Skocz do zawartości
rrafaello1

Czy mieszanka traw z motylkowatymi to trawy????

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie nie kłóćcie się tylko postarajmy się wytłumaczyć w logiczny i zrozumiały sposób przepisy ustawy która nas dotyczy.Z tego co tam wyczytałem to zgodnie z & .1.ust. 2 to płatność zwierzęca przysługuje do wielu roślin w tym do zboża ,ale uprawianych na trwałych użytkach zielonych co jest pogwałceniem definicji trwałych uż... to się ni jak ma do logiki .Tym powinien zając się Kochanowski a ten co pisał tę ustawę chyba był nie normalny

A może tę ustawę pisal ...poeta? To by nawet tłumaczyło wiele kwesti.

Pan "robol" chyba tej ustawy nie tworzył.

Ale najgorsze z tego wszystkiego jest to, że ten bubel ciągle funkcjonuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WItam wszystkich i cieszy mnie to, że chłopi są mądrzy i wykształceni. Problem polega na tym, że ja też nie zgadzam się z wieloma zapisami różnych aktów prawnych, ale nie mnie to zmieniać. Ja muszę na ich podstawie pracować. Jeśli chodzi o te nieszczęsne PZ-y. Ważne jest to co rolnik zadeklarował w 2006 roku. Jak było trawy na g.o. wszystko gra, jak było co innego nie ma powierzchni referencyjnej-koniec kropka. I nie obchodzi nikogo to, że zboża to też trawy. To nie lekcja przyrody tylko wniosek o przyznanie płatności, który jest rozpotrywany na podstawie obowiązujących przepisów. To wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
WItam wszystkich i cieszy mnie to, że chłopi są mądrzy i wykształceni. Problem polega na tym, że ja też nie zgadzam się z wieloma zapisami różnych aktów prawnych, ale nie mnie to zmieniać. Ja muszę na ich podstawie pracować. Jeśli chodzi o te nieszczęsne PZ-y. Ważne jest to co rolnik zadeklarował w 2006 roku. Jak było trawy na g.o. wszystko gra, jak było co innego nie ma powierzchni referencyjnej-koniec kropka. I nie obchodzi nikogo to, że zboża to też trawy. To nie lekcja przyrody tylko wniosek o przyznanie płatności, który jest rozpotrywany na podstawie obowiązujących przepisów. To wszystko.

 

Rozprzadzenie dokładnie mówi ze rolni musiał miec w2006 roku TUZ LUBUPRAWE TRAW na gruntach ornych.Podkreslam UPRAWE TRAW na gruntach ornych, nigdzie nie pisze ze nie mogą to byc mieszanki traw.Nie ma nawet w calym tym rozporzadzeniu grupy roslin"MIESZANKI TRAW Z MOTYLKOWATYMI" jest tylko "MIESZANKA MOTYLKOWATYCH Z TRAWAMI" czy to wg Pana to samo????

Rozporzadzenie to kawalek papieru ktore ktos podpisał, pracownicy Agecji pracujac na podstawie tego rozporzadzenia musieli dokonac interpretacji, ktos podjał decyzje ze uprawa traw to tylko trawy w czystym siewie,praktycznie takich upraw traw zbieranych na pasze.

 

I tu teraz stanę w obronie Leppera, wydajac takiej tresci rozporzadzenie był przekonany ze "UPRAWY TRAW" to takze mieszanki traw ze tez tak to rozumieja pracownicy Agencji., Pan jakby spojrzal na moje pole powiedzialby Pan ze rosnie tu trawa.

a PZ nie dostane a moim przypadku to ponad 8000PLN.

 

 

 

Prosze przemyslec tylko taki hipotetyczny przypadek:

 

Minister finansów wprowadza rozporzadzenie ze do kawy parzonej w restauracjach wprowadzony zostaje dodatkowo np 15% podatek"od kawoszy" czy aby uniknąc dodatkowego opodatkowania wystarczy napisac w menu ze to jest mieszanka kawy z mlekiem????

Jestem pewien ze nie fiskus by ten podatek sciagał zarowno od kawy czystej jak i z mlekiem jak i innymi dodatkami.

 

Tylko chłopa biija po kieszeni !!!z kazdej strony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nasza dyskusja przesteje być merytoryczna. Moja rada jest taka- od każdej decyzji administracyjnej(taką jest decyzja o przyznaniu bądź nie płatności) przysługuje odwołanie. Mając tak "twarde" dowody jestem przekonany, że właściwy organ II instancji podzieli Pana wątpliwości i uchyli decyzję krzywdzącą. Trzeba jednak pamiętać, że to też będzie arimr, dopiero póżniej byłby to Sąd Administracyjny. Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nasza dyskusja przesteje być merytoryczna. Moja rada jest taka- od każdej decyzji administracyjnej(taką jest decyzja o przyznaniu bądź nie płatności) przysługuje odwołanie. Mając tak "twarde" dowody jestem przekonany, że właściwy organ II instancji podzieli Pana wątpliwości i uchyli decyzję krzywdzącą. Trzeba jednak pamiętać, że to też będzie arimr, dopiero póżniej byłby to Sąd Administracyjny. Powodzenia.

 

Poddaje sie Pan???Udowodni Pan ze mieszanka traw z motylkowatymi to nie uprawa traw.

Ja znam proszę Pana procedury odwoławcze.

czekam niech Pan napisze na forum ze mieszanka traw z motylkowatymi to nie uprawa traw.

Z tego co pisał Pan w innych swoich postach jest Pan rolnikiem , czy to nie kłoci sie z Pana pogladami.??

 

Pan wydaje decyzje co Pan by napisał w uzasadnieniu w moim przypadku j???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że tego nie trzeba udowadniać. W procedurach urzędniczych jeżeli coś nie spełnia w 100% kryteriów to nie spełnia ich wcale. Czyli jak nie ma 100% trawy to nie jest to trawa, czyli jeśli w trawie jest 1 szt koniczyny to nie jest to trawa. To jest chore i pokręcone ale takie są nasze przepisy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tu tak naprawde chodzxi o wpis w 2006 co rolnik napisał,jak napisał"TRAWY "na GO to dostanie PZ ,ja napisalem"MIESZANKA TRAW Z MOTYLKOWATYMI" i nie dostane, dzwoniłem wiosna do centrali ARiMR w Warszawie i powiedziano ze jakbym mial napisane"TRAWY na GO z motylkowatymi " to bym dostał PZ to jest chore !!!! bo rolnik który napisal we wniosku 2006 jak ja nie dostanie a ten który napiosal "trawy" dostanie a sklad botaniczny tych upraw moze byc taki sam!!!Czesto z tej samej partii nasion siane:-)))

ja sie pytam doplaty sa do upraw czy do zapisów?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

opisze jeszce jeden przypadek o trawchmi znany

 

Rolnik od wielu lat deklarował "MIESZANKITRAW Z MOTYLKOWATYMI"nie miał zwierzat, to starsza osoba wiec juz tego nie uprawiała tylko oddała w taka sasiedzka cicha dzierzawe , w tym roku rolnik zadeklaroiwał UPO, przyjechała kontrol na miejsce pomierzyli i stwierdzili ze to sa trawy a do traw jak sie nie ma zwierzat przysluguje JPO rolnik na to ze to mieszanka z motylkowatymi, a kontrol ze trawa i tak napisal iw protokole ze TRAWY i rolnik dostał

JPO, mineły juz terminy odwołan i przepadło a uprawa jest podobna do mojej u tego rolnika co nie miał krów to sa TRAWY a u mnie nie!!!!

AGENCJA NACIAGA PRZEPISY JAK JEJ PASUJE.!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
opisze jeszce jeden przypadek o trawchmi znany

 

Rolnik od wielu lat deklarował "MIESZANKITRAW Z MOTYLKOWATYMI"nie miał zwierzat, to starsza osoba wiec juz tego nie uprawiała tylko oddała w taka sasiedzka cicha dzierzawe , w tym roku rolnik zadeklaroiwał UPO, przyjechała kontrol na miejsce pomierzyli i stwierdzili ze to sa trawy a do traw jak sie nie ma zwierzat przysluguje JPO rolnik na to ze to mieszanka z motylkowatymi, a kontrol ze trawa i tak napisal iw protokole ze TRAWY i rolnik dostał

JPO, mineły juz terminy odwołan i przepadło a uprawa jest podobna do mojej u tego rolnika co nie miał krów to sa TRAWY a u mnie nie!!!!

AGENCJA NACIAGA PRZEPISY JAK JEJ PASUJE.!!!!!

Można złożyć wniosek o przywrócenie terminu z powodu złego stanu zdrowia i nie możność dotrzymania terminu i odwołać się bo jeśli na łące jest trochę koniczynt to należy się UPO, a jak to nie pomoże to zlożyć skargę na działania agencji. Przy skardze nie ma terminu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie wniosek jest taki że Lepper chciał dobrze a wyszło jak zawsze Agencja interpretuje przepisy tylko i wyłącznie na swoją korzyść ,albo to się dzieje z polecenia centrali albo w oddziałach siedzą naprawdę idioci .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie wniosek jest taki że Lepper chciał dobrze a wyszło jak zawsze Agencja interpretuje przepisy tylko i wyłącznie na swoją korzyść ,albo to się dzieje z polecenia centrali albo w oddziałach siedzą naprawdę idioci .

 

To jest tak ze pracownik, kierownik biura wyda decyzje i to rolnik musi udowadniac ze ma racje ze nie jest wielbłądem a ciezko to udowodnic bo odwoluje sie do wyzszej instancji Agencji a wiadomo ze kruk krukowi oka nie wykole. I tak naprawde nie odpowiada za wydana przez siebie decyzje jakby np .musiał zaplacic za blednie wydana krzywdzaca rolnika decyzje gdy ten By wygrał sprawe to by sie 124 razy zastanowił przed wydaniem decyzji. Ja nic nie mam do stracenia bede walczyl z Agencja do konca o to ze trawy z koniczyna to trawy.pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pomysł ,zadzwoń do redaktora Wajsa z radia Zet i będzie ciekawy temat na antenie i wielu ludzi usłyszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mam pomysł ,zadzwoń do redaktora Wajsa z radia Zet i będzie ciekawy temat na antenie i wielu ludzi usłyszy.

 

myslalem i otym moze Wajs ustali ile jest trawy w trawie:-)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
WItam wszystkich i cieszy mnie to, że chłopi są mądrzy i wykształceni. Problem polega na tym, że ja też nie zgadzam się z wieloma zapisami różnych aktów prawnych, ale nie mnie to zmieniać. Ja muszę na ich podstawie pracować. Jeśli chodzi o te nieszczęsne PZ-y. Ważne jest to co rolnik zadeklarował w 2006 roku. Jak było trawy na g.o. wszystko gra, jak było co innego nie ma powierzchni referencyjnej-koniec kropka. I nie obchodzi nikogo to, że zboża to też trawy. To nie lekcja przyrody tylko wniosek o przyznanie płatności, który jest rozpotrywany na podstawie obowiązujących przepisów. To wszystko.[/quote A jednak jest tak jak przypuszczałem to szeregowi pracownicy a raczej ich pryncypały sami sobie przy kawce interpretują przepisy W przypadku rrafaello1ma on szanse na wygranie sprawy w sądzie ,proszę żeby nas na forum informował o postępach, w moim przypadku to lipa bo w roku referencyjnym miałem tam zboża ,więc nigdy do tych traw które tam zasiałem (22hektary)nie będą przysługiwać mi PZ I teraz pokojowe już pytanie do Robola (trochę głupi nick ,nie smacznie się kojarzy),jeśli w tą trawę (kupkówka pospolita (Dactylis glomerata L.)) wsieje koniczynę białą ,to czy w roku obecnym będę mógł we wniosku wpisać UPO i jak to sie ma do kontroli .Pytanie nie jest w żaden sposób złośliwe ale za dwa miechy znowu akcja wniosek więc chciał bym wiedzieć jak do tego podejdzie agencja bo naprawdę nie chce tracic więcej należnej mi kasy.A tak swoją drogą to niesprawiedliwe i krzywdzące przepisy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie bede informowal o moich bojach z Agencja a bic sie bede o moje pieniadze do samego konca w sadzie nawet i najwyzszym kasa kasa ale sa jeszcze inne wartosci i po czyjej stronie jest racja.

pozdrawiam i zachecam do opisywania swoich przypadkow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś w agrobiznesie TVP poruszyli ten temat chłopak przeją po rodzicach gospodarkę ,z bydłem i TUZami ale po okresie referencyjnym i mimo że ojciec miał prawo do PZ to syn ich nie otrzymał .Jakiś tam urzędas z ministerstwa wypowiadał się że trwają prace nad zmianami ustawy ale nic konkretnego nie powiedział Naszła mie taka myśl że można by było wystosować jakieś mądre pismo do ministra Sawickiego ,myślę że mam sposób by je w miarę sprawnie za pośrednictwem Krajowej Rady Izb rolniczych dostarczyć , tylko gdyby ktoś sprobował coś konkretnego naskrobać .Dajcie jakieś propozycje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ustawa o PZ 2007 była bublem ,ale to co szykuje nam rzad na 2008 rok to bubel do potegi n!!!!!

Płatności zwierzece otrzymają tylko Ci co w tym roku czyli Ci co w roku referencyjnym 2005-2006 mieli zwierzata i TUZ lub trawy na gruntach ornych!!!!Ci co zalozyli,zwiekszyli TUZ lub kupili zwierzeta to moga zapomniec o PZ!!!!Zgodzilbym sie jezeli by wzieli pod uwage rok 2007 ale nie 2006!!!!!!a dlaczego nie 1945?????!!!!!

Trzeba sie zjednoczyc kosy wyklepac i na Warszawe!!!!oni nas moja za nic za ciemniakow,.

takze masz zwierzeta masz TUZ a nie miales ich w roku referencyjnym kwiecien 2005-marzec 2006 to zapomnij o PZ .

Czy to jest normalne???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 marca 2009 sad w olsztynie przyznał ze mieszanki traw z motylkowatymi to uprawa traw i po spełnienu pozostałych warunków rolnikowi naleza sie PZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy istnieją jakieś motylkowe wieloletnie na słabe gleby (V a najlepiej VI klasa), którymi mogę przesiać łąki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...