Kmjcic 0 Napisano 17 Grudnia 2008 Zastanawiam się nad dwoma kierunkami/prądami w polskim rolnictwie. Podział jawi się w mojej opini na Tych co produkują na "ilość" oraz tych produkujących "na jakość". Nadwyżki zbiorów w Unii skłaniają Brukselę do zachęcania rolników by produkowali raczej zdrową żywność bez chemii lub ze śladową ich ilością. Oczywistym jest że nie wszyscy rolnicy przejdą na Ekologiczne uprawy niemniej jednak spore dotacje rekompensujące słabsze plony będą skutecznie kusić. Moje pytanie brzmi: czy ta nisza w którą część rolników (wtym Ja) wpadnie ma jakąkolwiek przyszłość? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACUS 0 Napisano 21 Grudnia 2008 w polsce wszystkiego jest z 12 tys gospodarstw ekologicznych[razem z tymi w przechodzeniu].spory procent to producenci orzechow wloskich .czesc produkuje na wlasne potrzeby,reszta jest w tej niszy i moga zarobic w dobrych warunkach ekonomicznych,jesli nie bedzie sie zwiekszala podaz[ludzie nie poleca na doplaty] to jest szansa na zarobek bo klientow raczej nie przybedzie.na zachodzie ekologia juz zaczela sie zwijac.bez doplat z ekonomicznego punktu widzenia to nie ma sensu.przyszlosc zalezy od wpr i sytuacji finansowej calej uni.jedna ustawa i po ekoligi.oczywiscie zostana wyznawcy,ich nic nie pokonaznowu dostane opieprz od pasjonatow,ale przezyje to jakos Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bioma 0 Napisano 21 Grudnia 2008 Witam nie sadze zeby rolnictwo ekologiczne bylo slepym zaulkiem. Uwazam,ze bedzie istniec jedno i drugie ze stopniowym wzrostem tego ekologicznego.To kwestia mentalnosci. Im ludzie beda bardziej swiadomi ze to co produkuja lub to co jedza zalezy od nich rowniez o tyle bedzie sie zmienialo oblicze rolnictwa w kierunku na produkcje ekologiczna. Zauwazcie w jakim kierunku idzie ustawodawstwo i to nie tylko w Europie. Przebywam od kilku lat w Szwajcarii i tu jest lepiej producentom, pomimo duzego wzrostu tej produkcji(eko) i tak brakuje w sklepach ok 70% takiej zywnosci. Sprowadzaja ja skad sie da. Mialem pytania odnosnie sprowadzania jej rowniez z Polski. Problem jest zasadniczy bo nie ma grup producenckich ktore moglyby negocjowac kontrakty a z pojedynczymi gospodarstwami sieci sklepow nie beda rozmawiac. Tu jest stoisko z zywnoscia eko w kazdym dziale w praktycznie we wszystkich sklepach. To dojdzie tez do Polski jak wszystkoProblem wysokosci plonow a raczej obnizenia ich wysokosci juz nie jest problemem. Szwajcarzy opracowali preparaty biologiczne podobne do EM-ow tylko o prostszym stosowaniu i kilka razy bardziej efektywnych i zaczynaja je stosowac. Osiagaja wyniki na rowni a nawet wyzsze niz w tradycyjnej produkcji .Dzieki temu produkcja jest bardziej wydajna a producenci uzyskuja lepsze dochody o jakosci nie wspomne gdyz kazdy powinien znac roznice smaku i wartosci takiej zywnosci w porownaniu z tradycyjna. Taka jest raczej przyszlosc produkcji bio i im szybciej beda takie grupy producenckie tym predzej latwiej i korzystniej bedzie mozna sprzedac te zywnosc. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JDG 0 Napisano 29 Grudnia 2008 w polsce wszystkiego jest z 12 tys gospodarstw ekologicznych[razem z tymi w przechodzeniu].spory procent to producenci orzechow wloskich .czesc produkuje na wlasne potrzeby,reszta jest w tej niszy i moga zarobic w dobrych warunkach ekonomicznych,jesli nie bedzie sie zwiekszala podaz[ludzie nie poleca na doplaty] to jest szansa na zarobek bo klientow raczej nie przybedzie.na zachodzie ekologia juz zaczela sie zwijac.bez doplat z ekonomicznego punktu widzenia to nie ma sensu.przyszlosc zalezy od wpr i sytuacji finansowej calej uni.jedna ustawa i po ekoligi.oczywiscie zostana wyznawcy,ich nic nie pokonaznowu dostane opieprz od pasjonatow,ale przezyje to jakos Troche dostaniesz po uszach .Nie wiem skąd uważasz, że na zachodzie ekologia się zwija ja rególarnie jeżdże na ekologiczne targi BioFach w Niemczech są one największe na świecie i niewidze zwijania się szerokopojętej branży eko. Poprostu w rolnictwie eko tak jak w każdej innej działalności jak gospodarujesz tak masz, trzeba np. zbyt sobie samemu poszukać a nie sprzedawć tam gdzie sąsiad jak to ma miejsce w rolnictwie konwecjonalnym. A najważniejsze jest, że człowiek nie babra się w chemii i ma czyste sumienie. Wystarczy chociaż spojrzeć na przemysł samochodowy czy idzie w kierunku jak największej wydajności pojazdów kosztem rosnącej szkodliwości dla środowiska NIE! Czy samochody są coraz bardziej niebezpieczne w testach zderzeniowych NIE! wszyscy dwoją się i troją aby auta i cały transport był jak najbardziej bezpieczny i ekologiczny. Więc gdzie jest przyszłość?Rolnictwo eko to taki odpowiednik samochodów hybrydowych i elektrycznych bądź napędzanych wodorem narazie przez wielu ktrytykowanych, kupowanch bo jest to coś modnego w dobrym guście jest to narazie technologia bardzo droga ale jest to przyszłość dla nas wszystkich.Wystarczy zaobserwować ile powstało ostatnimi czasy pro ekologicznych maszyn rolniczych, środków biologicznych, technologi produkcji kto tego trendu nie widzi już teraz jest poprostu ślepcem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darek1972 0 Napisano 31 Grudnia 2008 A najważniejsze jest, że człowiek nie babra się w chemii i ma czyste sumienie. Rolnictwo eko to taki odpowiednik samochodów hybrydowych i elektrycznych bądź napędzanych wodorem narazie przez wielu ktrytykowanych, kupowanch bo jest to coś modnego w dobrym guście jest to narazie technologia bardzo droga ale jest to przyszłość dla nas wszystkich. Wystarczy zaobserwować ile powstało ostatnimi czasy pro ekologicznych maszyn rolniczychco do pierwszego to mam juz paru sąsiadów którzy poszli w tym kierunku ale raczej chyba ze względu na wyższe dopłaty i żal jak ogląda się ich uprawy. co do drugiego samochody te kupuje się rzeczywiście ze względu na modę i snobizm co do trzeciego mam po sąsiedzku spółke i 2 tys ha która kupiła kilka takich maszyn i zaoszczędzone na uprawie pieniądze przeznacza na nawożenie i ochronę chemiczną i TE UPRAWY naprawdę chce się oglądać i te przyczepy wożące plony............ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bio 0 Napisano 5 Stycznia 2009 A najważniejsze jest, że człowiek nie babra się w chemii i ma czyste sumienie. Rolnictwo eko to taki odpowiednik samochodów hybrydowych i elektrycznych bądź napędzanych wodorem narazie przez wielu ktrytykowanych, kupowanch bo jest to coś modnego w dobrym guście jest to narazie technologia bardzo droga ale jest to przyszłość dla nas wszystkich. Wystarczy zaobserwować ile powstało ostatnimi czasy pro ekologicznych maszyn rolniczychco do pierwszego to mam juz paru sąsiadów którzy poszli w tym kierunku ale raczej chyba ze względu na wyższe dopłaty i żal jak ogląda się ich uprawy. co do drugiego samochody te kupuje się rzeczywiście ze względu na modę i snobizm co do trzeciego mam po sąsiedzku spółke i 2 tys ha która kupiła kilka takich maszyn i zaoszczędzone na uprawie pieniądze przeznacza na nawożenie i ochronę chemiczną i TE UPRAWY naprawdę chce się oglądać i te przyczepy wożące plony............ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACUS 0 Napisano 5 Stycznia 2009 w zimie mam troche czasu ogladam telewizje i czytam gazety. z danii wypowiadal sie hodowca swin ze konczy eko i wraca do konwencjonalnej.w angli hodowcy swin chca na pol roku dawac konwencjonalna pasze bo ekologicznej brak i jest bardzo droga,w notowaniach czesto podaja statystyki jak zmniejsz sie produkcja ekologiczna w roznych krajachna targi przyjezdzaja tylko zainteresowani wiec tam kryzysu[jeszcze]nie widacniestety chemia jest w powietrzu.w moim rejonie miedzy slaskiem a krakowem ekologiczne rolnictwo jest nieporozumieniemna szczescie mieszkam troche na poludnie od najbardziej zanieczyszczonych gleb-wg.badan akademi rolniczej w krakowie-ok 5 km i gleby sa zanieczyszczone metalami ciezkimi ze slaska Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
majron 0 Napisano 28 Lutego 2009 jedna ustawa i po ekoligi.oczywiscie zostana wyznawcy,ich nic nie pokona Nie wiem na ile to jest prawda ale coś w tym może być, jak sądzicie?http://www.youtube.com/watch?v=YjhT5gld41c&feature=PlayList&p=6AE47B8DEAE66C73&playnext=1&index=7 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mariusz_farm 0 Napisano 7 Marca 2009 jedna ustawa i po ekoligi.oczywiscie zostana wyznawcy,ich nic nie pokona Nie wiem na ile to jest prawda ale coś w tym może być, jak sądzicie?http://www.youtube.com/watch?v=YjhT5gld41c&feature=PlayList&p=6AE47B8DEAE66C73&playnext=1&index=7 proszę sobie wpisać do you tube tekst Monsanto lub patent na świnie Rolnictwo ekologiczne ma przyszłość- dopóki będą myślący konsumenci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JDG 0 Napisano 12 Marca 2009 Dlatego w USA nie ma prwie wogóle rolnictwa eko bo muzgi amerykanów to hamburgery z krowich wymion po antybiotykach.I do czego prowadzi uprzemysłowienie wszystkiego i zadłużenie oraz zaufanie wielkim korporacją, że jest pięknie?Ekologia ma przyszłość z dotacjami czy bez, zbyt jest i będzie, zawsze się znajdzie pewien procent społeczństwa w Polsce co chce jeść lepiej i zdrowiej czy to ze względów zdrowotnych swoich lub swoich dzieci i najbliższych, czy też dla dodanie swojej diecie prestiżu bo wiele się ostatno słyszy że jedzenie żywności organicznej, bio czy też ekologicznej jest bardzo modne jak zresztą cała szerokopojęta ekologia.Jak jest w innych krajach UE się nie będe wypowiadał tylko powiem że ładnie w tym roku płacą za eko zboża ceny dwu trzy krotnie wyższe od konwencjonalnych więc super. Jeśli unijni rolnicy rezygnują z rolnictwa eko to super zapotrzebowanie na zboża będzie wyższe więc szansa dla nas . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin15396 0 Napisano 7 Sierpnia 2009 A wiecie czym się różni rolnictwo tradycyjne od ekologicznego? Rolnik tradycyjny w nocy śpi (bo sieje nawóz i wykonuje opyski w dzień)! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JDG 0 Napisano 14 Sierpnia 2009 Rolnik ekologiczny śpi w nocy bo nie musi spłacać kredytów na nawozy i środki ochrony roślin.A tak na serio to kiedy ja sobie idę do domu na wieczór to mój sąsiad chemiczny jedzie po raz kolejny coś pryskać i w nocy wraca, zboczeniec jakiś.A przy obecnych cenach płodów rolnych to wogóle warto chemizować? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maksiura 0 Napisano 28 Września 2009 Jest wiele za i przeciw. Zanim cokolwiek się napisze na rolnictwo ekologiczne wcześniej warto poczytać, potem poczytać a na koniec mocno się zastanowić. Nie jest kwestią ładowanie chemii. Lepiej ruszyć głową Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jadzia74 0 Napisano 16 Listopada 2009 Wszystkim za i przeciw polecam artykuł http://www.agronews.com.pl/pl/6,22,5312,rolnictwo_ekologiczne_prawdziwa_zielona_rewolucja.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach