Chochlik23 0 Napisano 23 Lipca 2007 Jest torotyjjna z 173 ze Zbuczyna Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dzik 0 Napisano 23 Lipca 2007 zbuczyna ???? = dziadostwo !!!!i nikt mi nie powie ze tak nie jest !!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 23 Lipca 2007 Fakt dziadostwo a dałem sie na mówic przez takich co to maja 5 ha łaki i to jednokośnych tacy sobie chwalą Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piterB 0 Napisano 23 Lipca 2007 Witam wszystkich użytkowników kosiarek bębnowych ja mam "TALEX" www.talex-sj.pl zieloną 1,65 m przez prawie rok wykosiłem ok 12 ha i tak:-przekładnia bardzo głośno pracuje mają przysłać tryby nowe lepszej jakości-paski się bardzo mocno grzały(nie można się było dotknąć do nich) przy prawidłowym naciągu jak przysłali nowe to stare były 1/3 węższeOczywiste że to wszystko na gwarancjiCiekawy jestem opinii innych użytkowników Talexów Na koniec okazało się, że jest krzywy wałek pionowy na drugim bębnie, przez co od samego początku falował drugi talerz, a później zaczęła głośno pracować przekładnia. Przysłali nowy wałek z kompletem łożysk do całego bębna.Serwis nie chciał przyjechać bo bardzo daleko ok.400 km Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 24 Lipca 2007 Był serwis (szybko się zjawił i zrobił na miejscu) okazało się że wałek poziomy w kosiarce był ukręcony, twierdził że główne podzespoły i łożyska są orginalne ze Słupska, a żemieślnicze są tylko kabłąki osłony itp. ale ważne też jak oni to poskładają Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
abuk14 0 Napisano 27 Lipca 2007 Był serwis (szybko się zjawił i zrobił na miejscu) okazało się że wałek poziomy w kosiarce był ukręcony, twierdził że główne podzespoły i łożyska są orginalne ze Słupska, a żemieślnicze są tylko kabłąki osłony itp. ale ważne też jak oni to poskładająWujek ma ze Zbuczyna i generalnie sobie chwali, tylko, że wykosiła narazie ok 6 ha łąki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Alberto 0 Napisano 27 Lipca 2007 Na małe areały takie rzemieślnicze kosiarki made in stodoła są oki mam też ze zbuczyna skosiła dopiero z 10 ha i oki jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dzik 0 Napisano 28 Lipca 2007 jak byłem u tego producenta w zbuczynie to widziałem dosłownie hałdę kosiarek pogwarancyjnych......gośc powiedział ze taniej go wychodzi dac komuś nową niz serwisować kupioną !!! a wiecie co sie robi z ta hałdą - bierze kosiarke reperuje, maluje, odnawia i SPRZEDAJE !!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 28 Lipca 2007 No mojej jakoś odmienic nie chcieli , naprawił koleś na miejscu, przyjechał 2 dni po telefonie, nie wydaje mi się żeby moja już gdzieś pracowała i była odmalowana. Ta awaria to troche z mojej winy bo jak kosiłem od rowa 2 razy tak zaryłem w torf że mało nie zadusiło ciągnika, to samo jak kosiłem po wodzie więc nie nażekam na jakośc tej kosiarki. Kupując żemieślniczą wyszłem z założenia że niech nawet fabryczna pochodziła by z 5 sezonów a żemieślnicza 3 to płacic 2x więcej za kosiarke nie ma sensu, bo potem i tak bede pchał te same części Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 28 Lipca 2007 Znajomy próbował "umyć" kosiarkę bębnową po koszeniu niedojadów w stawie. To mało karpi żyletkami nie pozabijał - w kosiarce żadnej nie zostało. A ciągnik od razu zgasł. I dobrze - bo z kolei innemu, który zahaczył o wodę z rowu ukręciło WOM w Zetorze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mistrz_Yoda 0 Napisano 29 Lipca 2007 Jak tak czytam to co piszecie to sie dziwie co sie wyrabia z kosiarkami.Ja mam od nowosci Mesko 1,35 m juz prawie 10 lat. Co roku kosi okolo 40 ha 2 razy a przez pierwsze lata jak zaczynalismy sie z ojcem bawic w to clae rolnictwo to kosila trzciny prawie 2 metrowe i smialki darniowe wiec nie miala lekko. Teraz dopiero jak sa rowne laki to mozna powiedziec ze odpoczywa. Caly czas kosi nia u360 wiec jak na 1,35m to kosiarka za wielka nie jest. Poki co miala wymieniane z 3 razy paski i 2 razy mocowanie nozy. Dziwie sie jak czytam ze ktos sie boi o kosiarke bo kosil row i 2 razy zaryla w torfie. Moja przez pierwsze lata tylko takie rzeczy przerabiala i jakos wytrzymala. Ale niestety juz sie konczy bo w koncu 10 lat na takiej powierzchni to chyba za duzo jak na 1,35. Myslalem zeby w tym roku kupic jakies rzemieslnicze cudo za 3 tys ale wole jednak poczekac i w przyszlym roku kupic porzadna kosiarke. Mysle nad samaszem albo znowu mesko tylko ze tym razem wezme wieksza czyli 1,65. Z dyskowymi nie mailem do czynienia ale mam laki przewaznie torfowe i ciagle dochodza kolejne ha do koszenia na ktorych jest pelno smiałka darniowego i trzcin a nie wierze ze listwa wytrzyma takie mordowanie. Moze ktos napisze jak i niego sprawuje sie kosiarka w podobnych warunkach bo siane laki na ornym to nie ma porownania do zaniedbanych lak torfowych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 29 Lipca 2007 Moja stara 1,65 z usługami kosiła ponad 40 ha 2 razy rocznie przez 15 lat miała mieniane ze 3 może 4 razy słupice 3 razy wszystkie tryby spawane koryto 2 czy trzy razy wszystkie wąłki i 2 razy koła pasowe ostatnie lata chodziła na 2 paski i przez to tyle jeszcze posłużyła (kiedy trzeba poślizgneła się na paskach) trzymaki to kilka rocznbie wyrwane miała. Dla kosiarki zabójstwo to pniaki korzenie słupki betonowe kamienie i zarycie w darń itp. co by nie kosiła to tak nie sszkodzi jak właśnie przeszkody (kolega skoił kołek tak że wpadł między talerze i rozłamał koryto w połowie ,Kosiarka 1,35 ma dużo mniejsze tależe więce dużo mniejesze obciążenie na słupice i siły bezwładnościowe nie wiem czy są te same słupice ale większośc podzespołów to samo więc na pewno wytrzyma dłużej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matiizz 0 Napisano 3 Sierpnia 2007 Czy ursus c 360 poradzi sobie z kosiarką dyskową Alka L 2,10? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mistrz_Yoda 0 Napisano 16 Września 2007 w tym roku czuje ze jak skończe sezon to moja kosiarka przejdzie na zasłużoną emeryture:)mam pytanieczy do 360 można zaczepić bębnówke 1,85 czy lepiej jej tak nie męczyć?u mnie łąki są zalewowe, torf itp wiec jak jest mokro to można wjechac dopiero na początku lipca a wtedy trawy maja nawet ponad metr wysokości bo myśle nad zakupem kosiarki mesko 1,65 ze względu na to że moja 1,35 z mesko dzielnie walczyla przez 10 sezonów na łąkach dzierżawionych które nie były koszone nawet kilkanaście lat i jakoś bez poważnych awarii sie odbyło ale teraz jest juz po prostu zużyta czy moze kosiarke z akpilu 1,85 bo podaja zapotrzebowanie mocy na 40 km zawsze 20 cm szerzej kosiczy ktoś kosił kosiarka 1,85 i ursusem 360 na takich łąkach, wiem ze na sianych twardych łąkach to może kosić nawet dyskowa 2,40 ale mi chodzi o "trudniejsze warunki" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACUS 0 Napisano 16 Września 2007 ja tez swoja mesko odeslalem na emeryture (do szwagra)12 lat ja meczylem i w koncu na cmentarzu(powaznie) zakonczyla zywot.ale po remoncie smiga z 30.a ja do 60 kupilem mesko meduze 165.ale do takich lak jak twoje-sam mam troche tego typu-jest klopot z wieszakami podnosnika bo pekaja w polowie a lancuchy boczne to wozilem ze soba.ale ja kosilem kilka dziesiat ha na rok i to raz na rok.teraz kosze zetorem ale meduza juz sie konczy -3lzata.wszystko zalezy od stanu łąk i stylu jazdy.ale w 185 bym sie nie bawil.z akpilu mam sadzarke bardzo dobra ale przewracarka tasmowa do kitu .wadliwe tuleje plastikowe 5godzin rocznie na rownym i pekaja Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 17 Września 2007 Na ilu paskach kosicie rotacyjnymi 165, bo ja jak kupiłem żemieślniczą na 4 paski jak jakieś obciążenie mf pieje dużo cieżej ma jak w starej, a jak zaryłem od rowu w torf to mi prawie zdechł i stało się ukręciłem wałek ale na szczęście gwarancjia objeła, natomiast w starej kosiarce ( przez 15 lat kosiła nawet do 100 ha ) robiła zawsze na 3 a czasami na 2 paskach i nic się nie działo poślizgła się albo w ekstremalnej sytuacji zrzuciła paski albo się paski przydymiły, myśle sobie żeby w nowej zdjąc pasek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nina-pl 0 Napisano 17 Września 2007 Moja stara famarolka 165 też szła na trzy a jak miała bardzo ciężko to mniej zwalniała jak sąsiada rzemieślnicza na czterech ,czyli coś w tym jest że te made in stodoła są psa warte ,a na marginesie to maja chodziła 10 lat w ekstremalnych warunkach [40-50]hektarów rocznie a ta sąsiada po dwóch sezonach nadaje się całkowicie rozleciała . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wielkopolanin 0 Napisano 18 Września 2007 Miałem starą ze słupska(famarol) ale przy ilosci 60-70 ha/rok juz nie dawała rady. Teraz przesiadłem sie na Krone 240, muszę przyznać że jest nawet tańsza od polskich,np. Samasz a widziałem 5-letnią z samaszu i nadawała sie na złom a kosiła tylko 20 ha na rok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Samasz 0 Napisano 19 Września 2007 Miałem starą ze słupska(famarol) ale przy ilosci 60-70 ha/rok juz nie dawała rady. Teraz przesiadłem sie na Krone 240, muszę przyznać że jest nawet tańsza od polskich,np. Samasz a widziałem 5-letnią z samaszu i nadawała sie na złom a kosiła tylko 20 ha na rok. 1. Krone jest tańszy ale od ceny KATALOGOWEJ 2. 20ha na sezon to chyba 1,35m i to nieużytki kosiła .Bębnowa np. 2,1m SaMASZ w normalnych warunkach wytrzymuje średnio ok. 1tys.ha- ale można zarżnąć nawet na 100ha Dyskowe np. 3,3m wytrzymywały nawet po 8-10tys.ha. Najnowsze są przeliczone na 15-20tys.ha. Wszystko zależy od terenu i operatora. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mistrz_Yoda 0 Napisano 19 Września 2007 więc moje pytanie brzmi "czy u360 da rade z bębnową 185 czy nie?"mam jeszcze u385 ale ma tura i na torfie to on nie bardzo do kosiarki sie nadaje (chyba zeby na bliźniakach kosić:) )jeśli chodzi o trwałość to jestem zaskoczony że dyskowa jest 10 razy trwalsza ale w moim przypadku zanim kupie dyskową to musze jeszcze jedną bębnówke zajechac moze wtedy na łąkach bedzie równiej niż teraz bo jak łąki brane w dzierżawe po kilku lub kilkunastu latach przerwy w użytkowaniu wyglądaja to chyba nikomu nie tzreba mówić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 19 Września 2007 Jest taki w okolicy co kosi c360 z 1,85, różnicy dużej w zapotrzebowaniu na moc nie ma, ale i c 360 ma co z tą kosiarką robic. Czy konstrukcja słupicy i tryby są masywniejsze lub jakoś wzmocnione w porównaiu do 1,65?, bo jeśli nie to to raczej mało wytrzyma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Samasz 0 Napisano 24 Września 2007 W naszych 1,85m koła zębate są większe, tuleje pionowe są stalowe, a nie żeliwne. C360 jak ma zdrowy silnik to niebędzie miała problemu z tą kosiarką. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin82 0 Napisano 24 Września 2007 chciałem pochwalić firmę samasz za piękną prace działu z częściami zamiennymi. I mam takie pytanie czy podczas uruchamiania kosiarki 2.9m może być mały poślizg pasków klinowych?? i jaka jest temp pracy pasków?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Samasz 0 Napisano 25 Września 2007 Dzięki marcin 82 - staramy się Mały poślizg może się pojawić wyłącznie wtedy , gdy wom w ciągniku załącza się gwałtownie na dużych obrotach, wtedy paski działają jak "sprzęgło". Z tego co pamiętam to ok. 70st.c. bywa że więcej, ważne aby się nie przypalały. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Chochlik23 0 Napisano 25 Września 2007 W naszych 1,85m koła zębate są większe, tuleje pionowe są stalowe, a nie żeliwne. C360 jak ma zdrowy silnik to niebędzie miała problemu z tą kosiarką. Czy 2,1 to to samo co 1,85 tylko większe tależe czy ma jeszcze jakieś wzmocnienia? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach