buntownik72 0 Napisano 29 Marca 2008 "Agrokom" Łapczyca k.Krakowa-nie polecam .Na jego stronie pisze cyt: "Możliwośc zakupu na raty lub zamiany na inny sprzęt rolniczy ". Zrobiłem ponad 400 km. w jedną stronę i na moje pytanie o możliwośc skredytowania sprzętu ( ciągnika ) jego PRACOWNIK odparł : "To przyjeżdzacie z drugiego końca Polski i myślicie że tutaj kogoś oszukacie bo was tu nie znają ? " Zdarzenie miało miejsce w lipcu tamtego roku .Pozostawię bez komentarza . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
buntownik72 0 Napisano 29 Marca 2008 "Agrokom" Łapczyca k.Krakowa-nie polecam .Na jego stronie pisze cyt: "Możliwośc zakupu na raty lub zamiany na inny sprzęt rolniczy ". Zrobiłem ponad 400 km. w jedną stronę i na moje pytanie o możliwośc skredytowania sprzętu ( ciągnika ) jego PRACOWNIK odparł : "To przyjeżdzacie z drugiego końca Polski i myślicie że tutaj kogoś oszukacie bo was tu nie znają ? " Zdarzenie miało miejsce w lipcu tamtego roku .Pozostawię bez komentarza .Było gadać z właścicielem .................. a ja polecam tą firmę i pana Krzyśka , a rozmawiać też trzeba umieć ......... Pracownik który przyszedł nie powinien wogle rozmawiac ze mną na temat kredytowania , tylko wysłac do szefa .Dopiero po dłuższej rozmowie zorjentowałem się że to nie właściciel .No ale widac jaki pan -taki kram . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dzik 0 Napisano 1 Kwietnia 2008 ja bym go odrazu napierda... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 2 Kwietnia 2008 ja bym go odrazu napierda...Taaaa ...... chyba jeszcze dobrze w zęby nie zarobiłeś Naprawdę bardzo inteligentny tekst ............ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dzik 0 Napisano 2 Kwietnia 2008 pisze co bym zrobił i tyle.....jestem baaardzo uczulony na tym punkcie bo sam to przechodziłem. jak kupywałem auto pojechałem do gorzowa. mimo iz dzoniłem 6 czy 7 razy ugadaujac stan samochodu i pytajac o wsie szczegóły i słysząc zapenienia ze auto jest ok okazało sie ze zgadzała sie tylko ilosc dzwi....smutne i bardzo niepowazne. zarządałem od gościa zwrotu kasy za przejazd wiec pan wzruszył ramionami i poszedł do domu. posłałem mu pare chu... ale co z tego. teraz jak bym miał jeszcze raz taka sytuacje na chu... by sie nie skonczyło. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dzik 0 Napisano 2 Kwietnia 2008 mod proponuje zamknac temat.... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SLawe 0 Napisano 3 Kwietnia 2008 Myślę, że każdy z nas chcąc coś kupić musiał się nieżle najeżdzić nieraz po całej Polsce aby znależć coś co się nadaje dla niego. Sam wiem z doświadczenia, że większość ludzi bardzo upiększa to co mają do sprzedania, no niestety trzeba jeżdzić i szukać. Co do osób zajmujących się sprzedażą używanych maszyn rolniczych to nie polecam gości z Jamna sparzyłae się tam i uczciwie nie polecam. Podam przykaład, Prasa z roku 1997 wg handlarza miała jeszcze metalową tabliczkę znamionową, podczas gdy zakładali w tym modelu od 1995 roku plastikowe, a u drugiego wszystko ładnie pięknie przy MTZ przez telefon a jak sie okazuje to ciągnik pęknięty bo miał Tura, i wogóle nie dla mnie. Ale przecież "Każda potwora znajdzie swojego amatora". Ja jak kupuje to majczęściej staram się bezpośrednio od rolnika, bo widziśz w jakich warunakch mógł być tem sprzęt użytkowany. No niestety chcą coś kupić to trzeba pojeździć i na pewno coś się znajdzie, nieraz blisko domu a nieazraz 300 czy 400 km ale przecież każdy sam dokonuje wyboru, szczególnie gdy sie tego sprzętu nie może sprzedać przez najbliższe 5 lat. Pozdrawiam wszyskich szukająch. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
buntownik72 0 Napisano 3 Kwietnia 2008 Panowie nie założyłem tego tematu po to żebyśmy kogoś oczerniali dla żartu , tylko po to żeby przestrzec jedni drugich przed ludzmi którzy nie szanują czasu i pieniędzy rolnika , a przez których niejeden z nas stracił .Pół biedy jeśli strata dotyczy tylko paliwa i pieniędzy na podróż .Gorzej jeśli dochodzi do sfinalizowania transakcii i dopiero w domu podczas pracy okazuje się na co poszedł kredyt , dopłaty lub oszczędności .Handlarze powinni wiedziec że taki temat w necie istnieje .Może ta świadomośc zmusi ich do sięgnięcia do słownika i zgłębienia znaczenia słów "idealny sprzęt ". Pozdrawiam uczciwych przedsiębiorców . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 3 Kwietnia 2008 Niestety handlarzy sie nie zmieni... Zawsze chcą zarobić kosztem innych. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 3 Kwietnia 2008 Niestety handlarzy sie nie zmieni... Zawsze chcą zarobić kosztem innych. A skąd ty to wiesz > Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 3 Kwietnia 2008 pisze co bym zrobił i tyle.....jestem baaardzo uczulony na tym punkcie bo sam to przechodziłem. jak kupywałem auto pojechałem do gorzowa. mimo iz dzoniłem 6 czy 7 razy ugadaujac stan samochodu i pytajac o wsie szczegóły i słysząc zapenienia ze auto jest ok okazało sie ze zgadzała sie tylko ilosc dzwi....smutne i bardzo niepowazne. zarządałem od gościa zwrotu kasy za przejazd wiec pan wzruszył ramionami i poszedł do domu. posłałem mu pare chu... ale co z tego. teraz jak bym miał jeszcze raz taka sytuacje na chu... by sie nie skonczyło. Najlepiej nic nie rób ............ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzant 0 Napisano 4 Kwietnia 2008 Panowie w relacjach kupujący sprzedający z reguły tylko sprzedający cieszy sie dwa razy: Za pierwszym razem jak tanio kupi a za drugim jak drogo sprzeda. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACUS 0 Napisano 4 Kwietnia 2008 ja bylem pare razy w lapczycy.przy cenach ich maszyn i ciagnikow.sporo zawyzonych w stosunku do ich stanu to mieli prawo podejrzewac ze jak ktos przejechal pol polski i cos u nich chce kupic to cos z nim nie w porzadku .albo glupi albo oszust Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
buntownik72 0 Napisano 4 Kwietnia 2008 ja bylem pare razy w lapczycy.przy cenach ich maszyn i ciagnikow.sporo zawyzonych w stosunku do ich stanu to mieli prawo podejrzewac ze jak ktos przejechal pol polski i cos u nich chce kupic to cos z nim nie w porzadku .albo glupi albo oszust Pewnie że głupi , bo normalny chłop za taki numer to powinien...niestety razem ze mną był mój syn (8 lat )... więc mogłem tylko w duchu i nic więcej , chociaż z drugiej strony taki temat w necie zrobi więcej jak moja złośc tam na miejscu . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzych22 0 Napisano 4 Kwietnia 2008 Jestem pewien że ktoś z firmy AGROKOM z Łapczycy czyta to więć ma szanse stanąć twarzą w twarz i oczyścić się z zarzutów Ja odwiedziłem dziesiątki handlarzy i różne bajery słyszałem ale tylko w łapczycy traktor na prubie mógł chodzić tylko kilkadziesiąt sekund bo jak stwierdził sprzedający ,,Do baku nie nasikam i zgasić mi to zaraz!!!" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 4 Kwietnia 2008 Jestem pewien że ktoś z firmy AGROKOM z Łapczycy czyta to więć ma szanse stanąć twarzą w twarz i oczyścić się z zarzutów Ja odwiedziłem dziesiątki handlarzy i różne bajery słyszałem ale tylko w łapczycy traktor na prubie mógł chodzić tylko kilkadziesiąt sekund bo jak stwierdził sprzedający ,,Do baku nie nasikam i zgasić mi to zaraz!!!" Jeszcze taki się nie urodził by każdemu dogodził ................ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
buntownik72 0 Napisano 5 Kwietnia 2008 Jestem pewien że ktoś z firmy AGROKOM z Łapczycy czyta to więć ma szanse stanąć twarzą w twarz i oczyścić się z zarzutów Ja odwiedziłem dziesiątki handlarzy i różne bajery słyszałem ale tylko w łapczycy traktor na prubie mógł chodzić tylko kilkadziesiąt sekund bo jak stwierdził sprzedający ,,Do baku nie nasikam i zgasić mi to zaraz!!!" Święte słowa , jak oglądałem w Łapczycy C 360 3 P to sytuacja była bardzo podobna .Na moje stwierdzenie że sprzęt trzeba najpierw zagrzac i wkręcic zegar żeby coś o nim powiedziec odparł że zegar będę wkręcał jak go kupię . Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinC-360 0 Napisano 5 Kwietnia 2008 A skąd ty to wiesz > Sie wie Święte słowa , jak oglądałem w Łapczycy C 360 3 P to sytuacja była bardzo podobna .Na moje stwierdzenie że sprzęt trzeba najpierw zagrzac i wkręcic zegar żeby coś o nim powiedziec odparł że zegar będę wkręcał jak go kupię . Uuu to firma rzeczywiście niegodna polecenia. I chamskie te pracowniki... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
małorolny2 0 Napisano 5 Kwietnia 2008 A skąd ty to wiesz > Sie wie Święte słowa , jak oglądałem w Łapczycy C 360 3 P to sytuacja była bardzo podobna .Na moje stwierdzenie że sprzęt trzeba najpierw zagrzac i wkręcic zegar żeby coś o nim powiedziec odparł że zegar będę wkręcał jak go kupię . Uuu to firma rzeczywiście niegodna polecenia. I chamskie te pracowniki... A ja nikogo nie bronię ....... ani nie mam najmniejszego zamiaru tego robić ale swoje wiem ............... a z burakami na placu nie gadam ....... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciek1987 0 Napisano 9 Kwietnia 2008 panowie ja niedawno też kupiłem od handlarza, ciągnik wyglądał na zadbany, żadnych wycieków... wymieniłem olej- ciągnik jest cały zarzygany, jak się rozgrzeje to ciśnienie spada do jednej akmosfery zaledwie... a z turbiny to jest tylko obudowa, powyjmowali skur.... ze środka turbiny te wiatraki i zaślepili dojście oleju do turbiny.Orginalne części u delera do silnika to koszt około 7tys a turbina drugie 7tys.jak by ktoś chciał kupować traktor od handlarza spod Radomia to niech się odezwie to wytłumacze u kogo lepiej nie kupować.poadrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin82 0 Napisano 9 Kwietnia 2008 Czyli 14 tyś do tyłu. Ciesz się że cwaniak nie wiedział ile jest warta pompa hyrauliczna bo by pewnie podmienił . . . Nie słyszałeś że turbina nie pracuje?? Na bank musiał kopcić Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marbar 0 Napisano 10 Kwietnia 2008 Czyli 14 tyś do tyłu. Ciesz się że cwaniak nie wiedział ile jest warta pompa hyrauliczna bo by pewnie podmienił . . . Nie słyszałeś że turbina nie pracuje?? Na bank musiał kopcićtak to jest z tym kupowaniem... jakbys chciał spr wszystko to musiałbys go na warsztat zaprowadzic usterki mozna wszedzie ukryc... no ale ta turbina...;/ ale oni jej pewnie nie podmienili... rozleciała sie i wywalili zeby sprzedać... u mnie to gosciu juz by był skonczony... puszcza sie info po okolicy o nim i finito... tu jest dostateczna konkurencja... juz powoli rynek sie nasyca... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
osa21 0 Napisano 10 Kwietnia 2008 polecam firme z Nowogardu zachodniopomorskie http://www.ksm-trading.plkupowałem od nich pług 3 skibowy obrotowy i razsiewacz Bogbale BL1000, można zejsć troche z ceny sprzęt mają dość dobry narazie nie słyszałem o jakiś kombinacjach z ich strony Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciek1987 0 Napisano 10 Kwietnia 2008 Czyli 14 tyś do tyłu. Ciesz się że cwaniak nie wiedział ile jest warta pompa hyrauliczna bo by pewnie podmienił . . . Nie słyszałeś że turbina nie pracuje?? Na bank musiał kopcićzaręczam ci że jak nie miałeś takie ciągnika to się byś nie poznał bez rozkręcenia że tam nie ma turbiny. gwizdał ładnie , dobrze na obroty się wkręca. a kopcić nie kopci. robiłem nim narazie prze małym sprzęcie bo agregat 3m i pługi trójki ale to troche no to na takie narzędzia to mu mocy starcza i nie kopci no ale chciałem kupić czwórki obrotówki a ziemia ciężka więc remont trzeba bedzie zrobić. i co mnie jeszcze zaskakuje to że traktor ma zajeżdżony silnik a dobrze pali. stał na dworze , było 13 stopni mrozu w nocy no i rano bez żadnych problemów zapalił, bez żadnego podgrzewania i bez swiecy płomieniowej bo się popsuła, tylko się wyciąga taki cpyczek przy pompie i pali. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szczewko 0 Napisano 10 Kwietnia 2008 panowie ja niedawno też kupiłem od handlarza, ciągnik wyglądał na zadbany, żadnych wycieków... wymieniłem olej- ciągnik jest cały zarzygany, jak się rozgrzeje to ciśnienie spada do jednej akmosfery zaledwie... a z turbiny to jest tylko obudowa, powyjmowali skur.... ze środka turbiny te wiatraki i zaślepili dojście oleju do turbiny.Orginalne części u delera do silnika to koszt około 7tys a turbina drugie 7tys.jak by ktoś chciał kupować traktor od handlarza spod Radomia to niech się odezwie to wytłumacze u kogo lepiej nie kupować.poadrawiamTurbiana 7 tys.???? Cos duzo za duzo.Jaki to nieszczesny ciagnik kupiłes?Jaki to Model? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach