało by coś gdybym po zdjęciu folji rozwinął cały balot i złożył tak"przetrząchnięty" może nie grzał by się?A czy stosowanie preparatów poprawiających zakiszanie może czemuś takiemuzapobiec ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Casper 0 Napisano 20 Kwietnia 2008 W takim razie powodem może być za sucha trawa - u mnie sierpniowy pokos taki był, to połowę wywalam do ścielenia Ale i w normalnych tak mi się zdarzało... sam nie wiem czemu jeden jest ok a drugi do dupy. Jedno jest pewne - skoro się grzeje i pleśnieje jak otworzysz, jest to proces wtórny, coś wcześniej w balocie musiało się już dziać. Ja nie stosowałem zakiszaczy, teoretycznie powinny pomóc, ale kto wie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kasztelan 0 Napisano 20 Kwietnia 2008 Jeżeli trawa była sucha już na pniu to o czym tu rozmawiać,siana się nie kisi.Prawdopodobnie to był drugi pokos a on z natury się gorzej kisi (nawet w pryzmie) lepiej przeznaczyć go na siano.Stosowanie konserwantów w takichwypadkach na pewno może pomóc (w pryzmie stosowałem) ale jak zastosowaćto w beli.....nie wiem. Rozrzucenie takiego ,,trefnego" balotu na pewno by pomogło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stef275 0 Napisano 20 Kwietnia 2008 Zobacze jak będzie w innych.Dzięki i pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
emil 0 Napisano 28 Kwietnia 2008 Panowie mam problem a mianowicie:Mam zrobioną kiszonkę w belach z koniczyny (100%) po otwarciu beli jest cała bela super, żadnej pleśni, żadnych plam oraz zero zgnicia, Problem pojawia sie po ok. 24 godzinach od otwarcia, bela zaczyna pokrywać sie białym nalotem jak by pleśń. i teraz nie wiem co mam z tym robić, dla krów nie robi to zadnerj róznicy równie dobrze jedzą ta z nalotem jak i taką zaraz po otwarciu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stasiek-84 0 Napisano 28 Kwietnia 2008 to zupełnie normalne że bela po otwarciu zaczyna pleśnieć, zwłaszcza jeśli jest w ciepłym miejscu, wtedy wszystkie pleśniaki zaczynają sie szybko namnażać, a mają przecież idealne warunki - wilgoć i ciepło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
emil 0 Napisano 28 Kwietnia 2008 Ale co mam robić z taką belą. Nie zdążę ją spaść swoimi zwierzakami w 24 godziny.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stasiek-84 0 Napisano 28 Kwietnia 2008 mówi sie trudno i żyje sie dalej, nawet przez dwa dni balot nie jest zbyt szkodliwy bo pleśniaki nie wytwarzają jeszcze za dużo toksyn, jak znajdę coś więcej to napisze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
emil 0 Napisano 29 Kwietnia 2008 dzięki Stasiek-84, i czekam na dalsze informacje na ten temat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 29 Kwietnia 2008 Ja w chwili obecnej całe kostki z pryzmy rozrzucam - właśnie po to żeby ograniczyć straty z powodu pleśnienia. Podobnie powinno się zrobić z belami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Casper 0 Napisano 29 Kwietnia 2008 Ale co mam robić z taką belą. Nie zdążę ją spaść swoimi zwierzakami w 24 godziny....A wtedy materiał się grzeje czy nie? Ja się z czymś takim na sianokiszonce z trawy nie spotkałem, zazwyczaj jak pleśnieje u mnie to już w środku było jakieś trefne miejsce i jak złapie powietrza to "odżywa". U Ciebie nawet przy suchej pogodzie tak się dzieje? Bo u mnie nawet zapleśniałe jak trochę postoi i obeschnie to grzyb znika... Możesz spróbować to roztrząsnąć, może będzie lepiej.Mnie też się wydaję że nie powinno to zaszkodzić zwierzakom ale nie wiem na pewno Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
emil 0 Napisano 29 Kwietnia 2008 Materiał się grzeje, nie działo sie nic takiego przy kiszonce z traw (fakt gdy zapodawałem kiszonkę z traw nie było tak ciepło na dworze i w stodole) Po roztrząśnięciu białe plamy częściowo znikają (pozostają tylko na łodygach białe kuleczki) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kasztelan 0 Napisano 30 Kwietnia 2008 Kiszonka czy sianokiszonka (tak jak ogórki kisz. czy kapusta) zaraz po otwarciu,powinna być zużyta ,tym prędzej jak jest ciepło na dworze .Nie ma tu ,,złotego" środka na pleśnienie, tylko NAJSZYBCIEJ ZUŻYĆ. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Casper 0 Napisano 30 Kwietnia 2008 A właśnie gdyby przesuszyć taką przypleśniałą kiszonkę, wtedy też jest szkodliwa? [nie mówię o zgnitej na wylot, tylko o takim białym nalocie, który znika jak bela postoi odkryta] Rozmawiałem ostatnio ze znajomym i on powiedział, że nie odrzuca tylko takie daje i to nie szkodzi...Co o tym myślicie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 30 Kwietnia 2008 Ser pleśniowy też nie szkodzi... A widziałeś kiedy mikotoksyny ... ? Jak nie widać to nie szkodzi .... ? Objawy zatrucia "grzybkami" mogą objawić się za czas jakiś ... uszkodzeniem płodu, niemożnością zacielenia, wyłażeniem sierści... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach