Skocz do zawartości
wiesLaw

Ceny pszenicy w poszczególnych regionach Polski

Rekomendowane odpowiedzi

Marbar,rynek nie lubi pustki i 30% rolników którzy jako tak wiążą koniec z końcem wchłonie te 70%, którzy niestety nie mają szans się utrzymac.Jednym z plusów takiech przemian będzie zmniejszenie konkurencji między sobą i wzrost cen.Nikogo nie obchodzi upadek firm związanych z rolnictwem,zresztą wypowiedzi na forum przekonują że JD,Lemken,NH itp. marki warto kupować,a rzemieślnicza reszta to badziew N.p..Ursus padł dlatego ze nikt nie kupuje jego produktów ,a nie z powodu jakiejś zmowy. Matti ,pisząc o prostactwie miałem na myśli język typu "psia (słowo zostało usunięte)".Ja nie jestem taki ciekawy i niewiele mnie obchodzi jak żyjesz,myślę że nikogo nie obraziłem wskazując ze korzystniej zainwestowac w zakup zboża niz w jego produkcję.Na rynku panuje taka cena ,na jaką pozwalamy i nikt nas nie zmusza do sprzedaży.Bardzo często pozbywamy sie ziarna by zakupic nawozy i środki ochrony które nigdy się nie zwrócą,a koszt wyprodukowanego ziarna będzie wyższy niż środki uzyskane z jego sprzedaży.Czy to ja kreuję rynek?Czy namawiając np. na ograniczenie produkcji psuję rynek?Czy boisz sie rzeczywistosci ,czy może jej nie zauważasz?Jest jak jest ,a nie jest dobrze ,nie moja w tym wina i pewno nie twoja.Kończę swoją obecność na tym forum,lepiej będzie jak pozostaną ci którzy potrafią odpowiadać na zadane przez siebie pytania,lub ci co rolnictwo znają z pozycji "co porabia tato lub wujek"Pozdrawiam realistów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie warto się kłucić,lepiej sobie doradzać,moim zdaniem szansą na lepszy byt jest łączenie się razem i wtedy możemy kupywać taniej sirodki do produkcji,maszyny i negocjopwać lepsze ceny zbytu wyprodukowanych towarów.Ja bym z chęcią w moich okolicach założył spółdzielnie ale na ten temat nikt niechce gadać bo każdy ma swoje i niechce z nikim w spółke wchodzić.Jest problem pokoleń i nie tylko,w moich okolicach jest wielu małych rolników i jest w tym problem że z nim wejść w spółke nie warto a on sam niechce,chodzi do pracy a między czsie pole obrabia,takich rolników w mojej okolicy coraz mniej ale są i zastanawiając sie to ich w mojej wsi jest większość.Mam nadzieje że będzie lepiej i dojdzie do tego jak na zachodzie zostaną wielcy lub połączą sie razem mniejsi.Do tego donży UE od począdku istnienia nie chcą inwestować w małe gospodarstwa robi to bo unas duże rozdrobnienie(mam nadzieje że przetrwam bo poprostu to lubię całe rolnictwo zaszczepił mnie tym mój tato nieżyjący niestety)mam inne możliwości,prowadze własną firmę,planuje otworzenie produkcji peletu i brykietu, od 4 lat inwestuje sporo w gospodarke,sprzęt zaku pola i jak policzyć te lata to dokładam co roku,co rok to kredyty mi się zwiększają.Tą wypowieć co do kredytów i korzyści z rolnictwa nawiązuje do wcześniejszego postu.Pozdrawiam wszystkich i mokrego dingusa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paweł masz racje ale jeszcze wielu rolników musi wypaść z rynku żeby grupy stały sie powszechne.

gargamel-rolnik powinien zajmować sie produkcja(rolnictwem) a nie spekulacją niech każdy robi swoje w gospodarce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez sie nie chce kłocić tylko wymieniam poglądy.

Jezeli ktos mysli ze po zwiekszeniu areału i bankructwie małych gospodarstw nie bedzie konkurencji i bedziemy wtedy dyktować ceny to nic z tego w uni sa duze gospodarstwa i jeszcze lepiej ze soba konkuruja a to nie zalezy ile jest producentow tylko ile jest towaru na rynku, po 2 wiecej duzych gospodarstw to jeszcze wiecej towaru na rynku poniewaz potrafia one wyprodukować wiecej towaru z jednego hektara.3 kolego Gargamel zdziwiłbys sie zapewne jak dobrze znam realia rolnictwa, nadmienie Ci tylko ze wszystko co mam zawdzieczam pracy rąk i głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem lepiej mieć dużo i możliwści przrzechowania oraz rozmowy co do ceny towaru niż wielu co przechowuje i sprzedaje bo ma 100 ton i muśli że po fika trzeba mieć conajmiej 1000 ton jednego towaru żeby muc negocjować i podpisywać umowy z cenami stałymi to się opłaca wiesz za ile produkujesz.Cały czas namawiam łączmy się a zyskamy to jest nasz przyszłość jeżeli chcemy zachować dochodowość(wiem że jest w ty problem apropo łączenia ale warto spróbować)ja dążę do tego ale zobacze w najblizszych latach jak to wyjdzie,mam nadzieje że dobrze.Pozdro dla wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się zgadzam z Gargamelem. Zamiast produkować zboże aby ponownie powstała nadwyżka i magazyny były pełne nie lepiej jest ograniczyć zbiory a brakujące ilości dokupić np. u sąsiada po 500 zł. I nie martwcie się o rzemieślników lub innych producentów. Oni się o nas nie martwią to dlaczego my mamy martwić się o nich.

Dzisiaj aby rolnik mógł zarobić musi być rolnikiem, businessmanem i spekulantem. Inaczej będziemy wegetować tak do końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
paweł masz racje ale jeszcze wielu rolników musi wypaść z rynku żeby grupy stały sie powszechne.

gargamel-rolnik powinien zajmować sie produkcja(rolnictwem) a nie spekulacją niech każdy robi swoje w gospodarce.

est takie przyślowie-Nie ucz ojca dzieci robic.Moja produkcja z ha, oczywiscie brutto to ok. 6000/ha.Jestes MAŁY naprawde MALUTKI...pikuś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proponuje uważac z tym skracaniem, chyba ze u Ciebie spadł w ostatnim czasie jakikolwiek znaczacy opad, w przeciwnym razie wstrzymałby sie w ogole z tym zabiegiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
est takie przyślowie-Nie ucz ojca dzieci robic.Moja produkcja z ha, oczywiscie brutto to ok. 6000/ha.Jestes MAŁY naprawde MALUTKI...pikuś.

 

Panie gargamelu nie rozumiem Pana. Wczesniej Pan napisał, że inwestuje 35tys zł w 30ha. Czyli netto z ha wychodzi nawet grubo zaokrąglając 4500x30ha = 135tys zł to po co oddawać ziemie za marne 20tys doplat, bawić się w handel na którym można a nie koniecznie trzeba zarobic i robic na usługach jak można u siebie. Może mnie Pan w jakiś sposób przekonać, bo mam 100ha i choc tyle nie zarabiam z ha nie zamierzam tego oddac.

 

A tak na marginesie tez sie przyznam, ze stracilem na magazynowaniu, ale to byl pierwszy taki rok za czasów unii jak pamiętam, że zboże było droższe po żniwach niż potem. Przenice sprzedałem w styczniu za srednio 550zł/t netto a pszenzyto po 500zł netto.

 

A i do paweł0128. Mam 2 znajomych rolników jeden ma 900ha a drugi 500ha i jakos sprzedawali zboże po cenach podobnych do mnie. Myśle, że w Polsce grupy nic nie dają bo mentalność tych co skupują jest taka że i tak sprowadzą z ukrainy albo węgier tansze zboże. Takie jest już nasze Państwo, że nie chroni swojego rynku. A małe gospodarstwa jesli zostana czy to w grupach czy nie to albo muszą sie w czyms wyspecjalozowac zeby wypracowac jakis większy dochód albo poprostu pieniądze z ziemii bedą dodatkiem do pensji, bo wiem ile pracy jest u mnie, a ile ma mój sąsiad na 12 ha i on narzeka, ze z gospodarki nie idzie zyc. Dla mnie to nie jest gospodarz jak on obrobi wszystko w 3 tygodnie, i chciałby miec tyle co 2 pracowników w supermarkecie za cały rok. Widzę, że Pan próbuje jeszcze swoich sił jeszcze w innej branży i uważam, że jest to bardzo dobre posunięcie. Wiadomo, że raz lepiej wyjdzie z jednego raz z drugiego a jakies przyzwoite pieniądze sie uzbieraja.

 

Co do ograniczania produkcji to musiałaby to robić cała europa od wschodu do zachodu, bo jak juz wczesniej wspomnialem zboże przyjedzie i tak z zagranicy. A najsprawiedliwsze jest jeżeli albo wszedzie jest susza albo urodzaj, bo wtedy ceny są wyrównane. W tym roku było różnie no i u nas niestety nie zaciekawie ale nie ma co stękać tylko trzeba brac sie za robote.

 

Dodam, że nie chciałem tutaj nikogo urazic tylko postanowilem wyrazic swoją opinię. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
est takie przyślowie-Nie ucz ojca dzieci robic.Moja produkcja z ha, oczywiscie brutto to ok. 6000/ha.Jestes MAŁY naprawde MALUTKI...pikuś.

 

Panie gargamelu nie rozumiem Pana. Wczesniej Pan napisał, że inwestuje 35tys zł w 30ha. Czyli netto z ha wychodzi nawet grubo zaokrąglając 4500x30ha = 135tys zł to po co oddawać ziemie za marne 20tys doplat, bawić się w handel na którym można a nie koniecznie trzeba zarobic i robic na usługach jak można u siebie. Może mnie Pan w jakiś sposób przekonać, bo mam 100ha i choc tyle nie zarabiam z ha nie zamierzam tego oddac.

 

A tak na marginesie tez sie przyznam, ze stracilem na magazynowaniu, ale to byl pierwszy taki rok za czasów unii jak pamiętam, że zboże było droższe po żniwach niż potem. Przenice sprzedałem w styczniu za srednio 550zł/t netto a pszenzyto po 500zł netto.

 

A i do paweł0128. Mam 2 znajomych rolników jeden ma 900ha a drugi 500ha i jakos sprzedawali zboże po cenach podobnych do mnie. Myśle, że w Polsce grupy nic nie dają bo mentalność tych co skupują jest taka że i tak sprowadzą z ukrainy albo węgier tansze zboże. Takie jest już nasze Państwo, że nie chroni swojego rynku. A małe gospodarstwa jesli zostana czy to w grupach czy nie to albo muszą sie w czyms wyspecjalozowac zeby wypracowac jakis większy dochód albo poprostu pieniądze z ziemii bedą dodatkiem do pensji, bo wiem ile pracy jest u mnie, a ile ma mój sąsiad na 12 ha i on narzeka, ze z gospodarki nie idzie zyc. Dla mnie to nie jest gospodarz jak on obrobi wszystko w 3 tygodnie, i chciałby miec tyle co 2 pracowników w supermarkecie za cały rok. Widzę, że Pan próbuje jeszcze swoich sił jeszcze w innej branży i uważam, że jest to bardzo dobre posunięcie. Wiadomo, że raz lepiej wyjdzie z jednego raz z drugiego a jakies przyzwoite pieniądze sie uzbieraja.

 

Co do ograniczania produkcji to musiałaby to robić cała europa od wschodu do zachodu, bo jak juz wczesniej wspomnialem zboże przyjedzie i tak z zagranicy. A najsprawiedliwsze jest jeżeli albo wszedzie jest susza albo urodzaj, bo wtedy ceny są wyrównane. W tym roku było różnie no i u nas niestety nie zaciekawie ale nie ma co stękać tylko trzeba brac sie za robote.

 

 

 

 

 

ok może i drożej nie sprzedamy ale zwsze taniej kupimu nawozy,opryski,części,paliwo i to wsumie daje taniszą produkcję

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tutaj się zgodze. U mnie w miejscowosci jest trzech rolników po ok 100ha i nieraz zamawiamy nawozy wspolnie, bo jak jest caly zestaw to zawsze mozna cos stargowac, albo zamowic w bardziej odleglej miejscowosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 zł na tonie podrozala, tak sie wlasnie robi chlopa w bambuko kupuje sie za psi grosz, bo przeciez chlop zbiorniki oproznic musi, a pozniej sie spekuluje na gieldach wyzsze ceny wystawiając pewne male partie podnoszac ceny i sprzedaje duze z zyskiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak kształtuje się cena pszenicy konsumpcyjnej, czy w porcie biorą już pszenice?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@jarekm a obokł młynów w Płońsku w wytwórni pasz Piast za 460 + VAT kupują pszenice paszową i ma być tylko sucha i bez szkodników Provimi Dobrzelin 465 +VAT za pszenice paszową

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niestety panowie przestaje się opłacać produkować pszenicę dla młynów parametry wyśrubowali a różnica niewielka u mnie młyn ZZZ 490 netto przy parametrach 30 glu. 280 op.80 wyr. a paszówkę mogę sprzedać po 460 netto aby sucha,czysta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@paweł0128 widzisz kolego, ale handlarze kupują paszówke i płaca za paszówke a puźniej sprzedaja do młynów albo portu jako jakościową, podobno nawet zdaża się co niektórym pszenzyto sprzedawać do portu jako pszenice!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
no niestety panowie przestaje się opłacać produkować pszenicę dla młynów parametry wyśrubowali a różnica niewielka u mnie młyn ZZZ 490 netto przy parametrach 30 glu. 280 op.80 wyr. a paszówkę mogę sprzedać po 460 netto aby sucha,czysta.

 

gdzie ta paszówke mozesz sprzedać ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...