Skocz do zawartości
markant50

Hodowla byków interes opłacalny czy nie???

Rekomendowane odpowiedzi

widzisz... patrze tak bo zaczynaliśmy od zera, bez maszyn na dzerżawionej ziemi i budynkach i przez ładnych kilka lat było pełno roboty a dochód bardzo lichy tylko zamiast protestować i narzekać rozwijaliśmy całą hodowle, dlatego bardzo mnie drażnią narzekania na nieopłacalność, na rząd bo one do niczego nie prowadzą

a porównania czy jedziesz z przodu czy z tyłu są nie na miejscu, bo pytanie czy jadąc z tyłu chcesz sie sam dostać do przodu czy może ma Cie ktoś tam zanieść?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A prubowałeś tak robić ,bo jak nie to nie pisz głupot.

1.Dogadać się z sąsiadem -nie możliwe

2.Znaleść ubojnię która zgodzi się na taki warunek -jeszcze bardziej niewykonalne

niż 1 ,bo po co jechać do chłopa jak nie pojedzie to chłop sprzeda handlarzowi

który przywiezie do ubojni i nie będzie stawiał warunków.

3.Na oko to chłop w szpitalu umarł (szłyszałeś o czymś takim).

4.Nawet gdyby ocenił na oko to jak wypisze fakture na wbc niższą niż to co

się umówiłeś to co mu zrobisz.

5.Pośrednik czasem potrafi więcej zapłacić niż ubojnia.

6.Kto cię wpuści na zakład żeby być przy uboju.

 

Jak się nie potrafisz z sąsiadem dogadać, to co z Ciebie za człowiek?! Nie powielaj stereotypów o polskich rolnikach, bo dziś młodzi rolnicy potrfią razem kupować maszyny, pożyczać sobie sprzęt, pomgać w zielonych żniwach i tak dalej. Po drugie na ubój większość rzeźni wpuszcza, tylko trzeba wiedzieć z kim gadać. Ale jak nie umiesz z siąsiadem...

"Na oko" trzeba sie nauczyć oceniać samemu sztukę i potem dowiedzieć sie, czy dana rzeźnie odejmuje za otłuszczenie (na przykład Sokołów odejmuje, rzeźnia 'Górny' spod Giżycka nie odejmuje). Ja wyceniam sobie, ile sztuk wejdzie mi na 'R', ile na 'U'. Wiem, jak bydło było żywione i jak rosło, więc wiem, czego sie spodziewać. To nie jest strzelanie w ciemno. Pozdrawiam, Stef.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
widzisz... patrze tak bo zaczynaliśmy od zera, bez maszyn na dzerżawionej ziemi i budynkach i przez ładnych kilka lat było pełno roboty a dochód bardzo lichy tylko zamiast protestować i narzekać rozwijaliśmy całą hodowle, dlatego bardzo mnie drażnią narzekania na nieopłacalność, na rząd bo one do niczego nie prowadzą

a porównania czy jedziesz z przodu czy z tyłu są nie na miejscu, bo pytanie czy jadąc z tyłu chcesz sie sam dostać do przodu czy może ma Cie ktoś tam zanieść?

 

 

A teraz na jakim zapleczu pracujesz i na jakim areale??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
widzisz... patrze tak bo zaczynaliśmy od zera, bez maszyn na dzerżawionej ziemi i budynkach i przez ładnych kilka lat było pełno roboty a dochód bardzo lichy tylko zamiast protestować i narzekać rozwijaliśmy całą hodowle, dlatego bardzo mnie drażnią narzekania na nieopłacalność, na rząd bo one do niczego nie prowadzą

a porównania czy jedziesz z przodu czy z tyłu są nie na miejscu, bo pytanie czy jadąc z tyłu chcesz sie sam dostać do przodu czy może ma Cie ktoś tam zanieść?

 

 

A teraz na jakim zapleczu pracujesz i na jakim areale??

około 100ha uzytkuje (użytkuje a nie jestem właścicielem) z tego łąki to prawie 70ha

a stado podstawowe to 28 mamek + w tym roku dojdzie 15 jałówek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
widzisz... patrze tak bo zaczynaliśmy od zera, bez maszyn na dzerżawionej ziemi i budynkach i przez ładnych kilka lat było pełno roboty a dochód bardzo lichy tylko zamiast protestować i narzekać rozwijaliśmy całą hodowle, dlatego bardzo mnie drażnią narzekania na nieopłacalność, na rząd bo one do niczego nie prowadzą

a porównania czy jedziesz z przodu czy z tyłu są nie na miejscu, bo pytanie czy jadąc z tyłu chcesz sie sam dostać do przodu czy może ma Cie ktoś tam zanieść?

 

Widze że mamy podobne poglądy a z tym wozem to chodziło mi bardziej o to

że ty masz rozwiniętą chodowlę a ja jestem gdzieś w połowie drogi, a mając dobry

towar nie jest jakąś wielką sztuką sprzedać go dobrze ale mając nienajlepszy to

już sztuka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A prubowałeś tak robić ,bo jak nie to nie pisz głupot.

1.Dogadać się z sąsiadem -nie możliwe

2.Znaleść ubojnię która zgodzi się na taki warunek -jeszcze bardziej niewykonalne

niż 1 ,bo po co jechać do chłopa jak nie pojedzie to chłop sprzeda handlarzowi

który przywiezie do ubojni i nie będzie stawiał warunków.

3.Na oko to chłop w szpitalu umarł (szłyszałeś o czymś takim).

4.Nawet gdyby ocenił na oko to jak wypisze fakture na wbc niższą niż to co

się umówiłeś to co mu zrobisz.

5.Pośrednik czasem potrafi więcej zapłacić niż ubojnia.

6.Kto cię wpuści na zakład żeby być przy uboju.

 

Jak się nie potrafisz z sąsiadem dogadać, to co z Ciebie za człowiek?! Nie powielaj stereotypów o polskich rolnikach, bo dziś młodzi rolnicy potrfią razem kupować maszyny, pożyczać sobie sprzęt, pomgać w zielonych żniwach i tak dalej. Po drugie na ubój większość rzeźni wpuszcza, tylko trzeba wiedzieć z kim gadać. Ale jak nie umiesz z siąsiadem...

"Na oko" trzeba sie nauczyć oceniać samemu sztukę i potem dowiedzieć sie, czy dana rzeźnie odejmuje za otłuszczenie (na przykład Sokołów odejmuje, rzeźnia 'Górny' spod Giżycka nie odejmuje). Ja wyceniam sobie, ile sztuk wejdzie mi na 'R', ile na 'U'. Wiem, jak bydło było żywione i jak rosło, więc wiem, czego sie spodziewać. To nie jest strzelanie w ciemno. Pozdrawiam, Stef.

 

 

No ale zapraszasz ubojnie do oceny czy tylko innym proponujesz takie rozwiązanie

a sąsiadów też wołasz i jak sprzedacie to sąsiad nie ma pretensji że jego sztuka

wybiła się gorzej niż twoja i że ty zarobiłeś na niej???Wież mi prubowałem czegoś

takiego i nigdy więcej nie będę namawiał kogoś na sprzedaż a jeżeli pyta co i jak

zawsze jestem chętny aby się przyłączył ale to musi być jego decyzja .

Co do powielania stereotypów to jesteś w błędzie co do mojej osoby i znajdź

choć jeden mój post w którym nażekam jak to mi jset źle i wszyscy mnie okradają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale przecież przy wydruku z ubojni jest po kolei każda sztuka opisana jaka waga przed ubojem, jaka waga tuszy i jaka klasa wg EUROP więc kazdy jest indywidualnie rozliczany i klasa jest do każdej sztuki indywidualnie naliczana a nie do całej partii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale przecież przy wydruku z ubojni jest po kolei każda sztuka opisana jaka waga przed ubojem, jaka waga tuszy i jaka klasa wg EUROP więc kazdy jest indywidualnie rozliczany i klasa jest do każdej sztuki indywidualnie naliczana a nie do całej partii

 

Jeżeli na EUROP to tak .ale jak ja sprzedaję przykładowo 10 szt. a ktoś 2 szt to

myśli że mnie płaci nie wiadomo ile.Kilka osób już w takiej luźnej rozmowie twierdziło wprost żę ''ty masz na pewno drożej płacone'' a ja nie tak dawno

sprzedałem mieszańca i hf w tej samej cenie (na żywą wagę ),teraz zmieniłem

odbiorcę i rozliczam się na wbc i myślę że lepiej na tym wyjdę.

ps.

Jeżeli chodziło ci o to że możegę pokazać fakturę i potwierdzić że dostaję tyle samo

co ta osoba która razem ze mną sprzedawała , to nie powie ci prosto w oczy tylko

mówi za plecami. Są ludzie i ludziska ,raz się oparzyłem i wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już niezorganizuje skupu na swoja odpowiedzialność, wśrud chandlaży porobiło sie takie chamstwo że strach komukolwiek zaufać,potem rolnicy maja do mnie zal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz założyć wydajność rzeźną (ile mięsa wychodzi z żywego zwierza) średnio jest to ok. 60% przy umięśnionej sztuce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w jakiej cenie sa limousine czystorasowe za kg i o ile wiecej moge za nie dostac niz za zwyklego potomka przykladowej "mućki".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...