Skocz do zawartości
SUZI25

Roboty będą za nas doiły Krowy??:))

Rekomendowane odpowiedzi

punkt pierwszy już odpada bo jest realizowany, a następny krok to bedzie przebudowa drugiego budynku na wolnostanowiskową plus hala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajomy powoli przymierza się do postawienia obory dla krów mlecznych z robotem do dojenia. A najciekawsze to jest to że w polsce nigdzie nie ma takiego sprzetu, więc żeby obejżeć to w pracy pojechał na wycieczke do Litwy i Łotwy - tam mają mnóstwo tego sprzetu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@marcin82 i jak tam wrócił już twój znajomy z wycieczki?

Ciekaw jestem na jakim sprzęcie tam chłopaki doją i czy są z niego zadowoleni?

Jak coś sie dowiesz to daj znać

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wrócił Był w gospodarstwie będącym własnością szkoły, i swoją droga musze powiedzieć że poziom nauczania na Litwie wyprzedza nasz, zacofany. W gospodarstwie tym były dwa roboty, z tego co opowiadał to nieźle im idzie dojenie, widział sytuacje jak ramie odłączyło dwa strzyki na raz i nie mogąc znaleśc 4 strzyka odłączyło ostatnie i podłączyło jeszcze raz poprawnie. pracy robota nie będe opistwał mozna ją znaleść tu: http://pl.youtube.com/watch?v=aPqWpOxQmIs nie wiem na jakim etapie jest teraz ale jak rozmawiałem z nim ostatnio to trochę się wachał, w końcu to spora inwestycja. A co do serwisu i ewentualnych usterek to jest mozliwość podłączania recznego a serwis jest zobowiązany usunąć usterkę w przeciagu 4 godz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

he, jednak Litwini ostro jadą z koksem, z resztą tak jak Czesi też,

czemu tylko nasz kraj omija ta fala dobrobytu?

Była u mnie w lato rodzinka z Wilna i mówili, że sie u nich sporo "ostatnio" pozmieniało, no ale myślałem, że sie tylko chwalą, do czasu kiedy rozmawiałem ze znajomym, który tam był na wczasach, to mi gościu opowiadał, że normalnie wstyd mu było na parkingu z wozu wysiadać (ma 6 letnią Lagunę) takie tam bryki ludziska mają.

 

A ten twój kumpel to nad jaka firma robota mysli?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie planuje rozwijać gospodarstwa, to słusznie robi.

czemu??

A jak widzisz rozwój gospodarstwa, zwiększenie liczby krów z robotem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Litwa zrobiła milowy krok w rolnictwie - ponieważ startowali z epoki naszego Gomułki. Więc mogli ominąć etapy pośrednie i skoczyć od razu na głęboką wodę. Podobnie rzecz ma się na Ukrainie w chwili obecnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jak widzisz rozwój gospodarstwa, zwiększenie liczby krów z robotem?

 

jeden robot obsługuje stado 70 krów dojnych, budując obore z zabezpieczeniem miejsca na drugiego robota zapewniasz sobe rozwój do ok 140 szt dojnych. jak na polskie warunki to są kosmiczne ilości. No chyba że starczy ci życia jeszcze większe rozbudowanie stada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robot miał być De Laval. Kupił teraz spory ciągnik wraz ze sporym pługiem no i nie wiem jak wyglada sprawa robota

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do nieobecnosci robotow w polsce to chcialem poinformowec że w najbliższych kilku miesiącach zostana zainstalowane 3 takie urządzenia jedna obora na 140 krów bedzie miala 2 roboty. co do awaryjności to robot jest połączony przez neta z serwisem i wiekszośc usterek systemu jest usuwana zdalnie. Korzystając z funduszy unijnych zaplacimy tylko polowe ceny co nie jest taka wielka suma mysle ze lepiej zainwestowac w to urzadzenie ktore pracuje caly rok niz kupic jakis wypasiony ciągnik ktory bedzie pracował kilka miesiecy w roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chętnie zobaczę oborę z robotem na 70 krów, możesz podać mi kontakt na taką? Czy inwestor przewidział miejsce na drugiego robota? A może również na trzeciego? Czy do tych większości usterek zaliczyć również naprawę pękniętej gumy przez neta? Na ile się orientuję, to przez neta można naprawić oprogramowanie, ale co do napraw dojarki, to jeszcze nie słyszałem o naprawianiu przez neta... Robot to przecież też dojarka, prawda? Czy może mleko płynie w robocie przez neta...

Swoją drogą kupić robota, a jeździć kiepskim ciągnikiem , a może konikiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noo wiesz. . . pękniętą gume mozesz sam zmienić, chyba że robi to za ciebie kobieta przy planowanowaniu inwestycji raczej nie bedzie problemu z zarezerwowaniem miejsca na dodatkowe miejsca, no ale o takich żeczach trzeba pomyśleć wcześniej, no chyba że ktoś uważa postep za samo zło. . .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marcin82, przeczytaj post SILWER-a 105, potem mój, lepiej zrozumiesz moją wypowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty Lordaxeda, uważasz, że moje wypowiedzi mają na celu promowanie robotów?

Można mieć kasę za wypowiadanie swoich opinii na forum?

Chętnie wezmę.

Kolejny raz polecam przeczytanie całego tematu.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, sorry. Ale zastanówcie się nad ekonomią robota w naszych gospodarstwach. W Holandii budują nowe obory z robotami (zwykle dwa na 120-130 sztuk), każdy po 120tys euro, bo jak twierdzą, pracownik na rok kosztuje 34 tys (z czego dostaje ok 28, reszta na ubezpieczenia itd), więc koszt robota zwraca się po 3 latach. Im się opłaca. Jeśli płacić by w Polsce 3000tys pracownikowi/miesiąc x 12miesięcy x 3lata to mamy 108 tys złotych, a gdzie jeszcze 257 tys złotych - robot w Polsce kosztuje bowiem 100 tys euro, licząc po 3,65 mamy...

Ja wiem, że robot jest fajny, ale będzie opłacalny, jak zdrożeją w PL koszty pracy i nie będzie wyboru. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem cenę robota /1 stanowisko/ 450 tyś netto. Nie jestem pewien czy z montażem. Jakie są koszty eksploatacji robota, tego jeszcz nikt nie wie. Wnioski przedstawiłeś słuszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w nowym poradniku rolniczym jest artykuł z wyjazdu rolników oglądających prace robta na Łotwie, nawet znajomy na zdjecie sie załapał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Litosci potrzeba na nierownosci pod sufitem ,ludzie wy walczcie co wam zostanie na chleb mleczarstwo wchodzi w kryzys a to nie swinki czy drob ze mozna nie wstawic i do tego jestescie najb ardziej zadluzeni o innych rzeczach nie wspomne ...................

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale zastanówcie się nad ekonomią robota w naszych gospodarstwach. W Holandii budują nowe obory z robotami (zwykle dwa na 120-130 sztuk), każdy po 120tys euro, bo jak twierdzą, pracownik na rok kosztuje 34 tys (z czego dostaje ok 28, reszta na ubezpieczenia itd), więc koszt robota zwraca się po 3 latach. Im się opłaca. Jeśli płacić by w Polsce 3000tys pracownikowi/miesiąc x 12miesięcy x 3lata to mamy 108 tys złotych, a gdzie jeszcze 257 tys złotych - robot w Polsce kosztuje bowiem 100 tys euro, licząc po 3,65 mamy...

Ja wiem, że robot jest fajny, ale będzie opłacalny, jak zdrożeją w PL koszty pracy i nie będzie wyboru. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie.

Robot jest dla polskich hodowców, którzy mają inną działalność gospodarczą. Nie mogą dwa razy dziennie ubierać się w robocze ciuszki i wskakiwać do udojni, a potem brać prysznic. Pracować i tak trzeba przy krowach, ale to akurat można sobie zaplanować na wieczór. Według holenderskich hodowców przy dwoch robotach (ok 130 krów) jest 5 godzin pracy. Trzeba przeanalizować dane z kompa, która krowa nie chciała sie wydoić i dlaczego, która ma zapalenie, która ruję i je oddzielić dla inseminatora (chyba, że umie się je pyknąć samemu), sprawdzić skaleczenia i zapryskać, kulawizny, czystość poideł i tak dalej. Jeśli ktoś chce kupić robota, bo myśli, że do obory nie będzie musiał wchodzić i tylko będzie biegał w garniturku, to jest oszołomem. Mówiąc delikatnie. To nie bank. pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Litosci potrzeba na nierownosci pod sufitem ,ludzie wy walczcie co wam zostanie na chleb mleczarstwo wchodzi w kryzys a to nie swinki czy drob ze mozna nie wstawic i do tego jestescie najb ardziej zadluzeni o innych rzeczach nie wspomne ...................

 

masz racje , czy nie lepiej wydoić swoje 25 - 45 krówek i zająć się czymś przyjemniejszym? W jakim celu mam się zabijać i doić 100 krów ? albo pilnować kogoś kto je będzie doił? poco nam aż tyle kasy , przeciętnie żyjemy 70 lat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tyle że brzy dobrej organizacji dojenie i obsługa 100 szt. może cię kosztować mniej czasu niż 45 szt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...