Piotr@ 0 Napisano 6 Stycznia 2008 Witajcie!Posiadam gospodarstwo o areale 20 ha. i jestem nastawiony na produkcje trzody. Ale jak widze opłacalnosc to mi sie odechciewa, i mysle o przestawieniu na produkcje mleka(posiadam budynek na 25 krów dojnych).Wiec zwracam sie z pytaniem czy oplaca sie zmieniac kierunek produkcji.Za wszystkie odpowiedzi z góry dziekuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miko45 0 Napisano 6 Stycznia 2008 moim zdanie tak rozpocznij od 20 krów i powoli wraz z postępem powiększajpieniądz pewniejszy niż przy hodowli świnjeśli nie posiadasz łąki zasiej na start lucerne na kiszonke i kukurydzewarto też paś śrutem z pszenżyta kłopoty sie zaczńą kiedy będziesz musiał kupić chłodnie i ją urządzić ale po kilku latach na pewno będziesz szedł w + Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr@ 0 Napisano 7 Stycznia 2008 dzieki miko ze odpisales. Złakami to u mnie problemu nie ma bo moge wydzierżawić łaki za doplaty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SUZI25 0 Napisano 7 Stycznia 2008 Witajcie!Posiadam gospodarstwo o areale 20 ha. i jestem nastawiony na produkcje trzody. Ale jak widze opłacalnosc to mi sie odechciewa, i mysle o przestawieniu na produkcje mleka(posiadam budynek na 25 krów dojnych).Wiec zwracam sie z pytaniem czy oplaca sie zmieniac kierunek produkcji.Za wszystkie odpowiedzi z góry dziekuje.Jeżeli masz oborę przystosowaną dla krów to masz już pół sukcesu!!! Wyposażenie obory, i zakóp krów to mniej więcej tyle sam kosztuje!!! przy zmianie produkcji musisz być przygotowany na problemy jaki napewno spotkasz na począdku bycia "mleczarzem"!! Musi wziąść pod uwagę nie tylko miejsce w budynku, pole, czy ilość sztuk. Nie wiem jakie jest Twoje doświadzenie z Chodowlą dójek, ale jeżeli miałeś trzodę, to pewnie małe. Więc musisz się wszystkiego uczyć od począdku praktycznie. No ale jak problem to masz nas, wiernych forumowiczów, którzy zawsze chętni z pomocą!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miko45 0 Napisano 7 Stycznia 2008 piotr@ zalecam ci jeszcze rozmyślenie w oborze gdzie co i jakżebyś potem nie miał problemów z dojazdem itp.ale to mały szczegół Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr@ 0 Napisano 7 Stycznia 2008 Witajcie koledzy!Przeczytałem wasze uwagi.Dojaz do obory tez mam dobry bo ganki maja szerokosc 1,30cm. i mini ładowarka wjade a jerzeli chodzi o praktyke to posiadam ze szkoly ale ojciec ma 42 lata i to on mi duzo pomoze bo wczesnij chodził kolo dojek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 8 Stycznia 2008 Kiedyś a teraz to trochę inne wymagania - zmienił się system żywienia, dbania o krowy, wymagania mikrobiologiczne i wet. .... Ale uparty i kamień ugotuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
joti 0 Napisano 20 Stycznia 2008 nie chcę się wtrącać ale zaczynanie produkcji mleka od ''0'' to spore koszty więc jak masz taki budynek to zastanów się nad bydłem mięsnym albo samymi bykami! pozdrawiam i powodzenia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr@ 0 Napisano 21 Stycznia 2008 wiem ze to spory wydatek a nad bydłem miesnym sie zastanawialem,czytalem i kalkulowalem i zyski sa prawie takie jak z trzody. Myslałem poczatkowo o mamkach ale to tez sa duze koszty bo trzeba utrzymac matke i ciele. A majac krowe to masz ciele + mleko Jesli prenumerujesz top agra polska to w grudniowym numerze jest artykuł ,,Co sie opłaca?". Pod uwage wzieli bydlo miesne,trzode i krowy i napisali ze z bydła to sa grosze tak jak ze swiń. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tina 0 Napisano 25 Stycznia 2008 Ja też radziłabym Ci , byś się dobrze zastanowił...Ceny mleka spadają i ta tendencja podobno ma się utrzymać , a zwiększa się opłacalność produkcji wieprzowiny (podobno) A co do różnych prasowych wykazów opłacalności, to wiele zależy od przyjętych kryteriów; gdzie , ile, jak żywione ,komu sprzedaje ...? a także kto pisze ,ile wie , z czego korzysta przy opracowaniu danych i na ile te dane są wiarygodne....? No i rzecz często pomijana przez rolników :koszty pracy...,a te niestety spore ,( głównie dzięki wysokim wymaganiom dotyczącym bydła mlecznego. ) zatrudnienie całoroczne i nierzadko całodobowe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JDG 0 Napisano 26 Stycznia 2008 wiem ze to spory wydatek a nad bydłem miesnym sie zastanawialem,czytalem i kalkulowalem i zyski sa prawie takie jak z trzody. Myslałem poczatkowo o mamkach ale to tez sa duze koszty bo trzeba utrzymac matke i ciele. A majac krowe to masz ciele + mleko Jesli prenumerujesz top agra polska to w grudniowym numerze jest artykuł ,,Co sie opłaca?". Pod uwage wzieli bydlo miesne,trzode i krowy i napisali ze z bydła to sa grosze tak jak ze swiń. Jesteś pracowity to wybierz krowy mleczne Jesteś troche mniej pracowity wybierz świnie Jesteś leniwy jak ja to wybierz bydło mięsne Oczywiście dla bydła mięsnego musisz mieć pastwiska, bo inaczej musisz być troche pracowity Co do opłacalności to zależy jakie masz potrzeby i jakie z daną produkcją będziesz czynił inwestycje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JacekXXL 0 Napisano 26 Stycznia 2008 Witammoim zdaniem pierwszy krok to zapoznanie sie z warunkami sanitarnymi jakie będziesz musiał spełnić i przekalkulować koszty, bo trochę się tego nazbiera i oczywiście baza paszowa dla bydła piszesz o 20ha więc na początek ok 12 musisz przeznaczyć na użytki zielone, 8ha pod kukurydze na kiszonke to dla 25 krów plus młodzież a teraz sprawa słomy ????zakup?? pasza treściwa?? zakup??? i oczywiści stado podstawowe jałówki wysokocielne 3-4tys/szt. chłodnia do mleka poj. ok1000l nowa ok 20tys. zł dojarka używka przewodowa ok25tys. zł kwota mleczna następny problem,pewnie jeszcze jakieś koszty wyskoczą no i podstawa łańcuchy kilka do krów i jeden do właściciela bo nie ma że boli święto nie święto 2xdziennie o mniej więcej stałych porach musisz być na miejscu ja bym się zastanowił. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek1972 0 Napisano 26 Stycznia 2008 wiem ze to spory wydatek a nad bydłem miesnym sie zastanawialem,czytalem i kalkulowalem i zyski sa prawie takie jak z trzody. Myslałem poczatkowo o mamkach ale to tez sa duze koszty bo trzeba utrzymac matke i ciele. A majac krowe to masz ciele + mleko Jesli prenumerujesz top agra polska to w grudniowym numerze jest artykuł ,,Co sie opłaca?". Pod uwage wzieli bydlo miesne,trzode i krowy i napisali ze z bydła to sa grosze tak jak ze swiń. Jesteś pracowity to wybierz krowy mleczne Jesteś troche mniej pracowity wybierz świnie Jesteś leniwy jak ja to wybierz bydło mięsne Oczywiście dla bydła mięsnego musisz mieć pastwiska, bo inaczej musisz być troche pracowity Co do opłacalności to zależy jakie masz potrzeby i jakie z daną produkcją będziesz czynił inwestycje. z tą pracowitością to chyba prawda. jeszcze jakieś 15 lat temu prawie każde gospodarstwo w mojej wsi produkowało mleko, teraz tylko 10% czyli 4 gospodarstwa. te 4 mają teraz 130% mleka całej wsi. są też 3 dobre i z dużą produkcją trzody. myślenie tych rezygnujących z mleka wyglądało tak: co ja będe kupował zbiornik, przerabiał obore dbał o warunki , rano wstawał do dojenia,pie....e to wstawie świnki i nic nie musze. albo zostawie cielaka przy krowie i niech se chodzą po polu i nic nie musze robić pie....e. produkują mało, drogo nikt się z nimi nie liczy, dostają słabe ceny przy takiej produkcji i narzekają na wszystkich a zwłaszcza na tych którzy się rozwinęli Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nena 0 Napisano 26 Stycznia 2008 co mozna wprowadzic na lepsze pobieranie sianokiszonki+kuku kiszonki+ śruta własna mieszane w wozie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
@diii 0 Napisano 26 Stycznia 2008 mój znajomy wydał prawie 400 tyś na budowe i wyposażenie obory+ 60 tyś na 9 jałówek cielnych z Niemiec i 30 tyś na polskie jałówki i krowy "gorszej jakości" nie liczac wydatków bieżących tzn.produkcje kiszonki i siano kiszonki, w przyszłym roku zaczyna spałete kredytów, powodzenia wszystkim chętnym krowiarzom Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin82 0 Napisano 27 Stycznia 2008 co mozna wprowadzic na lepsze pobieranie sianokiszonki+kuku kiszonki+ śruta własna mieszane w woziena problemy z apetytem dobra jest melasa, albo zastąpić zboże śrutowane gniecionym, zależy ile czego dajesz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek1972 0 Napisano 27 Stycznia 2008 mój znajomy wydał prawie 400 tyś na budowe i wyposażenie obory+ 60 tyś na 9 jałówek cielnych z Niemiec i 30 tyś na polskie jałówki i krowy "gorszej jakości" nie liczac wydatków bieżących tzn.produkcje kiszonki i siano kiszonki, w przyszłym roku zaczyna spałete kredytów, powodzenia wszystkim chętnym krowiarzom chlewnia z której będzie miał podobny dochód na pewno nie będzie kosztować mniej a stabilność cen pozostawiam bez komentarza. no i współczuje sąsiadom wiadomo czemu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nowy32 0 Napisano 27 Stycznia 2008 Krowiarze bada bakacze puszczac mysleli ze sa swiete krowy i ich nie rusza niestabilnosc cen za dobrze by bylo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek1972 0 Napisano 27 Stycznia 2008 "Krowiarze bada bakacze puszczac mysleli " a tak jaśniej to o co ci chodziło? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nowy32 0 Napisano 27 Stycznia 2008 Chodzilo o to ze w porty bedziecie srac ,jak sie obserwuje to taki wyscig jeden ma 30 krow drugi 50 w koncu juz taka zachlannosc szczegolnie podlasie i polnocne mazowsze ze kiedys wyrwi kufel a dzis 400.000 debetu i potezny farmer a leb pusty jak kapusty Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin82 0 Napisano 27 Stycznia 2008 W moim regionie kapusta ma pełne gółwki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek1972 0 Napisano 27 Stycznia 2008 wiesz nowy 32 czytając twoje posty w innych tematach mam wrażenie jak bym słuchał "fioletowych nosów" spod sklepu w jakiejś zapadłej wiosce. czy tylko mi tak się wydaje czy ktoś inny też to zauważył? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gufer 0 Napisano 27 Stycznia 2008 Chodzilo o to ze w porty bedziecie srac ,jak sie obserwuje to taki wyscig jeden ma 30 krow drugi 50 w koncu juz taka zachlannosc szczegolnie podlasie i polnocne mazowsze ze kiedys wyrwi kufel a dzis 400.000 debetu i potezny farmer a leb pusty jak kapusty ja jestem bardzo spokojnym człowiekiem,szkoda że nie widzisz miny mojego somsiada miał to samo do powiedzenia co ty a teraz choduje świnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nowy32 0 Napisano 28 Stycznia 2008 Ja mam '' somsiadow'' co hoduja krowy i ledwo dupe nosza za soba ,nie zazdroszcze im ale naprawde temat jest powazny bo ostatkiem sil i zdrowia zyja -nie daj Panie Boze ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek1972 0 Napisano 28 Stycznia 2008 Ja mam '' somsiadow'' co hoduja krowy i ledwo dupe nosza za soba ,nie zazdroszcze im ale naprawde temat jest powazny bo ostatkiem sil i zdrowia zyja -nie daj Panie Boze ...to faktycznie mieszkasz w miejscu bez przyszłości i wiesz co bardzo ci z tego powodu współczuje. smal chłopie te wioske bo są jeszcze miejsca gdzie ludzie żyją normalnie i uśmiechają się do siebie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach