Gość Napisano 20 Października 2005 Małopolska ,Śląsk 2.20 brutto,czasem 2.00+vat a bęzie jeszcze taniej od poniedziałku Sami jesteśmy sobie winni bo dajemy się walić w d-pę!!! Zobaczcie ile kosztuje ptak w sklepie i kto zarabia teraz krocie!!!! Handel , ubojnie chcą bić i też zaniżają , a głupi hodowcy ulegają panice cenowej i na siłę sprzedają bo ich straszą , że jutro będzoe gorzej!!! Najlepiej oddajcie ptaka za 1PLN , ubojnia niech go sprzeda za 3,50 , a sklep za 5,50!!! Wszyscy są grubo zarobiewni , a hodowca???? Jak frajer to niech traci na rzucie 60-70 tysPLN!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 Dzisiaj ceny w sklepach w Słupsku od 4,99 w Realu do 5,50 w małych osiedlowych sklepikach . Sklepikarze twierdzą . że ruch jest dobry bo ludzie już teraz kupują na zapas!!! Skąd więc dalej takie niskjie ceny za żywiec???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 ciekawe co na to wszystko wylęgarnie? - nadal mają braki piskląt? i trzeba się zapisywać na nie 3 miesiące wcześniej? CIEKAWE Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 Dzisiaj ceny w sklepach w Słupsku od 4,99 w Realu do 5,50 w małych osiedlowych sklepikach . Sklepikarze twierdzą . że ruch jest dobry bo ludzie już teraz kupują na zapas!!! Skąd więc dalej takie niskjie ceny za żywiec???? Mała poprawka- Real dzisiaj sprzedaje po 5,49!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 Nareszcie ktos podlorzyl bombe (atrap 13 szt. ) w Warszawie ,pewnie jakis drobiarz gej -brawooooo!!! Tvn ma nowy temat a kandydaci problem .Wegrzy maja juz szczepionke dla ludzi i kur!!! a ile firm sie ujawni za chwile ??? spiskowa teoria dziejów??? Moze??? Ludzie ptasia grypa nie powstala wczoraj ale jutro ucichnie tylko musi byc zwalczana z urzedu!!! kaska poplynie od chodowców bo inne szczepionki juz sie sprzedaja!!! Nara i Spokoludzie bedzie dobrze!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 A jak tam ceny kury mięsnej do uboju??? Bo dziś jak zadzwoniłem to miła pani w pewnej ubojni na północy mazowsza zasunęła mi 1,30 za kilogram( a parę dni wcześniehj było 2,20-2,30) !!!!!!A ja muszę ubić szybko kurę bo od środy wylęgarnia nie będzie odbierać już jaj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 Hodowcy to jednak bezmózgi,wszyscy odmawiają najbliższych wstawień a to znaczy że na święta będzie zero kurczka , i cena pewnie poszybuje jak szalona.Wszyscy wsadzą pewnie na początku grudnia jak się okaże,że ptasiej grypy nie ma i w połowie stycznia zrobi się znowu 2zł.I tak wkoło,naokoło,zawsze to samo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 no to pięknie - jak wybijają już stada zarodowe to musi być już źle i wylęgarnie o tym wiedzą Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HGW > m.a.s 0 Napisano 20 Października 2005 Dzisiaj ceny w sklepach w Słupsku od 4,99 w Realu do 5,50 w małych osiedlowych sklepikach . Sklepikarze twierdzą . że ruch jest dobry bo ludzie już teraz kupują na zapas!!! Skąd więc dalej takie niskjie ceny za żywiec????Chyba żartujesz u mnie 4,40 ze standartową (dobrą) marżą , albo w słupsku handlowcy zarabiaja po 100% albo ściemniasz totalnie , co do ruchu to osłabł ale nie widze związku z ptasią grypą bo co roku tak jest (sprawdzałem poprzednie lata)Siejesz propagande Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 Od jurra sprzeddaje żywiec po 1 zł plus vat,bo na ubojni mówią ,że będzie od poniedziałku jeszcze gorzej,nie wytrzymuje,przyznaje się uległem panice. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 oczywiście, że wylęgarnie wybijają stada rodzicielskie. Trzeba przecież przeciwdziałać kryzysowi. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. W ostatnich latach zdarzały się już takie sytuacje. To jest przecież prosta konsekwencja braku wstawień. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 a jak milo sie teraz negocjuje ceny pisklat. za zaszczepionego zaproponowalem 1pln netto. czekam do pojutrza. jak nie to nie wstawiam. Pojutrze napisze czy sie zgodzili. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 A ja proponuję mojej wylęgarni wstawienie jedynie na zasadzie pełnego partnerstwa. Albo wstawiam i nie płacę w dniu wstawienia nic, a po rzucie jak zarobię to zapłacę , a jak nie to nie. Wybór należy do nich. Jak chcą to niech już dziś gazują pisklaki , a tak może się nam wszystkim uda coś zarobić. Wreszcie można z nimi gadać a nie kłaniać się im ( wylęgarnią). Oczywiście nie podpiszę rzadnej faktury w myśl zasady ' faktura podpisana d.up.a sprzedana' Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 Może należałoby też zacząć negocjować ceny mieszanek z wytwórniami? Piszcie też ceny paszy na waszym terenie i oczywiście żywca też jak zawsze.Świętokrzyskie starter 780, grower 760 f 740 ( brutto) żywiec niestety 2,3-2,4 brutto Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 trzeba bardzo uważać w tej chwili bo to idealny okres dla ubojni i hurtowni żeby obniżać ceny bez pamięci.To że rżną hodwców w d-u-pe ja naiwną małolate to pewne i tego się nie uniknie pewnie,ale trzeba probować,bo wszyscy teraz nieżle zarabiają(ubojnie hurtownie sklepy)[/code] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 Dzisiaj ceny w sklepach w Słupsku od 4,99 w Realu do 5,50 w małych osiedlowych sklepikach . Sklepikarze twierdzą . że ruch jest dobry bo ludzie już teraz kupują na zapas!!! Skąd więc dalej takie niskjie ceny za żywiec????Chyba żartujesz u mnie 4,40 ze standartową (dobrą) marżą , albo w słupsku handlowcy zarabiaja po 100% albo ściemniasz totalnie , co do ruchu to osłabł ale nie widze związku z ptasią grypą bo co roku tak jest (sprawdzałem poprzednie lata)Siejesz propagande Czy Ty qur-a myślisz , że ja ślepy jestem??? Przecież napisałem , żę ceny " w sklepach" czyli byłem i widziałem na własne "gały" . Nie mów mi więc o jakiejkolwiek ściemie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 20 Października 2005 ubojnia: odbieramy z kontraktacji - bo chcemy wstawiać; fakt, cenę obniżyliśmy ... do 2,60 netto (na kontraktacji) i tracimy; jak ciebie rżną to na przyszłość patrz z jaką ubojnią pracujesz trzeba bardzo uważać w tej chwili bo to idealny okres dla ubojni i hurtowni żeby obniżać ceny bez pamięci.To że rżną hodwców w d-u-pe ja naiwną małolate to pewne i tego się nie uniknie pewnie,ale trzeba probować,bo wszyscy teraz nieżle zarabiają(ubojnie hurtownie sklepy)[/code] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 21 Października 2005 A ja proponuję mojej wylęgarni wstawienie jedynie na zasadzie pełnego partnerstwa. Albo wstawiam i nie płacę w dniu wstawienia nic, a po rzucie jak zarobię to zapłacę , a jak nie to nie. Wybór należy do nich. Jak chcą to niech już dziś gazują pisklaki , a tak może się nam wszystkim uda coś zarobić. Wreszcie można z nimi gadać a nie kłaniać się im ( wylęgarnią). Oczywiście nie podpiszę rzadnej faktury w myśl zasady ' faktura podpisana d.up.a sprzedana' A co bys powiedzial "partnerze" gdyby wylegarnia w momencie gdy ty "partnerze" mogles sprzedawac zywiec po 3,5 netto powiedziala ci: przepraszamy, ale zdazyl sie ktos, kto kupil pisklaka za 2 PLN i zaplacil gotowka, wobec czego nie ma dla ciebie "partnerze" pisklat. Krzyk bylby ogromn prawda??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 21 Października 2005 Wylęgarnia i paszarnia zawsze zarabiają!!!! Jest niegodziwością i bezczelnością wytykanie okresu kiedy zarabiamy . Dlaczego nigdy nikt nie mówi ze współczuciem o hodowcach kiedy sprzedają poniżej kosztów . Hoduję 10 lat i takich okresów było mnóstwo!!! Były też bardzo dobre. Ale nie zawsze zarabiamy więc gdzie tu jakiekolwiek porównanie??? Czy wylęgarnia albo paszarnia kiedykolwiek konsultowały czy też nawet w jakikolwiek sposób uzasadniały powyżki piskląt czy też paszy ??? Nigdy . Pomimo posiadanej umowy czasami był tylko telefon z informacją , że od poniedzialku pasza droższa o np. 20 PLN , pisklak droższy o np. 3 gr> I nie zawsze te podwyżki były dla nas zrozumiałe , ale w moim odczucie często spowodowane właśnie aktualnie wysoką ceną żywca . Nie ma co się kłócić . Problem jest ogólny i nei z winy hodowcy , czy też ubojni albo wylęgarni. Myslę , że na czas tej paniki gdyby nasi kontrahenci zrezygnowali chociaż ze swoich zysków dokładki były by mniejsze . Ale gdzie tam? Polska solidarność jest tylko na stadionie , w knajpie i burdelu!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 21 Października 2005 Jeżeli twierdzisz, że wylęgarnie i wytwórnie zawsze zarabiają, to mam proopzycje. Uruchom własną działalność w tym segmencie i zobaczysz ile pieniędzy zostanie ci w kieszeni. Po drugie, nie potrafię zrozumieć dlaczego jesteś oburzony na postępowanie twoich dostawców. Jeśli uważasz, że cię oszukują,bez uzasadnienia i konsultacji podnoszą ceny. Zmienisz dostawcę i sprawa załatwiona. Chyba, że współpracowałeś juz ze wszystkimi możliwymi wytwórniami i wylęgraniami w promieniu 300 km, z nikim nie potrafiłeś się dogadać i teraz pozostaje tylko frustracja na forum ppr. Wylęgarnie i wytwórnie nie istnieją same dla siebie, one są po to żeby dobrze i długo współpracować z hodowcami. W ich interesie jest porozumienie się z hodowcami w trudnych chwilach, a wbrew pozorom czasy nie są cieżkie tylko dla hodowców, one są trudne dla każdego ogniwa rynku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 21 Października 2005 Jeżeli twierdzisz, że wylęgarnie i wytwórnie zawsze zarabiają, to mam proopzycje. Uruchom własną działalność w tym segmencie i zobaczysz ile pieniędzy zostanie ci w kieszeni. Po drugie, nie potrafię zrozumieć dlaczego jesteś oburzony na postępowanie twoich dostawców. Jeśli uważasz, że cię oszukują,bez uzasadnienia i konsultacji podnoszą ceny. Zmienisz dostawcę i sprawa załatwiona. Chyba, że współpracowałeś juz ze wszystkimi możliwymi wytwórniami i wylęgraniami w promieniu 300 km, z nikim nie potrafiłeś się dogadać i teraz pozostaje tylko frustracja na forum ppr. Wylęgarnie i wytwórnie nie istnieją same dla siebie, one są po to żeby dobrze i długo współpracować z hodowcami. W ich interesie jest porozumienie się z hodowcami w trudnych chwilach, a wbrew pozorom czasy nie są cieżkie tylko dla hodowców, one są trudne dla każdego ogniwa rynkuCzy Ty masz problem ze zrozumieniem tekstu pisanego????? Czy ja napisałem , że mnie oszukują???? Tak własnie rodzi się PLOTA!!! Trochę mnie śmieszy stwierdzenie o wspólnym interesie!!!! Coś Cię chyba w łeb walnęło!!!! Wspólny interes owszem jest bo ja kupuję , a oni sprzedają . Natomiast co do zrozumienia to na nie nie ma tu miejsca . Przykłady? Proszę bardzo!!! Złej jakości pisklak potwierdzony badaniami . Nie to nie pisklak- odpowie wylęgarnia . To pasza albo środowisko . Z paszarnią jest tak samo . To wylęgarnia albo ferma . Pasza zawsze jest dobra Ciężko jest przyznać się do błedu !!!! Szczególnie w ostatnim okresie kiedy cena zywca byla wysoka doprosić się o przyjazd przedstawiciela wylęgarni nie było można. Z paszarniami podobnie . Kiedyś to dzwonili i co tydzień chcieli przyjeżdżać . Teraz mają nas gdzieś . No może teraz jak czują , że produkcja spadnie i już spada znów zaczną się odwiedziny . W wylęgarniami będzie podobnie . Kolejna sprawa to sprawa tzw. "skoczków" . W moim rejonie do produkcji weszły kurniki , które wiele już lat stały puste . I co ciekawe nie właściciele je uruchomili tylko dzierżawcy placąc za rzut od 4000 do 5000 PLN . Ludzie bez pieniędzy , bez umów . Kto im daje pasze i pisklaki na krechę??? Dlaczego paszarnie i wylęgarnie , w pogoni za zyskiem same psuję rynek umożliwijąc produkcję na dziko??? Gdzie umowy z ubojniami , zgłoszenia podatkowe? Macie wszyscy hodowców głęboko w d-pie więc nie mów mi o trosce wspólnego interesu . Każdy liczy na zyski , a ta niby troska to tylko zmartwienie , że spadnie produkcja paszy , a z jajami nie będzie co robić!!!! Straty hodowców to nie Wasz problem!!! Obłudniku!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 21 Października 2005 "Pomimo posiadanej umowy czasami był tylko telefon z informacją , że od poniedzialku pasza droższa o np. 20 PLN , pisklak droższy o np. 3 gr> I nie zawsze te podwyżki były dla nas zrozumiałe" to raczej jest oszustwo więc gość ma racje kiedy tak pisze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 21 Października 2005 Hodowcy!!! Ptaki świetnie się sprzedają , ubojnie sporo biją!!! Może więc zaczniuemy negocjować ceny??? Przecież 2,0-2,20 to TRAGEDIA!!!!!NEGOCJUJMY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 21 Października 2005 Tak, to prawda mam problem ze zrozumieniem tekstu pisamego przez ciebie. Piszesz, że mimo posiadanej umowy zmieniano warunki cenowe, czyli niedotrzymywano porozuminia, czyli mówiąc językiem potocznym oszukiwano. Po drugie jeśli ktoś sprzedał ci złej jakości pisklęta, co potrafisz dowieść badaniami laboratoryjnymi, a producent czy sprzedawca nie chce za to odpowiadać, to również cię oszukuje. Teraz powinieneś się zdecydować czy ktoś cię oszukiwał, czy palce wystukały ci na klawiaturze zdania których nie chciałeś. Zupełnie natomomiast nie rozumiem "zarzutu" o skoczkach, bo skoro w Polsce mamy swobodę gospodarczą, to każdy może prowadzić na własne ryzyko i według własnego uznania. Jeżeli wylęgarnia może wyprodukować pisklęta na których zarobi, to nie ma argumentów racjonalnych, które by ją powstrzymały. Weź pod uwagę, że ci tzw przez ciebie skoczkowie to nie przybysze z kosmosu, tylko najczęściej hodowcy którzy chcąc zwiększyć swoją produkcję opierają się na wynajmowanych obiektach, bo tak jest łatwiej szybciej i bezpieczniej i często jest to etap na drodze do postawienia własnych obiektów. Domyślam się, że twój problem ze skoczkami polega na tym , że zazdrościsz ludziom odważnym i przedsiębiorczym, którzy produkują w kurnikach w twojej okolicy. Jesteś sfrustrowany, że to nie ty. Na koniec jeszcze tylko jedna sprawa. Wcale nie obrazisz mnie epitetami z cyklu: obłudnik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 21 Października 2005 Tak, to prawda mam problem ze zrozumieniem tekstu pisamego przez ciebie. Piszesz, że mimo posiadanej umowy zmieniano warunki cenowe, czyli niedotrzymywano porozuminia, czyli mówiąc językiem potocznym oszukiwano. Po drugie jeśli ktoś sprzedał ci złej jakości pisklęta, co potrafisz dowieść badaniami laboratoryjnymi, a producent czy sprzedawca nie chce za to odpowiadać, to również cię oszukuje. Teraz powinieneś się zdecydować czy ktoś cię oszukiwał, czy palce wystukały ci na klawiaturze zdania których nie chciałeś. Zupełnie natomomiast nie rozumiem "zarzutu" o skoczkach, bo skoro w Polsce mamy swobodę gospodarczą, to każdy może prowadzić na własne ryzyko i według własnego uznania. Jeżeli wylęgarnia może wyprodukować pisklęta na których zarobi, to nie ma argumentów racjonalnych, które by ją powstrzymały. Weź pod uwagę, że ci tzw przez ciebie skoczkowie to nie przybysze z kosmosu, tylko najczęściej hodowcy którzy chcąc zwiększyć swoją produkcję opierają się na wynajmowanych obiektach, bo tak jest łatwiej szybciej i bezpieczniej i często jest to etap na drodze do postawienia własnych obiektów. Domyślam się, że twój problem ze skoczkami polega na tym , że zazdrościsz ludziom odważnym i przedsiębiorczym, którzy produkują w kurnikach w twojej okolicy. Jesteś sfrustrowany, że to nie ty. Na koniec jeszcze tylko jedna sprawa. Wcale nie obrazisz mnie epitetami z cyklu: obłudnik Jak czytam takie wypociny to ręce opadają . Czy ty / ponieważ nie masz za grosz dobrego wychowania nie będę pisał o tobie z duzej litery - ale cóż poziom inteligencji i wiedzy równy też malutki , oj malutki / myslisz , że Polska to kraj z gumy i gęby do jedzenia drobi przybywają w postepie geometrycznym???? Czy ty wiesz co to jest gospodarka wolnorynkowa???? Nie sądzę . I nie mam zamiaru ci tłumaczyc!!! Jesteś gamoń i tyle . wWstawiaj więc i jescze w dziesięciu obiektach i sprzedawaj za 2,00PLN . Jak umoczysz raz i drugi to się zastanowisz nad swoim rozumieniem gospodarki wolnorynkowej . Co do zazdrości!!! Śmieszny mały czlowieczku . Już dawno wyrosłem z zazdroszczenia komukolwiek, czegokolwiek!!! Wg ciebie ludzie odważni i przedsiębiorczy to tacy , ktorzy dołują rynek i wprowadzają destabilizację . Gratuluję rozumu i inteligencji!!! Tak naprawdę to możesz z moim psem porozmawiać i to myslę , że chyba by cię przegadał!!! A może przeszczekal??? Spadaj z tego forum "skoczku" bo sądzę , że nim jesteś . Człowieku "przedsiębiorczy" . Buha,ha,ha . Serdecznie się uśmiałem!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach