kamila 0 Napisano 3 Kwietnia 2008 Dwie krowy po porodzie zachorowały mi na ketozę ,boję się ,że więcej będzie chorować .Co robić ,żeby temu zapobiec Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kamila 0 Napisano 3 Kwietnia 2008 U mnie weterynarz szczepi krowy na robaki,wszy i gzy to jest w jednej szczepionce,nie znam jej nazwy,wiem, że krowy muszą być zasuszone bo ma to wpływ na mleko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Charążka Witold 0 Napisano 5 Kwietnia 2008 KAMILA Nie dopuszczaj żeby krowy w okresie około porodowym przestały ci pobierać paszę. Daj im wszystko na co mają ochotę byle by tylko żarły. Krowy przed porodem nie powinny być zapasione. Trzymaj się takiej dobrej 3. Przed porodem podaj pasze energetyczne. Powodzenia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregorius 0 Napisano 6 Kwietnia 2008 kamila ile dni mineło od porodu i jakie były objawy?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gutekaa 0 Napisano 6 Kwietnia 2008 Witam!Krowa po porodzie się "rozjechła" uszkadzając miednice,wet.od razu skazał ją na rzeź lecz bydlęcina się nie poddawała,związałiśmy jej tylne nogi zeby przy próbie wstawania się nie rozjężdżała.Mineło 6 tyg,krowa je normalnie,doi się ok 20l,lecz dostała odleżyn i to ją chyba uśmierci,nie jesteśmy w stanie temu zapobiec!Odwraca się pare razy dziennie ale nie stanie bo ma chyba przykurcz pęcin.Najgorsze że wet.nie uśpi bo nie ma pozwolenia a bydło się męczy a człowiek pomóc mu nie może.Dostała antyb.przeciwbólowe zastrzyki jej robimy,nacieramy maściami na odleżyny,rany oblewamy rywanolem i wodą utl.Od wczoraj jest gorzej.Wet.stwierził że miednica się zrosła pewnie.Ja krowy szczepiłam na pasożyty ale bez karencji na mleko,ok.150zł na sztuke.niszczy wew.i zew.posożyta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 9 Kwietnia 2008 Zawsze w zamrażarce trzeba mieć zapas mrożonej siary - nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać. Okres przechowywania to ok. 3-6 miesięcy. Gutekaa Spróbuj przez bloczek podnieść ją na nogi - ale zachowaj asekurację. 6 tyg to okres odpowiedni żeby kości się zrosły, ale jak sam piszesz krowa jest osłabiona. Być może trochę jej to pomoże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Casper 0 Napisano 10 Kwietnia 2008 Ja miałem niedawno podobny przypadek ale nie tak drastyczny. Otóż starsza już krowa [9 lat] poległa mi tydzień po wycieleniu - nie wiem czy to była kwestia porażenia, czy coś jej się przestawiło w kręgosłupie [ona jest taka garbata - jak stoi to tylne i przednie nogi trzyma blisko siebie]. Na początku nie jadła, dostała 2 kroplówki, potem dawaliśmy jej śrutę w misce, po trochu zaczęła jeść, próbowała wstawać pomagaliśmy jej, ale nie mogliśmy jej podnieść. Dostała kolejne 2 kroplówki i poprawił się apetyt. Po 8 dniach udało nam się wreszcie podnieść zad, rozprostowała nogi [na przednich dostała już przykurczu] i od tej pory już sama wstawała. 6 tygodni to bardzo długo, jeśli do tej pory nie wstała, to niestety są raczej małe szanse że wstanie. A nie próbowała sama wstawać? Moja po kilka razy dziennie, przy doju, obrządku zawsze sie podrywała. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 10 Kwietnia 2008 Właśnie wygadałem - dziś jeden z sąsiadów prosił o pomoc, żeby po nocnym porodzie pomóc krowie wstać. Przepuściliśmy pas przez pachwiny robiąc ósemkę - drugi pod mostek i do stropu dwoma wciągarkami "lewitowaliśmy" krowę. Już jest jej trochę lepiej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin82 0 Napisano 10 Kwietnia 2008 i sprawdziło się przewiazanie przez pachwiny?? ja przewiazuje krowe jak dam radę - nie zawsze mam mozliwosć przełożyć pas pod krową- podnosze bydlaczka podkładam cześciowo rozwinietego balota słomy i delikatnie go na balocie opieram. Widziałem świerne urzadzenie do zalegających krów, zasada działania jego polega na tym, że taką krowe kładzie sie na macie wciaga do takiej "wanny" zamyka szczelnie i zalewa ciepłą wodą. Woda wypiera zwierzaka, który moze stanąc na nogi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Casper 0 Napisano 10 Kwietnia 2008 Mnie wtedy wet proponował taką obejmę, którą się zakłada za wystające kości miedniczne, dokręca i unosi przez jakiś bloczek u stropu itp., ale niezbyt mi się to podobało, jak będzie jakiś uraz to jeszcze można pogorszyć sytuację... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 11 Kwietnia 2008 Dobre są pasy transmisyjne ze starych młockarni - jeszcze się takie uchowały. Trzeba również uważać, żeby równomiernie za obie pachwiny uchwycić, żeby krowa nie fiknęła przez "krótsze oczko". Trzeba radzić sobie przy pomocy tego co się ma Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KONIEC 0 Napisano 17 Kwietnia 2008 witam znawców tematumam problema. kupiłem zasuszoną krowę i po ocieleniu zauważyłem, że ma brodawczycę. Powiedzcie jak to leczyć bo już zdążyły sie tymi bąblami zarazic 3 krowy mimo że doję ją jako ostatnią. Wet dał mi glukonian miedzi do polewania ale sam przyznał że to raczej zapobiega rozprzestrzenianiu. Co radzicie, stosujecie i jak to leczycie???!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wetman 0 Napisano 18 Kwietnia 2008 Powiedz mi jak wygląda ta "brodawczyca", bo zdaje mi sie, że pomyliłeś ją z "krowią" postacią ospy wietrznej ludzkiej. Nie zdarzyło mi się, żeby brodawczycą zaraziły się sąsiadki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KONIEC 0 Napisano 19 Kwietnia 2008 Wetman weteryniarz tak stwiedził, że to brodawczyca (myślę,że się zna na rzeczy).Są to jasne burchle (nie bolą krowy) znajdują się na końcu strzyka i między strzykiem a wymieniem, zaraziły się nie sąsiadki tylko dalej stojące, być może przez aparat udojowy lub przez ręce.wet dał mi tylko glukonian miedźi, ale sam mówi że to tylko zapobiega, to co nie ma lekarstwa czy co?? mają mi wszystkie sie zarazić.Wet. mówi że coś tam jeszcze jest do smarowania (zapomniałem nazwy), ale jak nie trafię w ten burchel tylko w zdrową tkankę to się rana zrobi.Wetman co poradziłbyś??? są na to leki???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wetman 0 Napisano 19 Kwietnia 2008 A jednak się nie myliłem. To "krowia postać" ludzkiej ospy. Musiałeś to przenieść na rękach. Może ktoś z rodziny chorował na ospę lub półpasiec. A rada jest taka: smaruj zmiany po dojeniu maścią cynkową (bardzo tania) lub z acyklovirem (zapytaj w aptece, jest tani preparat polski po 6 zł). Możesz też stosować takie małe pałeczki do przypalania (zapomniałem nazwy) lub wszystko co stosuje się na popularne "kurzajki". Nie ma odpowiednilków weterynaryjnych. Mija po kilku tygodniach. Aha, idź do weta i poproś o stymulację odporności ogólnej: lydium klp, immodulen lub chociaż biotropinę. Powodzenia. A jak się nie uda to KONIEC z hodowlą. Żartowałem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KONIEC 0 Napisano 20 Kwietnia 2008 Wetman dzięki spróbuje tego co radzisz.nikt nie chorował ale może poprzedni właściciel ją zaraził Z drugiej strony nie wierze, żeby doświadczony wet. nie poznał się (ma opinie dobrego fachowca tylko trochę małomówny mówi tylko to co musi), ale spróbuje twoich rad.ile tej biotropiny dziennie (wszystkim zarażonym czy tylko tej jednej nosicielce)??p.s. a brodawczyca nie jest zaraźliwa to jak sie roznosi?? a znasz jakieś leki na to brodawczycę?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wetman 0 Napisano 20 Kwietnia 2008 Posłuchaj, twój wet się nie pomylił, jeden i drugi wirus jest do siebie podobny tylko ma inną siłę zakażania. Ja też jak mam taki przypadek, nie tłumaczę rolnikowi , że to jest wirus ospy itd. tylko daję mu takie informacje, które on może zapamiętać. A najprościej powiedzieć "brodawczyca" bo są brodawki i każdy to zapamięta. Biotropinę możesz stosować w dawce 10-20ml co kilka dni. Ostrzeżenie: w ciągu 24 godzin po podaniu może być zwyżka temperatury i objawy jak przeziębienie. powodzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACUS 0 Napisano 22 Maja 2008 ja mam taki przypadek ze krowa zalegla miesiac przed porodem.poszly na pastwisko i po paru dniach zaczela kulec i za dwa dni juz nie wstala.dostala wapno i zastrzyki[jaki to nie wiem bo wet.butelke zabral],teraz wstaje do jedzenia apetyt ma slaby[schudla]ale je i pije.gdy rusza sie to glosno chrupie jej w lewej nodze.po jedzeniu kladzie sie spowrotem.co mi poradzicie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 25 Maja 2008 Może to być uszkodzenie stawu - lub porażenie nerwowe. Żeby o tym się przekonać trzeba byłoby wykonać prześwietlenie . Niestety zazwyczaj podobne przypadki kończą się w rzeźni ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
misiek_zx6r 0 Napisano 13 Lipca 2008 Dobra pytanie, nie wiem jak to dokladnie wyglada ale kumpel kazal sie zapytac, ma chlop problem z krowa, poci mu sie, cala ciepla (w sensie za bardzo), i daje duzo zolciejsze mleka niz wczesniej, co jej moze byc ? Zapalenie czy sie jako przeziebila ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 13 Lipca 2008 Może to być reakcja na zmienno-burzowe powietrze. Jaka jest temperatura ciała? Czy ma katar lub inne objawy - np. krótkie oddechy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 13 Lipca 2008 Może to być reakcja na zmienno-burzowe powietrze. Jaka jest temperatura ciała? Czy ma katar lub inne objawy - np. krótkie oddechy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
misiek_zx6r 0 Napisano 14 Lipca 2008 Katar niet, krotki oddech niet. Ale smaku do jedzenia nie stracila, chodzi normalnie, nie opuchnieta, wiec chyba zle nie jest ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robern 0 Napisano 15 Lipca 2008 Może to być skutek przegrzania - krowa sama z siebie produkuje duże ilości ciepła! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
misiek_zx6r 0 Napisano 15 Lipca 2008 dobra nowy nius, Bydle ma goraczke, normalnie je i pije, wieczorem slabnie gad z deka, moze przez to ze sasiad pryskal pole opryskiem na stonke i moze zawialo troche na pastwisko z boku ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach